22-11-2012, 11:51 | #51 |
Reputacja: 1 | Ja nie mówię, że nie możesz zareagować. Pytam tylko jak chcesz zareagować? Wasze postacie słyszały, jak ktoś wychodzi z powozu z drugiej strony, więc mają oczywiście czas na reakcję. Będzie to choćby odwrócenie się w stronę nadchodzących karłów. Nie wiem, co chcesz zrobić, a obawiając się, że to może być jakiś rodzaj metagamingu pytam, jak chcesz zadziałać. Na razie niczego nie zabraniam, bo nie mam ku temu powodów. W takich sytuacjach wychodzi oczywiście ułomność pbf-u. W grze na żywo mielibyśmy mój opis, że ktoś wychodzi z powozu i waszą natychmiastową reakcję. W pbf-ie musimy to jakoś dogadać, a dopiero później opisać w postach. Powiedz zatem, co chcesz zrobić?
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
22-11-2012, 12:21 | #52 |
Reputacja: 1 | U mnie odpisane już w docu jakby co. |
22-11-2012, 13:56 | #53 |
Reputacja: 1 | Odpis poszedł. Parowóz odjeżdża, więc proszę wszystkich o ustosunkowanie się do tego faktu w docu. Szlachcic nie jest zainteresowany dalszą rozmową z wami i uznał ją za zakończoną.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
23-11-2012, 08:17 | #54 |
Reputacja: 1 | To jak? Ja jestem za tym, żeby zrobić małą bardachę i zatrzymać go siłą, skoro podjęliśmy wątek. |
24-11-2012, 15:29 | #55 |
Reputacja: 1 | ja odpisałem już - na razie "odpuszczam" na rzecz śledzenia powozu
__________________ Regulamin jest do bani. |
26-11-2012, 16:25 | #56 |
Reputacja: 1 | Pietro czekam jeszcze tylko na Twój post w tej kolejce. Kiedy można się go spodziewać?
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
28-11-2012, 16:47 | #57 |
Reputacja: 1 | W związku z tym, że dopiero teraz zauważyłem nieobecność Pietro od prawie tygodnia, to wieczorem wrzucę post dla grupy od powozów. Jego część z racji tego, że dzieje się oddzielnie i nie ma wpływu na wasze działania w późniejszym terminie. EDIT: Post krótki, bo i pisać za bardzo o czym nie było. Czarny parowóz wjechał na teren posiadłości. Wasza grupa pozostała na zewnątrz. Tak, jak napisałem w poście nie było możliwości, by śledzić masona w sposób dla niego niezauważalny, więc jest on świadomy waszej obecności. Posiadłość przed którą stoicie nalezy do rodziny Carmichael, ale nikomu z was to nazwisko nic nie mówi. Może poza tym, że to prawdopodobnie jakaś Szkocka szlachta,
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
29-11-2012, 10:05 | #58 |
Reputacja: 1 | Ja mam pytanie. Na jakie możliwości mogę sobie pozwolić jako alchemik? Mogę np. wyprodukować ciekły azot, potraktować nim ogrodzenie, po czym je stłuc? |
29-11-2012, 11:18 | #59 |
Reputacja: 1 | W zaciszu swojego laboratorium zapewne de la Roche mógłby wyprodukować ciekły azot. W warunkach polowych w jakich obecnie przebywa na pewno nie. Choć w sumie powinienem odpowiedzieć pytaniem na pytanie. Po co niszczyć bramę, skoro można przeskoczyć najzwyczajniej w świecie mur. Łatwiejsze to i jeszcze można później prezydentem zostać. Nie wiem, co planujesz Caleb, ale przypominam, że gospodarz jest świadomy waszej obecności pod bramą.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
29-11-2012, 12:20 | #60 |
Reputacja: 1 | Pytałem bardziej hipotetycznie, niż w tej konkretnej sytuacji. Chcę wiedzieć na przyszłość. I stąd jeszcze jedno zapytanie: co Ty na to, żeby postać nosiła przy sobie powszechniejsze substancje jak saletra? |