|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-04-2015, 08:07 | #141 |
Reputacja: 1 | - Damy radę. - powiedział Kise. - Rozwalaj. |
10-04-2015, 17:02 | #142 |
Reputacja: 1 | -Dobra chłopaki. TO co robimy? Ja bym ruszył w stronę gdzie ostatnio było widać tych Shinobi. Hisaki weź sie rozejrzyj dookoła może coś zobaczysz. |
10-04-2015, 17:33 | #143 |
Reputacja: 1 | Dym był bardzo niezadowolony z tego że musi zrezygnować z bezpiecznej wodnej formy ale nie miał innego wyboru. Na wspinanie się po tych cielistych śliskich ścianach z pewnością musiałby zużyć dużo chakry której będzie pewnie potrzebował na stworzenie wybuchającego klona. Jako że nie było tu za dużo przeciągów postanowił skorzystać z jutsu swego klanu aby dostać się na górę |
10-04-2015, 21:57 | #144 |
Reputacja: 1 | Cała sytuacja z Dagdą i potworem mocno zmieszała Katsu, ale gdy już doszedł do siebie ruszył pomóc dziwnemu człowiekowi i Kise w wydostaniu się z organizmu tego wielkiego stwora. |
10-04-2015, 21:58 | #145 |
Reputacja: 1 | Dobrze, rozglądam się. A w międzyczasie : może spenetrujemy ten dół? Jest tam jakieś stare miasto. Po rozejrzeniu się jednak zmienił koncepcję: -Może idźmy faktycznie śladem tamtych Shinobi. Trzeba też wysłać raport. Ktoś z was może to zrobić? |
13-04-2015, 21:52 | #146 |
Reputacja: 1 | Lotos, Hisaki, Kenzo: Z wyjątkiem labiryntu starożytnego miasta, który (hałaśliwie) rozciągał się pod wami nie było w tym miejscu więcej ciekawych zjawisk. Nie licząc oczywiście martwych i żywych Yeti czających się gdzieś pod lodem. Małpy jednak były już dość zestresowane otaczającymi je dźwiękami alarmu i dlatego nawet nie sposobiły się do ataku. Właściwie to wyglądało na to, że czekały aż sobie pójdziecie, żeby uciec jak najdalej z tej pułapki. Poszliście sobie na północ. Po pewnym czasie dotarliście do miejsca gdzie kończył się śnieg i gdzieniegdzie wystawające starożytne budowle, a rozpoczynało się zamarźnięte jezioro z ledwo kilkudziesięcio centymetrową pokrywą śniegu. Hisaki poznał, że jest to miejsce z gendżutsu, w którym pierwotnie znalazł się, gdy spotkał Ocznika. Ciężko odróżnić sen od jawy, ale to było jawą. Jakiś kilometr, może więcej od was grupa ze dwudziestu Yeti stoi przy dziurze w lodzie, z którego unoszą się białe opary - najprawdopodobniej para. Te Yeti wyglądają na bojowo nastawione. Omijacie szerokim łukiem, czy sprawdzacie co to? I co z raportem? Macie jakieś sensowne zdania do wysłania do Konohy? Dym: W formie Dymu przedostałeś się do niewielkiego, zamkniętego pomieszczenia z desek. W pomieszczeniu tym znajduje się ktoś kto kaszle i ten ktoś przemawia w obcym języku, a potem w takim, który rozumiesz: - Zatem umiesz zmieniać się w dym? Ciekawe. - to jakaś kobieta. Nie widzisz jej, bo jest ciemno. Słyszysz gdzieś w tle głosy Kisego i Katsu. Musisz być niedaleko ich. Po chwili jednak używają swoich dżutsu i przebijają ścianę skóry stworzenia i do tego pomieszczenia obok wlewa się mnóstwo wody zupełnie zagłuszając twoje próby skontaktowania się z nimi. Kise, Katsu: Udało się przebić ścianę. Już po chwili razem z Dagdą wypłynęliście na powierzchnię niewielkiego, gorącego jeziorka w wielkiej dziurze. Otaczają was ściany rozpuszczającego się lodu. Woda, choć nie wrząca, paruje - to z uwagi na wielkie mrozy otaczające was. Razem z wami w wodzie znajdują się trzy Yeti, ale tragicznie sobie radzą z pływaniem - te trzy po prostu starają się utrzymać na wodzie (nie umieją chodzić po wodzie). |
13-04-2015, 22:46 | #147 |
Reputacja: 1 | Dym powrócił do ludzkiej formy gdyż baba mogła władać wiatrem. Motywowała go również ciekawość - Witam Panią. Wiele interesujących rzeczy się ostatnio dzieje... Jeżeli wie Pani coś o tym stworzeniu to proponuje aby Pani się tą wiedzą ze mną podzieliła w zamian za co ja pomogę się Pani stąd wydostać - Zaoferował. Oczywiście podejrzewał że obca może być przeciwnikiem. Gdyby zaczęła przejawiać wrogie zamiary tworze wybuchowego klona który niszczy ścianę i próbuje dotrzeć do towarzyszy broni |
15-04-2015, 09:55 | #148 |
Reputacja: 1 | Kise staje na wodzie i pyta się Dagdy - Jak mamy teraz wyjść? |
15-04-2015, 16:47 | #149 |
Reputacja: 1 | Zbieram czakre. - Hisaki, co widzą twoje białe oczy? |
16-04-2015, 20:58 | #150 |
Banned Reputacja: 1 | - Sprawdzi ktoś te opary czy idziemy dalej? Czekam na deklarację reszty. Jeśli chcą sprawdzać, idę za nimi, jeśli nie, sam też zostawiam to w spokoju i ruszam za nimi w dalszą drogę. |