|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
01-10-2006, 19:32 | #11 |
Reputacja: 1 | Drugi pół elf-w długich szatach ,Zwrócił się do dróżyny i powiedział: -Jestem Aris,mam wskazać wam drogę do karczmy i dbać o to byście tam doszli.Proszę za mną.-Po czym ruszył przed siebie,szybko wyprzedzając półelfa i człowieka |
01-10-2006, 19:52 | #12 |
Reputacja: 1 | Krdik Nie zwrócił większej uwagi na słowa Azeala Może sie nam kiedyś przyda, ale jak na razie nie widzę dla niego miejsca w drużynie. Po wysłuchaniu Arisa, wojownik ruszył jego śladem, co chwilę rozglądając się po mieście. Wyciągnął bukłak z wodą i juz miał pociągnąć z niego spory łyk, jednak po chwili zrezygnował. Po co mam tracić wodę, skoro idę do karczmy, myślę, że tam nas dobrze ugoszczą - Nie wiesz przypadkiem czy dobre jedzenie i piwo podają w tym "Smoczym Kle" ? - zapytał przewodnika |
01-10-2006, 21:45 | #13 |
Reputacja: 1 | Zauważając wyprzedzającego przewodnika Edenvard pomyślał, że wyjątkowo rychło się nami zajął... no cóż lepiej szybko dojść do karczmy i zanurzyć żołądek w ciepłej strawie i dobrym piwie. Ruszył za półelfem dotrzymując mu kroku na pół metra za nim. - im szybciej sie dowiemy o co chodzi tym lepiej - rzucił chłodno i bez wyraźnego adresowania tej wypowiedzi do kogokolwiek. |
02-10-2006, 17:45 | #14 |
Reputacja: 1 | -Oczywiście że wiem-Odpowiedział pół elf-To jedna z najgorszych karczm w mieście. Ale wy dostaniecie specjalny posiłek,prosto z kuchni naszego lorda,nieznajdziecie w żadnej karczmie czegoś równie dobrego.-Pół elf zaśmiał się i szedł dalej milcząc |
03-10-2006, 12:04 | #15 |
Reputacja: 1 | Badall Badall szybko, bez słowa ruszył za grupą i trzymał się parę kroków za Krdikiem. Słowa Azaela nie wywołały na nim większego wrażenia, gdyż jest przyzwyczajony do różnych wypowiedzi na temat jego i jego rasy, a także nie zalezy mu na nawiązywaniu jakis znajomosci. |
03-10-2006, 14:15 | #16 |
Reputacja: 1 | Azael Nieznacznie usmiechnął się na reakcję krasnoludów i ruszył za nimi. Trzymał się z tyłu, jakieś 2 metry za Kridikiem. Miał nadzieję jak najszybciej dojść, a potem wyjść z owej tawerny. Nienawidził takich prostackich miejsc. |
03-10-2006, 14:49 | #17 |
Reputacja: 1 | W końcu mag doprowadził ich do gorszej dzielnicy miasta.Zatrzymał się i powiedział: -Słuchajcie,tu łatwo doprowadzić do bójki.żyją tu najgorszę mędy w mieście-nie wychylajcie się,chodzcie za mną i pilnujcie sakiewek-po czym ruszył dalej. Nie długo później,wszystcy znależli przed dość dużą karczmą.Na szyldzie narysowany był duży zaostrzony kieł,a nad nim napis "Smoczy Kieł". -Wchodzimy-szepnął półelf-pamiętajcie udajcie się do pokoju na górze,ja tu zostane i popilnuje by nikt was nie śledził,pamiętacie który to pokój-tylko tak lub nie -dodał szybko |
03-10-2006, 17:57 | #18 |
Reputacja: 1 | Azael -Ja tak. Może już wejdziemy?- powiedział i podszedł parę kroków w stronę drzwi, ale zatrzymał się czekając na resztę. |
03-10-2006, 18:32 | #19 |
Reputacja: 1 | Edenvard Edenvard skinął głową i w ślad za Azaelem skierował kroki w stronę drzwi. Nie czekając na resztę z ciekawością je otworzył i wszedł do środka. Zostawił za sobą drzwi otwarte w oczekiwaniu na "towarzyszy". |
03-10-2006, 18:39 | #20 |
Reputacja: 1 | Krdik - Pamiętamy - powiedział krasnolud trochę ściszonym głosem, biorąc przykład z przewodnika. Również ruszył za zaklinaczem, jednak i on od razu wszedł do karczmy. Rozglądnął się w poszukiwaniu dojścia do pokojów. Chciał już jak najszybciej poznać szczegóły misji i oczywiście najeść się do syta. |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
| |