Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14-06-2011, 12:44   #671
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Ostatecznie uznaję, że mam to wszystko gdzieś. Idę szukać innego wyjścia z podziemi... muszę jeszcze odnaleźć rodzeństwo...
 
Arvelus jest teraz online  
Stary 14-06-2011, 21:37   #672
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Dante (i reszta):
W czasie, gdy rozłożono lipną ścianę za którą siedziała Lina zrobiłeś niewielki obchód. Jest stąd kilka wyjść, ale będzie to wymagało przebicia się przez zamknięte drzwi piwniczne (korytarze łączą się z miejscowymi piwnicami - ktoś zniszczył większość ścian działowych). Następnie wróciłeś do reszty i powiedziałeś im o tym.

Niemir (i reszta):
Korytarzem wróciłeś do piwnicy karczmy i spotkałeś tam dziewczynę (którą Antoniusz może rozpoznać jako pomocnicę Karła), która zaryglowała na stałe wejście stąd do karczmy. Nieodzywa się zbytnio, ale jest rozstrzęsiona i w wyraźnym szoku. Jest na niej sporo krwi, ale jej najwyraźniej nic nie jest. Wróciłeś z nią do reszty.

Dargorad, Mira, Antoniusz (i reszta):
Rozłożyliście lipną ścianę i przyjrzeliście się przedmiotom, które Mira zabrała nieprzytomnemu. Dargorad i Antoniusz rozpoznali stary sztylet rytualny do składania ofiar z ludzi. Wygląda na robotę pradawnego ludu Atzlanti, o których jest wiele mowy w księgach traktujących o czarostwie i mitach, ale prawie w ogóle gdziekolwiek indziej. Zielsko natomiast to mieszanka różnych ziół, które nie są szkodliwe dla zdrowia, ale za to wiele z nich z łatwością zachowuje efekty czarostwa w sobie na długi czas. No i pozostaje kartka z listą imion: "Namir, Mira, Dante, Lestek, Falibor, Dargorad, Niemir, Czcibór, Derwan, Wiktor", ktoś innym charakterem pisma dopisał "Antoniusz".

Wszyscy:
Po chwili usłyszeliście krzyki dziesiątek istot dobiegające z powierzchni. Barmanka przyprowadzona przez Niemira otworzyła szeroko oczy i jej tęczówki schowały się pod powiekami, a ona jakby w transie zaczęła powtarzać Nowy Czas. W tym samym momencie starszy mężczyzna wampir, którego znokautowała Mira powstał i z przestrachem powiedział: Wy wszyscy tutaj?! - po czym wskazał na Mirę - Ona nie pomogła nikomu z broniących się tam na górze. Nikomu rannemu. Wszystkich pozostawiła na pewną śmierć. Nawet wrzuciła tego tutaj. Ona jest zła. Zabije nas wszystkich. - i wskazał na zwłoki jakiegoś młodego gościa, który zginął spadając szybem z drabiną, którym dostała się tu również Mira wcześniej (teraz to przejście jest zamknięte). Równocześnie mężczyzna zwracając uwagę na krzyki z góry i zapętlone słowa barmanki powiedział: Nowy Czas już się stał.
 
Anonim jest offline  
Stary 14-06-2011, 22:22   #673
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Mam tego wszystkiego dość! Męczy mnie to już wszystko. Półszarżą podbiegam do drzwi piwnicznych i daję potężnie z kopa
 
Arvelus jest teraz online  
Stary 15-06-2011, 21:54   #674
 
Sileana's Avatar
 
Reputacja: 1 Sileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodze
- Tja, cokolwiek jeszcze wymyślisz, koleś - mówię znudzonym tonem.
 
Sileana jest offline  
Stary 16-06-2011, 00:41   #675
 
homeosapiens's Avatar
 
Reputacja: 1 homeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetny
-Przepraszam, ale kobiet się nie boję. Czemu tam są nasze imiona?
 
homeosapiens jest offline  
Stary 16-06-2011, 22:23   #676
 
Eleywan's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znany
To prawda, że początkowo nie rozpoznałem zioła, być morzę to przez ciemność, czy też przez osłabianie.
-Miro, czy mógłbym zobaczyć te przedmioty?
Gdy usłyszałem wrzaski, zobaczyłem tą kobietę i wampira wiedziałem co się dzieje, albo udało im się wskrzesić już tą potęgę, albo zakańczają rytuał nowego czasu. Nie mam czasu, muszę to zatrzymać.Staram się ogłuszyć dwójkę w transie i położyć ich w bezpieczne miejsce, jeżeli mi się taka czynność nie uda, lub też się powiedzie. Zwracam się do reszty.
-Musimy znaleźć wyjście szybko, wciąż jest nadzieja na zaprzestanie tego gówna!
-Biegnijcie zabezpieczę tyły.
Mam nadzieję że nic tu nie wpadnie, jeżeli się tak stanie będę osłaniać towarzyszy.
Wyciągam kompas chęci, staram się oczyścić myśli, powtarzając tylko pokaż mi gdzie iść żeby zatrzymać nowy czas.
 

Ostatnio edytowane przez Eleywan : 18-06-2011 o 22:51.
Eleywan jest offline  
Stary 19-06-2011, 18:56   #677
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Dante (i Mira, Dargorad, Antoniusz, Niemir):
Puściłeś się pędem i zniszczyłeś pierwsze napotkane drzwi, które prowadziły do czyjejś piwnicy. Reszcie nie pozostało nic innego jak podążyć twoim śladem. Pytanie Niemira pozostało bez odpowiedzi, gdy nie chciał zostać tu całkiem sam.

Dargorad (i Mira, Dante, Niemir jeśli obchodzi ich los Antoniusza):
Twoja akcja udała się, zostawiłeś osoby w transie. Nie zaatakowały cię, po prostu coś się z nimi złego stało. Antoniusz biegł przed ostatni, ale zniknął dokładnie przed twymi oczami, gdy przebiegł przez futrynę drzwi. Z rozpędu wcale nie zatrzymałeś się w tamtym miejscu, ale bynajmniej nie zniknąłeś nigdzie. Prawdopodobnie warto byłoby to wszystko przedyskutować... to tajemnicze zniknięcie, ale gdy dobiegłeś do pozostałych Dante już cofnął się na klatkę schodową na którą dotarliście z piwnicy. [los Antoniusza jak i los pozostałych postaci graczy, którzy już są nieaktywni w sesji zostaną wyjaśnione w epilogu]

Dargorad, Mira, Dante, Niemir:

Poruszając się za Dantem zdołaliście przebić się do jednej z piwnic budynków tworzących tak zwany Fort Lionborów. Niestety teraz są jedynie zgliszcza fortu. Obrona miasta poniosła druzgocącą porażkę, a walki teraz przebiegają wyłącznie na linii żołnierze Lion Trzy i sił barbarzyńskich. W pierwszym momencie zobaczyliście na klatce schodowej dwa martwe wilkołaki. Jednego z nich Niemir rozpoznał jako swojego byłego kolegę z gangu, a drugi ubrany był w obce ubrania. To właśnie tu Niemir nie mógł już dalej iść i zrzucił z siebie ciężkie zbroje. Bez tego całego żelastwa mógł poruszać się dalej, ale z drugiej strony był narażony na kolejne ciosy. Nie trzeba było długo czekać, gdy idący przodem Dante wpadł z powrotem na klatkę schodową ścigany przez jednego żołnierzy. Mira mając dość wszystkie pierwsza uniknęła żołnierza i uciekła z tej klatki schodowej. Reszta z was oprócz Niemira ma szansę również ominąć żołnierza i uciec... Po chwili do waszych uszu dobiegły dźwięki jakby ktoś zbiegał z górnych pięter. Jeśli zaraz stąd nie uciekniecie może się okazać, że będziecie otoczeni. Niestety i Dargorad i Dante dobrze sobie zdają sprawę z tego, że Niemir nie poradzi sobie przez odniesione rany i wielkość.

Mira (i Dargorad i Dante jeśli zdecydowali się na ucieczkę pozostawiając Niemira):
Ponownie opuściłaś swoich towarzyszy jak to robiłaś już nie raz. Wydaję się, że ogromna nawałnica znów nadciąga nad Lionborów. Pogoda to jednak sprawa tła, gdyż znalazłaś się na prawdziwie piekielnym polu bitwy. Siły barbarzyńców przegrywały, ale wciąż gdzieniegdzie widać było ich opór. Oprócz tych walk na ulicy zobaczyłaś jak kilku najwyraźnie nieprzytomnych barbarzyńców jest ciągniętych przez wielkiego konia, na którym siedział żołnierz w specjalnej zbroi. Mimo maski, po jego wyposażeniu rozpoznałaś, że prawdopodobnie jest to Bolesław Wągrowski. Wampir i dość brutalny dowódca Lion Trzy, który był znany z wyjątkowej dbałości w związku z zachowaniem dyscypliny w zamku. Zawsze głosił, że dzięki swoim metodom zachowuje wyjątkowo silny oddział, a ci którzy nie wytrzymują rygoru i tak staliby się dezerterami, ale nie w czasie pokoju, a na polu bitwy. Jego przeciwnicy głosili, że to właśnie przez jego agresję aż tak wielu decydowało się na ucieczkę. W pewnym momencie Wągrowski puścił linę z siatką i odwrócił konia w twoją stronę. Próbowałaś uciekać, ale po chwili przebiegł obok ciebie. Nic ci nie zrobił, ale za tobą dwóch żołnierzy, których zupełnie niedostrzegłaś wcześniej padło trupem bez głów. Wągrowski ze swoją wyjątkową szablą zawrócił konia i krzyknął do ciebie z pytaniem czy więcej osób przeżyło. Jak tak stanął blisko ciebie zwróciłaś uwagę, że w odróżnieniu od wszystkich żołnierzy dowódca Bolesław Wągrowski nie ma na sobie maski, a jego twarz choć nieatrakcyjna to jest taka sama jak przed wszystkimi tymi wydarzeniami.
 
Anonim jest offline  
Stary 19-06-2011, 19:15   #678
 
Sileana's Avatar
 
Reputacja: 1 Sileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodze
To pytanie ma podwójne dno?... Mam nadzieję, ze nie sugeruje ono mojej anonimowej śmierci. Nie lubię go. Nie zamierzam ułatwiać mu niczego.
- Nie, wszyscy padli. - Mówię pewnie, mając szczerą nadzieję, że nikt nie natknie się już na "pana i władcę".
 
Sileana jest offline  
Stary 19-06-2011, 20:58   #679
 
Eleywan's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znany
Nie ma szans nie zostawię przyjaciela na polu bitwy, co ma być to będzie. Zadecydowałem, że zakończę ten rytuał. Ale zrobię to ze wszystkimi towarzyszami. Podchodzę do Niemira i klępię go w ramię, na znak,iż zostanę z nim.Obnażam ostrza i zataczam nimi kręgi. Przygryzam wargę i spluwam krwią na klingi.
-Chodzący w otchłani, dziecko nocy, krwią obnażony, potem zalany, bólem skażony, staję teraz u boku brata krwi. Bo nie zostawię towarzyszy na pastwę padlinożerców. Wrogowie moi skalani magią przebrzydłą uciekający się do prymitywnych metod. Aby oczyścić tę ziemię wypraszam was Elementy płacąc dotychczasową mą krwią i bólem abyście wsparli mnie w próbie zażegnania, nieubłagalnie nadciągającego zamętu i chaosu.
-Ritus De Finalle.
-Vitae, Lux, Ignis, Custos, Umbra.
-Penta Elemtum.

Po rytuale jestem gotów do walki.
[Co pokazał kompas? Ad, post 676]
 
Eleywan jest offline  
Stary 19-06-2011, 21:12   #680
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Odwrót był jedynie zabiegiem taktycznym. Nie mam zamiaru ustępować pola. Jestem w szale. Chcę krwi. Chcę odnaleźć Drago i Brinę. Odbijam się od ściany na klatce i atakuję wroga z całą moją zaciekłością, spadając na niego z góry
 
Arvelus jest teraz online  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:58.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172