|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
Zobacz wyniki ankiety: Co o tym myślisz? | |||
Super, szykuj dla mnie miejsce! | 8 | 38.10% | |
Fajne, ale raczej pozostanę obserwatorem. | 6 | 28.57% | |
Sorki, nie dla mnie. | 7 | 33.33% | |
Głosujących: 21. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-09-2019, 13:36 | #1 |
Reputacja: 1 | Teen drama z motywem fantastycznym Dzień doberek wszystkim! Nie ukrywam, że od zawsze bardziej kręciło mnie bycie MG niż graczem, toteż od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad koncepcją sesji. Jednocześnie jestem świadom swojego braku stażu i wszelkich wątpliwości z tym związanych u osób, które chciałyby się do mnie zapisać, dlatego postanowiłem, żeby pierwszy projekt wypłynął prosto z serca. I doszedłem do wniosku, że po prostu muszę przenieść na forum moją prywatną miłość do pięknego gatunku, jakim jest coming-of-age. Z czym to się je? Coming-of-age, teen drama czy jeszcze inne nazewnictwa to nic innego niż opowieści inicjacyjne o nastolatkach lub osobach w wieku dojrzewania, które przechodzą przez mniej lub bardziej przyziemne problemy (np. pierwsza miłość, rozwód rodziców, bycie ofiarą bullyingu itd.). I tak właśnie wyglądałaby sesja. Gracze wcielają się w role grupy nastolatków, którzy trafiają do nowej szkoły, nowego otoczenia i muszą się do niego przystosować. Zawrzeć przyjaźnie, rozkochać kogoś w sobie, ewentualnie samemu się zakochać (a może wejść w romans z nauczycielką/nauczycielem?), rozwiązywać problemy rówieśników, własne, nie wylecieć ze szkoły, a jednocześnie wieść ciekawe życie. Komediodramat bez zbędnego przedramatyzowania i bez niepotrzebnego wyśmiewania zarazem. Wiem, że nastolatków z buzującymi hormonami zazwyczaj nie traktuje się poważnie, ale nie widzę potrzeby, aby z nich kpić. Traktujmy ich z dystansem, ale bez szydery. A motyw fantastyczny? Ano tak, wspomniałem o nim w tytule - będzie. Kojarzycie gry z serii Persona? Nie? Nie szkodzi, bo sesja ich nie adaptuje, a jedynie czerpie z założeń. Otóż w trakcie niektórych nocy bohaterowie trafiają do tajemniczego świata snów swojego "villaina". Powiedzmy, że w szkole pracuje nauczyciel, który znęca się fizycznie nad podopiecznymi, ale z jakiegoś powodu jest chroniony. Wtedy postacie trafiają do jego prywatnej krainy zła i przy pomocy najwymyślniejszych broni czy mocy muszą rozwiązać zagadki, przebić się przez tabuny przeciwników i sprawić, żeby po powrocie do rzeczywistości gość przeszedł "wewnętrzną przemianę" i przyznał się do własnych ułomności. Naturalnie nie każdy posiadałby prywatną krainę zła. Niektórzy po prostu są dupkami i nic z tym nie zrobimy. A co ma piernik do wiatraka? W jaki sposób oba światy łączą się ze sobą? Poza tym, że dzięki upiększeniu czyjejś krainy zła możemy pomóc mu stać się lepszym człowiekiem? Rozwijanie relacji i zdobywanie nowych umiejętności w rzeczywistym świecie przekładałoby się na rozwój naszego awatara w świecie sennym. W ten sposób można by było zdobywać nie tylko nowe zdolności, ale i bronie, pojazdy czy nawet kompanów. Oba światy nie przenikałyby się raczej, jednak z pewnością wpływałyby na siebie nawzajem, żeby zabawa nie stała się zbyt szybko nużąca i schematyczna. Czy byłby system? Tak, ale bez nadmiernego cyferkowania. Bardziej będę próbował stworzyć system, który wymuszałby na bohaterach wykonywanie pewnych czynności (np. odrabianie pracy domowej czy pomoc rodzicom zamiast wyjścia ze znajomymi na piwo) co jakiś czas. Na tyle istotny, by budował choćby względny realizm świata przedstawionego, a zarazem na tyle nieinwazyjny, żeby sesja nie przemieniła się w tabelkę niepotrzebnych liczb. Co nie zmienia faktu, że większość polegałaby po prostu na storytellingu. Przy budowaniu relacji z określonymi postaciami kluczowe byłoby użycie odpowiednich słów czy wywołanie odpowiedniego wrażenia, a nie wynik rzutu kostką. A jaki byłby cel sesji? Po prostu się dobrze bawić. Ameryki nie odkryłem, bo na tym teoretycznie powinny polegać wszystkie sesje, ale nie da się ukryć, że właśnie na tym by mi zależało. Na stworzeniu iluzji świata, w którym można przeżyć nastoletnie życie w sposób, w jaki zawsze się chciało. Na robieniu nieodpowiedzialnych rzeczy, takich jak podkradnięcie samochodu rodzicom, zrobienie imprezy na kilkadziesiąt osób pod ich nieobecność, wkradanie się do szkoły, flirtowanie z nauczycielem etc. Do wyboru, do koloru, byle było zabawnie, uroczo i z serduchem do wykreowanych postaci. Czy ktoś byłby zainteresowany? |
04-09-2019, 15:56 | #2 |
Keelah Se'lai Reputacja: 1 | Masz moją książkę, że tak powiem. Lubię klimaty szkolne, a do tego kraina zła. To coś dla mnie. Czekam na rekrutację. Personę znam tylko z dema na konsoli XD.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many. Discord: Adi#1036 |
04-09-2019, 19:39 | #3 |
Reputacja: 1 | Sam koncept, jak najbardziej jest w porządku. Tylko jak zawsze wszystko rozbija się o szczegóły. Takich kilka pytań mi się nasuwa: 1. Akcja będzie miała miejsce współcześnie, czy w jakieś przeszłości (lata 80, albo 90-te na przykład, a może jeszcze dalej w przeszłość)? 2. Akcja będzie miała miejsce w Polsce, czy Stanach? 3. Masz jakiś pomysł na główny motyw sesji, czy będziesz bazował tylko na materiale z historii postaci? 4. Z opisu to wygląda trochę na piaskownicę, gdzie to gracze będę ciągnąć akcję. Taki masz plan? 5. Jaki będzie procentowy podział między akcją w świecie realnym, a tym fantastycznym? 6. Czy możesz zdradzić jakie będą krainy snu? Mroczne i ociekające krwią, gdzie bohaterowie to intruzi, którzy muszą walczyć o przeżycie? Czy bardziej jakieś fantasy, gdzie gracze mogą dokonywać heroicznych czynów. Mój ewentualny udział w sesji zależałby o dookreślenia tych spraw. Na pewno nie zaangażowałbym się w obyczajowego sandboxa, bo to nie dla mnie. Uważam też, że taka sesja musi mieć jakiś główny wątek, który będzie pchał sprawy naprzód. Samo wchodzenie w dojrzałość i bazowanie na historii postaci, to jak dla mnie zbyt mało. Grozi to po prostu rozjechaniem się sesji. To tyle ode mnie. Pomysł ciekawy, ale czy w niego wejdę zależy od konkretów.
__________________ >>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<< Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul! |
04-09-2019, 21:14 | #4 |
Interlokutor-Degenerat Reputacja: 1 | Pomysł interesujący. Gdyby nie to, że gram w jedną sesję i jedną prowadzę (to jest max moich możliwości) to z pewnością bym się zgłosił. Przed startem sesji radziłbym dobrze przemyśleć jakiś główny wątek, który związałby wszystkich graczy. Chociaż w przypadku szkolnej dramy to można łatwo zrobić jakąś wycieczką szkolną. Trzymam kciuki za projekt. Na pewno będę śledzić losy tej sesji, jeśli powstanie. |
04-09-2019, 22:28 | #5 | |||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Nad tym się jeszcze zastanowię. Anglojęzyczne imiona lepiej brzmią moim zdaniem, więc być może w tę stronę, ale z zachowaniem swojskich korzeni. W sensie na pewno będzie to jakieś fikcyjne miasteczko, pod pewnymi względami odizolowane od świata, aby stworzyć wrażenie, że czas płynie tu nieco inaczej. Być może nawet pokuszę się o lekką zmianę estetyki tego miejsca, np. zapożyczenie części rekwizytów z epoki. Połączenie lat 80. z nowoczesną technologią? Czemu nie! Ale to jeszcze przemyślę, więc nic nie obiecuję. Cytat:
A materiał z kart postaci na pewno wykorzystam. Jeżeli napiszecie, że macie ojca alkoholika, to temat powróci w pewnym momencie. Cytat:
W założeniach ma to wyglądać tak, że w chwilach absolutnej nudy (wątek główny nie posuwa się dalej i chwilowo nie ma nic do roboty) gracze szukają sobie czegoś. A to romansik, a to imprezka, a to wypad na miasto po kryjomu, tego typu sprawy. Jednakże jeżeli widziałbym, że ktoś po prostu odrabia cały czas lekcje albo siedzi w domu zamiast się za coś zabrać, to naturalnie musiałbym wkroczyć. Przykładowo: - A więc mówisz, że po raz trzeci pod rząd idziesz do biblioteki? Zobaczmy, co zrobisz, kiedy po drodze będziesz świadkiem napadu/pobicia/zdrady rodzica. Ewentualnie po prostu wpadniesz na koleżankę ze szkoły modelkę, która poprosi cię o to, byś pomógł jej w pilnej sprawie. Która później okaże się wcale nie taka zła, na jaką próbuje ją kreować szkolna reputacja. etc. Generalnie chcę, żeby każdy miał coś do roboty i chociaż czasami będzie trzeba zwyczajnie odrobić pracę domową, to liczę na to, że bohaterowie będą wieść ciekawsze życie niż ja w ich wieku. Cytat:
Cytat:
Kraina będzie przeważnie urzeczywistnieniem wad i osobowości "villaina". Przykładowo: we śnie brzydzącego się uczniami starego capa bohaterowie obudzą się w mrocznym, podmokłym miejscu, gdzie w przerwach od prób nieutonięcia w bagnie walczyć będą z przerośniętymi pająkami i innym robactwem. Jeżeli chodzi o krew, flaki itd., to raczej zachowamy umiar. To mimo wszystko komediodramat o nastolatkach, więc zakładając, że musiałbym określić kategorię wiekową, rzuciłbym 16+. To znaczy, że poruszamy poważniejsze tematy, przeklinamy i robimy rzeczy, które odróżniają nastolatków od dzieci, ale jednocześnie nie kąpiemy się w naturalistycznych opisach seksu i przemocy. | |||||
04-09-2019, 22:41 | #6 |
Reputacja: 1 | Ja byłbym zainteresowany lubię grać dzieciakmi. Grałem tego typu postaciami w 4 sesjach i lubię te klimaty obecnie gram 19 latkiem w sesji awatara. Do pytań PeeWee dołączyłbym dwa swoje 1. Jaki przedział wiekowy postaci zdażało mi się grać zarówno 8-12 jak i 15-19 latkami. Odnajdę się w każdym. 2. Jaka byłaby częstotoliwość postowania i preferowana długość postów ? Ogólnie mam dwa koncepty jeden to byłby musicalowo - operowy dzieciak coś tak w typie Glee ale mniej stereotypowy. Drugi co mi chodzi po głowie to latynos syn bossa kartelowego który uciekł z domu przed toksycznym środowiskiem i z powodu swojego biseksualizmu ale wiele zależy od odpowiedzi na pytania. Zresztą możliwe że wykombinuje coś nowego jak się więcej dowiem o sesji? Ostatnio edytowane przez Brilchan : 04-09-2019 o 22:43. |
04-09-2019, 22:48 | #7 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Codziennie lub co dwa dni, kiedy w sesji byłby dzień. Podczas nocy do przemyślenia, bo tam akcja byłaby bardziej dynamiczna. Odpisy względnie krótkie, ale z odgrywaniem postaci. | |
04-09-2019, 23:17 | #8 |
Reputacja: 1 | Pasuje mi, jesten zainteresowany choć z doświadczenia nie wiem czy takie tempo da się utrzymać choć tematyka na tyle w moim guście że jestem wstanie spróbować. |
05-09-2019, 07:57 | #9 |
Reputacja: 1 | Też bym spróbowała, ale tempo wydaje się być zabójcze jak na tego typu sesję - może pomyślisz nad 4 dniami dla Graczy? Inne założenia mi pasują |
05-09-2019, 11:09 | #10 |
Reputacja: 1 | Chodzi o to, że kiedy podliczymy odpisy, długość sesji robi się horrendalna. Zakładając, że na każdy dzień czasu sesyjnego przypadają około 3 posty, miesiąc rozgrywki trwałby 90 postów, co przekłada się przy 4-dniowym terminie na blisko rok (!). A mówimy tu tylko o porze dziennej, trzeba także doliczyć buszowanie po krainach w nocy. Prawdopodobnie przemyślę, jak to rozwiązać możliwie najlepiej, ale przy tego typu rozgrywce szybkie tury wydają mi się wskazane. Inaczej ludzie pousypiają z nudy już w ciągu pierwszych 2 tygodni gry. Ostatnio edytowane przez Overliked : 05-09-2019 o 11:15. |