Micas

Naprawdę macie aż takie problemy z tą mechaniką, czy liczycie na to, że zrobię wam postacie? Panowie...

Gveir
To dlaczego nie zrobisz postaci z OW?

-2-

Jak posprzątasz swoją skrzynkę, to dostaniesz PW.

 

__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Pipboy79

Siemka Micas


- Ale żeś przywalił z nienacka niespodziankę na weekend To mówisz, że byś robił kolejną część Operacji? No to pewnie bym się pisał. Ale pytanie za 100 pkt. Mógłbym użyć swojego starego hirołsa? Polubiłem go i sprawdzał mi się no i polubiłem go No dość zasadnicze pytanie dla mnie to z dalszymi się wstrzymam na razie.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Gveir

Wysłałem KP, Micas.

 

Ulli

Jeśli dobrze zrozumiałem Micasa to dostałem zielone światło. Czekam na informację od tych, którzy chcieliby współtworzyć drużynę inkwizycyjną. Preferuję rozmowę przez komunikator niż wymienianie setek wiadomości.

"Za Imperatora!"

 

__________________
Zawsze zgadzać się z Clutterbane!

Micas

Gveir
Odpisałem na PW.

Pipboy

Twój udział zaakceptuję, postać też, ale musisz ją podbić do 8 000 xp.

Wszyscy

Kain tworzy postać Inkwizytora, Stalowy zaś jego prawej ręki. Tym samym z głowy mamy kwestię hierarchii dowodzenia.

Na koniec prologu/rozdziału pierwszego, ocalałe postacie zostaną zorganizowane w task force pod ich dowództwem (jak bardzo nominalnym / realnym, to zależy od Kaina, Stalowego i Was) i otrzymają dodatkowy sprzęt oraz środki transportu. Ważne: Inkwizytor będzie należał do Ordo Sicarius. Wasze postacie przedtem mogły służyć u dowolnych inkwizów w dowolnych Ordo (również Sicarius).

 

__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

-2-

Done and done.

EDIT:

Zaraz zaraz.

To kto pierwszy ten lepszy

czy raczej teraz Kain i ja rywalizujemy o to, kto będzie tym jednym dozwolonym inkwizytorem?

 

__________________
Nikt nie traktuje mnie poważnie!

Micas

Nie prowadzę akcji w stylu "kto pierwszy, ten lepszy". U mnie rządzi merytokracja. Możecie ze sobą rywalizować o palmę pierwszeństwa.

Ostatecznie mógłbym zgodzić się na dwóch inkwizów (jeśli obydwaj będą naprawdę zajebistymi postaciami) - ale jeden z nich musiałby mieć ostatnie słowo podczas podejmowania decyzji.

 

__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Arvelus

Micas, powiedz mi... przewidujesz przyznawanie xp'a na koniec rozdziałów?
Nie wiem czy myśleć o postaci jako o gotowym tworze, czy dopiero rozwijającym się
Jeśli będziemy dostawać to, mniej więcej, w jakich ilościach?

 

Pipboy79

@Micas

- Yeeeaahh! Mój hiroł wróci do gry! No dobra ale to mam parę pytań

1 - No ok, to jesteśmy w tej Inkwizycji. Ale właściwie kim? Co my tam robimy (albo chociaż mój hiroł)? Właściwie to czy nasi hirołsi to są jacyś detektywi, śledczy, szpiegują jakieś kulty, przenikają je czy powiedzmy są jakimś tam odlowiednikiem SWAT w normalnej policji? Bo w sumie nawet z tym rozwojem to nie wiem czy patrzeć na jakieś "śledcze" skille czy można znowu władować w walkę jak ta druga wersja. I nie chodzi mi tak teraz na tą misję ale tak na co dzień czym się parają nasi hirołsi. Bo sie właśnie zastanawiam co mój hiroł mógłby robić od czasu wcielenia do służby.

2 - A Titusa też mogę wrócić?

3 - Co o tej akcji wiedzą nasi hirołsi? To co jest w prologu rekruty czy wiecej/mniej? Czy to na przykład jest wiedza powszechna w okolicy, tylko dla Inkwizycji czy może tylko Dieter o tym wie? (Dieter jak rozumiem jest przełożonym całej naszej grupy? Nawet tych BG - szefów?)

4 - Czy my (nasza grupka) jesteśmy "miejscowi"? Bo w prologu jest, że Diesel już parę razy bywał w tej twierdzy ale nie wiem czy to jest tożsame z resztą BG. I tak w sumie jak tak chyba wyjściowo/wejściowo siedzimy w tej bryce to właśnie jesteśmy od dawna w tej twierdzy/mieście/planecie czy dopiero właśnie przylecieliśmy na wezwanie czy jeszcze inaczej?

5 - Jeśli mój hiroł został wcielony do Inkwizycji to w sumie jak to ma się do tajności/jawności? Znaczy posługuje się swoim imieniem, stopniem z Gwardii wewnątrz czy na zewnątrz Inkwizycji, czy się musi ukrywać/podszywać pod jakieś alterego? Bo tak czytam, że o Dieselu jest, że jest weteranem z 412 cadiańskiego no to mój hiroł też tak może się przedstawiać wewnątrz grupy (tej startowej) czy to zabronione?

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Krieger

Jak widzisz w drużynie obecność jednej, a z tego co widzę nawet dwóch, postaci które mają nieograniczoną niemal moc sprawczą i mogą decydować o życiu i śmierci napotkanych enpeców oraz współgraczy? Jak widzisz sytuacje w których gracze odgrywają jedynie wykonywanie rozkazów ich przełożonych? Granie inkwizytorem nakłada ogromny nacisk na gracza który się na to zdecyduje, co jeśli ten gracz nie będzie odpisywał na czas, z całą drużyną czekającą na niego?

Pytam, bo grałem kiedyś na forum w sesję Deathwatch i borykanie się z obecnością postaci decyzyjnej sprawiało mi trochę problemów, zarówno na płaszczyźnie funu z gry, gdzie czuło się że grasz drugie skrzypce komuś innemu, jak i z czysto logistycznego punktu widzenia (wieczne czekanie ze wszystkim na reakcję i rozkazy dowódcy). W książkach o Eisenhornie, widać było że inkwizytor(a przynajmniej ten konkretny) traktuje swoich współpracowników niemal na równi sobie - ufa ich ekspertyzie i pozwala by doradzali mu i decydowali samodzielnie tam gdzie kończy się zakres jego kompetencji (po to w końcu ich trzyma, żeby uzupełniali jego braki i słabe strony), a czasem nawet ci otwarcie przeciwstawiali się jego decyzjom i wchodzili w ożywione dysputy. To takie marzenia ściętej głowy...