[PF 1e/FR] Classic Megaplex, Part 1 - the Sunless Citadel - Strona 5

**Kerm** · 20-10-2023, 18:56

Prośba kompana była jak najbardziej uzasadniona - na jego miejscu Melias miałby takie samo, całkiem uzasadnione życzenie. W końcu Zharrmus nie miał skrzydeł. Pająkiem też nie był, więc trzeba było mu pomóc.

Łotrzyk wyciągnął z plecaka linę i jeden jej koniec zrzucił na dół.
- Lepiej żeby ktoś razem ze mną przytrzymał tę linę - powiedział.

Kaworu · 20-10-2023, 20:06

Najświeższy z goblinów miał mały mieszek z odrobiną pieniędzy, ale nic więcej. Zharrmus wziął je, a potem ruszył w górę po linie.

Następne pomieszczenie było niegdyś okrągłą wieżą, lecz jej wyższe kondygnacje już dawno zostały zniszczone - wysoko było tylko sklepienie jaskini. Były tutaj cztery martwe gobliny, w ty jeden przybity do ściany włócznią. Na wprost była ściana, po jej lewej i prawej stronie po parze drzwi, prowadzących w głąb Cytadeli.

**Kerm** · 21-10-2023, 15:49

Zharrmusa udało wydostać się z pułapki i, po jej ominięciu, można było ruszyć dalej.
Cytadela, a przynajmniej początkowa jej część, daleka była od dawnej świetności, a kolejna sala, zapewne niegdysiejsza wieża, pozbawiona była dachu. No i miała niespodziewaną ozdobę - parę truposzy.

- Ktoś za nas odwalił kawałek roboty - powiedział Melias, przyglądając się najbliższemu goblinowi, usiłując ocenić, jak długo ten spoczywa tutaj w postaci nieboszczyka.

- Jakie drzwi wybieramy? - spytał. - Proponowałbym prawe.

Mi Raaz · 23-10-2023, 06:54

Eira zasłaniała nos chusteczką. Smród trupa nie był tym, co ją pociągał w poszukiwaniu przygód. Wszelkie ciała obchodziła możliwie szerokim łukiem, a od goblina przybitego włócznią odwróciła wzrok.

- Sprawdźcie które były ostatnio otwierane - odpowiedziała na pytanie Melias'a.

Sama nie bardzo wiedziałą jak miałaby szukać takich śladów, no ale przecież wokół był tak wielki bałagan, że ktoś na pewno zostawił ślady.

- A jeżeli nie wiemy gdzie poszli, to chodźmy w prawo.

Nie miała żadnego argumentu na obronienie tego planu, ale też nic nie sugerowało jak dotąd, żeby spacer w lewo miał przynieść większe powodzenie.

psionik · 23-10-2023, 07:37

Mazell podniósł latarnie wyżej przyglądając się zwłokom. Próbował ocenić od jakiego czasu zwłoki wiszą i czy mają przy sobie coś ciekawego. Sprawdził też włócznie, czy wyróżniała się czymś szczególnym, a później przyjrzał się drzwiom. Nie mając wprawy łotrzyka, patrzył bardziej na to, które były używane, a które zakurzone i dawno nie otwierane. Nie liczył, że znajdzie jakiekolwiek pułapki, ale na wszelki wypadek nie zbliżał się zbyt blisko drzwi.

**Sindarin** · 23-10-2023, 17:12

Zoren dołączył czym prędzej do Mazella w obserwacji makabrycznej sceny. Po tym jak wysoko i pod jakim kątem włócznia przebijała goblina starał się ocenić siłę i rozmiary tego, kto dokonał mordu.
- Niewykluczone - skomentował słowa Meliasa - Acz może to także być oznaka jeszcze znaczniejszego zagrożenia -
Nasyciwszy makabryczną ciekawość, zwrócił swoją uwagę w stronę reszty pomieszczenia. Rozejrzał się w poszukiwaniu śladów, po czym przyjrzał się drzwiom.
- Częściej użytkowane drzwi powinny mieć widoczne ślady użytkowania, ponadto prowadząc z zapewne bardziej interesujące miejsce

Stalowy · 23-10-2023, 19:30

Na stwierdzenie żeby wybrać częściej otwierane drzwi Zharrmus skinął głową i mruknął potakująco. Przyglądał się dłużej martwym goblinom.
Próbował sobie wyobrazić scenę walki która się tutaj odbyła.
To co go zaniepokoiło to pozostawienie włóczni.
Gdyby to była robota poszukiwaczy przygód raczej by nie zostawiali uzbrojenia. Mógł to zrobić prędzej ktoś kto nie przywiązywał do tego wielkiej wagi, albo chciał pozostawić wyraźny sygnał dla następnych odwiedzających.

- Nie jestem pewien czy to robota poprzedniej ekspedycji. - stwierdził.

Jeszcze tylko wyrwał włócznię z truchła by każdy kto chciał mógł dokładnie obejrzeć ten oręż. Gdyby była dobrze wyważona weźmie ją, bo zawsze może się przydać - a jeżeli to zwykła goblińska robota i ktoś po prostu gobasów chciał pognębić to zostawi.

Kaworu · 24-10-2023, 18:54

Mazell znalazł, bardziej na lewo, ukryte drzwi. Równie ciekawe było to, że po oderwaniu włóczni od goblina przybitego do ściany, jego zwłoki opadły na ziemię Pod miejscem, gdzie wcześniej spoczywały, istniała inskrypcja w Smoczym. Po jej odczytaniu, można było przeczytać jedno słowo.

„Ashardalon”.

**Sindarin** · 27-10-2023, 11:43

Zoren od razu skierował się do napisu na ścianie. Zapatrzył się nań przez moment, pocierając brodę w zamyśleniu.
- Ashardalon - powiedział w końcu na głos - O ile moja znajomość lingua draconis mnie nie zawodzi, to słowo to nie ma tłumaczenia, więc pewnie jest to nazwa własna. Może imię jednego z dawnych władców tego miejsca? Teoria warta sprawdzenia. Może zaczniemy jednak od tych ukrytych drzwi? – zmienił błyskawicznie temat - Może znajdzie się tam coś znacznie ciekawszego? -

**Kerm** · 27-10-2023, 12:08

Imię „Ashardalon” nic Meliasowi nie mówiło, ale łotrzyk uważał, że Zoren może mieć rację. Z tym jednak, że dość trudno byłoby sprawdzić tę teorię.
Sprawdzenie odkrytych drzwi było za to możliwe, dlatego też Melias zabrał się za sprawdzanie, czy drzwi nie są chronione przez jakąś pułapkę.

20-10-2023, 20:06	#42
Kaworu Reputacja: 1	Najświeższy z goblinów miał mały mieszek z odrobiną pieniędzy, ale nic więcej. Zharrmus wziął je, a potem ruszył w górę po linie. Następne pomieszczenie było niegdyś okrągłą wieżą, lecz jej wyższe kondygnacje już dawno zostały zniszczone - wysoko było tylko sklepienie jaskini. Były tutaj cztery martwe gobliny, w ty jeden przybity do ściany włócznią. Na wprost była ściana, po jej lewej i prawej stronie po parze drzwi, prowadzących w głąb Cytadeli. Jeden goblin ma 23 sztuki srebra i 3 sztuki złota.

23-10-2023, 06:54	#44
Mi Raaz Reputacja: 1	Eira zasłaniała nos chusteczką. Smród trupa nie był tym, co ją pociągał w poszukiwaniu przygód. Wszelkie ciała obchodziła możliwie szerokim łukiem, a od goblina przybitego włócznią odwróciła wzrok. - Sprawdźcie które były ostatnio otwierane - odpowiedziała na pytanie Melias'a. Sama nie bardzo wiedziałą jak miałaby szukać takich śladów, no ale przecież wokół był tak wielki bałagan, że ktoś na pewno zostawił ślady. - A jeżeli nie wiemy gdzie poszli, to chodźmy w prawo. Nie miała żadnego argumentu na obronienie tego planu, ale też nic nie sugerowało jak dotąd, żeby spacer w lewo miał przynieść większe powodzenie. __________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. Ostatnio edytowane przez Mi Raaz : 23-10-2023 o 07:46.

23-10-2023, 17:12	#46
Sindarin DeDeczki i PFy Reputacja: 1	Zoren dołączył czym prędzej do Mazella w obserwacji makabrycznej sceny. Po tym jak wysoko i pod jakim kątem włócznia przebijała goblina starał się ocenić siłę i rozmiary tego, kto dokonał mordu. - Niewykluczone - skomentował słowa Meliasa - Acz może to także być oznaka jeszcze znaczniejszego zagrożenia - Nasyciwszy makabryczną ciekawość, zwrócił swoją uwagę w stronę reszty pomieszczenia. Rozejrzał się w poszukiwaniu śladów, po czym przyjrzał się drzwiom. - Częściej użytkowane drzwi powinny mieć widoczne ślady użytkowania, ponadto prowadząc z zapewne bardziej interesujące miejsce

23-10-2023, 19:30	#47
Stalowy Reputacja: 1	Na stwierdzenie żeby wybrać częściej otwierane drzwi Zharrmus skinął głową i mruknął potakująco. Przyglądał się dłużej martwym goblinom. Próbował sobie wyobrazić scenę walki która się tutaj odbyła. To co go zaniepokoiło to pozostawienie włóczni. Gdyby to była robota poszukiwaczy przygód raczej by nie zostawiali uzbrojenia. Mógł to zrobić prędzej ktoś kto nie przywiązywał do tego wielkiej wagi, albo chciał pozostawić wyraźny sygnał dla następnych odwiedzających. - Nie jestem pewien czy to robota poprzedniej ekspedycji. - stwierdził. Jeszcze tylko wyrwał włócznię z truchła by każdy kto chciał mógł dokładnie obejrzeć ten oręż. Gdyby była dobrze wyważona weźmie ją, bo zawsze może się przydać - a jeżeli to zwykła goblińska robota i ktoś po prostu gobasów chciał pognębić to zostawi. Ostatnio edytowane przez Stalowy : 23-10-2023 o 19:39.

27-10-2023, 11:43	#49
Sindarin DeDeczki i PFy Reputacja: 1	Zoren od razu skierował się do napisu na ścianie. Zapatrzył się nań przez moment, pocierając brodę w zamyśleniu. - Ashardalon - powiedział w końcu na głos - O ile moja znajomość lingua draconis mnie nie zawodzi, to słowo to nie ma tłumaczenia, więc pewnie jest to nazwa własna. Może imię jednego z dawnych władców tego miejsca? Teoria warta sprawdzenia. Może zaczniemy jednak od tych ukrytych drzwi? – zmienił błyskawicznie temat - Może znajdzie się tam coś znacznie ciekawszego? -

20-10-2023, 18:56	#41
Kerm Administrator Reputacja: 1	Prośba kompana była jak najbardziej uzasadniona - na jego miejscu Melias miałby takie samo, całkiem uzasadnione życzenie. W końcu Zharrmus nie miał skrzydeł. Pająkiem też nie był, więc trzeba było mu pomóc. Łotrzyk wyciągnął z plecaka linę i jeden jej koniec zrzucił na dół. - Lepiej żeby ktoś razem ze mną przytrzymał tę linę - powiedział.

21-10-2023, 15:49	#43
Kerm Administrator Reputacja: 1	Zharrmusa udało wydostać się z pułapki i, po jej ominięciu, można było ruszyć dalej. Cytadela, a przynajmniej początkowa jej część, daleka była od dawnej świetności, a kolejna sala, zapewne niegdysiejsza wieża, pozbawiona była dachu. No i miała niespodziewaną ozdobę - parę truposzy. - Ktoś za nas odwalił kawałek roboty - powiedział Melias, przyglądając się najbliższemu goblinowi, usiłując ocenić, jak długo ten spoczywa tutaj w postaci nieboszczyka. - Jakie drzwi wybieramy? - spytał. - Proponowałbym prawe.

23-10-2023, 07:37	#45
psionik Reputacja: 1	Mazell podniósł latarnie wyżej przyglądając się zwłokom. Próbował ocenić od jakiego czasu zwłoki wiszą i czy mają przy sobie coś ciekawego. Sprawdził też włócznie, czy wyróżniała się czymś szczególnym, a później przyjrzał się drzwiom. Nie mając wprawy łotrzyka, patrzył bardziej na to, które były używane, a które zakurzone i dawno nie otwierane. Nie liczył, że znajdzie jakiekolwiek pułapki, ale na wszelki wypadek nie zbliżał się zbyt blisko drzwi.

24-10-2023, 18:54	#48
Kaworu Reputacja: 1	Mazell znalazł, bardziej na lewo, ukryte drzwi. Równie ciekawe było to, że po oderwaniu włóczni od goblina przybitego do ściany, jego zwłoki opadły na ziemię Pod miejscem, gdzie wcześniej spoczywały, istniała inskrypcja w Smoczym. Po jej odczytaniu, można było przeczytać jedno słowo. „Ashardalon”.

27-10-2023, 12:08	#50
Kerm Administrator Reputacja: 1	Imię „Ashardalon” nic Meliasowi nie mówiło, ale łotrzyk uważał, że Zoren może mieć rację. Z tym jednak, że dość trudno byłoby sprawdzić tę teorię. Sprawdzenie odkrytych drzwi było za to możliwe, dlatego też Melias zabrał się za sprawdzanie, czy drzwi nie są chronione przez jakąś pułapkę.