[Mafia] Wojna o Hell's Kitchen - Strona 5

traveller · 14-04-2017, 08:54

-Ludzie zapominacie, że Lucyfer i Bóg wciąż mogą być w mafii. Czy Xavier powinien sprawdzać właśnie ich? Być może, ale nie powinien się tym sugerować tylko sam analizować sytuację. Seryjny umie używać trudnych wyrazów, więc osobiście wykluczyłbym Czesia (*przypis trava - to żart zombie wciąż jest podejrzany). Ja osobiście siedziałem na kuprze z moją dubeltówką która jest najlepszym systemem alarmowym jaki znam i całą noc pilnowałem swojej mamony.

Wisienki · 14-04-2017, 09:21

- A ja całą noc pilnowałem mojej Charli, która jest bardziej skarbiatym skarbem niż Wasze Skarbce Mr. McKwacz oraz Mr. Smaug razem wzięte. - Happy rozanielił się na myśl rybce, którą Charla obiecała usmażyć na kolacje. - Jeśli zaś chodzi o mafię i seryjnego to na chwilę obecną jesteśmy jak dzieci we mgle i wiemy, że nic nie wiemy, poza tym że mordercy są wśród nas. - Happy zjeżył futerko i rozejrzał się podejrzliwie po zgromadzonych... - osobiście moim zdaniem warto sprawdzić pana Twardego Gaya, on mi się nie za bardzo podoba, mój kuperek i ogonek jest tylko dla mojej Charli.

Warlock · 14-04-2017, 09:23

Z cienia wyłonił się Gollum, zaskakując wszystkich swą nieoczekiwaną obecnością.
- Zgodzę się, że szukanie seryjnego mordercy na tak wczesnym etapie może być ślepym zaułkiem - wysyczał przenikliwie. - To szaleniec, który prawdopodobnie chciał zrzucić winę na Lucyfera lub Boga, wykorzystując ich śmieszny konflikt z dnia pierwszego.
- Ja za to chciałbym dowiedzieć się co takiego robiła tej nocy Kim?

Lord Melkor · 14-04-2017, 10:00

Smaug wlepił swoje gadzie spojrzenie w Golluma:

-Pokazałeś się złodziejaszku, a może i morderco? Czemu akurat Kim, wiesz coś? Chociaż tak, niech się odezwie... - Wypuścił trochę dymu, po czym kontynuował już spokojniej.

- Zgadzam się ze Sknerusem, że warto obserwować Boga lub Lucyfera, nie tylko Profesor X, ale inni np. Batman i Ironman niech też to rozważą. Jeżeli chodzi o strategie Mafii i Seryjnego to niestety bywają różne - niektórzy kryją się w cieniu, inni udają aktywne poszukiwanie Mafii i próbują nawet przewodzić Miastu...

-Jeżeli chodzi o Lucyfera, nie twierdzę, że na pewno jest tym którego poszukujemy, ale niech się wije i niech się wypowie, umysł pod presją pracuje lepiej, prawda diabliku? - Wyszczerzył się złowrogo.

Rewik · 14-04-2017, 10:03

Boczną uliczką zajechał do nich w różowym kabriolecie Kowlaski w otoczeniu trzech innych pingwinów.
- Dziękuję za podwózkę chłopaki.

- Daaj spokój Kowalski! Jesteśmy drużyną, co nie? Musimy sobie pomagać.

- Oczywiście szefie, raz jeszcze dziękuję. – Kowalski wysiadł z wozu, po czym zwrócił się do największego pingwina - Rico?

- No Tscho?!

- Moja maszyna... czekam.

Rico posmutniał wyraźnie, jednak zaraz wypluł siedzisko podłączone licznymi przewodami do jakiejś tajemniczej skrzynki. Jak tylko to się stało, samochód natychmiast odjechał.

- Wielkie umysły nie śpią. - przemówił pingwin najwyraźniej mając na myśli siebie samego. Mówiąc przechadzał się i silnie gestykulował. - Nie jest też dla mnie zdziwieniem widok, jaki tu zastałem, choć z moich obliczeń wynika, że brakuje jednej tylko osoby. Wracając jednak do mojej maszyny. W nocy skonstruowałem swój najnowszy wynalazek Tachionowo-Iluzoryczny Wykrywacz Kłamstw!

Kowalski zaplótł płetwy na piersi i z wyższością spojrzał po zebranych.
- To co? Kto z was podda się testowi jako pierwszy?

Ryo · 14-04-2017, 10:23

- Ale Czesio mówi prawdę, nikogo nie zabił, nie jest serialowym bijakiem - posmutniał Czesio. - można mnie sprawdzić pokrywaczem prawdy. - dodał pewniejszym głosem. - ale to może być szkoda pociska.

- To magiczna tubka nic nie wnosi mery- mery- - Czesio miał problem z wypowiedzeniem trudnego słowa, a odnosił się o Zordonie. - istotnego. - poprawił się.

- Czesio jak się pyta co kto robił w nocy, to mało kto mówi, a Kiciuś skarży Czesia o... Emmm... O coś tam. Nie skarży o to Kim ani pajączka z magicznym pićku - choć Czesio może nie był tytanem intelektu, to zauważył niekonsekwencje w opinii Happyego.

- Czesio pierwszy zapytnął o robienie w nocy - odparł Gollumowi.

Warlock · 14-04-2017, 10:47

- Nie powiem tak, nie powiem nie, bo w zagadkach lubuję się - zarymował Gollum w odpowiedzi na pytanie Smauga; czy ma coś na Kim. - Ta jednak spędza mi sen z powiek, bo choć możliwości wiele jest, to wydaje się, że na trop pewien wpadłem. Czy właściwy? Czas pokaże, dlatego słowa na wiatr nie rzucam i nie oskarżam, póki wszyscy nie zrelacjonują swoich nocnych poczynań.

Ardel · 14-04-2017, 11:04

- Mam nadzieję, że Gollum faktycznie wie co mówi, dałoby nam to jakiś trop. Sknerus i Happy siedzieli w swoich klatkach i pilnowali miseczek z jedzeniem, mnie w klatce pilnował Minsc, gdy kręciłem się na kółeczku i zastanawiałem nad tym, co robić. Czkam zatem na odpowiedź Kim, bo inaczej, jak mi się zdaje, to nie mamy niestety nic.

Po chwili dodał:

- Pipiiipi.

Ril · 14-04-2017, 11:34

- Dzięki, Alfa. Czuję się o niebo lepiej, odkąd woda nie kapie mi po obwodach.

Robot sprawdza przez chwilę odczyty na ekranie, po czym rozlega się modulujący dźwięk alarmu.

- Niebezpieczeństwo! To coś dużego! Możemy wszyscy zginąć! - wykonuje kilka szybkich kliknięć i po chwili alarm się wyłącza. - Stop. Koryguję odczyt. Jednak pomyłka.
- Zaczekaj! Co to było? Daj to na główny ekran.
- Zrobione. Włączam wykrywacz twarzy - ustawia przybliżenie - modyfikuję ustawienie balansu bieli. Osoba to Kim Kardashian. Kitowcy skaczą wokół i robią sobie z nią zdjęcia.
- Niebywałe. Nie pamiętam takiej aktywności u kitowców. Za czasów Rity wszystko było prostsze.
- Św. Rita z Cascii: stygmatyczka, święta Kościoła katolickiego...
- Nie ta Rita, Alfa! Nasza Rita.
- Poprawiam: Rita Odraza. Skala wyzwania: 1/2.
- Umiarkowanie groźny przeciwnik.
- Posługuje się repulsaskopem. - ciągnął robot. - Zna tożsamość naszych wojowników, lecz nigdy nie napadała w czasie snu.
- Hmm. Widać, honorowa była.

Ryo · 14-04-2017, 11:37

- Ojojoj, Czesio tęskni za Przeklinaczkiem - zajojczył Czesio, po czym poprosił o telefon do przyjaciela.

- PRZEKLINIAK! PRZEKLINIAAAK! GDZIE JES-TEŚ?! - Czesio darł mordę do telefonu.
- Czesio, weź się tak kurwa nie drzyj! Jestem za tobą! - rozległ się wysoki, nieeco skrzeczący głos za plecami Czesia.

- yyy! Przekliniak! - uradował się zombiak na widok małego brązowego misia. Podbiegł do niego, po czym wziął w ramiona.
- Dobra, dobra, Czesiu, kurwa, starczy! Puść mnie na ziemię - odparł Przekliniak. - Przyszedłem ci pomóc.
- Dziękuję, Przekliniaczku - po czym Czesio zrelacjonował misiowi to, co się podziało do tego czasu.

- Dobra, Czesiu mi wszystko opowiedział, więc tak:

Miasto poniosło wielką stratę, straciło DareDevila, któremu Kingpin nie zjebie akcji. Przyznać się, kto był przez niego ostatnio więziony! (Constantine i tak jak będzie chciał, może się wywiedzieć od Daredevila, ale dla miasta lepiej, by nie musiał marnować swojej sztuczki.)
Czesio zapewnia, że na nikogo nie podniosł ręki w poprzedniej nocy.
Jeszcze nikt nie wziął po uwagę, że czarnuch w bieli (Bóg) może być w mafii, a pseudo-klecha (czytaj: Lucyfer) może być nie-mafią lub na odwrót.
Przydałoby się wpierw wyeliminować Lokiego z mafii, jako że on z niej najbardziej robi w chuja wszystkich. Hard Gay, masz chyba konkurencję.
Ten pederasta (Hard Guy) nie podoba mi się, możliwe, że to SK, co udaje Klauna, żeby nie dostać wpierdolu za dnia, ale coś nagle ucichł, może kto go hardcore'owo w nocy od tyłu zapiął,
Gollum może być z miasta, ale wpierw lambadziara Kim musi udowodnić swoją niewinność,
Propozycja dla Xawera: sprawdzić Boga lub Lucyfera,
Kto lurkuje i siedzi cicho, dostaje [bb]wpierdol[/bb], czyli ci co jebią z boku, idą na pierwszy strzał,
Kto lurkuje, siedzi cicho i nie skacze, ten jest od kurwów ~~i karakanów z PiSu~~ i złych popierdolców,
Niech doktorek [Xawery] uważa, bo: Jeśli sprawdzi osobę wrabianą przez Lokiego, widzi ją jako członka mafii, więc z mafii najkorzystniej jest wyeliminować Lokiego,
Zielona Latarnia może skorzystać ze sprawdzania roli. Modlić się, żeby ZL, profesorek i Batman nie trafili na tę samą osobę.
~~Po dowiedzeniu się, kim jest SK, w nocy niech zdejmie go Wdowa (chyba że nie będzie żyć)~~

- To gadać, kto był więziony przez Daredevila? - Misio rzucił to pytanie do zebranego ludu.

14-04-2017, 08:54	#41
traveller Reputacja: 1	-Ludzie zapominacie, że Lucyfer i Bóg wciąż mogą być w mafii. Czy Xavier powinien sprawdzać właśnie ich? Być może, ale nie powinien się tym sugerować tylko sam analizować sytuację. Seryjny umie używać trudnych wyrazów, więc osobiście wykluczyłbym Czesia (*przypis trava - to żart zombie wciąż jest podejrzany). Ja osobiście siedziałem na kuprze z moją dubeltówką która jest najlepszym systemem alarmowym jaki znam i całą noc pilnowałem swojej mamony. __________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day

14-04-2017, 09:21	#42
Wisienki Reputacja: 1	- A ja całą noc pilnowałem mojej Charli, która jest bardziej skarbiatym skarbem niż Wasze Skarbce Mr. McKwacz oraz Mr. Smaug razem wzięte. - Happy rozanielił się na myśl rybce, którą Charla obiecała usmażyć na kolacje. - Jeśli zaś chodzi o mafię i seryjnego to na chwilę obecną jesteśmy jak dzieci we mgle i wiemy, że nic nie wiemy, poza tym że mordercy są wśród nas. - Happy zjeżył futerko i rozejrzał się podejrzliwie po zgromadzonych... - osobiście moim zdaniem warto sprawdzić pana Twardego Gaya, on mi się nie za bardzo podoba, mój kuperek i ogonek jest tylko dla mojej Charli. __________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

14-04-2017, 09:23	#43
Warlock Konto usunięte Reputacja: 1	Z cienia wyłonił się Gollum, zaskakując wszystkich swą nieoczekiwaną obecnością. - Zgodzę się, że szukanie seryjnego mordercy na tak wczesnym etapie może być ślepym zaułkiem - wysyczał przenikliwie. - To szaleniec, który prawdopodobnie chciał zrzucić winę na Lucyfera lub Boga, wykorzystując ich śmieszny konflikt z dnia pierwszego. - Ja za to chciałbym dowiedzieć się co takiego robiła tej nocy Kim? __________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019

14-04-2017, 10:00	#44
Lord Melkor Reputacja: 1	Smaug wlepił swoje gadzie spojrzenie w Golluma: -Pokazałeś się złodziejaszku, a może i morderco? Czemu akurat Kim, wiesz coś? Chociaż tak, niech się odezwie... - Wypuścił trochę dymu, po czym kontynuował już spokojniej. - Zgadzam się ze Sknerusem, że warto obserwować Boga lub Lucyfera, nie tylko Profesor X, ale inni np. Batman i Ironman niech też to rozważą. Jeżeli chodzi o strategie Mafii i Seryjnego to niestety bywają różne - niektórzy kryją się w cieniu, inni udają aktywne poszukiwanie Mafii i próbują nawet przewodzić Miastu... -Jeżeli chodzi o Lucyfera, nie twierdzę, że na pewno jest tym którego poszukujemy, ale niech się wije i niech się wypowie, umysł pod presją pracuje lepiej, prawda diabliku? - Wyszczerzył się złowrogo. Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 14-04-2017 o 10:02.

14-04-2017, 10:03	#45
Rewik Reputacja: 1	Boczną uliczką zajechał do nich w różowym kabriolecie Kowlaski w otoczeniu trzech innych pingwinów. - Dziękuję za podwózkę chłopaki. - Daaj spokój Kowalski! Jesteśmy drużyną, co nie? Musimy sobie pomagać. - Oczywiście szefie, raz jeszcze dziękuję. – Kowalski wysiadł z wozu, po czym zwrócił się do największego pingwina - Rico? - No Tscho?! - Moja maszyna... czekam. Rico posmutniał wyraźnie, jednak zaraz wypluł siedzisko podłączone licznymi przewodami do jakiejś tajemniczej skrzynki. Jak tylko to się stało, samochód natychmiast odjechał. - Wielkie umysły nie śpią. - przemówił pingwin najwyraźniej mając na myśli siebie samego. Mówiąc przechadzał się i silnie gestykulował. - Nie jest też dla mnie zdziwieniem widok, jaki tu zastałem, choć z moich obliczeń wynika, że brakuje jednej tylko osoby. Wracając jednak do mojej maszyny. W nocy skonstruowałem swój najnowszy wynalazek Tachionowo-Iluzoryczny Wykrywacz Kłamstw! Kowalski zaplótł płetwy na piersi i z wyższością spojrzał po zebranych. - To co? Kto z was podda się testowi jako pierwszy? Ostatnio edytowane przez Rewik : 14-04-2017 o 10:07.

14-04-2017, 10:23	#46
Ryo Reputacja: 1	- Ale Czesio mówi prawdę, nikogo nie zabił, nie jest serialowym bijakiem - posmutniał Czesio. - można mnie sprawdzić pokrywaczem prawdy. - dodał pewniejszym głosem. - ale to może być szkoda pociska. - To magiczna tubka nic nie wnosi mery- mery- - Czesio miał problem z wypowiedzeniem trudnego słowa, a odnosił się o Zordonie. - istotnego. - poprawił się. - Czesio jak się pyta co kto robił w nocy, to mało kto mówi, a Kiciuś skarży Czesia o... Emmm... O coś tam. Nie skarży o to Kim ani pajączka z magicznym pićku - choć Czesio może nie był tytanem intelektu, to zauważył niekonsekwencje w opinii Happyego. - Czesio pierwszy zapytnął o robienie w nocy - odparł Gollumowi. __________________ Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't. Na emeryturze od grania. Ostatnio edytowane przez Ryo : 14-04-2017 o 10:56.

14-04-2017, 10:47	#47
Warlock Konto usunięte Reputacja: 1	- Nie powiem tak, nie powiem nie, bo w zagadkach lubuję się - zarymował Gollum w odpowiedzi na pytanie Smauga; czy ma coś na Kim. - Ta jednak spędza mi sen z powiek, bo choć możliwości wiele jest, to wydaje się, że na trop pewien wpadłem. Czy właściwy? Czas pokaże, dlatego słowa na wiatr nie rzucam i nie oskarżam, póki wszyscy nie zrelacjonują swoich nocnych poczynań. __________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019

14-04-2017, 11:04	#48
Ardel Reputacja: 1	- Mam nadzieję, że Gollum faktycznie wie co mówi, dałoby nam to jakiś trop. Sknerus i Happy siedzieli w swoich klatkach i pilnowali miseczek z jedzeniem, mnie w klatce pilnował Minsc, gdy kręciłem się na kółeczku i zastanawiałem nad tym, co robić. Czkam zatem na odpowiedź Kim, bo inaczej, jak mi się zdaje, to nie mamy niestety nic. Po chwili dodał: - Pipiiipi. __________________ Prowadzę: ... Jestem prowadzon: ...

14-04-2017, 11:34	#49
Ril Reputacja: 1	- Dzięki, Alfa. Czuję się o niebo lepiej, odkąd woda nie kapie mi po obwodach. Robot sprawdza przez chwilę odczyty na ekranie, po czym rozlega się modulujący dźwięk alarmu. - Niebezpieczeństwo! To coś dużego! Możemy wszyscy zginąć! - wykonuje kilka szybkich kliknięć i po chwili alarm się wyłącza. - Stop. Koryguję odczyt. Jednak pomyłka. - Zaczekaj! Co to było? Daj to na główny ekran. - Zrobione. Włączam wykrywacz twarzy - ustawia przybliżenie - modyfikuję ustawienie balansu bieli. Osoba to Kim Kardashian. Kitowcy skaczą wokół i robią sobie z nią zdjęcia. - Niebywałe. Nie pamiętam takiej aktywności u kitowców. Za czasów Rity wszystko było prostsze. - Św. Rita z Cascii: stygmatyczka, święta Kościoła katolickiego... - Nie ta Rita, Alfa! Nasza Rita. - Poprawiam: Rita Odraza. Skala wyzwania: 1/2. - Umiarkowanie groźny przeciwnik. - Posługuje się repulsaskopem. - ciągnął robot. - Zna tożsamość naszych wojowników, lecz nigdy nie napadała w czasie snu. - Hmm. Widać, honorowa była.

14-04-2017, 11:37	#50
Ryo Reputacja: 1	- Ojojoj, Czesio tęskni za Przeklinaczkiem - zajojczył Czesio, po czym poprosił o telefon do przyjaciela. - PRZEKLINIAK! PRZEKLINIAAAK! GDZIE JES-TEŚ?! - Czesio darł mordę do telefonu. - Czesio, weź się tak kurwa nie drzyj! Jestem za tobą! - rozległ się wysoki, nieeco skrzeczący głos za plecami Czesia. - yyy! Przekliniak! - uradował się zombiak na widok małego brązowego misia. Podbiegł do niego, po czym wziął w ramiona. - Dobra, dobra, Czesiu, kurwa, starczy! Puść mnie na ziemię - odparł Przekliniak. - Przyszedłem ci pomóc. - Dziękuję, Przekliniaczku - po czym Czesio zrelacjonował misiowi to, co się podziało do tego czasu. - Dobra, Czesiu mi wszystko opowiedział, więc tak: Miasto poniosło wielką stratę, straciło DareDevila, któremu Kingpin nie zjebie akcji. Przyznać się, kto był przez niego ostatnio więziony! (Constantine i tak jak będzie chciał, może się wywiedzieć od Daredevila, ale dla miasta lepiej, by nie musiał marnować swojej sztuczki.) Czesio zapewnia, że na nikogo nie podniosł ręki w poprzedniej nocy. Jeszcze nikt nie wziął po uwagę, że czarnuch w bieli (Bóg) może być w mafii, a pseudo-klecha (czytaj: Lucyfer) może być nie-mafią lub na odwrót. Przydałoby się wpierw wyeliminować Lokiego z mafii, jako że on z niej najbardziej robi w chuja wszystkich. Hard Gay, masz chyba konkurencję. Ten pederasta (Hard Guy) nie podoba mi się, możliwe, że to SK, co udaje Klauna, żeby nie dostać wpierdolu za dnia, ale coś nagle ucichł, może kto go hardcore'owo w nocy od tyłu zapiął, Gollum może być z miasta, ale wpierw lambadziara Kim musi udowodnić swoją niewinność, Propozycja dla Xawera: sprawdzić Boga lub Lucyfera, Kto lurkuje i siedzi cicho, dostaje [bb]wpierdol[/bb], czyli ci co jebią z boku, idą na pierwszy strzał, Kto lurkuje, siedzi cicho i nie skacze, ten jest od kurwów ~~i karakanów z PiSu~~ i złych popierdolców, Niech doktorek [Xawery] uważa, bo: Jeśli sprawdzi osobę wrabianą przez Lokiego, widzi ją jako członka mafii, więc z mafii najkorzystniej jest wyeliminować Lokiego, Zielona Latarnia może skorzystać ze sprawdzania roli. Modlić się, żeby ZL, profesorek i Batman nie trafili na tę samą osobę. ~~Po dowiedzeniu się, kim jest SK, w nocy niech zdejmie go Wdowa (chyba że nie będzie żyć)~~ - To gadać, kto był więziony przez Daredevila? - Misio rzucił to pytanie do zebranego ludu. __________________ Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't. Na emeryturze od grania. Ostatnio edytowane przez Ryo : 14-04-2017 o 12:06.