14-02-2017, 14:08 | #291 |
Administrator Reputacja: 1 | Garag natychmiast skorzystał z okazji do zaatakowania przeciwnika. Zamachnął się zdobycznym toporem i zadał cios, którego celem był najbliższy minotaur. Uderzenie dosięgnęło celu (k8+1+1=11), lecz okazało się zbyt słabe, by posłać zakrwawionego potwora na ziemię. (k8+k8+1=13) Minotaur jednak był na tyle oszołomiony, że mógł łatwo stać się łupem kolejnego atakującego. W tym samym czasie, do akcji włączyły się minotaury, które pozostały (przy życiu) po drugiej stronie strumienia. Jeden z nich, wcześniej trafiony przez Marco, stale oszołomiony (test Ducha: k8=3), ruszył w stronę uciekinierów, ale do tego ograniczyła się jego działalność. Drugi pobiegł ciężkim kłusem (k10=6), usiłując stratować czarodziejkę, lecz na szczęście dla Shahri jego atak zakończył się niepowodzeniem (k10=5). Minotaur: Tempo: 8, Obrona: 8, Wytrzymałość: 11 (1) _________________________ Kolejność: Baylof Garag minotaury Marco Solo Shahri minotaury |
15-02-2017, 09:39 | #292 |
Reputacja: 1 | Krasnolud widząc zranionego przeciwnika, starał się go szybko dobić. Niestety tym razem jego topór skrajnie chybił celu. -Przestań tańczyć i walcz ty parszywa bestio! - żachnął się kapłan po tym ja ostrze jego oręża z impetem uderzyło w ziemię, gdy minotaur uskoczył w o krok. Walka = 3
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
16-02-2017, 16:14 | #293 |
INNA Reputacja: 1 | Łotrzyk nie zastanawiał się długo. Napiął mięśnie i zwolnił cięciwę, pozwalając strzały swobodnie szybować w stronę nieogłuszonego minotaura, który wciąż paskudnie rzucał się i był o wiele większym zagrożeniem, niż jego kolega. Baylof stwierdził, że z zamroczonym przeciwnikiem u boku, Solo jest mniej zagrożona, dlatego też spróbował właśnie ustrzelić większe zagrożenie. strzał vs M2
__________________ Discord podany w profilu |
16-02-2017, 17:43 | #294 |
Administrator Reputacja: 1 | Minotaury, znajdujące się po drugiej stronie strumienia, nie przejmowały się śmiercią swoich towarzyszy i stale usiłowały usunąć z tego świata Shahri i Marco. Albo były tak bezmyślne, albo też były ślepo posłuszne swemu mocodawcy. Motywy ich działań nikogo jednak nie obchodziły - ważne były skutki. A te mogłyby być opłakane, gdyby minotaurom sprzyjało szczęście. Pierwszy stale był oszołomiony (test Ducha: k8=3), a drugi, chociaż starał się jak mógł, nie zdołał trafić zwinnie unikającego ciosów Marco (k10=4). Łucznik zrewanżował się przeciwnikowi za próbę skrócenia o głowę. Miecz Marco pokonał skórzaną zbroję i wniknął głęboko w cielsko minotaura (k10+1/k6+1=10; trafiony), który nie zdołał przeżyć spotkania z zimną stalą (k8+k8+1=7+8+8+4+1=28). Minotaur: Tempo: 8, Obrona: 8, Wytrzymałość: 11 (1) Kolejność: Solo Shahri minotaur (M3) |
18-02-2017, 18:12 | #295 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Solo rzuciła się na ostatniego przeciwnika, wyprowadzając cięcie znad głowy, lecz ten bez trudu przyjął je na tarczy, którą następnie zdzielił wojowniczkę w twarz. Dziewczyna cofnęła się o kilka kroków. Z jej rozciętych ust spływał strumyczek krwi, a na jej twarzy malowało się zaskoczenie.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 |
18-02-2017, 19:16 | #296 |
Administrator Reputacja: 1 | Shahri strzeliła do minotaura (k8/k6+1=6; trafiony), lecz strzała nie wyrządziła przeciwnikowi żadnej szkody (2k6=7). Co było dalej, tego już trójka z przeciwległego brzegu nie zobaczyła, bowiem magiczka i wojownik, oraz biegnący za nimi minotaur, zniknęli w jednej z jaskiń. __________________ Kolejność: Solo (joker) minotaur Baylof Shahri minotaur Garag Marco |
24-02-2017, 12:28 | #297 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Kolejny minotaur nie stanowił dla rozgniewanej Solo wyzwania. Zręcznie uniknęła jego topora, sama wyprowadzając cięcie w stronę gardła przeciwnika. Wystarczył jeden silny cios, aby pozbawić go głowy.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 |
24-02-2017, 18:50 | #298 |
Administrator Reputacja: 1 | To starcie zostało wygrane, lecz drużyna została (przynajmniej na jakiś czas) rozdzielona. Imitacja grobli, po której przedostali się na drugą stronę strumienia, przegrywała walkę z wodami stromienia, a ponowna przeprawa na brzeg, z którego wyruszyli, graniczyła z cudem. Nie mówiąc już o tym, że była mało logiczna - nie po to wszak się przeprawili, by natychmiast wracać z powrotem. Wszak mieli odnaleźć siedzibę Czarnego Rycerza, lub (chociażby) pomagającego mu maga. Nikt jednak nie mógł ich zmusić do wkroczenia w głąb skalnego labiryntu. |
07-03-2017, 16:56 | #299 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | - Nie wygląda to zbyt ciekawie. Ciekaw jestem co się kryje wśród tych skał - powiedziała Solo spoglądając niepewnie na ukształtowany przez naturę labirynt. Dłuższa chwila spędzona na dokładniejszych oględzinach czekającej ich przeprawy pozwoliła jej zlokalizować coś na kształt schodów, które prowadziły powyżej owej formacji skalnej. Po krótkiej rozmowie z drużyną przekonała resztę, aby udali się tą właśnie trasą, sama zaś ochoczo przewodziła im.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 |
14-03-2017, 18:31 | #300 |
Reputacja: 1 | Garag cieszył się z wygranej jednak brak drogi powrotnej trochę go martwił. Każdy stratego lubi mieć w zanadrzu możliwość taktycznego wycofania się. Tutaj takiej możliwości już raczej nie było. -Puść przodem kogoś kto lepiej widzi w ciemności i jest okuty w cięższy pancerze dziewcze drogie - To rzekłszy krasnolud parł przed siebie przodem grupy w głąd tuneli.
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |