|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
22-04-2022, 16:15 | #1 |
Reputacja: 1 | [Pathfinder 2e] Wiek Popiołów
__________________ Evil never sleeps, it power naps! Ostatnio edytowane przez Santorine : 22-04-2022 o 16:51. |
23-04-2022, 07:02 | #2 |
Highlander Reputacja: 1 | Valenae Talandren pochodzi z całkiem porządnej elfickiej rodziny choć w swojej karierze najemnika zboczyła odrobinę na kryminalną ścieżkę. Była kiedyś członkiem pewnej szajki z czego może nie do końca jest dumna, ale też nie żeby się tego specjalnie wstydziła. Dało jej to naprawdę porządną lekcję życia i nauczyło pewnych wartości, które są w nim ważne. to ją też swoistego kodeksu, któremu jako łotrzyk stara się być wierna. Szybko też przekonała się, że profesja którą wybrała jest bardzo często wymaganą i oczekiwaną w większości drużyn także nie miała problemów ze znajdowaniem nowych zleceń. Jest wyszkolonym awanturnikiem wyspecjalizowanym w profesji łotrzyka. Jest bardzo dobra w zastawianiu jak i rozbrajaniu pułapek. Wyspecjalizowała się skradaniu się i atakach z ukrycia. Bardzo dobrze posługuje się zarówno rapierem jak i sztyletami. Nie najgorzej też strzela z łuku.
__________________ Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty. A co jest drugim. Biały Wilku? - Nie ma przeznaczenia - jego własny głos. - Nie ma. Nie ma. Nie istnieje. Jedynym, co jest przeznaczone wszystkim, jest śmierć. |
24-04-2022, 17:18 | #3 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
|
02-05-2022, 17:36 | #4 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 02-05-2022 o 17:41. |
03-05-2022, 00:10 | #5 |
Reputacja: 1 | Wug poszedł wraz z "Kat" do medyka. Znał ją jedynie przelotnie. Ona była tą kobitką od machania popisowo mieczem. On dla niej zapewne tym wikidajło z karczmy. Nie mniej to oni byli wśród tych którzy na "Zewie Śmiałków" rzeczywiście okazali się śmiałkami i podjęli zdecydowaną walkę. - Dobra walka - zwrócił się do kobiety. - Jestem Wug Łamacz Kości z plemienia Białej Pięści. Przedstawił się kobiecie a ponieważ zbliżali się już do medyka barbarzyńca położył mu wielką i muskularną łapę na ramieniu by zwrócić na siebie uwagę. - Ludziny - wskazał ma mieszczan w koło - jeśli oddychają to poczekają. Trzeba opatrzeć wojowników. - wskazał na siebie i "Kat" Minę miał przy tym zaciętą i nie przyjmującą odmowy. |
25-04-2022, 03:07 | #6 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Aro : 30-04-2022 o 18:50. |
25-04-2022, 11:27 | #7 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
26-04-2022, 23:26 | #8 |
Reputacja: 1 | Wug znajdował się w okolicach Rozgórza od około miesiąca. Najpierw wraz z siostrą i dwoma Orczymi wojownikami znaleźli sobie miejsce w goblińskim plemieniu Cierniowego Kamienia. Tam jego siostra zajęła się swoim ulubionym zajęciem nawracaniem na ideały Drethy i wpływaniem na życie zielonej społeczności po swojej myśli. Potrzebowała wytchnienia co Wug w pełni rozumiał... odbyli długą drogę. Sam Wug dzięki goblinom a w szczególności Gobelinowi, zapoznał się z ludzką społecznością Rozgórza. Do tej pory poznawał ludzi raczej w interakcji z ostrą stroną jego topora. Szybko jednak zrozumiał, że osiedla ludzkie są niezwykle atrakcyjne i przydatne. Wytwarzają niesamowitą liczbę dóbr i usług o jakich Orcze społeczności mogły jedynie pomarzyć. W dodatku żeby coś zdobyć wystarczy za to zapłacić. Co w świecie do którego przywykł pełnym przemocy i łupienia było zaskakująco proste. Zamiast łupić by zgromadzić dokładnie to czego potrzeba społeczności... Co było niemal niemożliwe w przypadku rzadszych dóbr lub niewytwarzanych przedmiotów wśród plemienia. Wystarczyło zdobywać złoto a je wymieniać na potrzebne przedmioty. Wug należał do osobników praktycznych. Walczył dla chwały i przyjemności oraz zysku. Układ, że jest w mieście tolerowany mimo koloru skóry i możesz za zarobione złoto kupić czego tylko potrzebuje był dla niego idealny. Należało jedynie znaleźć najszybszy sposób by barbarzyńca mógł się wzbogacić. Orczy wojownik swoją pracę zaczął w karczmie jako wykidajło. Praca była prosta i zgodna z jego zainteresowaniami. Do których należało dawanie sobie po pysku gdy jest okazja. Jego obecność i wygląd znacząco uspokajały krewkich klientów. Tych natomiast którym mimo wszystko w głowach były kłopoty, Wug sprowadzał na ziemię. Najczęściej dosłownie. Praca dla Wuga jednak na dłuższą metę okazała się nudna, za rzadko dochodziło do poważnych bójek a ludziny zwłaszcza pod alkoholu były zwyczajnie słabe. Ork miał jednak dzięki temu co jeść, szybko uzupełnił również braki w ekwipunku. Postanowił, że pierwsze poważne pieniądze spróbuje zarobić podczas "Zewu Śmiałków". O wydarzeniu powiedział mu Gobelin a na miejscu okazało się, że konkurencja nie była duża. Muskularny Ork zdecydowanie wyróżniał się wśród zebranych. Uwagę Wuga natomiast przykuła trójka goblinów. Na widok ich gestykulacji i żywej rozmowy zaczął się jej przysłuchiwać. Znał bowiem mowę goblinów równie dobrze jak Orczą. Chciał najpierw dać się wygadać mniejszym pobratymcom a następnie zapytać się o wieści z klanu. W tym o niepokojące ognie o jakich mówili miejscowi. |
27-04-2022, 09:52 | #9 |
Reputacja: 1 |
__________________ Evil never sleeps, it power naps! |
27-04-2022, 17:08 | #10 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 27-04-2022 o 17:11. |