Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07-01-2015, 14:17   #51
Dnc
 
Dnc's Avatar
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację
~Czyli Hydra już tu jest - pomyślał Spider śmigając między budynkami w kierunku stacji metra.

Na miejscu nie zdziwiła go obecność Deadpoola ale po cichu bąknął do towarzyszy gdy mieli jeszcze do niego sporą odlęgłość:
-Następnym razem powiedzcie mu że idziemy gdzieś w przeciwnym kierunku to go może zgubimy....

Peter Parker przeskoczył przez taśmę policyjną i rozglądając się w około starał się wypatrzeć czy coś tutaj się nie zgadza albo czy coś podpowiada mu jego pajeczy instykt.
 
Dnc jest offline  
Stary 09-01-2015, 16:26   #52
 
pppp's Avatar
 
Reputacja: 1 pppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skał
Toxin, niemal niewidoczny dzięki zdolnościom swojego symbionta, również skierował się do stacji metra. Wybrał inne wejście niż Spider-man, to po przeciwnej stronie ulicy.

Zanim Patrick zszedł pod ziemię, to uważnie przyjrzał się gliniarzom na wypadek, gdyby HYDRA zaczęła pracować przebierańcami.
 
pppp jest offline  
Stary 09-01-2015, 23:07   #53
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Eddie zignorował skierowane w jego stronę prztyki, wiedział że taka metoda ochrony meteoru była najlepsza - To ja postoje i popilnuje okolicy na wypadek gdyby kręciła się tu kolejna zbroja albo zbiry- Powiedział właściwie nie wiadomo do kogo.

Nie nadawał się do skradania do gadania ze świniami tym bardziej więc zostanie i popilnuje tyłów.
 
Brilchan jest offline  
Stary 10-01-2015, 14:31   #54
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Gliniarz popatrzył na Daredevila potem na Deadpoola i na Spidermana, a w końcu na ciężarnego AntyVenoma. Toxin jakoś uchował się przed jego wzrokiem.
- Ja pierdole, Shield naprawdę nie ma już kim robić. Uprzedzali nas że kogoś przyślą, ale spodziewałem się kogoś… bardziej… odpowiedniego. Idźcie, meteor leży na peronie.

Herosi szybko zeszli na dół, tylko Brock stał na warcie stając się nie rzucać w oczy.
Już w środku usłyszeli jakieś metaliczne dźwieki z peronu. Ostrożnie zajrzeli i zobaczyli grupę ludzi z żółtych kombinezonach turlających metalowymi prętami metrowej średnicy meteor w stronę torów. Stał tam trochę dziwny wagon, przez otwarte drzwi widać było jakiś specjalistyczny sprzęt, ale nie dało się na odległość określić do czego służy. Każdy z nich miał przy pasie pistolet o dosyć futurystyczny wyglądzie.
 
Mike jest offline  
Stary 12-01-2015, 18:10   #55
 
pppp's Avatar
 
Reputacja: 1 pppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skał
Symbiont zmieniał swój kolor niczym kamelon. To, w połączeniu z kiepskim oświetleniem stacji dawało Patrickowi możliwość przemykanie się będąc niewidocznym dla bandziorów Hydry. Przynajmniej taką nadzieję miał były glina.

Toxin powoli przekradał się w kierunku dziwnego wagonu. Planował wśliznąć się pod masywny pojazd i unieruchomić go. Mulligan zamierzał skoncentrować się na przerwaniu systemów, które spodziewał się odnaleźć pod podwoziem. W ostateczności mógł spróbować zniszczyć jedno z kół pojazdu.
 
pppp jest offline  
Stary 12-01-2015, 18:21   #56
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
-Poczekajcie - Matt odezwał się do innych na tyle cicho by tamci przy torach go nie usłyszeli.
- Toxin tam już jest
Mógł być niewidoczny na innych, ale Matt słyszał go doskonale. "Widział" jak się skrada. To mogło dać im spora przewagę. Na razie ograniczył się do monitorowania gości przy torach i uważnym słuchaniu możliwych strzępków rozmowy. Nie miał ochoty na następną rozróbę i pościg. Mieli jeszcze jedno miejsce do sprawdzenia, a czas był na wagę złota.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline  
Stary 13-01-2015, 23:23   #57
Dnc
 
Dnc's Avatar
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację
Spidey zatrzymał się w pół kroku gdy usłyszał Matta.
Postanowił wspiąć się na sufit tunelu i skryć się w cieniu rzucanym przez lampy.

Przyczajony czekał aż Toxin wróci lub gdy Deadpool wyskoczy na nich ze swoimi pistoletami lub kataną i cały misterny plan pójdzie w pizdu...
Tak czy siak starał się skupić z całej siły na wagonie przed nimi.
 
Dnc jest offline  
Stary 14-01-2015, 09:09   #58
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Policjant najwyraźniej nie miał ochoty dyskutować z zamaskowanymi super bohaterami i zamaskowanym anty-bohaterem, więc grzecznie ich przepuścił.

Weszli do stacji.
- Nie sądzicie, że jest tu strasznie pusto jak na godziny szczytu? spytał, ale w odpowiedzi usłyszał tylko
- Zamknij się Wade - Najemnik wzruszył ramionami i zgodnie z konwencją zaczął się skradać na dół po ruchomych schodach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie komiksowy styl poruszania się.

[MEDIA]http://i.minus.com/ibw45DAv7bwwEs.gif[/MEDIA]

Przylgnął do ściany tuż przy zejściu na peron i obserwował. Daredevil zatrzymał się i nasłuchiwał
~ Ziom, on cały czas nasłuchuje ~
~ No tak, ale teraz wygląda, jakby wytrzeszczał te swoje uszy i faktycznie badał teren ~
A zatem, na czym to ja.. a tak, daredevil nasłuchiwał, Spiderman ruszył gdzieś po suficie.

~ To jest jakiś sen ~ odezwał się ucieszony głos w głowie Wade'a
~ O czym Ty mówisz? ~
~ Nie widzisz? Nie dość, że jesteśmy wreszcie docenieni, to jeszcze jesteśmy ważnym członkiem zespołu! Nikt nas nie powstrzymuje, możemy wkroczyć do akcji ~
~ To faktycznie podejrzane ~
~ Walić to! To nasza szansa, wchodzimy ~
~ Hej, słyszałeś co mówił Daredevil? ~
~ Nie, nie słuchałem, strasznie zanudza. Poza tym mówi zbyt cicho ~
~ Chyba jest to spowodowane tym, że sam słyszy nieco za bardzo? ~
~ Toxin już tam jest ~
~ Co, Toxin tam jest? On jest z nimi? Fuck it, wchodzimy! ~


Deadpool wychylił się zza rogu i machając ręką do ludzi w żółtych kombinezonach rzucił luźną gadką
- Siema żółtki! Co tam robicie? Niezłe macie kiecki, zaopatrujecie się w tym samym sklepie, czy co? -
Wade starał się podejść jak najbliżej (~ Na odległość ciosu katany ~) zerkając na to co konkretnie robią jego nowi rozmówcy.
 
psionik jest offline  
Stary 15-01-2015, 10:58   #59
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Spider i Toxin zaczęli się skradać, jeden górą, drugi dołem. Nikt ich nie zauważył, a przynajmniej nie dał tego po sobie poznać.
- Ciężkie to gówno - narzekał jedne z żółtych.
- Ale za to bogate, pomysł ile rzeczy można z tego zrobić…
- Które i tak zgarnie szefostwo, zawsze do nich trafiają najlepsze zabawki.

Dalszy ciąg rozmowy przerwała interwencja Deadpoola.
Żółci nie tylko kombinezony mieli identyczne. Najwyraźniej choreograf też był wspólny, bo nagle zamarli, jednocześnie spojrzeli w stronę Deadpoola, a potem jednocześnie wyciągnęli pistolety i zasypali Wade’a gradem ołowiu. Aż do wyczerpania magazynków.
Deadpool spojrzał na zarastające się dziury na jego torsie.
- Niezłe skupienie ognia - pochwalił.
Nagle padł strzał, świsnęła katana. W drzwiach wagonu stał koleś z dymiącą lufa pistoletu.
- Ja pierdole…
- Widziałeś?
- Przeciął ją w locie…

Wade odwrócił się w kierunku Daredevila:
- Na dwie równiusieńkie połówki, widziałe… do kogo ja mówię - nagle zrobił zeza i spojrzał na dwie symetryczne dziury w swojej głowie. - Ops!
 
Mike jest offline  
Stary 15-01-2015, 13:02   #60
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
- Eh... Czy wy naprawdę nie wiecie kim jestem? Jestem Deadpool, antybohater, wiecie? Kojarzycie mnie? Nie jakiś Spiderman, czy inny robactwo, ale Deadpool i to zamierzam Wam sprzedać. Cały basen śmierci~-
~ Nie stąd się wzięła nasza ksywa ~
~ Who cares? to gra słów! ~

W tym czasie przeciwnicy nerwowo przeładowywali broń. Ślady po strzałach zasklepiały się jedna po drugiej nie przejmując się paplaniną zbliżającego się najemnika.
Wade szybkim ruchem wyciągnął zza pleców uzi lewą ręką i wykonując obrót w przód przejechał serią po stojących przy bombie statystach. Trzech padło a ze słonecznych skafandrów wypływała krew.
- Hej łap to. Złapałeś? Teletubisiu! - krzyczał - Oj, to musiało boleć. -
W dwóch susach znalazł się przy żółtkach i jednym płynnym cięciem dekapitował kolejnych dwóch.
- Hej, nie traćcie głowy z mojego powodu. To mnie zawstydza! -


Kończąc cięcie, Deadpool znalazł się na wprost wejścia do wagonu.
- Zadarłeś z niewłaściwym złodupcem koleś - powiedział, ale na więcej śmierci nie starczyło mu rzutu kostką.
 

Ostatnio edytowane przez psionik : 15-01-2015 o 13:04.
psionik jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:49.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172