|
Sesje RPG - Science-Fiction Chcesz odkryć w eonach Kosmosu Zapomniane Światy? Walczyć z wszędobylskimi Korporacjami, bądź być małym cyber–trybikiem w ich złożonej Maszynerii? Ostrzem świetlnego miecza wyrąbywać sobie swoją ścieżkę Mocy? To czy odważysz się przejść przez Wrota Wymiarów zależy tylko od Ciebie. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
30-07-2023, 19:55 | #91 |
Reputacja: 1 | - Wiecie co, od potencjalnej ilości wytłumaczeń tego rozpierdolu zaczyna mi się kręcić w głowie. - Westchnęła Samara, wyciągając telefon z nadzieją, że złapie Chudego jeszcze zanim przejdzie do kolejnych punktów na swojej to-do liście. - Elo, ja tylko z jednym pytaniem - co cię tknęło w czasie rozmowy ze zleceniodawcą na tyle, żeby pozostawić ten posmak utraconej niewinności i braku zaufania?
__________________ zeby nie szukac ciagle https://rolz.org/dr?room=traveller_space_smugglers https://www.dropbox.com/s/3gb1ban4hl...Silva.pdf?dl=0 |
30-07-2023, 20:15 | #92 |
Reputacja: 1 |
__________________ “Living and dying we feed the fire,” |
30-07-2023, 21:41 | #93 |
Reputacja: 1 | Eleutheria; w bańce |
01-08-2023, 12:23 | #94 |
Reputacja: 1 | Eleutheria, nadprzestrzeń Zeke w pokładowej kuchni odprawiał jeden z rytuałów, których nauczyła go kiedyś Val, a które przyjął z radością, gdyż bardzo mu przypasowały. Zaparzał yerba mate. Chwilę to zajmowało, a w tym czasie z kuchni korzystał też Joel, który poza zatruwaniem powietrza dymem szykował swój własny napitek. W międzyczasie zaś opowiadał o swoich najnowszych ustaleniach z rozmów z Malgoo. Zeke nieraz już słuchał nowych rewelacji z tych rozmów i wszystkie traktował z równą indyferencją jako ciekawostki kulturalne, które może zapamięta, a może nie. Wiedział, że to informacje, na których będą w stanie sporo zarobić, ale poza aspektem finansowym kompletnie go nie obchodziły. Gdyby zaczął je zgłębiać, to jeszcze poczułby współczucie i zaczął sympatyzować z rewolucjonistami. Dla najemnika to było niebezpieczne wikłać się emocjonalnie w zlecenie. W pewnym momencie mogło się okazać iż zlecenie nie jest już zleceniem, a sprawą o którą się zażarcie walczy. A wtedy już się nie jest najemnikiem a rewolucjonistą, to zaś prowadzi do stracie na reputacji w pewnych kręgach i ciężko wrócić do bycia najemnikiem. Tym razem jednak Joel powiedział ciekawą historię o Kaypatoo, którzy w sumie zniewolili Taonga. - Jak na moje to mieli ze sobą kiedyś wojnę i Taonga byli blisko wygranej, ale przegrali i Kaypatoo narzucili im taki system, aby kontrolować populację i nie dopuścić do kolejnej wojny, którą przegrają. - Czy dla Zeke’a wszystko sprowadzało się do walki? Możliwe. Ale teoria była równie dobra jak każda inna. Wszelkie przejawy sympatii dla Taonga przeminęły kiedy usłyszał o ofiarnym rodzicielstwie, które skwitował prostym - Pierdoleni barbarzyńcy. Nie oni byli teraz jego zmartwieniem, a jego kobieta, która czekała na jego wsparcie. Nie wiedział, bo i nie mógł wiedzieć co dzieje się w jej głowie przez to całe sprzężenie z okrętem, z którym złączył się jeszcze biobot. Całość sytuacji go delikatnie mówiąc przerastała, ale nie mógł dawać po sobie tego znać. Jego zadaniem było być przy niej i pomagać jej. A jakby jakimś dziwnym przypadkiem zaczęło jej odpierdalać, bo ukryta świadomość biobota przejęłaby nad nią kontrolę, to musiał być w pobliżu. Póki co jednak nie skupiał się na czarnym scenariuszu, a na pozytywach. Na ten przykład nareszcie czuł, że dobrze wydał te ciężko zarobione kredyty na kurs masażu, bo w obecnej sytuacji pomagało to w rozładowaniu napięcia. Pokatuna Powrót do portu macierzystego zawsze oznaczał odprężenie i relaks. Ten powrót nie był inny mimo iż był inny. Dużo się działo podczas ich nieobecności o czym dość szybko się dowiedzieli. To komplikowało sprawy. Spotkanie z Chudym potwierdziło te komplikacje. Z Malgoo mieli mieć problem. Jakkolwiek Joel miał wcześniej rację na temat wartości jej wiedzy tak w obecnej sytuacji sporo straciła na wartości, a większość zamiast ją wykorzystać z chęcią widziałoby ją martwą. To znaczyło, że towar (to jest informacje) należało przechować na czas lepszej koniunktury. Samą obcą zaś najpewniej puścić do jej przyjaciół na planecie. Jeszcze by się okazało, że narobiliby sobie kłopotów za przechowywanie wywrotowca. Dodatkowym problemem