Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-05-2018, 10:08   #71
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Obecny stan postaci:
Krasna Doranya – brak
Mirthal – brak
Det Grün – strach 1
Otto Graf - brak


Zanim młodociany czarodziej był w stanie odpowiedzieć na żarty Otta, szczęśliwie wtrąciła się Dora i wytłumaczyła cel ich wizyty – potrzebowali księgi albo notatek, które zawierałyby podstawowe tłumaczenia i alfabety języków, którymi mówiono na tych terytoriach setki lat temu. Romuald pokiwał głową, a następnie powiedział po prostu:

Chodźcie, moi goście.

Żak poprowadził ich jednym z korytarzy, którego szpalery nie przedstawiały żadnych konkretnych scen, tylko czerwono-żółte wzory, zapętlone jedne w drugie. Przyciągało oko i odprężało. Romuald otworzył jedne z wielu drzwi, które ukazały kolejny korytarz. Przy wejściu na krześle siedział chłystek w samych spodniach, którego Romulad poprosił o pilnowanie wejścia do Akademii. Andre, gdyż tak młodzik się nazywał, nałożył na głowę futrzaną czapę i pobiegł.

Kilka kroków dalej przewodnik zatrzymał się i zapukał do drzwi, nad którymi tkwiła tabliczka z napisem: „Wielki Mistrz Gordon Hammel”. Z wnętrza można było usłyszeć ochrypłe „wejść!”. Pokój, czy raczej spory apartament, składał się w głównej mierze z regałów z książkami, kilku biurek, które były zastawione papierami, wszystko znajdowało się w doskonałym porządku. Za jednym ze stołów siedział postawny mężczyzna o czerwonej twarzy z długimi wąsiskami, który odkładał właśnie pióro i wlepił swój wzrok we wchodzących, po chwili skupił się tylko i wyłącznie na Mirthalu. Elf poczuł się dość nieswojo.

Test religii +1:
Dora: 3,5,19 – zdany, 1 PJ
Mirthal: 13,7,20 – oblany
Det: 19,19,1 – oblany
Otto: 2,5,2 – zdany 1 PJ

Dora i Otto wiedzą, że kamienie, które oświetlają pomieszczenie (opisane będą za chwilę) to kamienie Gwen-Petryl, dające silne biało-niebieskie światło minerały, uznawane za święte przez kościół Efferda, boga mórz i wody.


Następnie grupę uderzyło piękno tego miejsca – praktycznie każdy zakamarek pomieszczenia oświetlony był przez piękne, niebieskie kryształy wydzielające jasne światło. Było ich tutaj co najmniej dwa tuziny! Dla wszystkich było to niesamowite, dla Otta natomiast było także bardzo drogocenne. Pamiętał, jak ktoś chciał sprzedać mu taki kamyczek wielkości kciuka za dwadzieścia dukatów. A te tutaj były wielkości kobiecej pięści!

Dzień dobry, mamy dziś pogodny, mroźny dzień – przywitał się zza biurka Gordon. – Romualdzie, z czym przyprowadziłeś nam tych niecodziennych gości?

Żak wyjaśnił problem.

Ach, tak. Dobrze, dobrze. Sądzę, że coś dla was znajdę. Mam tutaj opasłe tomiszcze, jedno z moich ulubionych, o Asdharia. Do tego niewielka pozycja o Ruuz… Chyba opatrzona notatkami Sumdima, bardzo, bardzo dobra rzecz. Warto poczytać także o języku trolli, jest tutaj kilka tutejszych dialektów opisanych, niestety nie najlepiej. Ale też niewielu badaczy miało odwagę z trollami pokonwersować. Zawsze warto mieć na podorędziu słownik Bosparano, Aureliani i Zhayad, tych jest tutaj od zatrzęsienia. Różnią się od siebie oczywiście wieloma niuansami, ale sądzę, że założenia są podobne. Czasem gramatyka leży, ale mając wiedzę, można błędy autorów łatwo naprawić. To z podstaw tyle. Chcielibyście zakupić kopie ksiąg czy złożyć jakieś konkretniejsze zamówienie?

Zanim ktokolwiek zdążył się odezwać, zaczął opowiadać jeszcze nieco na temat autorów, czasu napisania i niesamowitych wartości posiadanych materiałów. Taką ilością informacji przytłoczona została nawet Dora.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 12-05-2018, 22:45   #72
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Korytarz którym poprowadził ich Romuald był nie mniej zdobny niż przedsionek, w którym przed chwilą gościli. Wzory na gobelinach wiły się i przeplatały hipnotycznie, niemal całkowicie odciągając wzrok wszystkiego innego, aż nie dotarli do drzwi. Natomiast największe wrażenie zrobił na Ottcie wystrój gabinetu Wielkiego Mistrza. Cały był oświetlony ogromnymi i jednocześnie największymi jakie w życiu widział magicznymi kamieniami.

- Ależ wielkie jebańce... - Skomentował mimowolnie wyciągając rękę w stronę jednego z nich i szacując wielkość. - Jednak magowie to mają rozmach. Jak nie bandy nieumarłych kurwiów na każde skinienie, to To. - Pokiwał głową, zerkając na towarzyszy. - Muszą być warte majątek. Wiecie ile kosztuje taki mały, niby kamyk wyciągnięty ze strumyka? W chuj. - Powiedział przyciszonym głosem, jednocześnie skupiając wzrok na gospodarzu. Graf nie miał rozeznania w hierarchii magów, ale tytuł Wielkiego Mistrza nie mógł być przyznawany byle kmiotowi. Mogło być i tak, że rozmawiali właśnie z najważniejszą osobą w tej szkole magii, co samo w sobie było nietypowe dla Grafa. Zwykle dostęp do takich osób był mocno ograniczony, jeśli nie niemożliwy. Znaczy trzeba było grzecznie i z głową. Nie wiedząc dokładnie jak powinien się zachować w takiej sytuacji, ukłonił się lekko. Wydawało się to dość bezpieczną opcją.

- Hmm... - Skomentował dość długą wyliczankę Mistrza Gordona. Tak po prawdzie to już w połowie się zgubił i chyba żadna z obco brzmiących nazw i nazwisk nie zagościła na dłużej w jego umyśle. - Sporo tego tu macie. Wiele więcej niż myślałem. - Pokiwał z uznaniem głową. - Doskonale! Z pewnością coś kupimy. Jednak nie wiem ile i na co wystarczy. Moglibyśmy dostać spis z cenami, aby podjąć decyzje? - Prośba wydawała mu się rozsądna i zapewniła by im spisane wszystko to, co przed chwilą umknęło jego zrozumieniu.

- I jeszcze jedno. Pewno znajdzie się tam coś o wartości małego zamku, albo połowy tego zamarzniętego zadupia... - Graf zrobił krótką pauzę, starając się wyczuć nastawienie rozmówcy. - Czy mogli by my na coś takiego tylko zerknąć tu i pospisywać co nieco? Bo szykujemy małą wyprawę, te no... badawczą! Może dogadamy się jakoś. W zamian porobimy rysunki ruin i świątyń, zbadamy je, przyniesiemy jak co ciekawego w ręce wpadnie, może uda się jaką mape nakreślić i w ogóle zrobimy co tam będziecie chcieli. W końcu wyprawy w dzicz niebezpieczne dla niezaprawionych w bojach. Jak dupa komu nie odmarznie, to o trola można się potknąć. - Zaproponował, sam nieco zdziwiony swoim niespodziewanym pomysłem. - W ochronie możnych i odzyskiwaniu mienia mam w końcu niemałe doświadczenie. - Graf dumnie wypiął pierś. - W okolicy jednak potwierdzić to może jedynie właściciel Spłonionej, ale na kontynencie to co innego. Jak nie mistrz szklarski Fider Agricola z Guaio to Rohalion Biały, żeby daleko nie szukać.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.

Ostatnio edytowane przez Cattus : 12-05-2018 o 23:04.
Cattus jest offline  
Stary 13-05-2018, 20:47   #73
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
Wielkie niebieskie ładne kamulce przyciągały nie tylko wzrok, ale też ręce co
niektórych odwiedzających. Bogowie raczyli tak poprowadzić dzieje, że dzięki
nim nie mieli już pośród siebie mendy Mathiasa. Oby Ottowi nie objawiły się symptomy kwalifikujące go do natychmiastowego usunięcia z ekspedycji... kiedy sięgał w kierunku magicznych kryształków mało brakowało, a Dora trzepnęłaby go w rękę, bo nie należało droczyć się z nadprzyrodzonymi siłami. Gdyby nie to, że coś tam w niej z zabobonów zostało, to i jej włączyłby się zmysł zachłanności. To nie były przecież zwykłe kwarcyki od jakichś tam jubilerów. Kobieta nie była jednak na tyle odważna, aby tak startować do rosłego, bardziej gibkiego od niej chłopa, więc zostało jej tylko co najwyżej karcące spojrzenie.

I tak oto okazało się, że stanęli przed bodaj najważniejszą osobą w tej placówce.

Dora nie była w stanie ogarnąć wszystkich zagadnień rzucanych przez maga, toteż starała się na szybko opracować w głowie to, co załapała z powieści maga. Nie rozumiała, po co ma znać biografię twórców owych dzieł, skoro nie czuła, że to będzie potrzebne. A Dora była uczulona na trwonienie pieniędzy na niepotrzebne, czy zbędne rzeczy.

- Em, dobrze, drogi panie, poprosilibyśmy o kopie tych dzieł – i oczywiście nie musiały być fikuśnie ozdobione. Ważne żeby były tanie a dobre!
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.
Ryo jest offline  
Stary 14-05-2018, 18:29   #74
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Det kopcił leniwie fajkę od początku ich drogi przez budynek tak, że prawie cała mu się wypaliła. Wysłuchał maga, który na pieniądzach siedział i znając życie będzie chciał grubą kasę za księgi. Wysłuchał Otta, co to widocznie gadać lubił i Dorę, co to była tak łasa na wydatki, że aż dziw brał, że dało się jej przytyć.

Tak czy inaczej, był niezadowolony.

- Kasa jest ważna, ale bardziej liczy nas jakość i zgranie czasowe języków z tym co można było znaleźć w początkach dziejów tych ziem. - powiedział oschle - Stąd też pytanie, które pojawiły się na samym początku? Chodzi nam o cywilizację zdolną postawić świątynię, a nie o jakieś prymitywy pokroju orków...

Przyglądał się czarownikowi badawczo i zaciąnął się lekko fajką biorąc dym w usta, po czym wypuścił go nosem. Był zły na Dorę. Może nie był specem od handlu i raczej odludkiem to wiedział dobrze, że nosem trzeba kręcić i tak dalej. Coś o czym Skrzypaczka najwyraźniej zapomniała. Ehh... a tak bardzo liczył na to, że to ona będzie twarzą ekspedycji... Cóż, mieli chociaż Grafa, może on przejmie ten ciężar?
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 15-05-2018, 20:26   #75
 
Snigonas's Avatar
 
Reputacja: 1 Snigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputację
Rozglądał się po pokoju próbując nie zwracać uwagi na bacznie obserwującego go maga i niewiele dostrzegł prócz tych świecących kamieni, które czasem znajduje się w rzekach i lasach, lecz nigdy takie wielkie, chciałby im się przyjrzeć z bliska czy nie są połączone magią, ale wolał nie denerwować podejrzliwego wobec niego maga, na szczęście Arcymag przestał go obserwować i zaczął opowiadać o książkach.

Mirthal niewiele rozumiał z potoku słów maga, a czasem słyszał słowa których nigdy wcześniej nie słyszał, poczuł się prawie jak na jarmarku w miasteczku gdzie wszyscy zachwalają ciągle swój towar. Przez chwilę myślał czy nie prościej byłoby po prostu wyjść i prosić elfy o pomoc, lecz wiedział że raczej im i tak nie pomogą, zwłaszcza że ruiny do których się udają może być zbudowana przez Fey’e.

Gdy już był pewien że czarodziej nie świdruje go wzrokiem rozluźnił się i wolał nie wtrącać się do rozmowy drużyny, wiedział, że raczej nic ciekawego nie wniesie do dyskusji, a z starszą odmianą isdira powinien sobie poradzić jeśli się gdzieś pojawi.
 
Snigonas jest offline  
Stary 18-05-2018, 14:10   #76
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Mag uniósł brwi, gdy usłyszał o Rohalionie Białym, jednak nic nie powiedział. Poczekał spokojnie, aż wszyscy się wypowiedzą, zanim się odezwał:

- Świątynia... Pominąłbym zatem trolle, są to istoty o wielkiej mądrości, jednak zbyt niespokojne, by wznosić budowle świątynne. Jeżeli miałaby to być świątynia, sądzę, że też można odpuścić sobie Zhayad, ten dialekt raczej się nie przyda.

