15-10-2012, 06:23 | #81 |
Reputacja: 1 | A mi wczoraj wieczorem wypadła niespodziewana praca po 21.00. Bo chciałem poczekać na post Aeshadiva. I teraz taka uwaga na przyszłość - jeśli jest kilka minut przed wyznaczonym terminem (nawet godzinowym) to lepiej już posta nie pisać. Bo może się okazać, że ja już swój skończyłem i taki "spóźnialski" powoduje u mnie konieczność zmian w już zrobionym materiale. Organizacyjnie - mój post najpewniej dzisiaj wieczorem się pojawi. Ale, ponieważ termin zazębił się z inną prowadzoną przeze mnie sesją (stąd tak ważne dla mnie są wyznaczane terminy!) może się zdarzyć tak, że post zostanie wrzucony dopiero jutro. Postaram się jednak wyrobić dzisiaj. EDIT: Post miał być dzisiaj, , ale niestety zmęczenie po pisaniu postu do "Wyspy Zapomnianych Demonów" oraz po całym dniu ostrej pracy (zmiana biura) sprawia, że nie ma za bardzo już sił pisać. Mam napisaną połowę, lecz na drugą braknie mi zwyczajnie sił. Zatem informuję, że post na bank pojawi się jutro. Ostatnio edytowane przez Armiel : 15-10-2012 o 20:44. |
16-10-2012, 20:23 | #82 |
Reputacja: 1 | No i mam problem Napisałem 3/4 posta z doskoku w procy - siadam do kończenia, a okazuje się, że wysłałem sobie worda w docx a nie w doc. Mój komputer domowy nie czyta tego formatu Zatem - mam dwie opcje. Wrzucę albo dzisiaj dopisywane fragmenty dla Sprzęgła oraz Poety, albo ... albo całość jutro przy porannej kawie w pracy. Przepraszam. |
16-10-2012, 20:26 | #83 |
Reputacja: 1 | Armielu a próbowałeś najprostszej sztuczki zmiany rozszerzenie z docx, na doc. A druga możliwość to import tego dokumentu do google doca.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
16-10-2012, 20:34 | #84 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz" | |
16-10-2012, 22:36 | #85 |
Reputacja: 1 | Udało się. Post zawieszony. Szamexus - dzięki za pomoc. Jak widać. Akcja w kamienicy zakończona. Macie jednak rannego. Co w takiej sytuacji? Absolutnie nie do szpitala. Najlepiej aby ktoś przez "punkt kontaktowy" - miejsce i sam punkt pozostawiam w Waszej inwencji znalazł Doktorkowi doktora i pomógł mu z tym. Oczywiście poruszanie się z rannym po mieście jest problemowe. Tym bardziej że Fryce najwyraźniej dostały jakiegoś amoku - kręci ich się sporo. Szybko pójdzie plotka, że jakaś komórka AK zlikwidowała jednego z ważniejszych oficerów Gestapo - osławionego "Kata z Szucha" niejakiego Hansa Whiterga (postać absolutnie fikcyjna, ale stereotypowe "bydlę nazistowskie"). Co do "Sprzęgła" - tutaj paskudnie się dzieje - najlepiej pogramy na GG docku odrobinę. Lub na PW. Poeta - ty masz jeszcze czas na ucieczkę. Możesz sobie ją opisać sam. Ale bez szaleństw. Pamiętaj, że na 80% jesteś spalony. Potrzebujesz kryjówki. Dobrej kryjówki - chociażby przewaletowania do rana, do spotkania z księdzem. Już możesz być szukany przez Gestapo. Chociaż niekoniecznie. Nic nie jest pewne w okupowanej Warszawie. Poza jednym. Na Wasze posty czekam 7 dni od dzisiaj, czyli do 23 października (kolejny wtorek) do godziny 20.30. jakby coś, służę pomocą. |
17-10-2012, 08:40 | #86 |
Reputacja: 1 | W poście przedstawiłem plan Konstantego na ucieczkę. Zakładam Armielu, że jest on realny. Tzn. właz na strych sąsiedniej kamienicy znajduje się kilkanaście metrów od nas. Odległość tą pokonamy idąc ostrożnie wzdłuż krawędzi. Wejdziemy na strych, a klatką na podwórko. Później idąc podwórkami i nie wychodząc na ulicę dostaniemy się na tyły klasztoru. Założyłem, że Stryj zna, a właściwie znał jednego z braci przez co ewentualnie może być nam łatwiej negocjować potrzebę ukrycia się w klasztorze. Jednak z racji tego, że nie wpisałem tego braciszka w kartę, to do Twojej decyzji zostawiam, czy nadal przebywa on w tym klasztorze, czy też nie. Oczywiście plan Stryja muszą też zaakceptować pozostali członkowie grupy.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
17-10-2012, 09:39 | #87 | |
Reputacja: 1 | Pozostały członek grupy zgłasza zdezorientowanie Cytat:
1) wszyscy razem 2) w bezpiecznym miejscu poza śródmieściem W tej sytuacji przeciwko planowi Stryja oczywiście nic nie mam, ale możemy go potraktować na zasadzie retrospekcji z ucieczki. Pytanie co dalej? Zakładając, że to "miejsce z daleka od zgiełku" to zaprzyjaźniony klasztor (oby nie za blisko feralnej kamienicy), można tam gdzieś położyć rannego i jedno z nas ruszy do punktu kontaktowego, żeby skołować lekarza. Zanim zdeycydujemy które, mam pytanie: czy ktoś w oddziale ma jakiekolwiek, choćby podstawowe kwalifikacje medyczne/pierwszej pomocy? Czy ewentualnie można je uznać za część cechy "Wiedza" przy zawodzie żołnierza? edit: po namyśle wydaje mi się że lepszym kandydatem na posłańca jest Stryj. Najszybszy, najmniej rzuca się w oczy, a instrukcje gdzie, do kogo i z jakim hasłem chyba zapamięta bez problemu
__________________ Show must go on! Ostatnio edytowane przez Gryf : 17-10-2012 o 09:49. | |
17-10-2012, 09:46 | #88 |
Reputacja: 1 | Ja tylko króciutko i przepraszam, że się wtrancam. Dziewczynka w ZOO, mężczyzna na dachu -> CIARY. Tunia i panowie, świetna akcja. Musiałem to z siebie wydusić! Już mnie nie ma... ZNIKŁ
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
17-10-2012, 09:53 | #89 |
Reputacja: 1 | Jak mi ten fragment dla wszystkich umknął, to ja nie wiem Chyba za bardzo mnie wciągnęła część dla mnie stąd, to przeoczenie. Zaraz wyedytuje post. Przepraszam za zamieszanie. Mea culpa. EDIT: Jeżeli chodzi o pierwszą pomoc, to Stryj ma o niej jako takie pojęcie. Mechanicznie +2.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman Ostatnio edytowane przez Pinhead : 17-10-2012 o 10:00. |
17-10-2012, 09:59 | #90 |
Reputacja: 1 | No problem. Krótko info ode mnie z pracy. Doktorek jest prawie lekarzem po kilku latach studiów i Tunia po pierwszym lub drugim roku jak wiem. Wiec 1. sza pomoc jak najbardziej w zasiegu , oby materialy opatrunkowe sie znalazly. Pozdro
__________________ Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz" |