24-08-2012, 19:33 | #161 |
Reputacja: 1 | Lepiej leć jumać, póki O. jest zajęty przemowami
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |
24-08-2012, 20:36 | #162 |
Reputacja: 1 | I okazuje się, że jednak w tej drużynie mamy materiał na prawdziwego bohatera, a nie na podrzędnego awanturnika Brawo Karmazyn to lubię. Iść własną ścieżką, zgodnie z charakterem postaci, na przekór losowi i swym towarzyszom. Mowa iście epicka. Jestem pod wrażeniem. Zobaczymy, co ci z tego wyjdzie, ale za same chęci już masz plusa |
25-08-2012, 00:23 | #163 |
Reputacja: 1 | Bolesław będzie chciał pójść z Beldarem i Karlem jako ze myśliwi są jego towarzyszami broni
__________________ Co tam komu w duszy gra Co kto widzi w swoich snach |
25-08-2012, 10:42 | #164 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Nie jest łatwe dla mg prowadzenie rozdzielonej drużyny.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. | |
25-08-2012, 12:19 | #165 |
Reputacja: 1 | kanna nie wiem, czy mówisz o sesjach na żywo, czy też o pbf-ie. O ile na żywo faktycznie gracz, który uda się sam by badać jakiś wątek może poczuć się zaniedbywany przez MG. To myślę, że w pbf-ie to raczej nie grozi. Wszystko dzieje się niejako równolegle i nikt się nie nudzi, a MG wszystkim może poświęcić tyle samo czasu. Sesja ta miała potoczyć się zupełnie inaczej. Miała to być prosta historia o grupie przyjaciół, która wyrusza na prośbę wróżki, by ratować świat - no może nie cały, ale przynajmniej jakiś jego kawałek. W skutek pewnych okoliczności nie zaufaliście w większości mojemu NPC-owi. Jak ktoś powiedział na docu "za dużo w Warhammera graliśmy i wszędzie spiski widzimy" Uważam, że nie ma co na siłę iść za grupą, bo tak wypada. Jeżeli zarówno charakter postaci, jak i nasze odczucia są inne to uważam, że trzeba pójść pod prąd. Co z tego wyjdzie zależy od was? Widać chyba, że jako MG nie ma żelaznej linii fabuły i nie powiedziałem wam, że musicie pomóc Nutpthys, bo jak nie to koniec sesji. Fabuła jest elastyczna i dostosowuje się do waszych wyborów. Mam też kilka wątków pobocznych, które zapewne nie długo wypłyną na powierzchnię. |
25-08-2012, 14:18 | #166 |
Reputacja: 1 | Mówię o pbf :/
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |
25-08-2012, 14:26 | #167 |
Reputacja: 1 | Ja Wam powiem, że mi jest szkoda, że nie zagraliśmy tej prostej przygody (ale przy polskim uwielbieniu dark fantasy było do przewidzenia ). Ale jak już jesteśmy, gdzie jesteśmy, to rozdzielenie się nie jest złym pomysłem. Jest nas moim zdaniem trochę za dużo jak na jeden wątek i robi się bajzel. Jeśli MG ogarnie dwie drużyny, to czemu takich nie stworzyć? I choć mój bohater jest przeciw rozdzielaniu (taki charakter), ale ja niekoniecznie
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |
25-08-2012, 14:55 | #168 |
Reputacja: 1 | Mi się bardzo podoba podoba podejście MG i może to wszystko fajnie pójść! Nie wiem jak pozostałe postacie, ale Begus z założenia nie miał być kimś ratującym świat, więc mi odpowiada, że nie musi (przynajmniej na razie). To jest strachliwy gnomik z tajemnicami, nie wielki bohater. Co do 'za dużo Warhammera' MG sam mówił, że odkryjemy sami ten świat jaki jest na prawdę. I sami go, wydaje mi się, kreujemy. Ale nie wydaje mi się, że nie zaufaliśmy wróżce przez WH. Część nie zaufała wróżce i małpiatce przez to jak odpowiadały, a nie przez to że gracze wietrzyli spisek. Wietrzyły go postacie, ze względu na sytuację jaka była. Ja wczuwając się w bohatera uznałem, że nie warto / zbyt duże ryzyko dla Begusa. Ostatnio edytowane przez AJT : 25-08-2012 o 15:03. |
26-08-2012, 14:04 | #169 |
Reputacja: 1 | Oj tam, może prosta przygoda nie poszła tak, jak powinna, ale za to mamy potencjał na coś innego i może ciekawszego. Ja jako gracz jestem za rozdzieleniem się drużyny. Jako postać to cóż... Aaronowi nie podoba się myśl, że prawie wszyscy walczący sobie pójdą i zostanie im tylko Orik. Aczkolwiek dla nas, jako graczy, będzie ciekawiej i trudniej.
__________________ "Information age is the modern joke." |
27-08-2012, 15:58 | #170 |
Reputacja: 1 | Wrzuciłem posta, i chyba mamy komplet :P Taelryn dalej przekonuje towarzyszy, by udali się do miasta, a nie łazili po dziczy. Zwróćcie uwagę na fakt, że nie mamy już żadnych myśliwych... Kto jest za? W poście zadeklarowałem, że zwijam kilka niedużych błyszczących rzeczy z domu wójta. O ile się uda oczywiście BTW - Fenriz, stworzysz nową sesję dla tych co się odłączyli czy wszyscy będziemy pisać tutaj? Może się zrobić z tego niezły chaos... |