17-06-2009, 18:23 | #81 |
Reputacja: 1 | Informuję, jeżeli przypadkiem byłoby to komukolwiek przydatne, ze Edric po drodze do pokoju stwierdził, ze jednak nie zjawi się na kolacji, chyba, ze zajdzie jakaś nieprzewidziana okoliczność. |
22-06-2009, 13:33 | #82 |
Reputacja: 1 | Przepraszam wszystkich. W szczególności Woltrona, ale nie dam rady dziś odpisać. |
22-06-2009, 15:05 | #83 |
Reputacja: 1 | Okay, mój post dziś późnym wieczorem lub jutro w okolicach wczesnego popołudnia w zależności od tego jak szybko uda mi się pozbyć trojana z komputera. EDIT: Mój post jest, przepraszam, że taki krótki i słaby, ale jestem ciągle mocno przeziębiony. Przemyślcie dobrze co robicie.
__________________ "Co do Regulaminów nie ma o czym dyskutować" - Bielon przystający na warunki Obsługi dotyczące jego powrotu na forum po rocznym banie i warunki przyłączenia Bissel do LI. Ostatnio edytowane przez woltron : 23-06-2009 o 17:10. |
26-06-2009, 08:23 | #84 |
Reputacja: 1 | Zdaje się, ze wszyscy zdębieli i potrzebują czasu żeby ochłonąć. A przygoda dostała zadyszki. Ja zastanawiam się, czy Jim przypadkiem nie wpadnie w obłęd. |
30-06-2009, 07:22 | #85 |
Reputacja: 1 | Biorąc pod uwagę ogólne klapnięcie przygody naprawdę proponuję się zastanowić nad przedsięwzięciem czegoś w tej sprawie, bowiem od dłuższego czasu wieje moooocnym marazmem i mam wrażenie, że zarówno gracze, jak i GM, powinni się trochę za siebie wziąć i przemyśleć swój udział w tej sesji. |
05-07-2009, 11:39 | #86 |
Reputacja: 1 | Szanowni Gracze, minęły prawie dwa tygodnie od mojego ostatniego posta w sesji. Z siedmiorga graczy biorących udział w sesji odpowiedziało dwóch, a w terminie przewidzianym przez rekrutację tylko jeden. Trudno mi zaakceptować taką sytuację, dlatego poważnie zastanawiam się nad zamknięciem sesji, szczególnie, że nie jestem przekonany jak długo jeszcze potrwa ta "zadyszka. Dlatego chciałbym usłyszeć wasze deklaracje czy zamierzacie grać dalej czy też nie. Jednocześnie chciałbym wyjaśnić parę spraw: - nie akceptuję sytuacji w której ktoś nie odpisuje bo prowadzi własną sesję. Przypominam, że nie ma obowiązku grania u mnie... - nie akceptuję sytuacji w której o tym, że nie odpowiecie w kolejce dowiaduję się o 23:59 przed deadlinem; - nie akceptuję sytuacji w której gracz o tym, że wyjeżdża np.: na miesiąc informuje się mnie na dzień przed swoim wyjazdem, a przy tym nie zostawia mi żadnej instrukcji co do tego co jego postać robi mimo, że WIELOKROTNIE o to prosiłem (znacznie ułatwia mi życie); - drażni mnie to, że muszę ganiać za wami by dowiedzieć się czy i kiedy raczycie odpowiedzieć. Napisanie jednego zdania typu, np.: "Przepraszam, że nie odpowiadam, ale mam w pracy prawdziwy sajgon" zajmuje nie więcej niż 30 s. Tyle chyba każdy znajdzie? - wolę krótki, nie najlepszy jakościowy post od jego braku. Krótki post przeżyję, jego braku już nie... Do środy czekam na Wasze deklaracje, uwagi, opinie jak rozwiązać "zadyszkę" Pozdrawiam
__________________ "Co do Regulaminów nie ma o czym dyskutować" - Bielon przystający na warunki Obsługi dotyczące jego powrotu na forum po rocznym banie i warunki przyłączenia Bissel do LI. |
05-07-2009, 13:30 | #87 |
Reputacja: 1 | no ja osobiście preferowałbym brak postu niż krótki zapychacz... ale Ty tu rządzisz woltron. Na takie dictum mój będzie dziś, bo ani myślę rezygnować z tej sesji dobrowolnie Słowo angielskiego skauta.
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
05-07-2009, 14:31 | #88 |
Reputacja: 1 | Ponieważ znacznej części tu osób nie chce się pisać/nie może pisać/nie ma ochoty pisać (niepotrzebne skreślić), to rozważyłbym: 1.albo przyjęcie nowych graczy, którzy dadzą dużą szansę zaangażowania się w sesję, albo 2.zamknięcie tego. Innych rozwiązań, które by mnie satysfakcjonowały w sensie sprawiły, że pozostałbym graczem, nie widzę. Pomysł był zaiste świetny i wydawało się, że historia na temat przenikania światów przyciągnie uwagę i wciągnie swoja historią. Niestety nie stało się tak. Zresztą GM chyba także stracił wiele chęci do tej sesji i wcale się nie dziwię, ale to także widać w jego postach. Nikt nie może mi zarzucić, że machnąłem na ta sesję ręką, ale jeżeli widzi się wokoło brak zaangażowania, to traci się zaufanie co do poprawy stanu rzeczy. Tym bardziej, ze kwestia nie jest nowa. Bo nawet deklaracje, że będzie lepiej czy co tam, nie zastąpią rzeczywistego zapału do gry, który przecież powinien napędzać tą sesję, inaczej nawet jakiś zryw będzie chwilowym zrywem. Oczywiście, może się zdarzyć jakiś jednostkowy przestój czy coś, bo wiadomo bywa rozmaicie, ale nie może to się zdarzać często. Nie lubię brać udziału w sesjach, które powoli samoistnie padają, bo się odechciewa. Wolę jasne deklaracje. Moją deklarację przedstawiłem wyżej. |
05-07-2009, 20:24 | #89 |
Reputacja: 1 | Gram dalej. Przepraszam za opóźnienie.
__________________ "Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę." Dzienniki wiktoriańskie |
08-07-2009, 12:12 | #90 |
Reputacja: 1 | mój post dziś. tylko doczytam wszystkie zaległości. |