Gordon Hammel potarł swoją czerwoną twarz, zrobił głęboki wdech i wydech.

- Na kopie tych dzieł, musielibyście poczekać jakiś tydzień, koszt byłby raczej wysoki. Jeżeli chodzi natomiast o udostępnienie dla was ksiąg, to mogę wam je udostępnić... za darmo, jeżeli wasz towarzysz fey zgodzi się ze mną porozmawiać, a ty - zwrócił się do Otta - opowiesz mi wszystko, wszystko co wiesz o Rohalionie Białym. Wszystko. Romuald przygotuje dla was księgi w pracowni, dokąd was za chwilę zabierze. Będziecie mogli tam wykonać notatki i kopie, jakie chcecie. Możecie skorzystać z naszych materiałów piśmienniczych, Romuald da znać o kosztach. Chyba że zdecydujecie się na zakup ksiąg, Romuald je dla was później wyceni.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 18-05-2018, 18:45   #77
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Detlet pokiwał powoli głową. Poszło łatwiej niż się spodziewał, a to oznaczało kłopoty. Teraz, lub w przyszłości, albo i jeszcze gorzej... w przeszłości. Nie wiedział co magus chce od elfa, ale niewiele go to interesowało. Liczyło się tylko dopięcie misji i mienie świętego spokoju. Powrót w góry i lasy Śródziemia.

- Jeśli mogę zapytać...
- zaczął Leśnik po chwili widocznego namysłu - ...jakie eliksiry i dekokty oferujecie tutaj? Pytam, ponieważ jestem zainteresowany, a jeśli się poszczęści nam obu to myślę, że i Pan będzie zainteresowany.

Zielonowłosy wpatrywał się Mistrza z niemalże doskonałą kamienną maską na twarzy. Niemalże, bo przebijała się przez nią ciekawość i oczekiwanie. Jeśli powiedzie się to co miał w planach to obydwoje będą szczęśliwymi ludźmi... choć patrząc po świecidełkach w komnacie miał uczucie, że nie miał nic czym ten za biurkiem mógłby być zainteresowany. Cóż, warto próbować, nie?
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 19-05-2018, 20:09   #78
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Wszystko o Rohalionie? - Zdziwił się nieco Otto. - Gadać mogę, ale w gardle mi już od tego gadania zaschło. - Graf odchrząknął sugestywnie. - Zrobimy tak. Kiedy reszta zajmie się księgami, czy co tam będą robić, to z chęcią usiądę przy dzbanku czegoś mocniejszego i poopowiadam. Sam też z chęcią też usłysze co wy tam o nim wiecie. - Zaproponował rozpinając kurtę. Zaczęło mu się już robić gorąco, a zapowiadało się na to, że spędzi tu dłuższą chwilę.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 21-05-2018, 22:05   #79
 
Snigonas's Avatar
 
Reputacja: 1 Snigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputację
Mogę zostać. - Odpowiedział oschle Mirthal - I tak nic się nie dowiesz, tajemnice fey'e nie są dostępne dla telora. Żadnych, a w szczególności tych co uważają się godni posiąść wiedzę wszelaką. - dodał pogardliwym tonem.

Mirthal uznał, że na ten moment nie musi nic więcej mówić, toteż siedział cicho czekając na odpowiedź czarodzieja. W dalszym ciągu przyglądał się sali, lecz nie mógł zobaczyć nic ciekawego poza, wydawałoby się, obecnymi wszędzie świecącymi kamieniami.
 
Snigonas jest offline  
Stary 22-05-2018, 15:39   #80
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Det skarcił elfa spojrzeniem. Mirthal właśnie rozdupczał cały targ! Cóż, elf to elf, mógł nie wiedzieć jak funkcjonuje świat ludzi, ale... no proszę! Przecież stary magus nie będzie go wypytywał o jakieś straszliwie intymne rzeczy, co nie? Pewnie ciekaw jest czegoś, lub ma dla niego jakiegoś interesa... tak czy inaczej nie ma co unosić się dumą! Cholerna elfia duma i arogancja!

- No wiesz Mirthal? Przecież nas gospodarz nie będzie Ciebie wypytywał o intymne sprawy... choć jest parę plotek na ten temat w obiegu, to jest jeśli chodzi o elfy... - powiedział Det starając się zdyfuzować całą sytuację i zaśmiał się z lekka nerwowo.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:22.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172