Yaneks

Tutaj chciałbym, żebyście podzielili się ze mną wrażeniami z prawdziwego świata. Jak traktują was koledzy, w jakim otoczeniu żyjecie itp.

Od razu napiszę od siebie.

U mnie, pod W-wa (2km od niej), nie wiedzieć czemu, tylko 11 na 80 000 osób zajmuje się na poważnie RPGami. Tutaj ostatnio się zdziwiłem, jak nas traktują. Moich 3 kolegów i mnie, traktują jak Żydów w Getcie. Zwłaszcza mnie. Chodzę do klasy z kolegą, który gra ze mną w Warhammera. Jego traktują z szacunkiem, mnie olewają, a najczęściej leją itp.
Ten kolega uważa się za Satanistę, w związku z czym codziennie na 17:00 chodzi do kościoła, żeby przygotować się do bierzmowania. Ja raczej na poważniej zajmuję się Satanizmem (noszę odwrócone krzyże, pentagramy, słucham czarnych mszy), przez co większość ludzi z otoczenia twierdzi, że "zgapiam" od kolegi.
Tak dla informacji, pochodzę spod Warszawy, największej wsi w Polsce zwanej Raszynem (nie mamy praw miejskich). Trochę wydaje mi się dziwna mentalność lokalnej młodzieży, która nie rozróżnia gracza na serio zajmującego się RPGami, a kogoś kto chodzi napuszony bo właśnie rozmawiał na temat Warhammera. Co wy sądzicie o tym, że mnie tak z tego powodu nienawidzą, a kogoś innego, bliskiego mi przyjaciela, odwrotnie?

[ Moderowany przez: [color=#330000:edaf6a116d]Solinarius @ [/b:edaf6a116d]2007-02-09, 05:24 ][/color:edaf6a116d]
Proszę zmienić podpis//regulamin