|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-06-2014, 12:30 | #101 |
Reputacja: 1 | Na pierwszy rzut oka poza krwotokiem z uszu i nosa niewiele więcej da się stwierdzić. Chłopak jest oszołomiony i zdezorientowany. Żadnych innych obrażeń nie widać.
__________________ Pies po kastracji nie staje się suką. "To mój holocaust - program zagłady bogów" "Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor |
17-06-2014, 13:43 | #102 |
Reputacja: 1 | A czy jest szansa że znalazłem w tym czasie jakieś alternatywne drogi na górę w pobliżu? Jakaś winda do przewożenia posiłków czy inna cholera. (wiem, wiem, nie te czasy)
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
17-06-2014, 14:08 | #103 |
Reputacja: 1 | Są drugie schody na przeciwko tych przy których właśnie stoicie. Ta droga wystawi was jednak tak sam na widok drona. Możecie się również cofnąć i spróbować wejść na górę schodami dla służby lub winda towarową. Jak będę w domu, to wrzucę mapkę, gdzie co jest. Na razie tylko powiem, że schody dla służby znajdują się przy kuchni (czyli duże pomieszczenie w lewym górny rogu mapy, oraz przy bibliotece (to pomieszczenie w na przeciwko pokoju ochrony, prostopadle w dół), winda znajduje się na środku półokrągłego korytarzyka na środku mapki.
__________________ Pies po kastracji nie staje się suką. "To mój holocaust - program zagłady bogów" "Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor |
17-06-2014, 16:54 | #104 |
Reputacja: 1 | Dobra, to jedyna sesja w której dzisiaj odpiszę bo tempo mamy szybkie i nie chcę opóźniać pozostałych. Ale dzisiaj już więcej odpisów z mojej strony nie będzie w razie czego Miron wciąż wychodzi z szoku pourazowego i grzecznie chodzi tam gdzie mu karzą Co do pytania które Miron zadał Lucy chodzi mu o to żeby jakimś zaklęciem usunąć jego DNA z miejsca masakry. Co prawda policyjny mag pewnie takie czyszczenie może wykryć pewnie ale to i tak bezpieczniejsze niż zostawianie tam swojej krwi :P |
18-06-2014, 10:43 | #105 |
Reputacja: 1 | Internety mi wczoraj padły ;( |
18-06-2014, 11:59 | #106 |
Reputacja: 1 | Niestety, w SR5 nie ma jeszcze takiego czaru. Pewno dojdzie jak wyjdzie dodatek do magji. Proponuję podłorzyć ogień. To jedyna szybka metoda. Oczywiście, włączy się wtedy alarm przeciwpożarowy... Bril, ile masz esencji? to rzucę na leczenie, o ile to rany fizyczne. Jak obuchowe to mam stim patch. |
18-06-2014, 12:27 | #107 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
18-06-2014, 12:59 | #108 |
Reputacja: 1 | Jak kupiłem podręcznik na chomiku Edyta: A co do kolejnej akcji musimy podjąć decyzję. Nie mamy pewności czy inne wejścia też nie będą obsadzone (prawdopodobnie tak), a winda jest świetnym miejscem na pułapkę. Byłbym więc za rozwaleniem dziada i załatwieniem tego szybko jak się da. Można by na trzy wyskoczyć zza rogu i wpakować mu parę kulek i jak najszybciej skrócić dystans. Taki plus że nie będzie mógł wziąć na cel nas obu. Obawiam się tego granatnika. Bonus do szybkości powinien nam w tym pomóc. Albo lepiej! Na max szybkości podbiegamy i już z bliska ładujemy mu w garnek co mamy licząc na to że padnie. Jak ekipa zapatruje się na taki plan? Nie idzie dalej tego tak przeciągać. Oby bogowie kości nam sprzyjali... złóżcie w ofierze jakie dziewice czy co.
__________________ Our sugar is Yours, friend. Ostatnio edytowane przez Cattus : 18-06-2014 o 13:21. |
18-06-2014, 14:14 | #109 |
Reputacja: 1 | alternatywnie możemy wybiec na dwór i przez okno od razu do pomieszczenia dzieciaka wskoczyć. O ile nie ma pancernych szyb... no dobra, rozwalmy tą dronę i potem dalej. Pamiętajcie że SR pozwala na poruszanie się i strzelanie nijako na raz. Puki nie używacie sprintu, to ruch nie jest akcją. Najpewniej będziemy mieli zaskoczenie po naszej stronie. W zalerzności, czy drona przebije się przez moc concealment mojego ducha czy nie. Jeśli go zaskoczymy, nie może reagować przed nami i nie ma próby uniku. |
18-06-2014, 21:05 | #110 |
Reputacja: 1 | No to ruszyłem akcję. Gram trochę zachowawczo, bo nie za bardzo mam wyczucia co do śmiertelności w SR. Ale od teraz postaram się bardziej dynamicznie podchodzić do sprawy. Raz się żyje. Ps. Jak szerokie są te schody? Założyłem że dość szerokie jako że to główna klatka schodowa prowadząca na piętro takiej nieskromnej posiadłości.
__________________ Our sugar is Yours, friend. Ostatnio edytowane przez Cattus : 18-06-2014 o 21:08. |