|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-06-2007, 16:25 | #31 |
Reputacja: 1 | Zwierz jednak zwinnie umknął, a Esthalos wylądował twarzą w zaspie. -Jeśli chcesz w moim plecaku, powinno być jeszcze coś na ząb.- -Teraz mi to mówi..- wymamrotał podnosząc się ze śniegu. Uśmiechnął się jeszcze do odchodzącego poczym gdy upewnił się że elf zniknął za zaspą podszedł do jego tobałka i zaczął grzebać w plecaku.
__________________ "Celem jest szczęście, brak cierpień, wszelkie przyjemności. Dlaczego mamy się bać śmierci, jeżeli gdy my jesteśmy to jej nie ma, a gdy nas nie ma, to śmierć jest?" Epikur z Samos |
02-06-2007, 17:23 | #32 |
Reputacja: 1 | Caldur po cichu zakradł się za plecy Eaenorila, słysząc wymawiane przez niego słowa, zniżył troche głos i powiedział "Niepokoje was bo jest mi cholernie zimmmmnnnnnnoooo......" zaśmiał się cicho i wracając do normalnego głosu do kończył "dobrze się bawicie przyjaciele? Krasnolud siłuje się z Ogrem, a ty rozmawiasz, rozmawiasz....hmmy z kim ty właściwie rozmawiasz?"
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" Ostatnio edytowane przez JPCannon : 02-06-2007 o 17:25. |
03-06-2007, 20:08 | #33 |
Reputacja: 1 | Elf odwrócił nieznacznie głowę i odezwał się do Caldura -Bawisz?! Phi... Przed chwilą oberwałem od tego ghula kamieniem po głowie... A to bolało... Rozmawiasz...? Mówię do tego ghula, ale skoro ghul jest kontrolowany przez nekromante... To mam nadzieje, że rozmawiam z nekromantą... W głosie Eaenorila słychać rozdrażnienie, ta cała sytuacja jest dla niego denerwująca, tym bardziej, że czeka cały czas napięty i gotów do walki.
__________________ "Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja..." Śmierć |
03-06-2007, 21:52 | #34 |
Reputacja: 1 | Wbrew, jak sie Orrinowi zdawało , mniemianiu pozostałych towarzyszy ściaganie rozgrzanych łańcuchów z rąk ogra po którym wszystkiego można sie było spodziewać nie było rzeczą łatwą. Nic więc dziwnego, iż krasnolud zdenerwował się nie na żarty "Burzul!! Przestali byscie tak gadać po próżnicy nad zwłokami tylko pomoglibyście! To nie jest rozwiązywanie sznurowadeł!!"
__________________ Koniec świata nastał już tyle razy że już nawet nie ma na co specjalnie czekać |
03-06-2007, 22:51 | #35 |
Reputacja: 1 | Caldur, jeszcze przez chwile patrzy na krasnoluda, ciesząc swoje oczy tym widokiem, po czym kieruje się w jego strone mówiąc "te łańcuchy powinny mieć chyba jakieś zamki nieprawdarz? Może da się je otworzyć inaczej niż siłą mięśni, zwłaszcza, że silniejszą magią nikt z nas raczej nie włada, a no i bez takowych umiejętności da się zauważyć, że to raczej zwykłe kajdany nie są" Po czym podchodzi blizej i przygląda się dokłądniej gustownym branzoletom noszonych przez ogra.
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
04-06-2007, 18:01 | #36 |
Reputacja: 1 | Kajdany nie należą do zbyt skomplikowanych, a ich nagrzanie się jest raczej robotą kogoś z zewnątrz, a nie skomplikowanego mechanizmu. Zamek jest już mocno naruszony przez ogra, więc jego otwarcie nie powinno sprawiać szczególnych trudności.
__________________ "Precz z agresją słowną! Przejdźmy do czynów!" - Labalve |
04-06-2007, 18:43 | #37 |
Reputacja: 1 | Elf zauważywszy brak reakcji ghula podszedł ostrożnie do zwłok. Zauważywszy dalszy brak reakcji potraktował je solidnym kopniakiem po czym odskoczył. ... Eaenoril wycofał się ostrożnie, a ponieważ dalej brak reakcji u ghula, odwrócił się do niego plecami i podszedł do towarzyszy znajdujących się przy ogrze. Czegoś ciekawego się dowiedzieliście?
__________________ "Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja..." Śmierć Ostatnio edytowane przez Sosuke : 04-06-2007 o 18:46. |
04-06-2007, 18:48 | #38 |
Reputacja: 1 | Orrinowi udaje się w ściągnąc kajdany przy pełnej obserwacji Caldura. "Ty być wolny-powiedział do ogra-Ja być Orrin a ty?? Dlaczego ty byłeś w łańcuchach?? Kim jest twój wcześniejszy pan. Czy ty sie dobrze czuć?"
__________________ Koniec świata nastał już tyle razy że już nawet nie ma na co specjalnie czekać |
04-06-2007, 19:04 | #39 |
Reputacja: 1 | Esthalos przeszukuje plecak Caldura, głównie w poszukiwaniu czegoś na ząb, ale nie tylko. Zawsze miło podreperować swój budrzet w końcu co nie? Tak więc rozglądając się delikatnie czy nikt mu się nie przygląda rozgląda się za wszystkim co brzęczy lub migoce...
__________________ "Celem jest szczęście, brak cierpień, wszelkie przyjemności. Dlaczego mamy się bać śmierci, jeżeli gdy my jesteśmy to jej nie ma, a gdy nas nie ma, to śmierć jest?" Epikur z Samos |
04-06-2007, 20:14 | #40 |
Reputacja: 1 | Ogr podniósł się z ziemi i wyprostował trąc poparzone nadgarstki. Miał mocno ponad dwa i pół metra wzrostu czerwonawą skórę, gdzieniegdzie porośniętą czarnym brudnym włosiem. Ubrany był tylko w szmaty brudne i podarte. Zaczęrpnął powietrza i uniósł wysoko głowę. -Ilu was jest? Czego chcecie? Czemu tu zimno? Jego głos jest smutny i brzmi w nim nuta niepewności. -Popatrzył mniej więcej na Orrin'a. Jego oczy wydały się jakby nie należały do niego, ciągle patrzyły głucho przed siebie. Był ślepy.
__________________ "Precz z agresją słowną! Przejdźmy do czynów!" - Labalve |