01-12-2016, 14:51 | #521 |
Reputacja: 1 | Lorelei chciala, bo miał byc to jakiś ewentualny postoj, ale że zrobiliśmy postój w miejscu, w którym wlasnie rozmawialiśmy z Feredrun, to obecnie jest za tym, by z rana ruszyć do Imladris. Popiera również pomysł Malborna. |
02-12-2016, 02:38 | #522 |
Northman Reputacja: 1 | Panie Elfie, wydaje mi się, że nie do końca wiesz jak działa regeneracja w systemie. Lorelei ma 26 Punktów Endurance kiedy jest zdrowa jak ryba, nie zmęczona, w optymalnej formie. W tej chwili ma tylko 6. Nosi łuk, miecz i skórzany kaftan więc jest obciążona na 11 Punktów Fatigue. Jej podróżniczy plecak "gear" niesie krasnolud. Z racji podróżowania ma 6 punktów fatygi. Zatem do czasu aż nie będzie miała Endurance na poziomie 17 lub więcej, to jest "weary", zmęczona, strudzona i tak dalej. Niby nic takiego, bo nie ma statusu "ranna", ale wyrzucone 1,2,3 na k6tach traktuje się jako zero. Przed wami intensywna podróż "forced march", bo uciekacie, spieszycie się przez Zimne Góry, Siedziby Trolli i do Rivendell. W czasie tej wędrówki będzie kilka testów na Travel. Oblane powodują dalszą utratę Endurance a z Okiem Saurona automatycznie wywołują jakiś losowy Hazard episode (zależy kto oblał i jaką funkcję pełni w podróży). Podczas przespanej nocy, jeśli BG nie jest mechanicznie ranny (wounded) to odzyskuje 2 Punkty Endurance plus wysokość Atrybutu Heart. Także po tej nocy Lorelei odzyska 6 i będzie miała 12. Do następnego testu Travel wciąż będzie "weary". Malborn jest sfatygowany na 21 a po nocy będzie miał tylko 11 Endurance i też będzie weary. To taki ryzyk fizyk, czy chcecie skorzystać z tego miejsca o którym Malborn mówił. Jeśli nie wypadnie żadne zagrożenie losowe to powinni sobie poradzić, ale jeśli wpadną na np. rodzinę Trolli, watahę wilków lub zasadzkę goblinów, bandytów, zgubią się, stracą bagaż podróżny, etc.. to może być krucho, bo o ile kibicuję wam, to jednak słucham kości. To miejsce Kóla Turni podobno trolle omijają, więc jeśli to prawda, to można odetchnąć. Jako, że to miejsce wskazane przez Malborna z użycia jego Reward (perka) to można regenerować zmęczenie podróży w trybie 1 fatygi na noc (normalnie jest dopuszczalna regeneracja fatygi podróżniczej tylko w sanktuarium, zazwyczaj po zakończonej fazie przygodowej, i nie w podróży). Tak więc to jakaś tam okazja nie tylko do nabrania sił po walce, ale również od podróżowania/uciekania i złapanie oddechu na dalszy etap. A ryzyk fizyk, bo minusem tego miejsca jest pogłoska, że to miejsce jest przeklęte, więc jeśli to prawda, to być może trzeba będzie zdawać jakieś testy korupcji. A jak się obleje Corruption test, to i za dzień w którym się oblało nie odbuduje się Endurance. Znowu wyszło się, że naprodukowałem, ale mam nadzieję, że teraz masz większe rozeznanie przy podjęciu decyzji. Dobrze wyjdą testy, to w trymiga dojdziecie do Rivendell. Wyjdą pechowo i... [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=2_xblyJwp4Q[/MEDIA]
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
06-12-2016, 06:09 | #523 |
Northman Reputacja: 1 | Kości były łaskawe i nie było żadnych niespodzianek w drodze powrotnej. Wszyscy pozdawali co mieli pozdawać oprócz Hilly, która poratowałem punktami ze wspólnej puli PN dwa razy. Niektórzy mają trochę fatygi z racji podróży, ale to się odbuduje w Rivendell, jeśli zostaną na trochę. To końcówka fazy przygodowej. Główna misja za bractwem. Wypada w tych ostatnich postach rozegrać spotkanie z Elrondem, który jest ciekaw wieści z północy, no i wszystko to, co chcą ugrać postacie w tym sanktuarium. Do daty randki z Feredrun mają jeszcze kilka tygodni. Ten okres można pociągnąć jako małą fazę fellowship poświęconą na rozwój postaci, odbudowę nadziei, oczyszczenie z cienia i tak dalej. To oczywiście, jeśli chcecie grać dalej. Droga wiedzie w przód i w przód..
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
07-12-2016, 17:42 | #524 |
Reputacja: 1 | To ja może zadeklaruję, że chcę. System jest fajny, ekipa jest popisowa, a mi się postać udała, że hoho, do usług Oczywiście chcę tradycyjnie więcej złota, punktów, tajemnic, ruin, i w ogóle wszystkiego więcej Potrzeby wrogów do pokonania tylko po dwugłowcu mam chwilowo zaspokojone. |
07-12-2016, 19:54 | #525 |
Northman Reputacja: 1 | Ok. Świetnie. W najgorszym wypadku bédzie z krasnoludem chodził Malborn Apropos skarbów. Czytałaś/pamiętasz pewu o losowanych skarbach ze Skarbca dunedaińskiego posterunku? Mało Thyriemu czy Tobie?!
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
07-12-2016, 20:53 | #526 |
Reputacja: 1 | Marzy Wam się solo??? Doświadczony Mistrz z mrocznymi tajemnicami i pilna (acz brodata) uczennica? Ohoho... co to to nie. Bez włochatostopej przyzwoitki nic z tego nie będzie Hilly jest zadowolona z tego co było. Nie będzie jednak marudzić jeśli w przygodzie choć część trolli zostanie zastąpiona przez widma No i może jakieś watki indywidualne? Choć nie nalegam, bo to różnie wychodzi.
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
10-12-2016, 10:30 | #527 |
Reputacja: 1 | Złoto nie jest tylko do mania. A szukanie, znajdowanie, patrzenie? Thyri chciałby w Rivendell, poza poszukiwaniami w temacie Feredrun: - oczyścić się z Cienia przy zacnej robocie kamieniarskiej, może jakąś fontannę naprawi, posąg odświeży? - wyszukać w bibliotece, czym było miasto z sypialni Gorzima oraz o ssochi z wrzosowkami, gdzie złapał Cienia, czy też Cień go złapał No i chyba wszyscy mamy dziabnąć scenę z Elrondem? Będziemy ją mechanicznie rozgrywać, Campo? |
11-12-2016, 01:47 | #528 | ||
Northman Reputacja: 1 | Ach.. no tak... i tulenie, głaskanie i czułe szeptanie. Prawie zapomniałem! Cytat:
Cytat:
@Mart: planowałem ruszyć tyłek Malborna, tylko w tym najgorszym przypadku, a więc skoro halopy poniosą hobbitkę razem z khazadem, to dunedaiński BN najprawdopodobniej będzie miał inne obowiązki, służba nie drużba EDIT: Oprócz tradycyjnych przedsięwzięć do fazy fellowship (jedno na fazę), w Rivendel można też wybrać: - Go See a Lore-Master: np. przyniesienie przedmiotu o prośba o udzielenie informacji o nim, jego historii, być może kto go wykonał i tak dalej - Receive Title (Friend of Elrond) : wiadomo o co chodzi plus zawsze czekający pokój w domu Elronda i miejsce przy jego stole - Researching Lore in the House of Elrond: rzut na Lore, można zdobyć informację w temacie, który się zgłębia i być może PD - Write a Song: są trzy możliwe typy kompozycji Pieśni Bractwa (test Song): Tradycyjna lub Tematyczna (prostsze) i Elfia (trudniejsza), które będą przy wspólnym zaśpiewaniu przez bractwo dawały perki dla każdej postaci, która zda Song (zainspirowana postać dostaje przewagę 2k6 do podrasowania dowolnego jednego testu) raz na fazę przygodową (tradycyjna, tematyczna) i dwa razy (Elfia). Bym zapomniał. Panie Elfie, opisy Rivendell w sesji są na jej początku, na pewno w pierwszym poście. Nie stoją w sprzeczności z tym co wiemy o tym miejscu, więc jeśli się orientujesz z wiedzy źródłowej, to jeszcze lepiej.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 11-12-2016 o 06:42. | ||
14-12-2016, 22:56 | #529 |
Reputacja: 1 | Lorelei oczywiście zachowuje się jak na elfa przystało, więc raczej nie powinno być problemów. Jest bardzo wdzięczna za przyjęcie. Fabularnie na pewno chciałaby wysłać raport również do Thranduila - ale nie wiem czy to istotne. Ogólnie postaram się to zawrzeć w poście. Z tych wypisanych rzeczy wybiorę Write a Song. Pójdę na całość i wezmę elfią. Aaaa, no i oczywista sprawa, że zostaję razem z kompanią i kontynuuję przygodę . |
15-12-2016, 03:52 | #530 |
Northman Reputacja: 1 | Przedsięwzięcia będę rozliczał potem. Na razie można ewentualnie o tym planie wspomnieć. W Rivendell muzyka, instrumenty, no i elfy sa na tak wysokim poziomie, że lubujaca się w nutach Lorelei znajdzie wiele okazji, natchnienia do grania, śpiewania, komponowania. A raport to cóż... albo może napisać coś I poprosić kogoś komu ufa o dostarczenie do Leśnego Królestwa, albo odłożyć to na potem.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |