04-12-2019, 11:51 | #1721 |
Reputacja: 1 | Po zabiciu Fyodora Nadia podchodzi do nich i zajmuje się ich ranami. Są ciężko pobite. Co do Arvelusa jako gracza, to żywię wielki szacunek za sprytne skonstruowanie kombosów, dzięki którym Fyodor był jaki był. Fakty są takie, że w walce wręcz z czterema wilkołakami całkiem sprawnie mu poszło i gdyby Arvelus jako gracz miał możliwość rozegrania tego mechanicznie (i palenia siły woli w odpowiednich momentach) to zapewne wyszedłby cało ze starcia. Co zaś do samego Fyodora: postać ta miała bardzo wysokie Conviction, które utrzymywała na poziomie 9-10. W przypadku każdego z Was jest to praktycznie brak kontroli nad postacią. Załatwił pajęczarkę jednym atakiem. W związku z tym stając do walki czuł się pewny. Zwykli ludzie (obstawa Fyodora) byli podatni na tak zwane Delirium. Jest to efekt wywoływany bojową formą wilkołaków. Ludzie uciekają w panice, a po wszystkim zapominają, że coś widzieli. Inkwizytorów to nie dotyczy ze względu na posiadane conviction. A jak żal za Fyodorem ma się w kontekście obcięcia palca szanownego pana małżonka? O kolejnym torturowanym przesłuchiwanym Franka nie wie, bo włóczyła się po Płocku ze swoją psiapsiółą wilkołaczką. Nie wiem jak jeszcze mógłbym Ci pomóc. Co do Bogumysła, to rzeczywiście nie widzi on Franki. Ona nadal siedzi jako ta myszka w cieniu budynku. Za to inkwizycja (w składzie trzech osób) przybyła z drugiej strony ulicy. Widzi leżące na ulicy ciało Czerwonego Brata bez głowy i ranne wielkie wilkołaki (3 sztuki) i jednego wielkiego wilka (mówiąc wielkiego mam na myśli taką 150 kilogramową bestię). Jeden z wilkołaków w formie bojowej uwaga: jest kompletnie łysy. Nie ma na sobie ani kawałka sierści. Przy wilkołakach siedzi rudowłosa kobieta, którą akurat Bogumysł już spotkał. Gdy przyszła rozmawiać o sojuszu, a on ją pogonił. Bo Czerwoni Bracia nie bratają się ze złem. To też może pokazywać dlaczego Fyodor postąpił tak, a nie inaczej.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
04-12-2019, 15:11 | #1722 |
Reputacja: 1 | Za palca i złamanego męża go nie lubiła, ale też potem trochę się nagiął. Dlatego "w sumie" a nie za poszczególne zachowania. Jako laik w mechanice nie mam pojęcia co Arv zrobił, ale sądząc po efektach musiało być to coś przebiegłego.
__________________ by dru' |
04-12-2019, 15:31 | #1723 |
Reputacja: 1 | Cóż zrobił? Kombinował. 1) Znał rytuał podbijający jego inteligencję do nadludzkiego poziomu (7) 2) Znał modlitwę powodującą, że po wykonaniu rzutu na poziom ścieżki (2 w jego wypadku) i inteligencję (patrz punkt 1) każdy sukces dodawał do ST trafienia jego przeciwnika. 9 kości daje średnio 4,5 sukcesu... Mechanicznie jeżeli masz ST trafienia 6, to przy rzucie na zręczność i walkę wręcz, wyrzucisz jedną 6 lub więcej no to trafiasz. Żeby trafić we Fyodora trzeba było mieć około 10. 3) Nakładał na siebie błogosławieństwo, które za zużytego Conva mogło niwelować pierwsze otrzymane w turze obrażenia. 4) Jeżeli już coś go trafiło (czyli krytyk, drugi w turze), to miał na sobie swoją koszulę-relikt, która soakuje (niweluje, czy też wedle polskiego tłumaczenia paruje) 5 obrażeń. Wilkołak w formie Crino ma mniej więcej 8 kości na obrażenia. Statystycznie wchodzi połowa, czyli 4... koszula Fyodora zabierała 5... 5) Gdy otrzymywał obrażenia, to okazywało się, że ma merit Pain Resistant... co oznaczało, że wszelkiego rodzaju kary za obrażenia są u niego zmniejszone o 1. Fyodor niezabijalny... Z pewnością gdy będę robił sesję w średniowieczu dla wampirów czy wilkołaków, to jego build wykorzystam jako Łowcę Wampirów - bossa No bo tu mieliśmy czysto fizyczna walkę, ale nie wiem czy pamiętacie jego mentalny pojedynek z wampirem? Gdy mi wyskoczył z siłą woli na tymczasowym poziomie 14... Mechanicznie Fyodor B. Reznov był prawdziwą bestią... Na dokładnie przeciwnej osi ustawiłbym Klarę. Niewidomą zakonnicę, która nadrabiała ładnie skalkulowanymi mocami. Ale Lunatyczka twardo uznawała, że nie powinno się nadużywać darów Pana i nie wykorzystywała swoich bonusów. Za to świetnie odgrywała stygmaty i zagubienie niewidomej dziewczyny.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
04-12-2019, 15:45 | #1724 |
Reputacja: 1 | Wrzuciłem kawałek rozmowy Franka - Nadia. Może chociaż Włoszka przeżyje.
__________________ by dru' |
16-12-2019, 20:46 | #1725 |
Reputacja: 1 | Planujecie przerwy świąteczne? Myślę, że warto o tym pomówić. Avitto, Dru, kiedy wrzucacie posta z gdoca?
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
16-12-2019, 21:15 | #1726 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Nie planuję, ale trochę pracy dziś mi splynęło i dam znać na dniach. |
17-12-2019, 07:53 | #1727 |
Reputacja: 1 | Ja planuję wolne mniej więcej od 20-ego do 29-ego |
17-12-2019, 09:28 | #1728 |
Reputacja: 1 | Ja czekam co Avitto zdecyduje. Mam wolne od 27 do 6.01. Od tej środy do tego piątku będę zapewne nieobecny. Potem też może być różnie bo będę łączył pracę w czasem z rodziną.
__________________ by dru' |
18-12-2019, 10:30 | #1729 |
Reputacja: 1 | Jak wspomniałem: wilkołaki są ranne, nie idą dalej. Wręcz przeciwnie. Będą chciały odejść. Was jest czworo. Ich piątka. Szanse są wyrównane/z lekką przewagą na wasze konto. Decyzja jak zawsze w waszych rękach. Chciałbym napisać w najbliższy weekend posta i puścić turę już do stycznia.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
19-12-2019, 01:16 | #1730 |
Reputacja: 1 | A niech to dunder świśnie. Mówiły, że idą do Katedry szukać Żmija. Teraz będą Ze scenariusza - szukamy groźnego Żmija dlatego cichcem przekradamy się do katedry, zrobił się scenariusz - wpadliśmy do miasta, ubiliśmy Inkwizytora, wracamy do domu. Na pierwsze oznaki zbierania się wilkołaków gdzieś indziej niż do Katedry, Franka ruszy w ich kierunku ze słowami: - Idę do nich. Bądźcie czujni... i nie znacie mnie.
__________________ by dru' |