13-10-2007, 09:58 | #191 |
Reputacja: 1 | Cóż, niestety moje wątpliwości wymagają omówienia wyłącznie z mg... Sama na siebie ten bicz ukręciłam tworząc taką a nie inną postać. A co do postów w komentarzach to jestem ich czytelniczką od samego początku sesji...;p
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
13-10-2007, 12:30 | #192 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Nie wiem kogo Smok spotka w kuźni, a i o samej kuźni zamkowej i kowalu-shugenja niewiele wiem...Więc dramatycznie uciąłem wątek. Tammo, w razie czego przyjmij, że Smok pozdrowił tam obecnych i czeka na to co powie sam kowal.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 13-10-2007 o 12:36. | |
13-10-2007, 12:47 | #193 |
Reputacja: 1 | Za długo ostatnio grałem w Warhamera na lastinie. Tam podarki po prostu się przyjmuje swoją drogą gdybyście widzieli jak Manji próbuje nam wpoić zasady LK5 po rocznej przerwie to byście się załamali. Cofanie czasu przez pierwsze trzy sesje bo inaczej na każdej z nich po kilka razy głowy byśmy potracili...czasami wchodziły "klony" bohaterów Może za bardzo pokierowałem się info o Krabach z podręcznika, tam napisali, że: „…w przeciwieństwie do innych Klanów Kraby nie przedkładają szczerości nad uczciwość..”- i chyba to mnie zgubiło. Jak widać uczciwość nie ma nic do rzeczy w dziedzinie przyjmowania i ofiarowywania podarków. Co do znajomości Manjego bohatera - już dawno zapomniałem co o nim czytałem, ale poruszając ten wątek sprawiasz, że jestem coraz ciekawszy Skoro przekładałeś jedno siodło na naszych pięć, to musiało być coś nie tak, a skoro szedłeś z siodłem w tempie takim jak my ( bo po co wydłużać czas przenoszenia i męczyć się jeszcze bardziej) oznacza to , że faktycznie medytowałeś przed "podniesieniem" siodła. Stąd mój prostolinijny w rozumowaniu Krab stwierdził, że "czitujesz" ale słowem się nie odezwał... bo i po co ? Ostatnio edytowane przez Eliasz : 13-10-2007 o 12:57. |
13-10-2007, 17:19 | #194 |
Reputacja: 1 | Lhianann, naprawdę masz małe szanse mnie złapać na GG przez najbliższy tydzień. Kiedy pisałem to, naprawdę to miałem na myśli! Zaklinam się na me życie! Więc... może mail albo PW? Nie naciskam, ale to już czwarta próba na GG które próbowałem odebrać tylko w imię ewentualnego skontaktowania się z Tobą, i przy której okazało się, że chybiliśmy się ponownie. I niestety, GG od teraz zostaje wyłączone. Pozdrawiam. Masz czas do poniedziałku na decyzje co do tego jakie będą obecne decyzje Twojej postaci, a co do ewentualnych wątpliwości, naprawdę zalecam to, co pisałem za pierwszym razem. Poślij mi PW lub maila. Naprawdę odpowiadam. Dalej, bardzo mi się podoba Wasza aktywność w sesji. Nie miałem czasu porządnie się wczytać jak lubię, ale to co przeczytałem mi się podoba. Parę wytycznych dla co poniektórych. Walki sumai zostawiam pod opieką Abishai. Opisz ring, zawodników, przebieg walk, wynik już poturlałem, patrz PW. Wizytę u kowala pozostawiam Kset w Twojej pieczy. Możesz tam się spotkać z postacią Fukurou, dogadajcie to między sobą. Kowal niestety tutaj jest zwykłym kowalem. Dobrym, ale nie kapłanem. Co do siodeł, popieram Twe rozumowanie. Sorry Manji. Zwłaszcza, że rzuty podyktowały, że w całym pomieszczeniu jedynie dwa Kraby się nie nabrały, Hida Akito i kwatermistrz. Aha: Kaiu to rodzina KRABA, nie Skorpiona! Skąd to wytrzasnąłeś, Ksecie? Do poprawki. Manji, Twoja wyprawa nocna przyniesie Ci interesujące informacje. Patrz PW. Nowi gracze: biorę ze sobą do samolotu pewne przemyślenia w gestii Waszych bio. Dzięki Wam za cierpliwość i umożliwienie mi stworzenia Wam wprowadzeń na miarę dotychczasowych tu standardów. Ukłon dla Was. Blacker: myślę nad tym wciąż.
__________________ Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje: Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji Shiro Tengu Kosaten Shiro |
13-10-2007, 17:52 | #195 |
Reputacja: 1 | - Będę na walkach sumai, nie wypada nie być gdy Akito zapraszał. - Nocną wyprawę opiszę uwzględniając to co zawarte w PW, ale i tak zaspamię Waszmości maila - Do tego dodam pewien wątek w samotności, czyli takie tam wynurzenia Manjiego. Pisałem wcześniej Obce, że Manji dopiero gdy jest sam pozwala sobie na głębsze przemyślenia i tak też chcę zrobić (czywiście to zawarte będzie w jednym mailu). Ksecie nie zgodzę się z Tobą, przeżywalność była całkiem wysoka jedynie czasem musiałem ubić dla pokazania że zwrot "...bujaj się chamie..."jest bardzo nie na miejscu. Mam nadzieję, że będziesz się kontrolował i nie pomylisz ani razu Warhammera z L5K, bardzo Cię o to proszę. Poza tym ja do Tammo nie mam nawet podjazdu tak więc myślę, że sama atmosfera wpłynie na Ciebie pozytywnie. Pozdrawiam Manji.
__________________ Świerszcz śpiewa pełen radości, a jednak żyje krótko. Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym. |
13-10-2007, 18:01 | #196 |
Reputacja: 1 | Kset daj znać w komentarzach czy natkniemy się nawzajem na siebie w kuźni..to pomyślę nad kolejnym ruchem.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |
13-10-2007, 18:37 | #197 |
Reputacja: 1 | Tak się zastanawiam co ja miałbym robić w kuźni? Chyba, że chociaż kojarzę kowala to ewentualnie poszedłbym się pożegnać. Wówczas moglibyśmy się spotkać, inaczej szukam shugenja - prawdopodobnie szykuje ceremoniał. Ale w sumie to wieczorem będę miał czas na spotkanie ze smokiem. moje gg 4119451 - tam mozna dograć pewne sprawy pozdro |
13-10-2007, 19:24 | #198 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
obce | |
13-10-2007, 19:38 | #199 |
Reputacja: 1 | O to chodzi Obce jak zwykle ratuje całą ytuację i idzie się leczyć... Mam do Ciebie, droga Pani Obce, prośbę: mogłabyś napisać mi jakie błędy popełniłem w ostatnich postach? Bardzo cenne są Twoje uwagi, które z mniejszym lub większym powodzeniem wprowadzam w życie. Choć nabywam przy tym pewnych odchyleń od krzywej normalnej, mianowicie zaczynam dostrzegać drobiazgi tekstowe, o których nie miałem wcześniej pojęcia, a raczej świadomości i zrozumienia. Pozdraiam.
__________________ Świerszcz śpiewa pełen radości, a jednak żyje krótko. Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym. |
13-10-2007, 20:19 | #200 |
Reputacja: 1 | O kurczaczek, ale się poczułam werbalnie dopieszczona Jasne, Manji - jeśli tylko chcesz. Jutro, jak będę miała więcej czasu do przeznaczenia na Rokugan i jego przydatki, przejrzę twoje posty i wyślę ci PW. obce |