Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-01-2017, 12:38   #211
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Do trzech razy sztuka, powiadali niektórzy,
Kelven nie miał zamiaru sprawdzać, czy kolejna próba oszukania Sarieli się powiedzie, dlatego też na słowa elfki skinął jedynie głową. Nie zamierzał nigdzie daleko chodzić - przynajmniej tak długo, jak długo elfka była w pobliżu.
Gdyby zechciała polecieć do tych strażników, o których wspomniała, wtedy warto by spróbować wydostać się poza zasięg jej wzroku i poza zasięg Mythalu.
Wszystko wskazywało na to, że jeszcze kawałek i będą mogli skorzystać z mocy berła.
I uniknąć niepotrzebnej nikomu walki.
 
Kerm jest teraz online  
Stary 21-01-2017, 21:37   #212
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Chass westchnął przewracając oczami, po czym odwrócił się do dziewczyny. Na jego umęczonej magicznym ciężarem twarzy pojawił się uśmiech. Nie taki wymuszony, czy udawany. Prawdziwy, szczery, zmęczony ale ciepły.
- Sariel - zaczął. Ich oczy spotkały się, jednak dziewczyna nie odwzajemniła jego ciepłego wzroku. Chass nie wyczuł jednak wrogości, a jedynie zmartwienie jakie jej przysporzyli, determinację i poczucie obowiązku - Sariel, dość już naczyniliśmy problemów. Zwierz atakujący Waszego Lorda w jego własnym domu był niedopuszczalny i udało nam się przekonać lorda Nairo, żeby darował nam życie. W swojej mądrości lord nakazał nam natychmiast opuścić miasto i to też czynimy. - czarownik cały czas szukał kontaktu wzrokowego, szukał zrozumienia, próbował wysondować nastrój dziewczyny, zagrać na właściwych strunach
- Nie wiemy ile czasu zajmie straży przekonanie go, że powinniśmy leżeć martwi razem ze zwierzem za ten zuchwały atak i szczerze powiedziawszy nie chcemy się przekonać. Wiem, bo słyszałem to jak wychodziliśmy. To tylko kwestia czasu, zanim ktoś przemówi lordowi Nairo i każe nam ściąć głowy za samo to, że podróżowaliśmy z tym idiotą.
Nie zrozum mnie źle, ale nie możemy tutaj zostać, dlatego proszę Cię, pozwól nam odejść nie krzywdząc nikogo więcej. -
w głosie Chassa czuć było autentyczny ból. Mężczyzna naprawdę cierpiał z powodu tego co się zdarzyło, choć niekoniecznie tego co wiedziała strażniczka. Umiejętnie wmówił sobie ból łącząc wydarzenia z grobowca z niefortunnym przyzwaniem diabła wiele lat temu. Wtedy nie dusza, ale niewinna żywa, cielesna dziewczyna została żywcem porwana do piekła by cierpieć katusze, teraz wyrządzili wielką krzywdę równie młodemu (przynajmniej mentalnie) chłopcu. Dawne palące wspomnienie przeplatało się z nowym, stare niezagojone rany, pamięć krzyku Aster, który śni mu się do tej pory miesza się ze szczęknięciami oręża odbitymi echem po grobowcu. Przez chwilę Chass zdaje się nie zdawać sprawy co jest prawdą, a co tylko wytworem jego wyobraźni, ale czyni to jego wypowiedź przepełnioną prawdziwą emocją, prawdziwym bólem.

- Proszę.... - szepnął ~ Nie chcę więcej zabijać ~ dodał w myślach.
 
psionik jest offline  
Stary 25-01-2017, 19:46   #213
 
ObywatelGranit's Avatar
 
Reputacja: 1 ObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnie
Sariel spojrzała Chassowi głęboko w oczy. Jej marsowe oblicze i ciało gotujące się do walki zastygły. Ostrożność doboru słów wypowiedzianych przez czarnoksiężnika; wiara w słuszność obranej przez niego ścieżki postępowania i niespotykana siła, która otaczały go niczym najtwardszy pancerz, prędko wzruszyły jej pierwotne zamiary. Przybyła tutaj na grzbiecie swojego przyjaciela Meneldora z myślą o walce. Była więcej niż pewna, że dojdzie do rozlewu krwi. Teraz jednak, słuchając śmiertelnika, który zagościł w jej życiu zaledwie na kilka ulotnych chwil, który potrafił zaintrygować ją samą swoją postawą wobec świata, sama nie wiedziała co słuszne.

Wielki orzeł przekręcił łeb i okiem wielkim niczym spodek od herbaty łypał na Nevara. Czy ród aarakockry wywodził się od tych majestatycznych i pełnych mocy stworzeń? I - o ironio - czy to szpony tego króla przestworzy zakończą jego krótką wędrówkę po ziemskim padole?

W końcu Sariel odezwała się:
- Jesteś dla mnie wielką zagadką, N'Tel'Quess. Wy wszyscy nią jesteście - zwróciła się do Chassa, a później do całej drużyny. - Mam tylko nadzieję, że nie popełniam błędu. Niech wasze ścieżki zawsze wiodą was do celu, pielgrzymi.

Nie przesłyszeliście się. Tak właśnie was nazwała.

Czy Sariel też stanowiła element tej niezbadanej rozgrywki? Dziwacznej, pełnej niebezpieczeństw Pielgrzymki, na której końcu czeka was mglista obietnica nagrody? Czy siła popychająca was do przodu nie zdąży się wypalić, nim tak naprawdę zaczniecie zbliżać się do mety? Ruszyliście, zostawiając wzgórza Evereski za sobą.

Nie wiadomo na ile zadziałał urok osobisty Chassa, a na ile Sariel dostrzegła w jego słowach autentyczną prośbę o zaprzestanie pomocy. Tego prawdopodobnie nigdy się nie dowiecie. Faktem było to, że jak dotąd żaden patron z Evereski nie deptał wam po piętach, a więc raczej nie odkryto ciał zabitych w Białym Grobie. Czas naglił i czuliście wywieraną przez niego presję.
- Postąpiłeś mądrzej niż spodziewałbym się jakimkolwiek N'Tel'Quess - nieelfie. - podczas wędrówki Immeral rzekł do Chassa - Z biegiem lat można zapomnieć, że istnieją inne sposoby rozwiązywania problemów niż ostrze miecza. Bitwa z wielkim orłem na szycie gór nie należałaby do tych najłatwiejszych w mojej karierze.

Po około czterdziestu pięciu minutach wyczerpującej wspinaczki spróbowaliście ponownie. Chass wydobył berło i wypowiedziała słowa rozkazu:
- Archa Nuiren.
Czerwony klejnot od razu zapłonął magią. Przestrzeń, w którą wycelowane było bero zagięła się i jakby wsysana przez wodny wir, zaczęła tonąć w rosnącym czerwonym okręgu. Portal rósł, aż osiągnął wysokość dorosłego męża. Wyglądał na niestabilny, połyskiwał, kurczył się, rozszerzał. Prawdopodobnie stanowił jedynie chwilowy twór, który wkrótce się zamknie. Po drugiej stronie czerwonej tafli dostrzegaliście ciemne zarysy jakiegoś pomieszczenia, albo raczej jaskini - ciężko jednoznacznie orzec. Pozostało podjąć tylko decyzję i wykonać kolejny krok w Pielgrzymce.
- Do zobaczenia po drugiej stronie! - krzyknął Steven, poprawił czapkę z piórkiem i w asyście Majora wskoczył w pulsujące, magiczne zwierciadło. Dostrzegliście go po drugiej stronie portalu. Gnom odwrócił się do was twarzą, ale po jego błądzącym spojrzeniu uznaliście, że raczej was nie dostrzega. A więc bilet w jedną stronę.
 
ObywatelGranit jest offline  
Stary 25-01-2017, 20:03   #214
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Chass odetchnął z ulgą, gdy tylko wyszedł poza zasięg wzroku i słuchu Sariel. Udało się! Do końca drogi kontemplował, czy strażniczka wiedziała o ich misji, czy to tylko przypadkowe użycie słów? A może dostrzegała coś więcej, coś nieuchwytnego dla zwykłego śmiertelnika? Ale z drugiej strony, czy idący z nimi elf nie dostrzegłby tego sam?

- Postąpiłeś mądrzej niż spodziewałbym się jakimkolwiek N'Tel'Quess - nieelfie. Z biegiem lat można zapomnieć, że istnieją inne sposoby rozwiązywania problemów niż ostrze miecza. Bitwa z wielkim orłem na szycie gór nie należałaby do tych najłatwiejszych w mojej karierze.

- Dzięki -
odpowiedział Chass, któremu słabnąca obecność Mythalu wyraźnie robiła dobrze. Przestał się tak męczyć, wreszcie mógł iść wyprostowany. Since pod oczami jakby zmalały, a w oczach znów zagościł ognik zawziętości.
- Mamy takie powiedzenie, że słowo bywa potężniejsze od miecza. To w sumie moja dewiza życiowa - uśmiechnął się do elfa.

Gdy tylko wyszli poza obszar działania Mythalu, to jest kiedy Chass przestał czuć jego moc, natychmiast zarządził postój i aktywował berło. Nie wiadomo kiedy elfy zorientują się co się stało i pościg ruszy pełną parą. Nie będzie wtedy litości.

- Cóż, wygląda na to, że udało nam się przeżyć - powiedział, choć w żałował, że aż tylu towarzyszy przeżyło spotkanie z elfami. Cały czas miał ze sobą berło i ciekaw był, czy portal zamknie się za nim, czy pozwoli przepuścić wszystkich? Cóż, chyba pora się przekonać. Mężczyzna wziął głębszy oddech i wszedł w migoczące lustro....
 
psionik jest offline  
Stary 25-01-2017, 20:47   #215
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Aktywacja berła...
Kelven nie do końca wierzył w to, że wreszcie uda im się skorzystać z mocy berła, że uruchomią portal.
Gdy jednak portal się otworzył i ustabilizował, Kelven natychmiast ruszył przed siebie, chcąc jak najszybciej znaleźć się po drugiej stronie.
Zdecydowanie nie chciał zostać TU, gdy pozostali znaleźliby się TAM. Nie teraz, gdy mogli zrobić kolejny krok na drodze do celu.
 
Kerm jest teraz online  
Stary 26-01-2017, 09:42   #216
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Iwatsu nie ociągając się długo, ruszył w stronę portalu aktywowanego magią berła. Nieco żałował, że nie dane mu będzie zmierzenie się z elfią wojowniczką, jednak być może istotnie dyplomacja była lepszym wyjściem dla pielgrzymki. Wszedł tuż za gnomem. Miał nieodparte wrażenie, że ten mały łotrzyk coś ukrywa i trzeba było go pilnować.

Ostatni raz zerknął na przepiękną krainę, którą przyszło mu zwiedzić. Pożałowania godny incydent z ogromnym brutalem nie musiał się tak kończyć i czuł niesmak zostawiając dobrego wojownika gnijącego w jakiejś podziemnej krypcie ze swoim nieletnim lordem. Burzliwa debata na temat honoru pozostawiła w Iwatsu niepokój i zmieszanie. Nie potrafiłby chyba wydać na Ildena wyroku i nawet mu nieco zazdrościł, wiedząc, że ma dla kogo umierać. Nie mógł zrozumieć tego dziwnego kraju, jednak zaiste....był piękny.

Wojownik wziął ostatni oddech rześkiego, górskiego powietrza i wszedł w portal.
 
Asmodian jest offline  
Stary 26-01-2017, 12:01   #217
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Nevar nie ociągał się z wejściem przez portal. Wiedział że pozostanie po drugiej stronie to pewna śmierć... Nawet ze skrzydłami jak daleko mógł uciec by nie być wypatrzonym przez elfich zwiadowców poruszających się na majestatycznych orłach?

Nigdy wcześniej nie podróżował przez żaden portal i nie wiedział specjalnie co ma zrobić odruchowo zaczerpnął powietrze i osłaniając oczy przeszedł przez magiczny twór , miał tylko nadzieje że w owej jaskini do której wchodzili znajdzie się jakieś wyjście i nie okaże się ona pułapka z której nie można wyjść bez innego berła...
 
Eliasz jest offline  
Stary 26-01-2017, 17:39   #218
 
ObywatelGranit's Avatar
 
Reputacja: 1 ObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnie
Akt III

"Wadliwe zaklęcie"


Nie sposób opisać słowami wrażeń towarzyszących podróży przez portal. Ciężko to nawet nazwać p o d r ó ż ą, gdyż żaden z Pielgrzymów nie odczuwał przemieszczania się, przynajmniej nie w zwyczajnym sensie. Momentalnie utraciliście wszelkie wyczucie kierunków świata, a co dziwniejsze wasza perspektywa wypaczyła się do abstrakcyjnych wymiarów i nieopisanych kątów. Zupełnie tak, jakby kosmiczny laborant pochwycił pęsetą za waszą brew i ciągnął, ciągnął, dopóki nie przykrył wami połowy Faerunie. Sensacje "wzrokowe" towarzyszące temu procesowi w każdych innych okolicznościach wywołałyby natychmiastowy zwrot treści żołądka, ale tym razem jedynie wprawiły w osłupienie. Kiedy wydawało się, że teleportacja będzie trwała w nieskończoność, proces zakończył się. Z brutalną siłą wciśnięto was z powrotem we własne buty (za wyjątkiem Nevara rzecz jasna).


Chass, który wszedł w portal jako drugi, od razu odwrócił się przez ramię. Nigdzie nie było śladu czerwonej pulsującej tafli. Tak po prawdzie, gdyby nie jego inwokacja, nie widziałby niczego. Sekundę później pustkę zaczęli wypełniać kolejni towarzysze. Portal musi więc istnieć przez określony czas, a później zamykać się samoistnie. A może będzie trwał do czas jego zamknięcia? Ciężko powiedzieć.

Ci z was, którzy byli w stanie przejrzeć mrok, dostrzegali z grubsza sferyczną jaskinię, z płaską platformą w połowie jej wysokości, z której odchodziła pojedyncza rampa, wiodąca gdzieś w głąb mroku. Wyłowienie większej ilości szczegółów wymagało czasu, którego jak się szybko okazało, nie mieliście.

Gdy ostatni z Pielgrzymów otrząsnął się po magicznej podróży, ponownie owiały was mistyczne ciemności i zapach słodkich, balsamicznych utensyliów. Tuż za nimi pojawił się matowy, wyprany z wszelkich emocji głos Herolda:
- Siedmiu wyruszyło, czyż tylko sześciu dotrwa końca znoju? - jak to w swoim zwyczaju, zamaskowana istota pojawiła się znikąd, omal nie przyprawiając was o zawał serca.
- Zwierz chcący stać się człekiem, czy człek chcący stać się zwierzem; nie przekracza to możliwości mojego Pana, ale nie każdemu dane jest zasmakować jego darów. Kolejnym krokiem w waszej Pielgrzymce jest odnalezienie i zniszczenie zapisków mistrza Laretha Nuirena, dotyczących Pana Wywyższonego Domu. Znajdują się gdzieś tutaj, w pracowni maga. Miejcie się na baczności, gdyż miejsce te opatrzono ochronnymi zaklęciami. W tej komnacie, i tylko w tej komnacie, możecie się czuć bezpieczni. Gdy zapiski zostaną zniszczone, pojawi się Herold z dalszym posłaniem.

Herold zamilkł w oczekiwaniu na wasze pytania.
 
ObywatelGranit jest offline  
Stary 01-02-2017, 12:45   #219
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Iwatsu obserwował przez chwilę mroczny sufit jaskini, platformę i rampę na której stali. Sam nie miał absolutnie żadnych pytań, ponieważ magiczne sztuczki i klątwy nie były jego najmocniejszą stroną. Ronin siadł więc na piętach na posadzce wyjmując kaguraburę i wydobywając z niej melodię graną mu przez matkę, a przypominającą o odległej ojczyźnie, przepięknych sadach, kwitnących o tej porze roku wszystkimi kolorami tęczy, o szemrzących strumykach w zielonych, spokojnych ogrodach.
Równowaga......którą musiał odzyskać po nieprzyjemnej teleportacji i w którą musiał uzbroić się zanim podąży za towarzyszami w głąb siedliska czarodzieja.

 

Ostatnio edytowane przez Asmodian : 01-02-2017 o 12:48.
Asmodian jest offline  
Stary 02-02-2017, 15:48   #220
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Nevar odetchnął z ulgą gdy znaleźli się w siedzibie maga-kronikarza - gdyż takie póki co wyrobił sobie o nim zdanie. Słowa Herolda sugerowały że kolejne komnaty będą najeżone pułapkami, kto wie być może takimi których sam Pan Wywyższonego Domu nie był w stanie sforsować... Może jednak uzyskanie berła i przeniesienie się tutaj przekraczało jego możliwości i stąd najęcie ekipy które wcale nie zamierzał płacić? Ktoś kto był w stanie spełnić te wszystkie obietnice dotyczące każdego z pielgrzymów nie miałby problemu by zlikwidować niechciane zapiski, chyba że jednak od początku dali się wmanewrować w obietnice bez pokrycia...

Nevar nie zamierzał jednak rozwiewać swoich wątpliwości pytaniami do Herolda. Nie miał żadnej pewności czy ten powie mu prawdę, poza tym ta mogła skrywać się w zapiskach, które zamierzał przeczytać przed zniszczeniem. Miast tego wolał zadać bardziej przyziemne pytanie:
- Dość szczegółowo podałeś kto i jak może nas doprowadzić do grobowca dzięki któremu uzyskaliśmy berło, znałeś nawet inkantacje potrzebną do otwarcia teleportu. Czy możesz powiedzieć coś więcej o czekających nas pułapkach? Czy są jakieś sposoby dostępne nam wszystkim by się uchronić przed skutkami magii, albo jeszcze lepiej wcale ich nie uruchamiać? Mistrz musiał się tu jakoś poruszać...

Nevar nie liczył jakoś specjalnie na pomoc Herolda, ale zapytać nie zaszkodziło.
 
Eliasz jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:02.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172