Lomir

O, teraz doczytałem edit Armiela.

No szkoda! Ale zawsze tak kończą moje postaci w sesjach u Łysej Grozy :P

Dzięki za grę!

 

__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)

Armiel

ad. 1. Tak, noc.

da. 2 Nie. Żarzy się jeszcze, ale nie pali.

 

Nami

Jakbym nie byla pomiedzy a sie obudzila, to chciałabym pomoc. Jesli jednak ange np nie jest swiadoma i mysli, ze sie obudzila, no to wciąż moge probowac. Tylko jak jest naprawdę? Bo nie wiem czy zawiesilesmnie ze względu na nieobecność czy taki byl plan moze byc cos z komorki zdazyla wyskrobac. Teraz wazne kwestie są rozgrywane

 

__________________
Discord podany w profilu

Armiel

Zawiesiłem przez nieobecność Ciebie, Nami. Jak możesz działać, to działaj

 

Kenshi

Lomir, szkoda, że tak się ułożyło. Super się z Tobą grało i mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś gdzieś spotkamy . Dzięki za grę, Conn i Mikołaj fajnie się dogadywali.

Armielu, założyłem w swoim poście, że Conn zlokalizował tomahawk tego mordercy i złapał go, chcąc tamtemu przywalić. Jeśli jednak nie udało mu się go zabrać, to Mayfield wyciągnie nóż za pasa i będzie próbował zrobić to samo, co robiłby t-hawkiem, czyli atak na plecy tamtego.

 

__________________
[i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i]

Pipboy79

@Armiel

- Czy w namiotach jest coś łatwopalnego? No jakiś wysokoprocentowy alk, kanka z paliwem czy coś takiego? A właściwie coś mi świta z początkowych opisów, że jest ale czy tak jest na tyle pod ręką by szło tego sięgnąć. Tak dumam pod kątem pochodni z tych żarzących się bierwion.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Nami

Gdy Ange sie obudziła, to dziura z tylu namiotu wyryta nozem, byla?

 

__________________
Discord podany w profilu

Armiel

Pipboy - owszem, są butle turystyczne ze sprężonym gazem i zapalarki do ogniska.

Nami - owszem, dziura jest.

 

abishai

Bobby... nie Bill, ale rozumiem po tym jak opuściłem kolejkę że mogło ci się pomylić . Sam jestem sobie winny, że moja postać mniej rzuca się w oczy ostatnio. Poza tym... cóż... przyznaję, że nie mam pomysłu co do samej walki, jak i weny do jej opisania (to wina upałów ... a przynajmniej tego stanowiska się będę trzymał). Bear to Bear... nie ma tu miejsca na finezję i plany. I nie ma potrzeby przedłużania walki Wszystko jest w łapkach Connora, tak jak za poprzedniej tury. Ja jako gracz nie będę w stanie nic dopisać, bo Bear nie ma w tej potyczce żadnych możliwości taktycznych. Tylko bić się dalej .

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Pipboy79

- To mogę uznać, że z tego zdołał mój hiroł sklecić pochodnię i włączyć się do walki z rogasiem?

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić