|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
27-09-2010, 22:09 | #511 | |
Administrator Reputacja: 1 | Cytat:
Ale znaczna część 'tych w stodole' to NPC'e. | |
28-09-2010, 11:23 | #512 |
Reputacja: 1 | BTW. Kset zdajesz sobie chyba sprawę że twoje zaklęcie prawdopodobnie nie zadziałało w ogóle, bo Lilawander zapomniał przed czarem wypowiedzieć odpowiednich słów?
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 05-10-2010 o 14:14. |
28-09-2010, 19:15 | #513 |
Reputacja: 1 | uch nie zdawałem, myślałem że to zacznie działać jak się korona naładuje a czar przepadł? Jeśli nie o spróbuje ponownie - tym razem z zawołaniem, a jeśli przepadł - to trudno, drugiego nie mam. |
28-09-2010, 20:38 | #514 |
Reputacja: 1 | Czar przepadł...sorki...trzeba poczekać na następny dzień.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 05-10-2010 o 16:48. |
28-09-2010, 21:30 | #515 |
Reputacja: 1 | Acha... to ściągam badziewie z głowy i chowam do kołczanu, sprzedam lub bede używał w zaciszu domowym - o ile bede miał robutkę gdzies z 5 - 6 poziomów magii... na tydzień przynajmniej |
28-09-2010, 21:57 | #516 |
Reputacja: 1 | Badziewne to to nie jest...zawsze to dwa potężne czary więcej. Choć dopiero trzeba je przygotować, a potem pamiętać o słowach. Niemniej twoja wola Kset...a co do sprzedaży... na przeklęte przedmioty nie ma zwykle chętnych.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |
30-09-2010, 13:26 | #517 |
Reputacja: 1 | tak 2 poteżne czary, w zamian za 5% ryzyko niepowodzenia wszystkich innych a słowa - pomijając pamiętanie o nich, to zajmują dodatkowy czas - którego w szybkich akcjach może zabraknąć ( i to całe zdanie) to jeszcze w realiach świata narażają szacownego maga na osmieszenie, nie mówiąc już o wyglądzie korony która mimo że magiczna rozmiękła jak stara ścierka Z punktu widzenia gracza który nie przejmuje się tym jak bohater wygląda i co robi, byle tylko był "przepakiem" , to ta korona faktycznie jest na miejscu ale z Lilawandrowskiego punktu to badziewie, które bardziej go ogranicza niż mu pomaga. ( a z czarów to bardziej korzysta drużyna i podróżni niż on, od biedy zawsze ma teleport żeby zwiać gdy mu się arsenał magiczny skończy) Nie wiem, może jeszcze zdecyduje sie jej uzywać, ale na pewno nie przed wyjazdem z Modrzewia. może na dłuższych dzikich trasach, gdzie nikt specjalnie nie bedzie się przyglądał magowi... |
30-09-2010, 13:37 | #518 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
5% dzikiej magii i pewny niewypał zaistnieje tylko wtedy, gdy nie wypowie się owych słów PRZED rzuceniem czaru...Proszę o dokładne czytanie opisów.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. | |
30-09-2010, 13:51 | #519 |
Reputacja: 1 | a to przepraszam , zwracam honor myslałem, ze za każdym razem będe narażał sie na to ryzyko. w warhamerze trza sie było martwić o składniki i PM sorki wiem, ze już po raz enty wychodzi moje niedoczytanie czegoś, no ale wiedziały gały co brały hehe , póki co jednak chowam korone ( wkurzony po reakcjach towarzyszy, każdy sie patrzy jak na głupka, a co dopiero będzie w mieście, to za wiele jak dla maga..., nawet jeśli już i tak "zszargał" sobie opinię u towarzyszy) załozy ją po wyjezdzie z modrzewia... jakies pare mil po |
30-09-2010, 14:07 | #520 |
Reputacja: 1 | Nie martw się kset - w cyrku będzie pasowała jak ulał |