|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
Zobacz wyniki ankiety: Jaki jest stosunek twojego partnera do RPG? | |||
pozytywny | 52 | 55.91% | |
neutralny | 29 | 31.18% | |
negatywny | 12 | 12.90% | |
Głosujących: 93. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-05-2016, 21:09 | #61 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Problem zaś jest wyolbrzymiony. Ot zwyczajnie raz Ja mam czas na swe hobby, raz pełnie zaszczytną (jak również ciężką, niebezpieczną i pełną poświęceń) służbę na straży domowego ogniska, aby ten czas mógł mieć ktoś inny. A poza tym mamy dziadków. Niech mają coś z życia. :P Cytat:
__________________ naturalne jak telekineza. | ||
06-05-2016, 21:13 | #62 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. | |
06-05-2016, 21:34 | #63 |
Reputacja: 1 | Jak kocham sam siebie, to to też się zalicza pod ten wątek?
__________________ "Pulvis et umbra sumus" |
06-05-2016, 21:45 | #64 |
Reputacja: 1 | Pod warunkiem, że wylewnie okazujesz sobie uczucia. :P No i nie martw się. Z tego się wyrasta.
__________________ naturalne jak telekineza. |
06-05-2016, 21:51 | #65 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Ale żeby nie było off-topu... Cóż, ja tylko szukałbym partnerki, która współdzieliłaby ze mną między innymi to hobby, a już co najmniej grała ze mną w planszówki/karcianki. Uważam, że gry fabularne i inne nerdowskie zabawy potrafią budować dobrą płaszczyznę porozumienia w związku. O ile ludzie są ogarnięci, rzecz jasna. Kretyn zawsze pozostanie kretynem, nie ważne, co będzie robił
__________________ "Pulvis et umbra sumus" | |
06-05-2016, 22:00 | #66 |
Reputacja: 1 | malahaj no to zazdroszczę. U mnie ciężko z opieką dziadków na gry/spotkania. A małżonka faktycznie i moja się zajmie dziećmi jak ja chce wybyć na grę. Niestety moi współgracze w realu częściowo się rozsypali lub łącząc siły z innymi znajomymi w planszówki i ostatnio w pokerka zagrywają. Może jakoś uda mi się wrócić do gry w realu z kimś nowym bo na starych graczy/MG cięzko teraz liczyć mogę. |
12-05-2016, 08:42 | #67 |
Reputacja: 1 | Mój mąż na samo słowo RPG reaguje nienawistnym grymasem. Ma w tym temacie fobię i dosłownie szlag go trafia jak widzi, że znowu gram (pokłony dla LI ). Za młodych lat (przed pierwszą zmarszczką) moje hobby pochłaniało mnie bardzo za bardzo. Z pewnością więc nie chodzi o samo RPG a strach przed nawrotem tej choroby. Tj. pochłonięcia. O jakimkolwiek hobby więc byśmy nie rozmawiali - jest przecież dużo różnych innych tematów, zainteresowań, sposobów na spędzanie razem czasu - jeśli nie dzielimy z partnerem jednego to jeszcze nie koniec świata. Ważne by pielęgnować je bez szkody dla związku i szanować wzajemnie różnice w zainteresowaniach. Wracając do samego RPG to w summa summarum cieszę się, że tego zainteresowania nie dzielimy razem. Po pierwsze mój mąż mógłby się stać takim samym maniakiem jak ja. Po drugie dzięki temu moja kreacja jest nieograniczona. Druga połówka nie patrzy mi na ręce. I całe szczęście: planszówki i karcianki - lubi!
__________________ To nie ja, to moja postać. |
15-11-2022, 15:58 | #68 |
Reputacja: 1 | Ja z kolei spotkałem się z pozytywnym odzewem ze strony mojej dziewczyny, totalnie była wyrozumiała i sama chciała się dowiedzieć w tej kwestii sporo informacji. Rzadko dosyć gra ze mną, znacznie częściej gra w rgp na komputerze. Jest dla mnie mega wsparciem i cieszę się, że akurat w tej kwestii nie mam z tym problemu.
__________________ Wszystko idzie, wszystko powraca i wiecznie toczy się koło bytu, wszystko zmienia, wszystko zakwita i wiecznie rok bytu bieży. |