Mike

Jak mnie nie przygarniesz to mogę mówić co chcę i tak nie pogorszy to sytuacji :P I uważaj, bo powiem Ci, że ninja istnieją!!!

Jesteś pewien? A nie raczej oznacza to, że ręczysz za lojalność ronina honorem i życiem? I jak ronin nawywija to obaj do piachu?
To by było za łatwe powiedzieć:
- To mój ziom, zaraz mu sprezentuję kapotę z logiem klanu i jest cool

 

Raist2

Nie wiem jak to dokładnie wgląda, wiem że roninów da się przygarnąć na swojego wasala, ale to wtedy są niżej w hierarhii od tego co przygarnął.

 

Mike

Domyślam się.

 

Googolplex

Nie ma tak łatwo, ronin to ciągle samuraj. Najwyżej możesz go wyzwać na pojedynek i wtedy zabić (dla skorpiona to żaden problem :P). Tak po prostu ściąć głowę to możesz hininowi a i to nie zawsze.

Mike a ty jesteś roninem klanowym czy prawdziwym roninem? I jeśli klanowym to z jakiego klanu pierwotnie i dlaczego stał się roninem?

 

abishai

Aby ronin przestał być roninem, musi zostać przyjęty do rodziny przez przywódcę owej rodziny (Co się zdarza rzadko. Prawda jest taka, że o ile roninem łatwo zostać, to wiele trudniej przestać nim być.). Natomiast ronina można zatrudnić (czyli przyjąć na służbę), na takich zasadach na jakich przyjmuje się tragarzy, osoby dźwigające lektyki, czy służki piorące kimona. Taki ronin jest sługą (a więc stoi poniżej każdego klanowego bushi), ale spływa na niego część szacunku jakim darzony jest swego pan.
Wielu roninów stoi na czele wioskowych milicji, bo pilnowanie porządku w byle pipidówie nie jest godne klanowego bushi (no chyba że spartoli ważną misję, więc wiecie co was czeka w razie porażki), więc lepiej i wygodniej zatrudnić w tym miejscu ronina, który bierze taką robotę z pocałowaniem ręki .

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Raist2

Skorpion zna ludzi od takiej roboty.... i nie to nie są ninja, w końcu przecież oni nie istnieją, hłe hłe I jeszcze kwestia taka.... w środku głuszy nie ma świadków
Dobra, poniedziałek jest, żadnego Skorpiona nie znalazłem, więc biorę się za czytanie Żurawi (Google wie po co ), Lwów i Feniksów, no i może Skorpionów (tak, czytanie, dwie strony na każdy klan to jak rzucenie okiem ).

 

Mike

Klanowym. Z krabów. Rodzice wyemigrowali z klanu. Więcej detali niema, bo wciąż jestem w szoku

 

Googolplex

Raist2 proponuję Ci w Drodze Żurawia dwie historie, na stronie 20 Małżeństwo Pani Doji i Pana Kakity, oraz na stronie 25 Pierwszy Grom Żurawia.

 

Komtur

Trochę przeraża mnie ten doc ale spróbuję. Poproszę o rzut dziedzictwa dla obiecującego adepta ju-jitsu z klanu kraba.

 

__________________
"Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind
W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead."
Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.

Mike

Też byłem obiecującym adeptem z klanu kraba. A skończyłem pod mostem zanim sesja się zaczęła :P Co więcej, zanim mnie przyjęto w rekrutacji