Komentarze Jednolinijków VI Przetrwaj równorzeczy! - Strona 50

Anonim · 24-01-2013, 20:41

Cytat:

Napisał Yzurmir

Anonim, co z moim nagłym przypływem informacji za 3 PD? To jest tak natychmiast czy mam czekać na odpowiedni moment? Pytam się tylko żeby się upewnić.

Zaraz będzie.

Cytat:

Napisał Shooty

Czy w tym grobowcu jest jakieś naczynie z łatwopalną substancją, którą moglibyśmy rozlać na podłogę?

Nie.

Cytat:

Napisał Dreak

Cholera, nie podoba mi się ten wymiar zmieńmy go! ;p

Jest w porządku, ale czuję, że nie dotrzecie do fabularnego sedna tej rzeczywistości i pozostanie jedynie "cmentarz z zombimi". :P

Cytat:

Napisał AJT

Jakbym szedł wolno, to coś upieprzyłoby mnie

No, ale nie wiedziałem, że aż tak bardzo przyśpieszy...

PS. Wiemy ilu jest za nami, bo nie widzę tego?

Kilkanaście w sumie wokół was i najmniej ich jest właśnie z przodu.

Cytat:

Napisał Kauamarnica

Ale nie musiałeś mnie zabijać

To nie ja. To twój prawy prosty w supersilnego, ale wolno poruszającego się żywego trupa, który potrafił uderzyć katanę tak, żeby rozpłatać na dwie części innego żywego trupa i wyrwać ją z dłoni Yoshimitsu.

było w poprzednich odpisach o tym i Ricky to widział.

Shooty · 24-01-2013, 22:22

Anonimie, czemu Yoshimitsu także nie włączył się do sprawdzania grobów?

AJT · 24-01-2013, 22:24

Pytanko, Agape pisała:

Cytat:

Jeśli sytuacja będzie tego wymagać Violet zaatakuje chybionego zombiaka łomem starając się rozkwasić mu łeb. Jeśli Horton nie pożyczy jej łomu to się na niego obrazi, ale i tak spróbuje załatwić chybionego zombiaka kopem z pół obrotu żeby go przewrócić, a potem rozgniecie mu łeb kopytkiem. Byle do przodu żeby nie dać się złapać tym z tyłu.

Zombiak był chybiony, dostała łom, a w poście:

Cytat:

Dla Violet było tego wszystkiego już za dużo. Wskoczyła na najbliższy nagrobek omal nie wpadając na jednego z żywych trupów, a następnie przeskoczyła płytę pionową, a potem kolejną i znów na grób i tak aż uciekła w bok pozostawiając was wszystkich.

skacze sobie po grobach. Łaj? Pewnie z Wilhelmem by sobie poradzili z tym co został na nogach...

Someirhle · 24-01-2013, 22:28

Ech, cudnie nieporadne te zombi, za włosy złapał i puścił, wgryzł się i nie zabił... Zdychajcie w końcu, parszywi szczęściarze

Yzurmir · 24-01-2013, 22:48

No... Chyba nie powinienem narzekać, bo w sumie jestem w bardzo dobrej sytuacji znowu (w porównaniu do innych w każdym razie), ale z posta Violet wynikało, że będzie walczyć. No i szła razem z Hortonem, chroniła go przed upadkiem i tak dalej, nie sądzę, żeby intencją Agape było zostawić Freeguya -- nie, gdy obydwoje mogli razem pójść do przodu.

Someirhle · 24-01-2013, 22:50

Podejrzewam, że poszły rzuty na opanowanie, odwagę, czy jakoś tak. Był taki stat.

Agape · 25-01-2013, 09:22

To wszystko moja wina

Niepotrzebnie się wczoraj odezwałam do Anonima, chciałam mu tylko wyjaśnić że gdyby sprawa się rypła, to Violet przede wszystkim nie da się zeżreć nawet jeżeli będzie musiała w tym celu zostawić resztę. Niestety źle to przedstawiłam i wyszło na to że złożyłam tajną deklarację o porzuceniu reszty. A przynajmniej tak to teraz wygląda.

Cytat:

nie sądzę, żeby intencją Agape było zostawić Freeguya -- nie, gdy obydwoje mogli razem pójść do przodu.

Dokładnie tak, nie było moją intencją nikogo zostawiać gdy można było razem iść do przodu. Niestety stało się.

Edit: Jeśli ucieczka faktycznie była konieczna żeby nic nie zjadło Violet, wtedy wszystko jest ok.

P.S.:

Cytat:

Jayden jeszcze próbowała uratować sytuację, ale chybiła.

Cytat:

Jayden:
Broń: Mistyczny Łuk, Pistolet (bez amunicji)

Yzurmir · 25-01-2013, 10:36

Może nie ma zapasowej amunicji, ale ma trochę w pistolecie?

Agape · 25-01-2013, 12:19

Możliwe, chociaż nie sądzę.

Anonimie ile konkretnie tych zombich poszło za Violet?

Luffy · 25-01-2013, 15:36

Hm no z tego co myślałem, miałem coś w pistolecie, jak to jest z moją amunicją?

24-01-2013, 22:28	#494
Someirhle Reputacja: 1	Ech, cudnie nieporadne te zombi, za włosy złapał i puścił, wgryzł się i nie zabił... Zdychajcie w końcu, parszywi szczęściarze __________________ Cogito ergo argh...!

24-01-2013, 22:50	#496
Someirhle Reputacja: 1	Podejrzewam, że poszły rzuty na opanowanie, odwagę, czy jakoś tak. Był taki stat. __________________ Cogito ergo argh...!

24-01-2013, 22:22	#492
Shooty Reputacja: 1	Anonimie, czemu Yoshimitsu także nie włączył się do sprawdzania grobów?

24-01-2013, 22:48	#495
Yzurmir Reputacja: 1	No... Chyba nie powinienem narzekać, bo w sumie jestem w bardzo dobrej sytuacji znowu (w porównaniu do innych w każdym razie), ale z posta Violet wynikało, że będzie walczyć. No i szła razem z Hortonem, chroniła go przed upadkiem i tak dalej, nie sądzę, żeby intencją Agape było zostawić Freeguya -- nie, gdy obydwoje mogli razem pójść do przodu.

25-01-2013, 10:36	#498
Yzurmir Reputacja: 1	Może nie ma zapasowej amunicji, ale ma trochę w pistolecie?

25-01-2013, 12:19	#499
Agape Reputacja: 1	Możliwe, chociaż nie sądzę. Anonimie ile konkretnie tych zombich poszło za Violet?

25-01-2013, 15:36	#500
Luffy Reputacja: 1	Hm no z tego co myślałem, miałem coś w pistolecie, jak to jest z moją amunicją?