|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
Zobacz wyniki ankiety: Czy grałbyś w sesję w zaprezentowanych klimatach? | |||
Jawohl! - dawaj mnie tu tych pogan | 6 | 75.00% | |
Boże broń! - nie ma mnie na liście tej krucjaty | 2 | 25.00% | |
Głosujących: 8. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-08-2020, 21:00 | #1 |
Reputacja: 1 | Teutoni w słowiańskiej puszczy Odgłos kilku dziesiątek toporów niósł się hen po prastarej puszczy. Rozłożyste dęby o gigantycznych pniach kładły się jeden po drugim. Wycinka szła w najlepsze, co utwierdziło wszystkich, że dzieło to Bogu jest bardzo miłe. Wiosenne słońce i ciepły zefir sprawiały, że ciężka praca była w miarę znośna. Dwóch mężów w białych płaszczach przyozdobionych czarnym krzyżem stało na pobliskim wzgórzu i z aprobatą obserwowało postęp praca. - Rad jestem wielce widząc, jak znaczne postępy poczyniliście - rzekł starszy z nich, gładząc swoją długą siwą brodę - Rozraduje się serce Wielkiego Mistrz, gdy usłyszy słowa mego raportu. - Czynimy wszystko, co w naszej mocy czcigodny komturze, aby przed zimą kasztel gotów był do zamieszkania. Bóg, co dzień wielkim miłosierdziem nas obdarza. Pogoda o tej porze roku bywa ponoć bardzo kapryśna w tych stronach. Nasze dzieło musi być jednak bardzo miłe i potrzebne w oczach Wiekuistego, gdyż od trzech niedzieli nie spadła ani jedna kropla deszczu. - NIewątpliwie masz rację Urlichu. Dzieło nasze godne jest i potrzebne wielce. Mam jednak dla ciebie jeszcze jedno zadanie. Doszły nas słuchy, żę w głebi tej puszczy usytuowany jest pogańska gontyna. Nie zawracałby ci tym głowy, gdyby nie fakt, że nasi szpiedzy twierdzą, że chram ów zbudowano z kamienia. Dobrze byłoby dla nas zdobyć to miejsce i zależnie od możliwości zaadoptować go na kolejny kasztel lub kaplicę. - Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem komturze.Skoro świt zbiorę drużynę i udamy się na poszukiwania. Ten krótki wstęp, to zajawka klimatu sesji o jakiej myślę. Ma to być przygoda w średniowiecznych klimatach w której będzie się można wcielić w rycerza i to nie byle jakiego, tylko członka Zakonu Krzyżackiego. Miejscem akcji będę ziemie Polski i Litwy, gdzieś około roku pańskiego 1230, czyli w początkach obecności tego zakonu na terenie Rzeczypospolitej. Sesja byłaby rozgrywana w oparciu o zasady, najbardziej do tego nadającego się systemu, czyli Pendragona. Wykorzystywane będą jego specyficzne zasady dotyczące prowadzenia kilku postaci przez jednego gracza oraz dość specyficzne zarządzanie czasem. W zamyśle sesja miałby obejmować kilkadziesiąt lat. Osią fabuły byłaby rozrastanie się państwa zakonnego w skali mikro, czyli BG zaczęliby od założenia kasztelu, przebudowy go w stałą siedzibę, później może zamek i oczywiście poszerzanie swoich wpływów i nawracanie pogan. Nie byłaby to sesja historyczna, ale tak jak to jest w Pendragonie bywa, mieszanka historii i świata legend i podań. Zatem mielibyśmy Polskę w okresie rozbicia dzielnicowego, gdzie jedne księstwa byłyby chrześcijańskie, a inne na wskroś pogańskie. Obecne oczywiście byłby słowiańskie klimaty, łącznie z gusłami i różnej maści bebokami. Rycerze musieliby się mierzyć się z kapryśną, dziką i prastarą przyrodą i naturą, z nieprzyjaznymi członkami pogańskich wspólnot i całą masą innych problemów. Klimat zatem byłby mityczno-historyczny, coś na kształt legend arturiańskich tyle, że na ziemiach Słowian i pod białym sztandarem z czarnym krzyżem. Myślę, że byłaby to sesja dla 3-4 graczy plus ewentualne role epizodyczne. I oczywiste pytanie na koniec, czy znaleźliby się chętni na tego typu przygodę. Jestem otwarty na ewentualne sugestie i propozycje.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |