06-01-2011, 21:07 | #201 |
Reputacja: 1 | Po za tym Irrlicht moja postać cały czas prowadzi drugiego Humvee, wiec to co do niej mówisz tez jest bez sensu. Nie pozostaje mi nic innego jak całkowicie zignorować to co napisałeś. Jak się zjawisz to wyedytuj tak by miało ręce i nogi, a na przyszłość czytaj uważniej posty MG
__________________ The lady in red is dancing in me. |
06-01-2011, 22:27 | #202 |
Reputacja: 1 | Słusznie zrobiłaś, Eleanor. Popełniłem parę błędów w poście, które usunąłem. Głównie wynikło to ze złego zinterpretowania posta MG. Za wytknięcie błędów - dzięki! |
07-01-2011, 22:50 | #203 |
Reputacja: 1 | Rozmowę z właścicielami lub Marią można rozegrać na docu, tak się przypominam. Poza tym PW i gg wciąż mi działają. Czas na pisanie do czwartku. Będzie to także Wasz ostatni post w drugiej części Ceny Życia. Możecie przesunąć czas tak mniej więcej do godziny 22, jeśli będziecie chcieli. Zadecydujcie może co robicie dalej, jaki kierunek obierzecie, czy pozostaniecie razem czy może osobno. Mój ostatni post wszystko podsumuje, może także coś wprowadzi, potem zaś nastąpi koniec dnia i koniec sesji, jako, że postanowiłem właśnie taki dzienny podział. Trzecia część... o niej ewentualnie porozmawiamy po zakończeniu tej, ale na pewno przerwa będzie. Mam jednak nadzieję, że będą ewentualni chętni do kontynuacji. Pozdrawiam
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
13-01-2011, 09:27 | #204 |
Reputacja: 1 | Jako, że nie sądzę, by zainteresowani chcieli rozmawiać, toteż scenę opisuję sam. Pozostali mogą bez problemu uznać, że rozległy się strzały. Jeśli ktoś chce mi przekazać dokładniejsze wytyczne dotyczące swoich postaci to poproszę.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
13-01-2011, 10:38 | #205 |
Reputacja: 1 | To zależy, o czym chcą rozmawiać, Sekal Jako postać, Radcliffe zapewne nie powie zbyt wiele do Swena. Co do mnie, dziękuję wszystkim za świetną grę. Sesja, o czym wszyscy się przekonaliśmy, banalna nie była, a zakończenie jest wisienką na torcie. Dla mnie, w każdym razie, obojętnie od wyniku, co nie znaczy, że nie chcę wygrać. Zatem - jeszcze raz dzięki wszystkim, szczególnie Campo i Armielowi za zbudowanie wyjątkowo ciepłych i rodzinnych relacji z Radcliffe. Jeśli Daniel rzecz przeżyje, zapewne zagram w części trzeciej. Pozdrawiam! |
13-01-2011, 12:26 | #206 |
Reputacja: 1 | Ja miałem się pożegnać po ostatnim poście Sekala ale skoro Irrlicht wywołał mnie do tablicy Również dziękuję za świetną grę, niesamowicie wykreowane postacie i KLIMAT jaki udało się uzyskać w tej sesji. Dziękuję Mistrzowi Gry i wszystkim współgraczom. A co do rodzinnych relacji - cóż Radcliffe był dosłownie jak kolejni ojczymowie Greena, więc chyba jednak było rodzinnie Ja tam nie to że nie lubiłem Daniela. Nie znałem go ale odbierałem jako czubka. I tyle. Śmierci bym mu nie życzył. Jak nikomu zresztą w tej grupie. Ja również chętnie zagram w kolejnej części, jeśli gracze i MG mnie zechcą. Mam nadzieję, że wtedy jakoś lepiej się poznamy, bo ten jeden dzień to niezbyt wiele czasu na zawieranie silniejszych relacji, moim zdaniem. Poza tym chcę się dowiedzieć, co we mnie siedzi No i ktoś musi się zaopiekować rodziną Dorothy Bo David jest do tej roli najlepszy, ale sam długo szalonego Radcilffa nie utrzyma z dala od nich - tak sądzę. Ale kto wie, co wyjdzie z tej strzelaniny - kto wie, sam MG chyba jedynie? Zakończenie - rzekłbym - niespodziewane i zaskakujące. Ach ci gracze Zaraz przekonamy się czy dwaj byli żołnierze i bandziory (bez obrazy Campo) są lepsi niż nafaszerowany prochami i chyba zaskoczony ochroniarz Umbrelli (o nieznanej mi przeszłości). Chociaż sądzę, że Daniel to paranoik więc zaskoczyć się chyba nie da ... Oj zafundował nam Campo Viejo swoim Swenam na koniec emocji, zafundował... Jako Armiel wolałbym, aby gracze nie ginęli. Jako Green wolałbym by zginął Radcliffe (bez urazy Irrlicht) gdyby już ktoś musiał Ale co ja mogę. Czekać, jak my wszyscy na to co wyniknie po tym jak usłyszymy strzały .... |
13-01-2011, 21:10 | #207 |
Reputacja: 1 | Także dzięki za grę. Niezła z Was banda świrów i odszczepieńców. Jakby się szykowała kolejna część to dajcie jakiegoś spama w tym temacie, to mi zameiluje. Pozdro |
14-01-2011, 18:30 | #208 |
Reputacja: 1 | Trochę sobie pozwoliłam zmodyfikować to kręcenie się Liberty i Dorothy w pobliżu Widz, ale ze względu na upływ kilku godzin od przybycia do motelu uznałam, że jak na nie, nie będą się tak po prostu bezproduktywnie kręcić Co do pożegnań, ja jednak poczekam na post MG :P
__________________ The lady in red is dancing in me. |
15-01-2011, 15:18 | #209 |
Reputacja: 1 | No to teraz oficjalnie dziękuję wszystkim za grę w Cenie 2. Zakończenie oczywiście podle przeze mnie zmanipulowane, ale spodziewaliście się konkretnych rozstrzygnięć? Naprawdę? By było oficjalnie, w walce gracz vs gracz wykonałem kilka rzutów, oto ich logi: Swen: [Rzut w Kostnicy: 10] Goran: [Rzut w Kostnicy: 8] Daniel: [Rzut w Kostnicy: 8] Na to nałożyłem oczywiście zdolności z kart postaci. Niestety poucinało mi komentarze, nie wiem dlaczego, stąd musicie mi wierzyć na słowo, że brzmiały: "Spostrzegawczość, refleks, celność: imię postaci". Tak czy inaczej, jeśli będzie następna część - dam na pewno znać, zadeklarujecie się, czy będziecie chcieli kontynuować. Wtedy też pojawi się druga "połówka" tego ostatniego postu, na który już proszę nie odpowiadać. Pozdrawiam i do przeczytania Sekal
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
15-01-2011, 15:43 | #210 |
Reputacja: 1 | Jak zwykle będzie na co czekać. Dziękuję za grę innym współgraczom i oczywiście deklaruję chęć grania w dalszej części.
__________________ The lady in red is dancing in me. |