[Branvaga] Piach, ogień, lód i krew - Strona 3

Someirhle · 28-04-2015, 20:12

Było parę sztuczek, które Iwo już opanował na drodze czarnoksięstwa, schowawszy się więc szybko w cieniu, rzucił zaklęcie na orka, tak by stać się jego najgorszym koszmarem - po czym podszedł go od tyłu i sięgnął po mapę.

Zephyr · 28-04-2015, 23:21

Rankor

Vuvo niezrozumiale spojrzał się na ciebie.
No ja mam moje dwa topory, które nazywam Tasakami... Ale to moje topory. Jak ty chcesz jakąś broń to akurat sam musisz ją sobie załatwić.
Gadro, którego imię dopiero co poznałeś zwrócił się do ciebie.
Hmmm... na targowisku mógłbyś zgarnąć jakąś fiolkę trucizny... Może udałoby ci się ją wymienić na tę zbroję. I tak chyba nie masz z niej pożytku

Iwo

(test refleksu 7(8-1))
Dice Roller
Stałeś tuż za mężczyzną, gdy ten odwrócił się w twoją stronę. Wybałuszył oczy, na których źrenice stały się malutkimi punktami. Jego twarz zbladła. Chyżo obrócił się raz jeszcze i pobiegł w przeciwną stronę. Wgłąb bocznej uliczki.
Lepiej żeby skurczybyk ci nie uciekł, bo jeszcze Strażnicy się zainteresują. Chyba nie masz specjalnego wyboru, co do jego życia...

ROZPOCZĘCIE WALKI
theme

Eryk · 29-04-2015, 00:19

Jedna z głów ogra spojrzała na orka, kiedy druga wciąż była wpatrzona w Vuvo. W końcu obie zamrugały oczami i Rankor sięgnął po jedną ze swoich maczug. Przyjrzał się jej dokładnie obracając w dłoniach i głowił się, jak u licha miałby tu nałożyć truciznę. Poza tym lubił swoje maczugi i sam nie chciał się otruć.
Wstał z chytrym uśmieszkiem na twarzy.
- To zaraz wrócę.
Odszedł w poszukiwaniu na targowisku oliwy, starych powrozów i czegokolwiek, co mógłby wykorzystać z pomocą maczugi jako ogromną pochodnię.

Someirhle · 30-04-2015, 20:40

- Niech i tak będzie. - rzucił w przestrzeń Iwo i tak chyżo jak potrafił, podążył za orkiem. Jego harpun był ostrzejszy, niż wyglądał, a sam czarnoksiężnik nie miał nic przeciwko, by wrazić go tamtemu w plecy.

Zephyr · 02-05-2015, 13:42

Rankor

Dostrzegłeś mężczyznę w jasnoszarych szatach. Miał u boku złotą szablę, wysadzaną rubinami. Jego oczy miał egzotyczną i przyjemną chabrową barwę.

(test refleksu; 17)
URL: Dice Roller

Dostrzegłeś kilku ludzi, którzy zdawali się tylko oddawać pieniądze. Po chwili dostrzegłeś, że otrzymywali towar podawany pod stołem. Małe buteleczki z czarnozieloną substancją. Baczne spojrzenie kupca, które wypatrywało jakiegokolwiek strażnika mocno sugerowało co mogło się w nich znajdować.

Na samym krańcu spostrzegłeś rozpadający się wiklinowy kosz. Znajdowało się tam mnóstwo szmat. W pobliżu stały cztery butle oliwy.

Iwo

szarża
(test ataku; 16)
URL: Dice Roller

(obrażenia; 5)
URL: Dice Roller

Twój harpun głęboko wbił się w ciało mężczyzny. Zawył z bólu. Jucha obficie wytrysnęła z rany. Górołaz wykonał krok przed siebie, po czym zwalił się na twarz, wprost do kałuży błota.
Choć był umierający to pozostała w nim odrobina życia. Odrobina, którą mógłbyś się posilić i wzmocnić swą moc...

Someirhle · 03-05-2015, 05:09

Żal było zmarnować żywot orka, Iwo więc czym prędzej przychylił się zaczął wyciskać zeń ducha tak, by samemu jeszcze coś niecoś na tym zyskać. Wcześniej jednak przezornie uchwycił mapę, na wypadek gdyby był zmuszony szybko zmykać z miejsca zdarzenia.

Eryk · 04-05-2015, 00:37

- O, panie, ile za to? - Rankor wskazał wielgachnym paluchem na kosz w którym znajdowały się poszukiwane przez niego rzeczy. Pytanie zadała ta łagodniejsza głowa porośniętego popielatym futrem dwugłowego ogra.

Zephyr · 09-05-2015, 02:32

Iwo

Siły życiowe opuściły husa. Poczułeś ambrozyjską moc, którą zaczęło wchłaniać twe ciało.

Otrzymujesz 2 punkty energii

Chwyciłeś mapę i rozejrzałeś się. Uliczka wyglądała na kompletnie pustą.

Rankor

Handlarz uśmiechnął się do ciebie, ukazując pożółkłe zęby.
Wystarczą 2 monety.... Ale na co ci te szmaty Wielkoludzie?

Eryk · 09-05-2015, 13:18

Rankor spróbuje wytargować od handlarza cały ten majdan za swoją zbroję, żeby ten jeszcze mu dopłacił.

- Na trolla! - Rzekła z dumą ta łagodniejsza głowa, zaś zła jedynie się skrzywiła.

Someirhle · 10-05-2015, 08:27

Iwo otarł swój harpun z krwi zabitego i ostatni raz spojrzał na ciało. Szybko sięgnął po sakiewkę zabitego - tamten mógł bowiem dostać jakąś zaliczkę - było to jednak całe ryzyko i czas jakie mógł poświęcić w jednej alejce z trupem. Broń ani przedmioty osobiste nie były po prostu warte kłopotu, jaki mógł sprawić mu przypadkowy przechodzień.
Jeśli nic nie rzuciło mu się w oczy, czym prędzej oddalił się w poszukiwaniu pracodawcy, postanowiwszy obrać sobie karierę przewodnika.

Z pewnych źródeł wiedział, że przy północnej bramie nie będzie musiał bardzo się natrudzić, żeby kogoś znaleźć. Po drodze jednak należało zakupić parę drobiazgów na tą wyprawę... Znajdzie też chwilę, żeby przyjrzeć się mapie.

28-04-2015, 20:12	#21
Someirhle Reputacja: 1	Było parę sztuczek, które Iwo już opanował na drodze czarnoksięstwa, schowawszy się więc szybko w cieniu, rzucił zaklęcie na orka, tak by stać się jego najgorszym koszmarem - po czym podszedł go od tyłu i sięgnął po mapę. __________________ Cogito ergo argh...!

28-04-2015, 23:21	#22
Zephyr Reputacja: 1	Rankor Vuvo niezrozumiale spojrzał się na ciebie. No ja mam moje dwa topory, które nazywam Tasakami... Ale to moje topory. Jak ty chcesz jakąś broń to akurat sam musisz ją sobie załatwić. Gadro, którego imię dopiero co poznałeś zwrócił się do ciebie. Hmmm... na targowisku mógłbyś zgarnąć jakąś fiolkę trucizny... Może udałoby ci się ją wymienić na tę zbroję. I tak chyba nie masz z niej pożytku Iwo (test refleksu 7(8-1)) Dice Roller Stałeś tuż za mężczyzną, gdy ten odwrócił się w twoją stronę. Wybałuszył oczy, na których źrenice stały się malutkimi punktami. Jego twarz zbladła. Chyżo obrócił się raz jeszcze i pobiegł w przeciwną stronę. Wgłąb bocznej uliczki. Lepiej żeby skurczybyk ci nie uciekł, bo jeszcze Strażnicy się zainteresują. Chyba nie masz specjalnego wyboru, co do jego życia... ROZPOCZĘCIE WALKI theme Ostatnio edytowane przez Zephyr : 28-04-2015 o 23:28.

30-04-2015, 20:40	#24
Someirhle Reputacja: 1	- Niech i tak będzie. - rzucił w przestrzeń Iwo i tak chyżo jak potrafił, podążył za orkiem. Jego harpun był ostrzejszy, niż wyglądał, a sam czarnoksiężnik nie miał nic przeciwko, by wrazić go tamtemu w plecy. __________________ Cogito ergo argh...!

02-05-2015, 13:42	#25
Zephyr Reputacja: 1	Rankor Dostrzegłeś mężczyznę w jasnoszarych szatach. Miał u boku złotą szablę, wysadzaną rubinami. Jego oczy miał egzotyczną i przyjemną chabrową barwę. (test refleksu; 17) URL: Dice Roller Dostrzegłeś kilku ludzi, którzy zdawali się tylko oddawać pieniądze. Po chwili dostrzegłeś, że otrzymywali towar podawany pod stołem. Małe buteleczki z czarnozieloną substancją. Baczne spojrzenie kupca, które wypatrywało jakiegokolwiek strażnika mocno sugerowało co mogło się w nich znajdować. Na samym krańcu spostrzegłeś rozpadający się wiklinowy kosz. Znajdowało się tam mnóstwo szmat. W pobliżu stały cztery butle oliwy. Iwo szarża (test ataku; 16) URL: Dice Roller (obrażenia; 5) URL: Dice Roller Twój harpun głęboko wbił się w ciało mężczyzny. Zawył z bólu. Jucha obficie wytrysnęła z rany. Górołaz wykonał krok przed siebie, po czym zwalił się na twarz, wprost do kałuży błota. Choć był umierający to pozostała w nim odrobina życia. Odrobina, którą mógłbyś się posilić i wzmocnić swą moc...

03-05-2015, 05:09	#26
Someirhle Reputacja: 1	Żal było zmarnować żywot orka, Iwo więc czym prędzej przychylił się zaczął wyciskać zeń ducha tak, by samemu jeszcze coś niecoś na tym zyskać. Wcześniej jednak przezornie uchwycił mapę, na wypadek gdyby był zmuszony szybko zmykać z miejsca zdarzenia. __________________ Cogito ergo argh...!

29-04-2015, 00:19	#23
Eryk Banned Reputacja: 1	Jedna z głów ogra spojrzała na orka, kiedy druga wciąż była wpatrzona w Vuvo. W końcu obie zamrugały oczami i Rankor sięgnął po jedną ze swoich maczug. Przyjrzał się jej dokładnie obracając w dłoniach i głowił się, jak u licha miałby tu nałożyć truciznę. Poza tym lubił swoje maczugi i sam nie chciał się otruć. Wstał z chytrym uśmieszkiem na twarzy. - To zaraz wrócę. Odszedł w poszukiwaniu na targowisku oliwy, starych powrozów i czegokolwiek, co mógłby wykorzystać z pomocą maczugi jako ogromną pochodnię.

04-05-2015, 00:37	#27
Eryk Banned Reputacja: 1	- O, panie, ile za to? - Rankor wskazał wielgachnym paluchem na kosz w którym znajdowały się poszukiwane przez niego rzeczy. Pytanie zadała ta łagodniejsza głowa porośniętego popielatym futrem dwugłowego ogra.

09-05-2015, 02:32	#28
Zephyr Reputacja: 1	Iwo Siły życiowe opuściły husa. Poczułeś ambrozyjską moc, którą zaczęło wchłaniać twe ciało. Otrzymujesz 2 punkty energii Chwyciłeś mapę i rozejrzałeś się. Uliczka wyglądała na kompletnie pustą. Rankor Handlarz uśmiechnął się do ciebie, ukazując pożółkłe zęby. Wystarczą 2 monety.... Ale na co ci te szmaty Wielkoludzie?

09-05-2015, 13:18	#29
Eryk Banned Reputacja: 1	Rankor spróbuje wytargować od handlarza cały ten majdan za swoją zbroję, żeby ten jeszcze mu dopłacił. - Na trolla! - Rzekła z dumą ta łagodniejsza głowa, zaś zła jedynie się skrzywiła.

10-05-2015, 08:27	#30
Someirhle Reputacja: 1	Iwo otarł swój harpun z krwi zabitego i ostatni raz spojrzał na ciało. Szybko sięgnął po sakiewkę zabitego - tamten mógł bowiem dostać jakąś zaliczkę - było to jednak całe ryzyko i czas jakie mógł poświęcić w jednej alejce z trupem. Broń ani przedmioty osobiste nie były po prostu warte kłopotu, jaki mógł sprawić mu przypadkowy przechodzień. Jeśli nic nie rzuciło mu się w oczy, czym prędzej oddalił się w poszukiwaniu pracodawcy, postanowiwszy obrać sobie karierę przewodnika. Z pewnych źródeł wiedział, że przy północnej bramie nie będzie musiał bardzo się natrudzić, żeby kogoś znaleźć. Po drodze jednak należało zakupić parę drobiazgów na tą wyprawę... Znajdzie też chwilę, żeby przyjrzeć się mapie. __________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 10-05-2015 o 08:44.