Aeshadiv

Czas wrócić do nieżycia i wkleić post
Na nosferatce oczywiście używam dominacji.

 

Highlander

Tak na dobrą sprawę to nie wiem, czy otwarte używanie dyscypliny w Elizjum przeciw innemu wampirowi nie jest szybkim sposobem na... nawiązanie romantycznej znajomości z kołkiem. A przynajmniej na soczystą reprymendę ze strony Władz Rządzących.

 

__________________
Beware he who would deny you access to information, for in his heart he dreams himself your master.
- Commisioner Pravin Lal, Alpha Centauri

Smirrnov

Owszem. W Elizjum nie bijemy się, nie kołkujemy, nie używamy dyscyplin, nie diabolizujemy.... Ale średniowieczne elizjum to była jedna wielka orgia krwi i niejednemu puszczały łańcuchy. Więc na dobrą sprawę, póki nie wskażą na ciebie palcem, robisz co chcesz. A przynajmniej tak NAM się wydaje, bo tak było KIEDYŚ

P.S. I prawdopodobnie również nie ubliżamy innym... ;]

 

__________________
Kto lubi czytać, ten dokonuje wymiany godzin nudy, które są nieuchronne w życiu, na godziny rozkoszy.

Aeshadiv

Oczywiście, że nie wolno używać :P
Ale nie robię tutaj niczego strasznego. Kazałem jej się zamknąć.

PS: Wyobrażacie sobie nosferatów bez maski 1000 twarzy w Elizjum ;> W dodatku mamy księcia Malkava

 

Highlander

Tylko z tytułu, łatwo wyczuć, że to Steele i Primogen dyrygują całą orkiestrą.

 

__________________
Beware he who would deny you access to information, for in his heart he dreams himself your master.
- Commisioner Pravin Lal, Alpha Centauri

malkawiasz

Z dyscyplinami w Elizjum to chyba jak ze wszystkim w życiu.
zależy kto? na kim? i czy da się złapać

 

Irregular

No i malkawiasz słusznie podsumował: jak się nie dasz złapać, nikt się nie czepi, no i trzeba wiedzieć, z kim się można bawić, a kogo nie tykać nawet czubkiem palca. Ale i tak mi się wydaje, że zdominowanie jakiejś tam Nosferatki jest nieco mniej ryzykowne niż ubliżanie dyrygentowi orkiestry, prawda, Smirrnov?

Mój post jak tylko katai się odezwie.

 

__________________
Mole książkowe są zagrożone. Chrońmy ich naturalne ostoje! (biblioteki!)

Wkurzyłam kogoś? Coś pomyliłam? Sorry, ale biblioholik na odwyku to jeden wielki kłębek nerwów. Wybaczcie.

Smirrnov

Cóż.
Po pierwsze, zostałem niemal siłą zaciągnięty do Elizjum (a raczej moja postać ale mniejsza o to ) nawet jak grzecznie poprosiłem o oddelegowanie mnie poza granice domeny.
Po drugie, jakieś dziwne, niewidzialne i niewyczuwalne nawet dla wampira z nadwrażliwością na 10, krasnoludki podszepnęły słówko komuś by zachował się jak niedorozwinięty bufon i wypaplał co jak gdzie i dlaczego... Jak dziecko chwalące się mamusi, że zrobiło samemu siusiu do nocniczka.
Po trzecie, choć to książe powinien być rządzącym, tak niestety nie jest ale zamiast go zmieniać, primogen woli nim sterować a takie niehonorowe zagrywki nie podobają się skaldowi, który został wychowany na zasadach "słaby wódz, martwy wódz".
I nie ubliżam w tym momencie Malkaviaszowi lecz gaborowi za jego niedorozwinięcie pod względem pychy CHociaż pewnie Tzimisce tak mają:P

 

__________________
Kto lubi czytać, ten dokonuje wymiany godzin nudy, które są nieuchronne w życiu, na godziny rozkoszy.

Highlander

A jeśli katai się nie odezwie?

 

__________________
Beware he who would deny you access to information, for in his heart he dreams himself your master.
- Commisioner Pravin Lal, Alpha Centauri

malkawiasz

Pycha u Tzismisce? Nie rozumiem, chodzi o to, że oni są lepsi od reszty klanów? Nie ma sprawy, kto by się o to gniewał, przecież to fakt