Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03-04-2009, 13:15   #21
 
Kud*aty's Avatar
 
Reputacja: 1 Kud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłość
Gdy kobieta budziła się Vanir spoglądał w jej oczy. To właśnie z nich wyczytał towarzyszące kobiecie zdziwienie, które przerodziło się w strach na widok martwego potwora by ostatecznie przerodzić się w lekkie zdenerwowanie całą obecną sytuacją. Vanir chciał coś powiedzieć, ale mimo najszczerszych chęci nie mógł wydobyć z siebie ani słowa. Gdy rudowłosa kobieta poderwała się na nogi zrzucając przypadkowo koszulę Vanira, która ją okrywała i zaczęła szybkim choć niepewnym krokiem oddalać się bard przemógł się i już otwierał usta by wykrzyczeć coś by ją zatrzymać, lecz szybko uznał, że to zbędne. "Dziewczyna zapewne idzie się przebrać. Nawet gdyby chciała uciec to właściwie jest tylko jedna droga, którą rozsądniej jest podróżować jest w towarzystwie..." - myślał muzyk. Podniósł się powoli i rozciągnął się. Pozycja, w której siedział podtrzymując nieznajomą na pewno nie należała do wygodnych. Po trwającej zaledwie kilkanaście sekund gimnastyce, Vanir schylił się po swoją koszulę. Była mokra więc postanowił, przynajmniej narazie trzymać ją w ręce. Teraz zwrócił się w stronę potwora. Ten był o wiele większy i bardziej agresywny od znanych mu osobników tego gatunku. "Może w dużych miastach mają lepsze warunki rozwojowe?" - zastanawiał się. Gdy tak spoglądał na potwora za jego plecami odezwała się kobieta. Przywitała się i zapytała kim jest Vanir i jak ją znalazł. Na koniec podziękowała. Vanir, który wcześniej, na słowa kobiety odwrócił tylko głowę, teraz odwrócił się cały. Jedna ręka zwisała mu bezwładnie, a krew po niej płynąca zaczęła skapywać już na ziemię. Mężczyzna uśmiechnął się blado i rzekł do kobiety:

- Nazywam się Vanir i znalazłem Cie tu całkiem przypadkowo. Leżałaś w tamtej celi - rzekł wskazując palcem na konkretną celę. A co do podziękowań... Nie ma za co - skwitował krótko uśmiechając się. Proszę, napij się - kontynuował podając kobiecie bukłak. Jeśli lepiej się czujesz to powinniśmy znaleźć jakieś wyjście z tych kanałów zanim nas tu zaleje bo tędy - tu wskazał na dziurę w obrazie przez którą wpadało światło - raczej nie wyjdziemy...
 
__________________
Nie-Kud*aty, ale ciągle z metalu...
Kud*aty jest offline  
Stary 09-04-2009, 23:07   #22
 
Hirin's Avatar
 
Reputacja: 1 Hirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłość
W tym momencie Vanir i Liira usłyszeli dudnienie, w tym miejscu tak bardzo przerażające... Przyprawiało ono o dreszcze, a wraz z czasem było coraz głośniejsze. Potem można było usłyszeć skrzypienie, jakby coś zaginało... metal? Liira odruchowo spojrzała do góry... Zobaczyła, że blacha, która znajdowała się nad nimi, niebezpiecznie się zaginała, do dołu, jekby miała zaraz puścić. Dudnienie wciąż nie ustawało ; poziom wody wzrastał. Robiłó się coraz bardziej duszno, gdyż woda zalewała dopływy powietrza. Aż nagle stop. Kakafonia dźwięków ucichła, zostawiając tylko pojedyńcze pluski kropel o wodę, które sięgała Vanirowi do pasa, zaś Liirze do połowy talii. Oboje z niepokojem spojrzeli w górę - Blacha nienaturalnie się wypięła, aż cud, żę jeszcze nię pękła... Plusk, plusk, plusk......

Aż nagle, znowu skrzypienie - blacha... Blacha puszcza! Pęknięcie pośrodku sklepienia komnaty więziennej wpuszczało coraz to więcej wody. Aż w jednej chwili cała blacha została rozerwana rzez wzbierające się nad nią wielkie ciężary wody. Woda całkowicie zalała komnatę..
 
__________________
Wenn ich
Träne dein Herz
und wenn es raubt dir den Kopf
Ich sehe dich deine Seele fliegen?
Hirin jest offline  
Stary 15-04-2009, 18:26   #23
 
Kud*aty's Avatar
 
Reputacja: 1 Kud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłośćKud*aty ma wspaniałą przyszłość
Vanir czekał na reakcję Liry odnośnie opuszczenia pomieszczenia, ta jednak jakby wahała się z podjęciem decyzji. Po chwili w sali dało się słyszeć tępe dudnienie. Krew odpłynęła z twarzy mężczyzny. Razem z Lirą odruchowo spojrzeli w górę. Blacha znajdująca się nad nimi zaczęła się wyginąć. Ten widok nie wróżył nic dobrego. Kolejne dudnienia pomogły mężczyźnie otrząsnąć się i zacząć działać. Złapał Lirę za rękę i już chciał pociągnąć ją do siebie, gdy zdał sobie sprawę że w pomieszczeniu zapanowała głucha cisza. Przez chwilę myślał, że to blacha bezgłośnie spada niosąc ze sobą śmierć, lecz gdy przez kilka sekund nic się nie działo spojrzał w górę. Kawał żelastwa jeszcze wisiał. Bardzo powoli zaczął wycofywać się spod blachy ciągnąc za sobą kobietę. Dopiero teraz zdał sobie sprawę, że jest mu bardzo duszno i mokro. Woda sięgała niepokojąco wysoko, co już samo w sobie stanowiło jedną z większych przeszkód na drodze do wyjścia. Nagle znów coś zaskrzypiało i to był pewien sygnał dla Vanira - "Uciekaj!". Ścisnął mocno dłoń kobiety i zaczął najszybciej jak mógł uciekać z obszaru na który miała spaść blacha. Biegł tak by jego ciało stanowiło pewną ochronę dla Liry.
 
__________________
Nie-Kud*aty, ale ciągle z metalu...
Kud*aty jest offline  
Stary 19-05-2009, 21:58   #24
 
Hirin's Avatar
 
Reputacja: 1 Hirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłość
Woda sięgałamu coraz wyżej, zaś już niedługo musiał odbić się od podłoża i płynąć. Woda w dalszym ciągu zalewała pomieszczenie, zaś zwłoki potwora, którego Vanir zabił wcześniej, zaczęły dryfować. Po chwili Vanir zobaczył przejście w obrazie. Widział słońce - to było wyjście! Liira była dość ciężka, trudno mu było ją utrzymać. W pewnej chwili Liira odwróciła sie gwałtownie, patrząc w stronę wyjścia. Wyrwała ręke Vanirowi i popłynęła w stronę dziury w malowidle.
 
__________________
Wenn ich
Träne dein Herz
und wenn es raubt dir den Kopf
Ich sehe dich deine Seele fliegen?
Hirin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:07.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172