|
Świat Mroku Świat Mroku |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-02-2009, 12:02 | #61 |
Moderator Reputacja: 1 | Powiem tak. Skoro mierzymy tak wysoko – biorę Senaxa oraz dowolnego Niebiańskiego. Zarówno jeden jak i drugi jest w stanie zrobić jesień średniowiecz z nie powiem czego bo musiałbym się zastanawiać nad cielesnością aniołów. Pomijając już Niebiańskiego po podobno oni są dosyć bliskimi całości skruchami Jedynego to już taki mające ledwo pół tysiąca lat Eutanatos jest w stanie im zaszkodzić gdyby chciał. Z przykrością odwołam się do Masters of Art. Istoty które można wykreować przy pomocy tego podręcznika nie tylko przewyższają każdego z aniołów ale także dorównują demiurgowi z Demona. Magowie są w stanie badać swe przeszłe żywoty. Mówiłem o tych kyórzy czekaj na niektóre reinkarnacja. Teraz przypomnij sobie przedmowę mistrza przy Sferze Entropii. Wampiry Wschodu – i co, reinkarnacja i Ci którzy mają z nią problemu. Już pomijam szczególne warunki Azji które sprzyjają powstaniu takich tworów. Z avkiem jest tak, że Ty umierasz i z drugiej strony nie umierasz bo avatar „kopiuje” Twoje doświadczenia do siebie. Nie Ciebie, ale Twój żywot. Robi się ciekawiej jeśli uznać avatary za podświadomy przejaw geniuszu ludzkości i niczym VA połączyć ta teorie z metafizyką. Mamy tedy prawdziwego ducha który jest nami. Co do reinkarnacji śpiących mamy jeszcze kolejny fakt – po Spirt Nuke zaczęły się przetaczać Avatar Stromy ponieważ poszatkowało kilka śpiących raczej avatarów. Aby było ciekawiej Eutanatosi zaczęli mówić o rodzeniu się dzieci bez avatarów. Niby tylko ludzie w dosłownym znaczeniu mają Avatary lecz wszystkie duchy są częścią Jedynego. Zabawnw jest to, że niektóre nawet są w stanie posiadać Arete, Sfery i prócz swych duchowych mocy oferować także magyę. Gdzie znajdę w Demonie powiązanie tego faktu, gdzie Pusta Ziemia nie zrobi w nim sprzeczności tak samo jak... Demony. Te zwykłe. Skąd one w takim razie się wzięły? Wampirem się staje i avatarem bum. Ale nie Upiorem. Upiór broni się przed zapomnieniem, powrotem do cyklu lecz koniec końców po zapomnieniu może się odrodzić. Z Wampirami jest ten problem, że chociaż ich avatary ze względu na spaczenie się nie odradzają to jednak gdzieś są co pozwala ich i wampira ściągnąć aby go wskrzesić. To już wymagałoby prześledzenia kilku podręczników i zastanawiania się czy dryfują po Głębokiej Umbrze czy gdzieś jeszcze dalej albo specyficznej Dziedzinie. Co zaś tchnienia to chyba nie trzeba tego mówić, że mag zakłada powiadanie dwóch wartości. Jego człowiek wzorzec Umysłu masz zamknięty we wzorcu Życia lecz podczas oddzielenia Umysłu zostaje od skupiony w wzorzec Ducha. Niezależnie od skupienia Umysłu czy też maga jest on powiązany z avatarem który to tradycyjnie – jego wzorzec Umysłu skupiony we wzorcu Ducha, niemniej i Mag i Avatar są powiązani.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
06-02-2009, 17:00 | #62 | |||
Reputacja: 1 | Demon i Senax - Masters of Art przejrzałem pośpiesznie od niechcenia słysząc co ta książka wprowadza. Nie zaprzeczam, że uzdolniony mag mający pojęcie o działaniu życia, zażycia, pożycia i wędrówek dusz, potrafi latać swoim duchem, utrzymywać ciało przy życiu i tak dalej. Postacie aniołów do Demona zostały zrobione w taki sposób, iż najsłabsze mają nawet 50 punktów wiary i wszystkie staty wymaksowane. Nie dziwi mnie potęga śmiertelnika (fakt, Przebudzonego) nad Demiurgiem. W końcu ktoś musiał w przeszłości próbować przyzwać i spętać Uziemionych (Earthbound), choć za nauką samego Lucyfera. Umiejętność Duchów do Magyi - kwestia mechaniczna. Wilkołaki w Wampirze mają dyscypliny, a wilkołaki w demonie mają dostęp do Wiedz. Mechanika antycross-over'owa. A że duchy mają moc - to prawda. Nie zapominajmy, że wiele duchów jest po prostu namacalnym wymysłem, niematerialnym działaniem. Fakt, w Umbrze można dosłownie pocisnąć duchowi z buta. W istocie duchy paradoksu również są duchami, bo.. tak się zamanifestował opór rzeczywistości, gobelinu, zasłony, świadomości ludzkiej, consensusu, czy czego sobie tam nie zażyczysz. Acz sam paradoks to temat rzeka, którego nikt konkretnie nie zbadał. A to czym jest, zależy od tego jak go mag traktuje. Bo powstrzeganie takich rzeczy zależy zawsze od subiektywnego spojrzenia - toteż każda odpowiedź jest prawdziwa. amen Anioły są nadzwyczajnym elementem Jedynego. Były pierwszym stworzeniem. Buddyjskie mówienie o tym, że Jedyny przesiąka wszystko, i on jest wszystkim, a wszystko nim, w obecnym Świecie Mroku jest rzeczą paradoksalną, bo taki pogląd obala wiele anomalii niestety. Świat stał się brutalny, namacalny, i nikt nie ukrywa, że anioła nie można poszatkować. Można. To świat mroku. Upiory - nie ty decydujesz, czy Transcendencja, czy oddanie się Zapomnieniu jest powrotem do cyklu. To zupełnie inne stany, do których znikąd nie ma już dostępu. Cytat:
Co do dualizmu, natura Zaświatów nie została rozwinięta wyjątkowo w Demonie. Zainteresowany tematem sporo szukałem. Narodziło się sporo teorii na zagranicznych forach. Bowiem tylko jeden Dom demonów, oczywiście Halaku, zajmował się tworzeniem Drugiego Świata, który nie od początku miał być miejscem cierpienia. Miał to być schowek.. ochrona.. przed Bożym gniewem (nie wiadomo). Tutaj przeprowadzano dusze zmarłych już w prastarych czasach, kiedy nie było zaświatów takich jakimi są dzisiaj, kiedy morderstwo dopiero zaczynało istnieć, bo dało się kogoś zabić itp. itd. Dlaczego dusze zmarłych nie potrzebują już aniołków do przejścia przez Zasłonę? Można spekulować. A skoro Spirit Nuke.. to nie dowiedzieliśmy się z jego powodu co się dzieje w zaświatach i jak w rzeczywistości wygląda wędrówka dusz, dokąd prowadzi. Orphic Circle, jedyna znana mi organizacja, która sobie postawiła to za cel, została zmiażdżona właśnie owym zdarzeniem.. Upiory same nie wiedzą o co chodzi, woląc bawić się w prywatną politykę. Królestwo Labiryntu gdzie siedzą spektry i nephandi.. daje ciekawe porównanie. Źródło entropii, źródło zapomnienia, mocą dla nephandi. Także biorąc pod uwagę ponury los Spektr.. niestety nie wyewoluowały one do lepszego życia. Pod żadnym względem. Cytat:
Cytat:
Wampiry wschodu - nie wiem, nie znam. Natomiast tylko słyszałem, że magowie, którzy zostali Tremere i przyjęli na siebie Przekleństwo (przekleństwo o boskim, notabene, pochodzeniu ), nie potrafią już chyba wrócić do swoich Sfer.. a ich awatarek chyba ich zostawił. W każdym razie mogą sobie czarować bez paradoksu. Ostatnio edytowane przez Lunar : 06-02-2009 o 17:04. | |||
06-02-2009, 18:03 | #63 |
Moderator Reputacja: 1 | Jeśli Anioły są pierwszym stworzeniem Jedynego to musiałby być Czystymi i się rozpaść. To nie nastąpiło. Ja widzę w tym sprzeczność. Nie chodzi mi o poszatkowanie. Chodzi o to, że dowolny Niebiański byłby w stanie nie tylko poszatkować anioła co kompletnie go odmienić. Jeszcze ciekawsze jest to, że Niebiańscy są dość bliskimi kawałkami Jedynego. Co więc z Aniołami? Skoro jak stwierdziłeś, że oni byli pierwsi od Jedynego to się muszą rozpaść i Niebiańscy są ich częścią. Ale Anioły mamy dalej. Czyli Niebiańscy(i właściwie wszystkie Duchy i Avatary) są cząstkami Jedynego. Co na to Demon, co on na czystych? Do tego weźmy pod uwagę fakt, że Mag należy do głównych systemów WoDa. Czy ja powiedziałem gdzieś, że nie można żyć bez avatara? Niemożliwe jest tylko bez niego odrodzenie się. Właściwie to spaczony avatar także uniemożliwia odrodzenie lecz zależy od natury owego spaczenia – Wampiryczne to przykro nam, Nephandi – jedźmy dalej w cyklu Spirt Nuke? Ja już mówię o ed 2,5 czyli przyszedł chyba już 8 (mogę się mylić który) Mealestrom który kompletnie wymiótł Niską Umbrę. Błąd. Sfera Ducha począwszy od Mistrzostwa pozwala wpływać na avek. Począwszy od rytuału gilgula (którego samodzielnie trudno zrobić) po możliwość zbudowania sobie łańcucha ciał. W opowiadaniu z podstawki jest przykład Senaxa który ograniczył wpływ sapoczonego avka na swoja uczennicę. Czemu nie uleczył? Staruszek raczy wiedzieć chociaż zadanie takie jest nader skomplikowane trudne i ocierające się o niemożliwe. Avek staje się Bestią. Za to magia krwi jest statyczna. Dla wielu przebudzonych przemiana w wampira jest dość przykrym doświadczeniem. Z kogoś trzymającego klucze do uniwersum staje się zamieszany w wojnę krwi. Wielu szuka w wampirach potęgi i jest to trochę, wszakże magia krwi jest zdecydowanie najpotężniejszą statyczna magia jaka istnieje. Właśnie znajomość zasad rzeczywistości przez magów tego domu i późniejszego klanu pomogła im ją trochę opracować. Lecz jest statyczna. Nie zasila ja mistyczna wola i avatar lecz bestia i kwintesencja w krwi. Dalej nie rzekłeś mi nic o zwykły Demonach. Takich na prawach Duchów. Hę?
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
06-02-2009, 21:37 | #64 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Demony-duchy to coś niecoś innego. Te byty nie miały początku jak anioły. Są wytworem Wyższej Umbry, gdzie można spotkać wszelkie zaświaty różnych kultur. Prawdziwe Demony spotkane zostały przez ludzi wieki temu. Po nich zostały mity, legendy, które zawsze niemal przedstawiały je w zlym świecie. (bo ludzie od nich w konsekwencji zawsze cierpieli) Demony-duchy są wytworem wspólnej świadomości, wyobrażeń, Śpiących. Tak samo jak masa innych stworzeń i stworków. Awek staje się Bestią. Ciekawa teoria. Dla mnie pojęcie Bestii było zawsze jakieś takie.. coś o czym wszyscy mówią, a nikt nie wie co to jest. Spirit Nuke? 8 Maelstrom? Ja osobiście znam tylko 6. Piąty był w 1945 roku, spowodowany bezpośrednio bombami zrzuconymi na Japonię, a doszły do niego tłumy ofiar po II Wojnie. Szósty zaś był jedynym, który powstał z powodu zmian politycznych w Zaświatach, a nie na Skóroziemiach żywych. Był to rok 1999. Wyrwa w Zasłonie spowodowała wylew i zwykłych Upiorów jak i Risen na świat fizyczny. Nie wiem konkretnie jak się to skończyło, acz ze wszystkich crossing-overów, to ten Maelstrom stanowił właśnie stworzenie wyrw w więzieniu Demonów - stąd też na skraju nowego milennium zaczyna się Demon: The Fallen. Świat zdaje się jednak nie kojarzyć żadnych wylewów zmarłych <; Próbowałem zagłębiać się w stosnuki domu aniołów Halaku w Zaświaty. Nigdy nie zakończyłem lektury, acz mogę już stwierdzić śmiało, że Charon który założył Hierarchię Stygii, najpopularniejsze Europejskie zbiorowisko upiorów w zaświatach, owy Charon był właśnie aniołem/demonem Halaku. Są jeszcze teorie, że to jakiś człowiek(?) który odziedziczył imię po owym aniołku. W każdym bądź razie.. Umbrę/Zaświaty stworzyły owe anioły. Potem odeszły.. Owy okres Upadku aniołów można właśnie uznać za chwilę kiedy Statyka podupadła do Dynamiki. W Wilkołaku czytałem, że kiedy Żmij oszalał (z powody oplątania w Statykę), to nastąpiło pierwsze zło. Pierwszy raz człowiek podniósł rękę na innego człowieka, zabił go, etc. Wydawało mi się to nielogiczne do czasu, gdy pojąłem (dzięki Demonowi) jak Statyka potrafi być.. frustrująca dla każdego Ale niektórym lepiej wyobrażać sobie Tkaczkę jako starą babinkę robiącą szaliczek na drutach. Ja wiem, że istnieje masa potężnych stworów. Sam nie wiem, co mogą mieć wspólnego z Demonami, potwory Nephandi za Horyzontem. Albo to, że każda planeta na swojego Niebiańskiego. Że Duchy Umrodu są mniejsze i te potężniejsze. Istnieją potężne awatary, totemy, duchy Wilkołaków. No ale cóż.. Demonów na tym świecie nie było ponad 10 000 lat (a może i dłużej, jeśli sie zastanowić kiedy Ziemię zamieszkiwał cywilizowany człowiek, a anioły stawiały ogromne miasta) i moglo się nieco pozmieniać. Zwłaszcza przy nieograniczonym potencjale Umbry, gdzie każda myśl i wyobraźnia może wyrosnąć na prawdziwe zagrożenie. | |
06-02-2009, 22:25 | #65 |
Moderator Reputacja: 1 | Wiem czym są demony. Lecz jak maja się do Demona? Dwie istoty noszące ta sama nazwę, przymiot . Różniące się pochodzeniem i mocami. To jest sprzeczność. Co zaś Maelstromu w numeracji mogłem się pomylić. Jednakże w tak nieelegancki sposób zamknięto linie wydawniczą Upiora. Umbrę tworzą anioły. A to ci Ciekawe. To co z Jedynym i Czystymi? Anioły żyją sobie i tworzą tak jakby trochę obok tego co się dzieje w świecie. Jeśli przyjmujemy aniołów, twórców to są drobinami Jedynego które nie dość, że powinny się rozpaść to jeszcze mamy paradoks o wiele większych jego kruszyn i porównywalnych jeśli za miernik wziąć moc i oświecenie. Czy to dalej nie jest nieścisłość Demona z reszta WoDa (wspominając, że Mag jest jednak jednym z głównych systemów)? Statyka podupada do Dynamiki? Toć to panie wprost odwrócenie cyklu, złamanie nadrzędnych praw Co zaś pozmieniania świata. Skoro anioły są twórcami, najbliższymi Jedynemu to jakim cudem do jasnej Anielki ( ) byt późniejszy, słabszy i mniej doskonały, noszący mniejszą cząstkę Jedynego czyli człek i jego Avatar są w stanie przewyższyć skrzydlatych?
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
07-02-2009, 13:01 | #66 | ||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Demony z D:F są prawdziwymi demonami, od których pochodzą wierzenia. Changelingi i Magi mówią o świecie, gdzie każdy sen, wyobrażenie, etc. przybierają żywszy kształt. Skoro zabić może twojego podróżującego maga idea matematyczna w Wyższej Umbrze, to byle myśl może przybrać postać czegoś, co nazwiesz demonem. A te demony dzielą się na Europejskie wyobrażenie duchów, które opętują astralnych podróżników (używających do tego umysłu). Dzielą się na demony folklorowe oraz demony z mitów jak diabły z chińskiego piekła, z greckiego, nordyckiego, katolickiego też.. Niebo spotkane w Umbrze jako miasto ze złotym placem (jak większość czytelników Apokalipsy sobie pewnie wyobrażało Nowe Jaruzalem z opisu) ma swoje aniołki. Ale to tylko kraina-wymysł. Nie ma to niebeczko (dlatego piszemy niebo z małej litery. Prawdziwe Niebo, które już przeminęło, jest/było zupełnie inne) żadnej władzy konkretnej nad innymi. To wymysł. Tak samo jak duchy-demony. Tak samo jak duchy-wilkołaki. Cytat:
Paradoks to akurat tutaj najmniejszy problem. W czasach, gdy ludzie byli nieświadomi, zostali oświeceni jedynie przez anioły. Czyn ten kosztował anioły bunt, popełnienie pierwszego grzechu (grzech pojmowany z definicji jako sprzeciwienie się woli bożej). Wtedy nastąpił czas kary.. ale też i czasy cudów. W tych czasach kiedy świat był już stworzony, anioły nadały rytm jądrom atomów, wprawiły w to wszystko tchnienie, ruch i ducha. Te same, którymi manipulować jedynie potrafią Magowie. No.. przy pomocy Pierwszej mogą tworzyć własne, ale wciąż potrzebują do owej Pierwszej, do owego budulca, dostępu. (choć tworzenie nie wymaga wydawania kwintesencji, mechanicznie rzecz już biorąc). W każdym bądź razie, używając magycznej terminologii, aniołom przypisuje się stworzenie pierwszych wzorców. Cytat:
Cytat:
Mag może kombinować, a może trzaskać nawet najwulgarniejszymi czarami. Fakt. Demony upadły tak nisko, że nawet ludzie mogą po nich deptać. To część ich kary. Awatara nie tłumaczyłbym - jeśli już brać go za element anioło-pochodny - za przykładowo ułamek 1/5 ciała aniołka. Po prostu. Człowiek otrzymał tchnienie żywota od aniołów Asharu. Władających ruchem, życiem, wiatrem. Wprawiły w ruch atomy, elektrony. Nadały życie ciału ludzkiemu. Wzorzec życia - pozostając przy terminie magycznym. A tam w końcu wzorzec umysłu. Nikt dokładnie nie wie czym są awatary. Są bezosobowe, więc może można je nazwać nośnikami.. Za mało napisano, by rozwijać tę spekulację. A zagłebianie się w widzenie świata z punktu widzenia Niebiańskiego Chóru może dać niepełne wnioski. Myślę, że jakikolwiek Mag za Horyzontem (pomimo braku paradoksu) nie przeżyłby długo. Są weterani przygotowani do takich podróży oczywiście. | ||||
07-02-2009, 13:51 | #67 |
Moderator Reputacja: 1 | Lunar. Ja wiem i rozumiem różnice miedzy Aniołami z Demona a resztą ferajny. Nawet o ty pisałem. Co nie zmienia faktu, że istnienie istot skrajnie podobnych (powiedzmy) nie jest do końca logiczne. Mnie za bardzo nie obchodzi czy Ci się podobała gadanina o Jedynym. Ale skoro jedyny się rozpadł to i Bóg z Demona musiałby się rozpaść, aniołowie jako Czyści musieliby się rozpaść. Jeśli to nie nastąpiło – to jest sprzeczność. Tylko proszę, nie zarzucaj mi ledwo związanych gadek o historii w Demonie chyba, że jako kontrargument, a nie taa sobie opowiastkę przy okazji Bóg albo Aniołowie się nie rozpadli to mamy sprzeczność. Krótko. Brawo. No to sam dostarczyłeś mi niepełny acz argument za niedopasowaniem Anioła do reszty WoDu, Zarówno Maga jak i Wilkołaka w którym akt kreacji zawsze zaczyna się od Dynamiki. Dopiero Dynamika staje się skupiona w Statykę. Masters of Art. Od 5 Pierwszej i w wzwyż relacja Pierwsza – Paradoks stają się coraz wyraźniejsze. Ale co ja tak mierzę wysoko. Magowie są zbyt subtelni aby bawić się wulgarnymi efektami. Wystarczą zwykłe efekty Ducha i Pierwszej. Mag też (i chyba głownie) przerabia rzeczywistość u podstaw. Mag jak mag ale jeśli do tego jego Avatar postanowi zainterweniować sam z siebie (chociaż zależy od sytuacji bo śmierć maga wcale nie jest powodem) to klękajcie narody. Nie tylko Niebiański Chór. Oj nie tylko. Zresztą Avatar jako ułamek anioła to paradoks gdyż anioł dalej jest i trwa. Ale chodzi o sprawę prostą, byt ograniczony w mocy nie jest w stanie stworzyć bytu potężniejszego od siebie. Poza tym gdzie w historii Demona pierwsi Magowie? Źle myślisz. Mistrz Ducha jest w stanie za nim podrutować (stąd plotki o Pustej Ziemi). Techonkracja wprowadza swe krążowniki by badać Głęboka Umbrę. Maruderzy i Nephandi siedzą za Horyzontem właśnie i jakoś trwają. Mag złapany w Dziedzinę Paradoksu trafia właśnie do owej dziedziny dryfującej za Horyzontem.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
07-02-2009, 15:06 | #68 | |||
Reputacja: 1 | Bóg nie mógł się rozpaść. Inny jego aspekt, inaczej postrzegany. Jakaś metafora. Na pewno jest to metafora z racji, że zdaniem tych wszystkich wyznawców, Jedyny istnieje i jest wszystkim. Zatem niech bedzie to chociażby wola boża. Zaznaczam po za tym po raz cholercia kolejny. Wizja Jedynego to tylko paplanie Niebiańskiego Chóru i ich stronników. To że ci myśliciele obecnie mają jedną z najwyższych rang w Radzie Dziewięciu (choć i tak uważani przez innych za wyjątkowo nawiedzonych), nie znaczy że ich oficjalna wersja jest prawdziwa. W czasie Renesansu dla odmiany uważano awatary za Daemony. Jedni magowie myślą, że to pozawymiarowe byty, inni jak NC myślą że to element wyższej świadomości, niektórzy z nich jeszcze myślą że samego Gobelinu jest to element. Wielu uczy, że awatary to odłamki dusz Czystych, czyli baardzo starych magów, którzy już dawno Wstąpili. Ba. Zaczynam dochodzić do wniosku, że rozwinięte gadanie od Czystych nie pochodzi od Niebiańskiego Chóru. Wbrew pozorom jasno on stwierdza na mą korzyść, że Boskość ma wiele ich zdaniem odsłon i warstw. Fragment Jedynego w ludziach, którego oni bardzo często nazywają Bogiem, nazywają boskim płomieniem, duszą, awatarem. Ich zdaniem, znajdywanie powiązania między jednym, a drugim, jest całkiem słuszną drogą do Wstąpienia nawet <; W dodatku. Tradycja NC rośnie w siłę wraz ze zrozumieniem Boga, podczas gdy tacy Hermetycy twierdzą, że sami dostąpią boskości albo nawte się z Nim połączą we Wstąpieniu. W jeszcze innym miejscu, NC wspominają, że Bóg jest wyjątkowo niepojętym wyjątkiem poza Wstąpieniem. Takoż mogę po przeczytaniu uprzednim, odrzucić hipotezę o aniołach jako o Czystych, skoro Pure Ones zdecydowanie byli ludźmi. Cytat:
Ale jeśli czytam opis magów w Demonie, to jasno pisze, że ludzie sami osiągnęli władzę nad Stworzeniem. Wyewoluowali do tego stanu. W konsekwencji dzięki aniołom, które im otworzyły oczy. Jasno jest napisane, że magowie czynią to w sposób zatrważający demony. O to im chodziło. Śmiało chciały aniołki wykorzystać potencjał ludzki. Ba. Chciały wykorzystać ich moc przeciwko samemu Bogu. Możliwe, że chodziło o magyę. W całej jednak historii chodziło o moc stwórczą ludzi - Wiarę. Generalnie pierwsi magowie powstali dawno temu. Gromadzili wiedzę podobnie jak Elohimowie, może nawet część z tej która pozostała, wykorzystali. Nie ma mowy o Czystych ani by ktokolwiek gdzieś Wstąpił. Bóg opuścił Ziemię już dawno. Tradycje monoteistyczne w to nie wierzą i wciąż coś wyznają. Czy ich moc pochodzi od Boga, czy też z wewnętrznego potencjału, nie do końca wiadomo. Krócej: - awatar nie jest ułamkiem anioła, tak jak kwintesencja nigdy nie należy do maga, który ma ją w swoim ciele - byt ograniczony w mocy? Anioły tworzyły wielkie rzeczy, acz za przyzwoleniem bożym. Nie tworzyły same, a razem. Dopiero teraz zostały zdegradowane i marne. Cytat:
Cytat:
Drugie.. Paplanina jakigeoś ślepego proroka jest równie wiarygodna jak relacja trzech różnych aniołów więc obie traktujemy tak samo poważnie. Jedyny się nie rozpadł. Ponoć.. Czyści pochodzą od niego. W jaki sposób od niego pochodzą? Nie wiadomo. Ty tak samo pochodzisz od Adama jak i ja i gdyby z racji takiego dziedzictwa coś nam nadfizycznego przypisywało, to też byśmy mogli rzec, że od Adama pochodzi ta moc. Inna sprawa. Ich historia może i przypomina do złudzenia aniołki (tworzyli to i tamto, jest mowa o innych istotach, o których niewiele wiemy, Marzyciele, Niebiańscy. Możliwa Wojna i stłumienie przez Jedynego). Ale WW zrobił taki myk, że Czyści to byli magowie. Fiku-miku, kombinuj. | |||
07-02-2009, 16:31 | #69 |
Moderator Reputacja: 1 | Lunar. Tak samo jak Cykl tak samo Jedyny jest uważany. Co prawda w różnych wersjach. Tak jak z Cyklem Eutanatosi dopuszczają zabójstwa a inni tylko ograniczony by nie rzecz wcale. Podobnie z Jedynym, Niebiański Chór mówi o Jedynym ale za to inne tradycje mówię iż a początku był Umysł (swoja drogą także wspomniano o tym przy wprowadzeniu do Sfery Umysłu), inni nazywają Jedynego jako byt o zupełnie innej świadomości i często łączą go albo z Cyklem albo z kosmiczną siła sprawczą, bezosobowym demiurgiem kosmosu. Nawet sprawa, że Jedyny nie istnieje już jako całość w jednym punkcie lecz jako wszystko. I teraz powiedz mi czemu ten chrześcijański Bóg jest twórcą skoro zarówno on jak i są inne bóstwa mono i politeistyczne są cząstkami Jedynego? Demon jest nazbyt chrześcijański i prze to kłuci się z ogólną kosmologią WoDa. Czemu? Powiem Ci cos, o czym może Ci powiadać VA (jakoś wolę przedstawiać ich na przykład niż SE bo VA znani są z metafizycznych naleciałości i Paradygmat jest ich 10 Sferą). VA powie Ci, że Jedyny to nie istota, a rzecz. To była to co stworzyło wszechświat w Wielkim Wybuchu. Powie, że nie było tam tylko materii lecz i Informacja i wiele innych. Lecz Demon prowadzi chrześcijańska wersje i basta. Na tym polega według niektórych Wstąpienie – ponowne zjednoczenie się z Jedynym. Błąd. Czyści to nie starzy Magowie. Pierwsi magowie w dosłownym znaczeniu to Wyk Czyści nie byli ludźmi. Więc hipoteza trwa nadal. Mówiąc Magowie mam na myśli głównie przebudzonych. Może się czepiam ale kwintesencja nieczęsto bywa trzymana w ciele i jest to konkretny efekt Pierwszej. Zwykle trzyma ją właśnie Avatar i dlatego tak trudno wyrwać magowi jego osobiste zapasy. Albo zakładamy, że Anioł byłby równe Bogu czyli wszechmocne albo ograniczone. Danie części im mocy przez Boga nie czyni ich wszechmogącymi. I na koniec znowu ta sama bzdura o której wspominałem. Magowie zaczynają się dopiero od Wyku. Czyści to były istoty władające magyą lecz nie Magowie. Tedy wiele z Twego postu upada. I nie chce tutaj... Argumentum ad personam... Ani też rozmów na mój temat jakoby nie rozumiem czegoś i podobne. Rozmawiamy o sprzecznościach Demona z resztą świata WoDa.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
07-02-2009, 17:03 | #70 | |||||
Reputacja: 1 | Cytat:
- Wyku to termin Mówców. Z angielskiej Wiki wiem, że Czyści byli magami, a więc jest to wyciągnięta wiedza zapewne z jakiegoś n-tego dodatku do gry. Ja szczerze przyznam nie kojarze niczego takiego. No ale.. mogę zamieścić cytat. Może jeszcze nawet są jakieś źródła. Cytat:
Za przyzwoleniem Boga - byli wszechmogący. A ze wszystkich możliwości, wybrali tę, którą uznali za najlepszą - nasz fizyczny świat. Od początku mieli swoje oblicza, ale ich wygląd (znany jako ich postac apokaliptyczna) to tylko fizyczne ukazanie ludziom. Wcześniej ten sam wygląd wyrażany był w pieśniach, słowach i intencjach. A intencje ich zawsze były czyste, no do czasu buntu. Tworzyły dzięki wierze. Jedynie dzięki wierze ludzkiej, ponieważ ludzie Boga nie doświadczyli. Nie znali go jak anioły go znały. Bo wiadomo: aniołek wie, człowiek wierzy. Toteż aniołek 'czaruje' dzięki wierze człowieka. I tak to wszystko trwało, aż "zapasy wiary" się zakończyły. Nie są wszechmogące na tle nieskończoności - taka tylko Bozia była. Cytat:
Cytat:
Chrześcijańska wizja jest i monocentryczna, acz spośród wszystkich nadnaturali, to demony są tymi, które były najwcześniej. Czy wszystkie policentryczne religie są częścią Jedynego? No tu już miałbym wątpliwości. Raczej największe monocentryczne są istotne. Nikt Zeusa nie będzie utożsamial z Jedynym. Cytat:
Już nie wgłebiajmy się w Hiobowskie poznawanie natury boga (czy to maszyna bezdusznie trzymająca sie zasad jak w Raju Utraconym, czy też coś myślącego. Tego nie wiedzą nawet wyznawcy Jedynego.). | |||||