Dhratlach

Nie wiem czy zauważyliście, ale poruszamy się w kółko.

Wymagacie ode mnie dowodów na to, że telekineza istnieje pomimo stanowiska które obejmuje. Mianowicie, nie wiem czy istnieje czy nie. Te stanowisko nie jest równoważne z moją przychylnością do którejkolwiek tezy.

Rozumiem, że dla was to zjawisko nie istnieje, ponieważ nie ma dowodów na to by istniało. Jest to na swój sposób logiczne.

Ja z kolei wychodzę z tego samego założenia i wyrażam moją nadzieję, że jeżeli osiągniemy odpowiedni stopień rozwoju technologicznego, pojawią się technologie i głębsze zrozumienie praw jakimi rządzi się nasz świat, wtedy będziemy mogli stwierdzić czy te zjawiska rzeczywiści istnieją i w jakim zakresie (jak twierdzą niektórzy), czy też nie.

Ostatecznie, mówimy praktycznie o tym samym. Tylko wy patrzycie na to co jest, a ja czekam na to co kiedyś będzie.

I za przeproszeniem, ale proszenie abym udowodnił wam, że jesteście żółwiami, wielbłądami, podróżnikami w czasie czy to że ziemia jest trapezem nijak się ma do tematu. Jestem myszoskoczkiem, jeżeli nie potraficie mi tego udowodnić, to jakim cudem wymagacie, żebym ja wam udowadniał coś? Tak, to pytanie jest retoryczne.

 

__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Panicz

Secutor, młody człowieku, polecam Twojej uwadze funkcję "cytuj".
Działa ona następująco: [ quote]cytowany tekst[ / quote].
W nawiasach nie umieszczasz spacji.

Zobaczysz, że wszyscy Cię bardzo polubią, jeśli sięgniesz po tę metodę. Będziesz miał bardzo wielu przyjaciół.

 

Anonim

Wynika z tego, że dopóki nie będzie technologii udowadniającej, że to istnieje to ty będziesz pisał, że kiedyś powstanie taka technologia, która stwierdzi czy te zjawiska rzeczywiście istnieją czy też nie.

 

Komtur

Podważasz teorię ewolucji, czy może chciałeś obrazić Malachaja? Jeżeli to pierwsze to proszę przedstawić badania naukowe (może być link do nich).

Ty oczywiście masz dostęp do pełnej dokumentacji i możesz stwierdzić że doświadczenie było przeprowadzone prawidłowo.

Dalej nie byłby to naukowy dowód, a filmik nastolatka w internecie.

Właśnie przyznałeś Malachajowi rację. Czyli jeśli lewitacja istnieje, to można to udowodnić. Do tej pory nikt tego nie udowodnił, a więc na obecnym poziomie nauki lewitacja nie istnieje (podobnie jak bóg).

 

__________________
"Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind
W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead."
Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.

Dhratlach

Dokładnie, ten rodzaj podejścia daje całkowity spokój. Tym którzy twierdzą, że telekineza istnieje i tym co obstają, że jednak nie. Możemy założyć, patrząc na rozwój technologii i nauki w ciągu ostatniego stulecia, że niedługo (pojęcie względne) dane nam będzie w sposób naukowy potwierdzić, lub zaprzeczyć temu zjawisku. Po co się złościć, unosić własnym ego czy obrażać i poniżać innych? Przyjdzie czas, będzie rada. Chill out and watch the pandas.

 

__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Panicz

Z natury pewnych rzeczy wynika, że nie można ich istnienia potwierdzić, ani mu zaprzeczyć. Tak jest choćby z Bogiem. Dlatego tym, co niepotwierdzalne w żaden sposób nauka się nie zajmuje.

 

Komtur

Co jeśli przez kolejne stulecia nie znajdzie się żaden dowód na istnienie telekinezy? Przekażesz potomkom by czekali nawet i millenium? Dhratlach nie ma żadnego zjawiska, nie ma czemu zaprzeczać, nie ma co potwierdzać.

 

__________________
"Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind
W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead."
Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.

Anonim

Ale dyskusja toczy się tu i teraz, a nie w przyszłości.

 

malahaj

A gdzie napisałem, ze jest? Jest niewiarygodna, z przyczyn oczywistych. Albo robimy coś (w tym przypadku film) dla poznanie prawdy/zbadania zjawiska, albo dla zarabiania pieniędzy.

A moim zdaniem bali się je publikować, bo wiedzieli, że są kiepsko zrobione/niedokładnej/obarczone błędem i łatwe do podważania przez innych naukowców.

Jeżeli chcesz wykład z ewolucji, to udaj się na odpowiednią uczelnie, lub zapoznaj z fachową literaturą. Paradoksu nie widzę.

Wybacz, ale co to ma do tematu? Naukowcy zbadali (zbadali? Bo nie jestem w temacie.) jakieś zjawisko, które uważano za niemożliwe. Jeśli ich badanie się potwierdza, to właśnie poszerzyliśmy, metodami naukowymi naszą wiedze. Tak to działa.
Odnosząc to do tematu dyskusji, jeśli Ja twierdze ze telekineza nie istniej, a ktoś udowodni naukowo, że tak jest, to:

- poszerzymy naszą wiedze
- przestanie to być zjawisko paranormalne.

Ból polega na tym, że ludzie, którzy twierdzą, ze takie zjawisko istnieje, jednocześnie bronią się rękami i nogami przed próbami naukowe wykazania takiego faktu.

Naprawdę? No popatrz, a ja myślałem, ze rozmywajmy o nauce i rzeczywistości. Wybacz, ale wyobraźnia, jako nie związana z tematem, na ten moment mnie nie interesuje.

Zaprezentować swoje umiejętności, w czasie odpowiednio do tego przygotowanego eksperymentu naukowego. Kilka osób próbował w tym temacie określić warunki takiego eksperymentu, jednak aby był on miarodajny, potrzeba do tego naukowców z odpowiednią wiedzą i sprzętem, dlatego nie żądaj ode mnie szczegółów. Tak naprawdę, chodzi o to, aby wykluczyć pomoc osób trzecich i inne możliwe metody „oszukiwania”. Dysponujemy do tego odpowiednią wiedzą i narzędziami. Co więcej, są chętnie aby wyłożyć za to sporą kasę.

W takim razi przystąp do badania smoka i zaklęcia kuli ognistej.
Nie da się badać czegoś, o ile nie stwierdzi się istnienia tego czegoś. Jestem wstanie zbadać słonia i/lub zjawisko piorunów, ale nie smoka i zjawiska telekinezy, bo jak dotąd nie stwierdzono takiego zjawiska.

Pewnie za są. Są też zwyczajnie ludzkie pomyłki albo błędy. Tyle tylko, że po to mamy całe tabuny naukowców, aby jednej drugich weryfikowali. To jak z podaniem przez ciebie przykładem. Jeden naukowiec twierdzi, że coś jest niemożliwe. Drugi mi ze tak i robi na odpowiedni badania/eksperyment i to obala. Badani i eksperyment, są mierzalne i powtarzane, dzięki czemu inni badacze mogą je potwierdzić (lub nie) i mamy wynik. Proste.

Mam obawy co do skuteczności twojego narzędzia do badania rzeczywistości, skoro po X stronach tematu, nie domyśliłeś się, że mówimi o lewitacji człowieka. :P dal jasności, lewitacji bez użycia technologii i zaprzeczającej prawom znanej nam nauki. O zjawisku paranormalnym jednym słowem.

Mam tez obawy, co to twej logiki, skro wedle niej, wystarczy podać definicje danego zjawiska/rzeczy aby udowodnić jego istnienie. Tym sposobem, jeśli powiem że jestem żółwiem i podam definicje żółwia, to właśnie udowodniłem swoja tezę.

No wybacz secutor, ale czy jak podam definicje smoka (dowolną), to będzie to dowód potwierdzający jego istnienie?

Jak rozumem wedle Ciebie samolot lata dzięki tzw. energii PSI. Dość karkołomna hipoteza :P

Człowiek nie wybudował niczego siła umysłu, tylko siłą własnych rak, maszyn, itd. Umysł posłużył mu do opracowanie tych metod/technologii. To nie to samo, co „siła usług” (inna stosowana nazwa to tzw. energia PSI) rozumiana dosłownie i działająca na zasadzie, że jak zachce mi się Lewitować (przez duże „L” :P), to się „bardzo skupiam”, pstryk i lewituje.

Mylisz naukę z technologią. Większość ludzi twierdziła, ze się nie da się zbudować latającej maszyny. Da się. W odparciu o naukę właśnie. Większość ludzi nadal twierdzi, że człowiek nie może lewitować, „siłą umysłu”. Ludzie którzy twierdzą, że potrafią to robić, mogą to udowadniać, ale nie chcą.

Chętnie by, z tym polemizował, ale wtedy obsługa miałaby pretekst do zamknięcia tematu, więc darujmy sobie temat Boga i religii na inną okazje.

Staramy się Ci powiedzieć, że nie musisz już czekać, bo posiadamy taką technologie od jakiś 50 lat. Co więcej, są ludzie gotowi zapłacić nie mało, ze to żeby móc ją wykorzystać, to tego zbawczego celu, Tylko psioników dziwnie brakuje.

 

__________________
naturalne jak telekineza.

Dhratlach

(czyli: "Wyluzuj, i oglądaj pandy")

Panda Cam - Explore

 

__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!