08-05-2016, 15:16 | #11 |
Reputacja: 0 | Odważny człek potrzebny od zaraz usłyszała przy magicznym kręgu. Na zachodniej równinie zalęgły się upiorne ogary odcinając szpital od dostaw wywaru z mandragory .-Ten który wybije psy i dostarczy do szpitala pięć mandragor otrzyma w podzięce sto pięćdziesiąt sztuk złota i lekcję wiedzy tajemnej. Ostatnio edytowane przez smok burzy : 19-05-2016 o 23:21. |
08-05-2016, 15:29 | #12 |
Keelah Se'lai Reputacja: 1 | Pesara w zamyśleniu szła przed siebie gdy ktoś zawołał. -Ja jestem chętna - powiedziała elfka przeczesując włosy. Podbiegła do jegomościa i zapytała -Którędy? - zadała pytanie Pesara dodając w myślach Sto pięćdziesiąt sztuk złota od tak. Wreszcie coś się dzieje - pomyślała elfka zacierając dłonią o dłoń w geście, że nie może doczekać się zadania.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many. Discord: Adi#1036 |
08-05-2016, 16:07 | #13 |
Reputacja: 0 | -Na wschód przy granicy z wielkim lasem znajdziesz polanę. -Na niej rosną mandragory i tam zalęgły się ogary. Odpowiedział starszy mężczyzna. poślij całą szóstkę s powrotem do piekła i przynieś rośliny wtedy dostaniesz pieniądze. Ostatnio edytowane przez smok burzy : 19-05-2016 o 23:22. |
08-05-2016, 16:12 | #14 |
Reputacja: 1 | - Aha - mruknął. - I co w związku z tym? Nie mam czasu na takie gierki. Spierdalajcie. - Wyciągnął miecz i skierował ostrze ku gardłu herszta bandy. - W przeciwnym wypadku położę trupem każdego z was, zrozumiano? Ręce już mu nie drżały, wzrok w jakiś nienaturalny sposób skupił się na przyszłych ofiarach, a cienie wokół zdawały się szeptać do zbójców. Słowa te były dla nich kompletnie niezrozumiałe. Nie byłoby w tym nic dziwnego, przecież nie mogli poznać narzecza sprzed tysiącleci. - A jeżeli podniesiecie na mnie oręż, to będziecie zdychać godzinami. Wyraziłem się dostatecznie jasno? |
08-05-2016, 20:23 | #15 |
Reputacja: 0 | -Zrozumieliśmy wybacz panie wyjąkał herszt bandy. Wybacz tylko puść nas żywych. Próbował panować nad stresem związanym z klingą przy jego gardle.Rozejdziemy się i o wszystkim zapomnimy ok odparł nerwowo. |
09-05-2016, 13:09 | #16 |
Keelah Se'lai Reputacja: 1 | -Dobrze - skinęła głową elfka. Po czym radośnie odskakując ruszyła w stronę miejsca, o którym mówił starzec. Wsiadła na konia, którego wygrała i spokojnie ruszyła w podróż.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many. Discord: Adi#1036 |
15-05-2016, 10:45 | #17 |
Reputacja: 1 | — A więc, panowie… Sięgnął ręką ku kieszeni i szybko wyciągnął sake. Buteleczka wyślizgnęła mu się z dłoni, a jej zawartość w postaci milionów malusieńkich kropelek spryskała zbójców. Po tym, jak butelka opadła na ziemię i rozpadła się na kilka ostrych jak brzytwa kawałków, przemówił chłodno: — Teraz moglibyśmy się napić, panowie. Jednakże wy pewnie tego nie chcecie, więc radzę po prostu odejść. Jego koń parsknął głośnie i wyrywał się do przodu, aby stratować tę czwórkę, mimo to łatwo było nad nim zapanować nawet używając jedynie nóg. Jeździec uśmiechnął się paskudnie, a następnie ponownie obrzucił ich spojrzeniem. |
15-05-2016, 11:22 | #18 |
Reputacja: 0 | Trójka pomagierów herszta była wyraźnie zrezygnowana (zwłaszcza zadbany)jednak.Sam wódź zbójców był wściekły i po wydał Komedę. -Na niego!Wykrzyknął i po chwili w stronę wędrowca biegła cała trójka jego pomagierów. On sam wymierzył w wędrowca cios niemal strącając go z konia. Ostatnio edytowane przez smok burzy : 15-05-2016 o 23:33. |
15-05-2016, 14:05 | #19 |
Reputacja: 1 | Bredzący od rzeczy idiota" - Skwitował w myślach, podczas gdy jego koń stanął dęba. - "To najprawdopodobniej będzie aż za proste, no ale cóż...". Herszt bandy zakrzyknął pod wpływem okropnego bólu, po czym opadł na niego potężny cios mieczem oraz końskie kopyta, następnie zwierze wykonało kilka kroków do tyłu. Jeździec ocenił szybko czas, jaki zajmie miecznikom dotarcie do zasięgu jego klingi i parę sekund przed tym faktem popędził konia tak, że ten stratował tego po prawej. Jego towarzysz spotkał się z mieczem Repenta. Teraz pozostał jedynie bezużyteczny mag. Zanalizował go spojrzeniem, mając nadzieję, iż w końcu ktoś na górze domyśli się faktu, iż powinien mu w takim razie przekazać jakieś informacje. |
15-05-2016, 20:45 | #20 |
Reputacja: 0 | Wódź zbójców zatoczył koło po otrzymanym ciosie . Miecznicy nie pozostali obojętni pierwszy który był celem szarży wymierzył miecz w szyję konia.Ale mu się nie udało jedyne co osiągnął to połamane wszystkie żebra . Za to drugi w którego rapier wymierzył swój miecz nie pozostał dłużny i wymierzył pchnięcie w brzuch wędrowca z zamiarem strącenia go z konia. Po zamachu mieczem Repenta dosłownie stracił głowę.Mag widząc tą rzeź stwierdził. -Walem to za mało mi płacą uciekał tak szybko że zgubił płaszcz. Teraz został tylko herszt. Ostatnio edytowane przez smok burzy : 26-06-2016 o 13:05. |