była sprawa spotkania ze zleceniodawcą. Wszyscy zdawali sobie raczej sprawę z niebezpieczeństwa wynikającego ze spotkania na takim odludnym miejscu. Pozostawało jednak jeszcze drugie dno całej sprawy, o której nie wszyscy mogli pomyśleć, a raczej nie połączyć kropek. Ono zaś dodawało kolejną warstwę komplikacji. Podczas spotkania na pokładzie trzeba było poruszyć te tematy co zaczęła robić Val. Zaraz po niej głos zabrał Zeke. - Problemy mieliśmy z dala od domu, to teraz mamy inne w domu. Joel jest na innym świecie w towarzystwie kogoś uznawanego za wywrotowca. Będzie miał problemy, ale jakiś czas sobie poradzi. My mamy inne tutaj. Zleceniodawca chce się spotkać za miastem. Mogę zabrać Samarę i tam polecieć, ale równie dobrze to może być zasadzka. Najgorsze jest to, że się oddalimy i to mocno od statku. A gdzieś tam są Ci co szukają dzieciaka i kryształu. Jak wiedzą, że tu jest to nas obserwują. Nie zaatakują jak wychodzimy na chwilę, ale jak zwietrzą, że lecimy dalej i na dłużej… - Zeke zawiesił zdanie w powietrzu, aby każdy pojął zagrożenie jakie to stwarzało. - No i wciąż kurde bele nie wiem co z nią zrobimy. Nie uśmiecha mi się sprzedawanie jej naukowcom, bo zrobią z niej pieprzonego królika doświadczalnego. Chuj z tym, że musiała nim być w przeszłości, wystarczy. Na każdym rozwiniętym świecie będą chcieli ją złapać i wykorzystać. Najchętniej wypuściłbym ją na jakimś kompletnym zadupiu, na którym będzie mogła żyć w spokoju. |
02-08-2023, 22:50 | #95 |
Reputacja: 1 | - Popieram te zadupie, tylko jeśli można to wcześniej niż później - jeśli mamy się pierdolić z problemami, to zdecydowanie wolę z tymi które sami sobie ściągneliśmy na głowę, nie z tymi co się same zaprosiły na pokład. Wliczam w to kryształ. Albo ustalamy jak go jeszcze spróbować zbadać i sprawdzamy u pasera spod Galerii Postsztuki Nowoczesnej ile za niego da, albo dosłownie jak tylko moja stopa postanie w porcie, pójdę go od razu przehandlować na LSD. - Samara ewidentnie chciała skreślić te kilka decyzji z listy i móc się skoncentrować na innych. - Ale co do spotkania… to jest wizyta na którą bez snajperki bym nie szła. Te bzdety z oficjalnych oświadczeń się kupy nie trzymają, gorzej, brzmią jak jakaś koślawa przykrywka. Jestem gotowa uwierzyć, że widzieć się z nami chcą tak naprawdę lokalne służby z kompletem bransoletek za wspieranie terrorystów. … Może jednak się powinniśmy upewnić, że mamy jedynie literaturę w tych pudłach... - Czy S była lekko uzależniona od thrillerów szpiegowskich? Być może, ale to, że masz paranoję nie oznacza przecież, że się mylisz.
__________________ zeby nie szukac ciagle https://rolz.org/dr?room=traveller_space_smugglers https://www.dropbox.com/s/3gb1ban4hl...Silva.pdf?dl=0 Ostatnio edytowane przez gnom : 02-08-2023 o 23:09. |
03-08-2023, 14:44 | #96 | |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Aro : 09-08-2023 o 01:11. | |
03-08-2023, 20:59 | #97 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
05-08-2023, 20:48 | #98 |
Reputacja: 1 | Pokatuna |
05-08-2023, 23:19 | #99 |
Reputacja: 1 | - No to mamy takie kroki - Samara na tą okazję założyła okulary (zerówki) i wetknęła stylus za ucho. Na tablecie wpasowanym w blat stołu konferencyjnej rozpisywała sobie notatki, w równych rządkach zaskakująco eleganckiego pisma. Nawet strzałki były proporcjonalne i proste. - (1) Inspekcję pudeł możemy zacząć od razu, pewnie będą się o to pruli, ale skoro jedno i tak już otwarte, to chyba niewielka różnica. (2) Nadajnik opcjonalny, ale postarajmy się, żeby nie był zbyt oczywisty. (3) Spotkanie też sądzę, że dobrze by było zabezpieczyć obecnością Eleutherii - jeśli zaparkujemy ją w ukryciu dobę wcześniej, będziemy mieć obserwację, wsparcie ogniowe i ewakuację obstawione. (4) Ja z majorem zostali byśmy w porcie i stąd ogarnęli transport zastępczy na miejsce. ... Jedno pytanie co w tym momencie robimy z małą rewolucjonistką, jest sznsa że jej obecność tam by się nam przydała.
__________________ zeby nie szukac ciagle https://rolz.org/dr?room=traveller_space_smugglers https://www.dropbox.com/s/3gb1ban4hl...Silva.pdf?dl=0 Ostatnio edytowane przez gnom : 05-08-2023 o 23:31. |
06-08-2023, 13:27 | #100 |
Reputacja: 1 |
__________________ “Living and dying we feed the fire,” Ostatnio edytowane przez Morph : 08-08-2023 o 22:26. |