JPCannon

Tylko na co konkretnie? :P którą grę? Dungeon crawler w roli Palladyna? Myślałem, że fantasy Ci nie w smak

Jeśli więcej osób jest za pomysłem by zamiast jednej drużyny były dwie konkurencyjne, to proszę o głosy tutaj. W sumie najbardziej mi zależy by wam się fajnie grało Także wam pozostawię decyzję. Co prawda z jednej strony wydaje mi się, że bezpieczniej grało by się w wersji jednej grupy. Jednak biorąc pod uwagę, że większość graczy zna już podstawy mechaniki, to może udało by się uniknąć sprzeczek o rzuty i wersja z dwiema grupami też by była ok zdecydujcie. Jest jeszcze trochę czasu do zakończenia Marine Corpse.

 

__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Kerm

Jestem przeciw konkurencji i zdecydowanie popieram wariant z jedną grupą.

 

Someirhle

...nie pisałem, ale sam w sumie jestem jednak przeciw. W szczególe - to zabije możliwość odgrywania, bo wiadomo, że zgodny Overmind zawsze będzie do przodu wobec bardziej ludzkiej w wyrazie drużyny.
Ale potworek mi wyszedł, no nic, chyba wiadomo o co chodzi.

Edit: Wojownicy przemawiają jednym głosem - bo jak potrafisz tylko gadać i bić wroga, to gadanie staje się cennym materiałem.

 

__________________
Cogito ergo argh...!

JPCannon

No to skoro nawet Ty jesteś jednak przeciw to nie ma o czym mówić Skor nawet pomysłodawca zrezygnował z pomysłu to raczej sprawa zamknięta. Nadal nie ma jeszcze Palladyna/Kapłana do drugiej ekipy także zapraszam serdecznie.

 

__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Anonim

1. Marines Corps 2.
2. Dungeon Crawl.

Nie widzę problemu z tym, żeby postacie graczy mogły do siebie strzelać, ale wymyśl powód czemu nie powinny do siebie strzelać. Na przykład zastrzelenie postaci innego gracza jest praktycznie samobójstwem. Ale tak fabularnie, a nie wyrzuceniem z gry gracza

 

JPCannon

Ale przecież w Marine Corpse jednym z wariantów wygranej jest zabicie pozostałych graczy, tyle, że wtedy nie ma się zbytnich szans na przetrwanie samemu, więc to takie pyrrusowe zwycięstwo :P I na pewno nie do końca pełne. Dawałem graczom pełną swobodę w kwestii zabijania się na wzajem, ale aktualnie chyba żałują tylko, że szybciej nie zaczęli współpracować

Chodziło o problem z grami stricte pvp. Gdyby w Dungeon Crawlerze były dwie drużyny walczący o jeden skarb, to z automatu była by jadka między drużynami

Wykonałem już karty postaci. Postanowiłem dać wam chociaż minimum swobody przy tworzeniu postaci. Oczywiście będziecie wybierać imie i wygląd postaci, ale poza tym rasę, przewagi i moce w przypadku magicznych profesji. Co prawda przewag, mocy i umiejętności jest w systemie znacznie więcej, ale uznałem, że około 10 wyborów w pełni wystarczy na początek, żebyście nie mieli jakiś ogromnych dylematów.

Mam jedna pytanie do osób grywających w figurkowe wersji rpgów, lub odgrywający np walki na figurkach. W d&d chodzenie na skos kosztuje tyle co 2 normalne kroki. W Marine Corpse, nie odczułem jakiejś strasznej dysfunkcji gry, przez to, że pozwoliłem na chodzenie na skos tyle co normalnie. Fakt faktem, czasem da się tak gdzieś szybko dojść, ale i tak zazwyczaj trzeba iść też normalnie. Nie wiem jednak czy się w tej kwestii nie mylę, bo nie mam aż takiego doświadczenia w figurkowych wersjach walk. Powinno się według was skosy liczyć jako 2 kroki, czy normalnie jako 1?

 

__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Someirhle

Dobre jest rozwiązanie z pfa, gdzie pierwszy skos kosztuje 1, drugi 2, trzeci znów 1, czwarty 2 itd.

Dałoby się zrobić lochowca, ale mniej tradycyjnego - po prostu jedna drużyna idzie w prawo, druga w lewo i dalej spotykają je różne przygody, ale obydwie ścieżki ostatecznie prowadzą do skarbu. W założeniu wyzwań po drodze powinno być tyle samo dla obu drużyn, a wyzwaniem dla mg byłoby uczynić je jednocześnie różnymi i podobnymi pod względem trudności. No, tylko że w takich warunkach, jak napisałem wcześniej, odgrywka umiera.

 

__________________
Cogito ergo argh...!

AJT

Mi się podoba pomysł z dwoma drużynami. Wg mnie doda to dodatkowego smaczku

Co do ruchu, to to co Someirhle pisze brzmi sensownie. Matematycznie taki ruch jest bliski półtorej kratki (~1,41), więc dwa ruchy na skos kosztujące 3, będzie chyba najlepszym odwzorowaniem.

 

JPCannon

ehh widzę, że zdania są podzielone w sprawie dwóch drużyn..jednak proponuje na pierwszy raz odegrać starego dobrego klasyka z jedną drużyną Najwyżej drugą edycję się złoży z dwóch drużyn, jak z jedną nie będzie problemów.

Co do ruchu to brzmi sensownie to prawda, tylko czy na pewno gracze dali by radę pamiętać by ruszać się raz za 1 a drugi raz za 2? :P

Aktualnie widzę, że jednak Dungeon Crwlera nic nie przebija, więc jak tylko dopracuje karty postaci i listy dostępnych opcji, to tu wrzucę, byście mogli się zapoznać Muszę dopisać jeszcze listę opisów poszczególnych mocy, bo w jeździe próbnych prawie żadnych nie ma niestety

 

__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Avarall

Dla większości przewag powinien wystarczyć opis stąd:
http://wydawnictwogramel.pl/download...i%20deluxe.pdf