|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-07-2017, 21:36 | #431 |
INNA Reputacja: 1 | Dlatego nie pytam o same szansy a o możliwości (tak jak oni właśnie założyli ze deskę da się wziąć, a się ponoc nie dało). Więc lepiej wiedzieć jak tam warunki okrzaczenia, że tak powiem nim ta ostateczna decyzja zostanie podjęta
__________________ Discord podany w profilu |
19-07-2017, 21:42 | #432 |
Reputacja: 1 | Myślę, że nasz wybór ogranicza się w głównej mierze do dwóch opcji: 1. Zostajemy na miejscu/skradamy się powoli/czołgamy się w kierunku jeziora --> dwóch dzikusów napada na nas --> w zależności od tego, jak się przygotowaliśmy na ich przybycie umieramy, lub przeżywamy. 2. Ruszamy sprintem w kierunku jeziora --> jesteśmy przy jeziorze pierwsi w porównaniu do dzikusów (mamy tę minutę przewagi), ALE szybki sprint = większe niebezpieczeństwo z powodu dodatkowych szans natrafienia na pułapkę. Obawiam się, że w gruncie rzeczy cokolwiek nie zrobimy i tak będziemy zagrożeni i zapewne ktoś z nas umrze. Dlatego chyba nie tyle ma znaczenie, czy postaramy się iść wolno, czy biec, lecz raczej, czy wolimy zmierzyć się z dzikusami, czy z pułapkami. Czy lepiej zainwestować czas na przygotowanie się na walkę z dzikusami, czy też na bieg na przełaj z jednoczesnym unieszkodliwianiem pułapek. Niestety wszystko ma swoje minusy. Jak Ardel pisał - nasze postacie nie są wojownikami. W tej chwili z całej czwórki Dean jest chyba najlepiej przystosowany do walki, bo Jerry i Claire mają 1 w sile woli (mogą różnie zareagować), a Kim raczej nie będzie przydatna w walce (?). Jednakże blisko jest Marty (i Danny), których pojawienie się mogłoby bardzo pomóc. A także Kaya z tymi olejami - na pewno przydałaby się, choć liczenie na kogokolwiek byłoby w tych okolicznościach, jak się obawiam, naiwnością Nie wszyscy są Kenem i Lindsay. Jeżeli postanowimy biec, to jest większa szansa na to, że złapiemy się w pułapkę, a na dodatek - nawet jak dobiegniemy do jeziora - nie wyeliminuje to naszych depczących po piętach nieprzyjaciół. Jednak, patrząc na mapę, istnieje szansa, że dogonimy Marty'ego i Danny'ego. Jeśli nikt z nas nie zginie po drodze, to łącząc się z tą dwójką szanse będę układać się raczej po naszej stronie. 6 uczniów (z czego cztery gwiazdy sportowe, Claire ze Zwinnością na 4 i Kim) zapewne mogłoby sobie poradzić z dwójką dzikusów. Wiem, że to horror, ale bez przesady, nie róbmy z nich wszystkich trzydziestu Terminatorów Wydaje mi się, że najlepiej będzie poprowadzić to w takiej kolejności: 1. Ktoś mówi, że trzeba uważać na pułapki i skanować otoczenie w poszukiwaniu ich. 2. Ktoś łapie kija, który ugodził Deana - może pomóc w znalezieniu pułapek, może przydać się w walce. 3. Dean poprawia morale Claire, a Kim Jerry'ego, żeby zaraz nie było drugiej akcji, jak z tym krzykiem. 4. Poruszają się jak najszybciej w kierunku jeziora, chcąc jednocześnie zminimalizować szansę natrafienia na pułapkę. Szukają jakichś znaków, dziwnych śladów, farb, wstążek, walą kijem przed sobą, by którąś pułapkę spróbować "bezpiecznie rozładować". A potem 5. Być może doganiają Marty'ego i Jerry'ego. 6. Być może w szóstkę rozgramiają dwóch dzikusów. Tym samym połączyłem te dwie powyższe opcje, o których napisałem na górze posta. W tym planie są krytyczne dwa momenty - biegu przez las z pułapkami - oraz starcia z dwójką dzikusów, ale to chyba i tak najlepsza opcja. Tu nie ma bezpiecznego rozwiązania, a dzięki temu planowi mamy szansę zarówno przybliżyć się do jeziora, jak i wyeliminować ogon. Right? |
19-07-2017, 22:50 | #433 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Ombrose, wszystko fajnie tylko zapominasz z deczka, ze czas nie stoi w miejscu. Jak Wy dobiegniecie (o ile dobiegniecie) tam, gdzie my obecnie stoimy, to Danny'ego juz nie bedzie a być może i Marty'ego, jeśli ten sie zdecyduje jednak iść z moja postacią. Bo Calistri chce iść od razu, jak tylko dzikusy sie rzuciły w stronę Kena i Lin. |
20-07-2017, 07:21 | #434 |
Reputacja: 1 | Założyłem, że Marty'emu może chwilę zająć podjęcie decyzji czy ratować ukochaną i że nasza czwórka będzie szybciej poruszać się, mając na karku zabójców. Jednak mimo to oczywiście możemy Was nie dogonić, dlatego właśnie napisałem w wypunktowanym planie, że "być może" im się to uda, a nie że "na pewno" |
20-07-2017, 07:28 | #435 |
INNA Reputacja: 1 | Ej, czemu twój plan nie zakłada, że możemy się skitrac i poczekać aż bandyty pójdą głębiej w Las? No dobra, to może być głupie d: Niech ktoś przy kompie będący założy doca dla naszej magicznej 4, to napiszę chociaż co Claire by robiła na początku i może ktoś chciałby się odnieść, może nie. Ogólnie, nim się namowia co dalej i wezmą pal, to by Claire, prosząc też Kim o pomoc, przyjrzaly się szybko miejscu z pułapką (oznakowanie) . Wynik poproszę na Pw od MG. Sukces czy jego brak też ew jeśli mg chce dopytać jak i gdzie dokładnie szukamy no to też już na pw
__________________ Discord podany w profilu |
20-07-2017, 09:48 | #436 |
tajniacki blep Reputacja: 1 | W dniach 27.07 - 02.08/03.08 nie ma mnie. Proszę o autopilota.
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" |
20-07-2017, 10:01 | #437 |
Reputacja: 1 | |
20-07-2017, 10:14 | #438 | |
INNA Reputacja: 1 | Cytat: Ja z pracy mam za mało czasu.
__________________ Discord podany w profilu | |
20-07-2017, 18:57 | #439 |
Reputacja: 1 | Wybaczcie, nie dam rady dzisiaj odpisać, a jutro mnie nie będzie. Tabaso - wolę napisać krótką deklarację, a nie drętwego posta, dlatego: Jerry weźmie drągal i będzie naciskał na grupę, żeby podążała dalej. Chce unikać walki, jednak stanie w obronie Kim, jeżeli zajdzie potrzeba.
__________________ |
20-07-2017, 19:01 | #440 |
Reputacja: 1 | Ja również nie dam rady, a od jutra mnie nie ma jak pisałem. Jakby co jestem za pomysłem Nami. |
| |