Tadeus

Nie mam zamiaru zagłębiać się w meandry psychologii. Jak ktoś napisze, że jego postać niewiele mówi, ale jak już coś rzeknie to opadają wszystkim gęby, to jak najbardziej jestem w stanie to zaakceptować. Jak napiszę, że gębą mu się nie zamyka, ale plecie takie farmazony, że już dawno przestano go słuchać, też nie będzie problemu.

Chodzi po prostu o to, by potem nie było zawodu, że przecież opisywał, że jego chłop wygadany, sympatyczny i ludzie chętnie z nim przebywają, a potem nagle okaże się, że mechanicznie niewiele z tego wychodzi.

Czarodziej ognia, oczywiście. A tak na serio to przyda się każdy. Po prostu dla przyjemności wszystkich lepiej będzie jeśli postacie będą się choć trochę różnić, dlatego w porę informuję, że jednej profesji jest już całkiem dużo. To chyba dobrze, że informuję, nie? Bo nie do końca rozumiem w czym jest problem. Wydaję mi się, że dla graczy też atrakcyjniej jest, gdy nie są "wojownikiem numer 3" tylko mogą przysłużyć się czymś, co potrafi tylko ich postać.

 

Bakcyl

1

I w tym rzecz. Może sobie gadać i opisywać co chce, ale to mechanika zdecyduje, jakie to będzie miło przełożenie na praktyczny aspekt. W sytuacji spornej rzucasz kostką i wiadomo, czy wyszła mu perswazja czy nie. A poza testami spornymi to będzie mało istotne. Tu w końcu nie trzeba odgrywać charakteru względem wybranej profesji, jak w D&D.

Może być tak, że mam te 15 przekonywania, ale w sytuacji spornej nie wyjdzie mi rzut, a nawet wyrzucę pecha (20 na kostce) i całe to gadanie o tym, jak to chętnie ze mną przebywają pójdzie mi na nic i te 15 punktów przekonywania nie będzie miało znaczenia, bo nie zdałem testu.

2

Dobrze, dobrze. Ale skoro piszesz, że masz jednej profesji za dużo... To chyba masz wymagania co do tego, kto by się przydał. W końcu gdyby ich nie było, to dopuściłbyś każdy team do gry i hulaj dusza. Ot, sami łowcy i co za różnica. Niech się bawią.


Tak tylko uwagę zwracam.

 

VIX

Tak tylko zwrócę uwagę Bakcyl.

Sesja jest założona przez Tadeusa i to jakby jego zasady i założenia sesyjne, może on robić jak mu się żywnie podoba. Mam około 1000-a kontrargumentów na twoje wywody, ale to chyba nie jest miejsce na takie dyskusje, co?

To jest dział rekrutacji a nie dywagacji nad wizją jednego czy drugiego MG. Zgłaszaj się do sesji jeśli chcesz... a jak nie chcesz to otwórz w dziale WFRP nowy temat i porusz nurtujące cię tematy, tam z chęcią z tobą podyskutujemy.

W obronie Tadka nie staje ale rzuć oczodołem na jego sesje... jak sam widzisz, facet doskonale sobie daje radę i bez naszych rad

Pozdrawiam i jak to mówią, ''no hard feelings'' Bakcyl.

 

Tom Atos

Wsparcie duchowe i medyczne poszło na KP.

Taal z Wami Drodzy Bracia i Siostry.

 

Bakcyl

To jest rekrutacja, a nie sesja.
Rekrutacja i komentarze pod nią służą do tego, by wszystkie wątpliwości swoje tu wyjaśniać i zadawać pytania odnoszące się do sesji właśnie. A wszystko po to, by uzyskać jak najwięcej informacji o sesji i wyjaśnić swoje wątpliwości.

Skoro pewne tematy poruszam właśnie tutaj, to oczywistym jest, że sesja i udział w niej mnie interesuje. W innym wypadku w ogóle bym się nie udzielał.

 

behemot

Wzmianka, że sesja potrwa do 3 miesięcy kupiła mnie bez reszty.

Moja postać to zapewne będzie niziołek nekromanta, w końcu w Szarej Straży nawet śmierć nie oznacza końca służby, co nie?

 

__________________
Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra

VIX

Bakcyl, Bakcyl, tyś jak ten Bakcyl

Forma, semantyka, skróty myślowe... rekrutacja ergo sesja, jej zaczątek, wstęp, zajawka, preludium... zwał jak zwał, ważne że pierwsza część rekrutacji to także część samej sesji ( rzuć okiem na część fabularną którą napisał Tadeus ). Zresztą, w drugim akapicie poprzedniego posta mego stoi jak byk '' To jest dział rekrutacji a nie dywagacji...''

W rekrutacji często pojawiają się ''trolle'' dlatego w dobrym guście jest wspomnieć choć raz że jest się zainteresowanym grą, vide zgłoszenia innych graczy Bakcyl, a nie tylko maltretować pytaniami które do niczego nie prowadzą bo:

- zamiast pytać o sesję to rozwodzisz się nad mechaniką w a odwzorowaniem jej fabularnie i jakoby ''nauczasz'' innych jak grać lub przekonujesz do swojej wizji, to chyba nic do rekrutacji i sesji Tadeusa nie wnosi, co? To tylko mówi o tym jakty widzisz pewne sprawy, co raczej mało jest interesujące w temacie rekrutacyjnym.

- radzisz Tadkowi jak ma pisać rekrutację i komentarze, że niby myśliwych już nie potrzeba, że lepiej jakby MG napisał to tak, albo inaczej, że może lepiej jakby coś sprecyzował... no chyba żartujesz Bakcyl, dajesz rady MG a sam na forum jeszcze nie rozpocząłeś jednej nawet sesji, ba, nawet w jednej jeszcze udziału nie brałeś. Ja ci coś doradzę bo skoro lubisz dawać rady to może i lubisz je też otrzymywać. Zakładaj własną sesję i spróbuj dogodzić wszystkim i być wszędzie i o każdej porze oraz ani raz się nie pomylić. Jak ci się to uda to wtedy doradzaj innym, wiesz Bakcyl bez obrazy ale tak działa świat właśnie, trza coś pokazać samemu nim zacznie się radzić innym.

Skoro zaczynasz dopiero zabawę na tym forum ( nieistotne ile grasz w rzeczywistości bo znam wielu którzy grają po 20 lat i orłami nie są ) to lepiej chyba robić dobre wrażenie na Mistrzu Gry a nie wchodzić z rewolucją do rekrutki i czepiać się szczegółów które nota bene leżą jedynie w gestii MG. Wiesz, zawsze ktoś ( MG ) może odebrać czepialstwo jako pewien problem, możesz wykreować, oby mylne, wrażenie że gra z tobą również będzie problematyczna, że będziesz swoją wizją narzucał jak widzieć to czy tamto powinni inni, w tym MG. Tak to jest, na początku się nie wybiera tak na prawdę nic, można jedynie zostać wybranym jeśli się człek spodoba wybierającemu, a to można łatwo popsuć jak wiadomo. Po co sobie komplikować?

Dobra, rozpisałem się od metra. Wybaczcie ale akurat miałem małe ''okienko'' czasowe. Do sesji Tadeusa się nie zgłaszam bo jedna linijka to nie dla mnie jest zabawa, niemniej jednak sesje Tadeusa czytałem i garnijcie się bracia i siostry w wierze, więcej niż warto, ale to przecież wiecie. Aha, jakby kto pytał czemu się mieszam? Rozważam podjęcie nowej profesji - Łowca Trolli - i choć Bakcyl pod to nie podchodzi jeszcze to na nim trenuję

P.S. To mój ostatni wpis tutaj, więcej off topował nie będę. Poza pogadanką z Bakcylem chciałem podbić Tadeusowi sesję w dziale rekrutacji

P.S.S. Właśnie ( około 21 -szej ) dostałem minusa od Bakcyla hehehe ... a ja mu na zachętę dałem dużego plusa, mnie nie ubędzie a jemu się może przyda. Dobrze mówię?

 

Tadeus

Panowie...

Ja osobiście nic przeciwko takim dywagacjom nie mam i chętnie dyskutuję na różne zawiłe tematy, ale...

To wątek rekrutacyjny i wolałbym, żeby osoby, które zainteresowane są sesją nie musiały marnować dodatkowych długich minut na przebijanie się przez te nasze bloki tekstu w poszukiwaniu istotnych dla nich treści. Więc dbajmy o przejrzystość tematu

Na pytania i wątpliwości w dalszym ciągu chętnie odpowiadam.

Edycja: A i jeszcze jedna sprawa, o której sobie przypomniałem. Czy ktoś wie skąd wzięła się idea, że puklerz można wykorzystywać skutecznie mając go przypiętego do przedramienia, jednocześnie walcząc sprawnie bronią dwuręczną? Bo skądś taką wizję mam, ale nie potwierdzają jej żadne historyczne źródła zewnętrzne, według których do sprawnego operowania tą mała tarczą zdecydowanie potrzebna jest wolna ręka. Wydaje się to też dość logiczne. Może to z jakiejś gry komputerowej?

 

Kerm

Według DnD można strzelać z łuku czy kuszy mając puklerz, ale przy używaniu broni dwuręcznej jest kara
Wikipedia też coś wspomina o puklerzu i łucznikach.

 

behemot

Też bym podejrzewał, że to wpływ DnD i jakiegoś tamtejszego atutu a jeśli kara jest drobna to może warto. Mój zmysł historyczny bardziej by podpowiadał łączenie puklerza z łukiem lub bękartem. Ewentualnie zdzielenie kogoś puklerzem po łbie też brzmi sensownie.

Może też postać nazywa się Longinus, wówczas i zweihanderem jednorącz będzie wywijać co zostawia miejsce na puklerz.

 

__________________
Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra