Kelly

Jeżeli Aldym sam tego nie zrobi, to Elev poprosi go, żeby zajął się hersztem oraz Hugo, przy czym jeszcze nie wie, ze Hugo także oberwał.

Jeżeli nikt się nie weźmie za przeszukiwanie herszta i Huga, to także sam to zrobi, ale widać będzie na jego twarzy zaciętość i niechęć.

Także stwierdzi, że trzeba wystawić straże, gdyż kto wie, czy bandyci jednak nie wrócą, a przespać się następnego dnia na wozie spokojnie można. Jest trójka wojowników: Lilla, Jens oraz właśnie Elev oraz trzy osoby innych profesji. Niech straż pełni zawsze jeden wojownik z dowolną inną osobą do decyzji osób piszących. W tym zakresie można Elevem dowolnie manipulować. Zgodzi się na każdego partnera, czy to Silia, czy Elev czy Aldym. Ewentualnie, jeżeli uznanoby, ze Silia jest zbyt słaba i powinna przespać całą noc, to może wziąć dwie warty, przespać zaś się na wozie, co szczególnie Aldym powinien docenić , gdyż kimając podczas podróży przynajmniej nie będzie mu niczego gadał.

Można także przesłuchać rannego bandytę, jeżeli jest przytomny, albo będzie. Może powie, gdzie mają swój nocleg, bo powinni mieć gdzieś blisko jakąś jaskinię czy namioty. Pytanie tylko, czy chcielibyśmy tam iść po nocy.

Rozumiem ponadto, że Tybald oraz pachołkowie zajmują się końmi oraz rozpalaniem ogniska. Jasna sprawa, chyba, ze ktoś ma jakąś inną zupełnie koncepcję. Wszystko to bowiem, co napisałem to tylko zachowanie mojego bohatera lub propozycje działania.

 

abishai

Herszta ostatecznie "uśmierciła" Hellian w swym poście.
Więc tu kapłan pomóc nie jest w stanie. Aldyma należy też wykluczyć z przeszukiwania wszelich zwłok.
Niemniej poprze Eleva, jeśli o straże chodzi...Tyle, że obozowisko zaproponouje rozłożyć w inym miejscu. I ze straży wykluczyć Silię. Sam natomiast zaproponuje, co by on miał wartę z Elisabethą .

W przesłuchaniu bandyty również Aldym brać udziału nie zamierza. No i osobiście wątpię by Tybald zgodził się by jego ochrona wyprawiała się na wycieczki, zwłaszcza w nocy...Na pewno, nie po tym napadzie na niego.

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Kelly

Co do szukania siedziby bandytów, z pewnością masz rację, ze Tybald nie chciałby.

Co do herszta, ostatnia posługa, identycznie Hugo. Wspominałeś bogdaj, że Aldym brał niekiedy udział.

Co do stacjonowania gdzie indziej, chciałbym tylko przypomnieć, ze ta polana to właśnie specjalne miejsce na postoje, natomiast właśnie jest późny zmierzch. Jazda po nocy przez las to średnia sprawa, ale jeżeli następna osoba zdecyduje, ze Tybald jest tak przestraszony, ze zaryzykuje, byle tylko się oddalić, nie oponowałbym, chociaż Elev wskazałby, że to bardzo ryzykowne.

 

abishai

Tutaj ich chyba nie zakopiemy? Ciała trzeba by zwalić na jakiś wózi zawieźć do najbliższej wioski na pogrzebanie. O Hugo wie Silia i...tu pytanie, czy powie reszcie drużyny.
Jak Elev zaproponuje żeby ich zakopać tutaj (a dokładniej, jak sam lub ktoś inny zaoferuje się wykopać im groby, bo kapłan nie pali się do machania po nocy łopatą), jak Elisabetha pożyczy łopatę na ten cel. Cóż...Kapłan może odprawić ostatnią posługę nad ich grobami.

Cóż..coś w tym jest.Niemniej to miejsce niespecjalnie się podoba Aldymowi.
Ale toć to kapłan bogini miłości, nie strateg i na taktce się nie zna.

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Lilith

Przepraszam, że się "wtrancam" , ale Kelly masz wyłączoną reputację, a chciałam Ci pogratulować i podziękować za dobre "czytadło" , do którego często zaglądam.
Całą resztę pobłogosławiłam już w inny sposób.

 

__________________
"Niebo wisi na włosku. Kto wie czy nie na ostatnim. Kto ma oczy, niech patrzy. Kto ma uszy, niech słucha. Kto ma rozum, niech ucieka" (..?)

liliel

Post mój wkleiłam i poczyniłam parę działań. W zasadzie z wszystkimi się rozmówiłam oprócz Abishai, ale mam nadzieję, że nie ma mi za złe jak jego postacią lekko pokierowałam. W razie jeśli potrzeba coś zmienić to daj znać i się poprawi I gg mógłbyś podać żeby kontakt jakiś z tobą szybki był w razie takich wątpliwości

Co do pierścienia to pomyśl Kelly'ego ale ciekawy i postanowiłam wcielić w życie. Jeśli naszemu kochanemu GM-owi będzie nie na rękę to mogę post zmodyfikować, ale może też tak się zdarzy, że jakoś ten motyw wykorzysta.

 

abishai

Jakoś nie sądzę, by Aldym miał powód do narzekania

A co do GG, cóż w moim przypadku...to nie jest dobry pomysł. Częściej bywam na LI, niż na GG.

PS.
Po Hugo postanowiłem że kapłan pójdzie sam. Aldym miał z nim do "pogadania"
Mam nadzieję, że reszcie graczy nie wszedłem w paradę.

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Kelly

Moi drodzy, to jaki układ wart? Elev się zgodzi praktycznie na każda opcję zaproponowaną, bo wiadomo, kłócić się o warty nie ma co. Przynajmniej póki GM nieobecny. Jeżeli trzeba, może nawet wziąć wie, bowiem na wozie przespać się można.

Chyba, żeby przelecieć ten problem po prostu opisując ogólnie, ze wszyscy przeżywali cała sytuację i milcząco spędzili noc na czuwaniu. Odpowiadali półsłówkami, wyczekując, kiedy będą mogli przekazać wartę. Wtedy obojętne kto będzie z kim, można nawet nie zaznaczyć szczegółowo.

Więzień musi iść, stety, czy niestety, na drugi wóz raczej, bowiem na pierwszym jest dodatkowo Tybald, czyli żeby było mniej więcej równe obciążenie trzeba dociążyć drugi.

 

Hellian

Elizabetha wartę drugą z Aldymem, jeśli ten nadal jest chętny
Napiszę post, bo mam coś do zrobienia, postaram się dziś wieczorem

 

liliel

Silia z Jensem warta pierwsza. Mam nadzieję, że uda nam się też coś niebawem z Marrrtem naskrobać. Jeśli więc nie macie nic na przeciw to Lilla i Elev warta trzecia. Hehe, mamy już 11 postów w tej kolejce. Sekal jak wróci to nam będzie głowy suszył, że tyle musi czytać. Ale chociaż się nie ma co obawiać o zastój w sesji.