Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13-07-2018, 15:02   #301
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Ledwo zniknął Pym, pojawił się Masters.
- Dobra robota - zaczął już w drzwiach. - Jak z szefem skończyliście lećcie się ogarnąć i coś zjeść, potem bierzemy się za naukę. Pym mówił, żebyście nie zdawali sprzętu i byli w gotowości? To ruchy! Macie godzinę.

Najedzeni i umyci stawili się na szkoleniu godzinę później. W porównaniu do wcześniejszych zajęć dziś trafił się im teoria walki małych oddziałów w terenie zabudowanym. David miał to już dawno za sobą, ale dla reszty była to nowość. Zresztą nie nudził się i tak, bo tym razem Masters przedstawił całą teorię z drugiej strony, tzn. jak zwalczać korzystających z tego żołnierzy. Przy użyciu ich mocy rzecz jasna. Ćwiczenia praktyczne zapowiedział na termin późniejszy i już po kilku godzinach puścił ich wolno.

Kolacja przeszła im koło nosa, na kuchni były tylko odgrzewane resztki. Za to mieli cała stołówke dla siebie. Nie licząc smętnego konserwatora powierzchni płaskich, który zaczął zamiatać stołówkę.

Chwila relaksu przed snem. David wyszedł w nocny chłód pustyni. Rozejrzał się wokoło, budynki były skąpane w zimnym świetle reflektorów. Rozejrzał się, ale nic specjalnego nie zobaczył. Dopiero przejście na grawitacyjną wizję pozwoliło mu znaleźć kilku wartowników. Przypadkiem spojrzał w niebo i zamarł. Kilkanaście 80 kg punktów masy powoli opadało z nieba. Nagle kilka w miejscach gdzie stali strażnicy gwałtownie pojawiły się dodatkowe punkty masy.

Wrażania dzisiejszego dni wymagały usystematyzowania, ale niestety Skal nie miała partnera do ich usystematyzowania. Musiała więc poradzić sobie sama. Polała do dwu szklanek płyn z plastikowego kanistra. Jednostajne pikanie przestało już jej przeszkadzać. Odstawiła karnister i wzięła szklankę, stukneła nią w drugą i wzniosła w górę pozdrawiając nieprzytomnego Yuriego. Wypiła za siebie, potem wzięła drugą szklankę i wypiła za ruska. Tylko tyle mogła zrobić.
Mówili, że zapadł w hibernację i leczy się. Za oknem usłyszała charakterystyczny świst ostrza. Dźwięku upadającego ciała nie usłyszała. Za to strażnik, który regularnie przechodził koło okna nie pojawił się.

Nitro z żalem zgasił światło. Niestety Masters zakazał mu siedzieć w warsztacie dłużej niż godzinę. Groził zakazem do odwołania jesli go przyłapie na gorącym uczynku. Za to nic nie mówił o dłubaniu u siebie, ciężar wojskowego chlebaka radośnie obijał mu biodro. Wyszedł na korytarz i zamknął drzwi. Przeciągnął kartą przez zamek i ruszył do kwater. Nagle zza zakrętu wybiegł facet w stroju technika. LEdwo zrobił dwa kroki gdy coś świsnęło i stuknęło. Facet zachwiał się i padł na twarz, w tył jego głowy była wbita gwiazdka. Ponownie zza zakrętu ktoś wyszedł, ubrany na czarno, cicho niczym kot. Z mieczem w ręku. Nitro rzucił się w bok do ściany. Wdusił duży czerwony przycisk, gdy gwiazda wgryzła mu się w przedramię. Zawył alarm.


Nitro - lekka rana, bez minusów
Masz przy sobie to co mogłeś wziąć z warsztatu plus to co mogłeś zamontować w godzinę. Plus standardowy sprzęt którego nie zdałeś po misji.



Sygnał alarmu wyrwał Margaret z zamyślenia. Spojrzała na zegarek, od późnej kolacji niewiele minęło. Złapała butelkę wody, pokryła się zbroją i wybiegła na korytarz. Był pusty. Najwyraźniej reszta ekipy była gdzieś indziej. Nagle wyczuła, że nie jest sama. Nie zdążyła się odwrócić, gdy coś zacisnęło się na jej szyi. Usłyszała zgrzyt, gdy ostre ząbki garoty wgryzły się w lód. Miała tylko kilka chwil, zanim zaczną wgryzać się w ciało.
 
Mike jest offline  
Stary 14-07-2018, 16:17   #302
 
GrubyErni's Avatar
 
Reputacja: 1 GrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputację
"Czemu znowu ja?" - to pytanie pojawiało się zbyt często w głowie Margaret, ale zazwyczaj było słuszne. Nastolatka przyzwyczaiła się do bycia w opresji, ale strasznie ją to denerwowało. Sytuacja ta była szczególnie groźna z kilku powodów. Nastolatka czuła powoli przebijające się ostrzę, musiała coś zrobić. W tym momencie ucieszyła się, że wzięła butelkę wody, ktora już po chwili była rozerwana od ciśnienia. Margaret ziemia przedostała wodę pod ciało przeciwnika i planowała wbić mu lód w stopy, tak by go unieruchomić i nie zabić, a co najwyżej mocno zranić.
 
__________________
"Źli ludzie nigdy nie mają czasu na czytanie- powiedział Dewey- To jeden z powodów, dla których są źli."
Lemony Snicket – Przedostatnia pułapka

Ostatnio edytowane przez GrubyErni : 14-07-2018 o 16:21.
GrubyErni jest offline  
Stary 16-07-2018, 12:20   #303
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
James "Nitro" Carter - znerwicowany technik


~ Co ja tu robię?! Cholera, co ten typ tu robi!? ~ w pierwszej chwili James zadziałał odruchowo wciskając alarm i próbując uniknąć pierwszego ataku. Jak się okazało jakimiś ninjowskimi gwiazdkami. Akurat miał niezły widok jak spojrzał w dół i widział wbitą w ramię gwiazdkę. Nic poważnego na szczęście. Wyrwał więc ją i wyrzucił na ziemię. Ale nie mógł tu zostać!

A korytarz coś mało sprzyjał do udanych ucieczek pod ostrzałem gwiazdek czy czegokolwiek. Jak na potrzeby Cartera to był wkurzająco pusty i długi. Zbyt pusty i długi by liczyć, że zdąży nim czmychnąć nim facet w czerwonym pośle za nim kolejne gwiazdki. Więc...

Sięgnął do torby w której zmajstrował po godzinach kilka drobiazgów. Ot, na wypadek gdyby znowu w starciu ze Slagiem czy innym przeciwnikiem były potrzebne. Granaty dymne były dość uniwersalne jako zasłona. Więc teraz nerwowym ruchem sięgnął do torby, wymacał obły cylinderek i wyszarpał na zewnątrz. Cisnął go w stronę czerwonego ninja. Rzucony pocisk eksplodował z cichym trzaskiem a korytarz wypełnił się dymem który jak miał nadzieję bardzo w tej chwili znerwicowany technik, odetnie go choć na parę chwil by pozwolić mu oderwać się od przeciwnika. Ruszył sprintem po korytarzu jak tylko dym wypełnił ten korytarz i miał nadzieję, że zdąży. Czuł irytujące swędzenie na krzyżu w miejscu gdzie w każdej chwili spodziewał się ciosu ciśnietej gwiazdki lub innego ataku. Oby tylko zdążyć do tych cholernych drzwi!
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 17-07-2018, 14:22   #304
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
To nie był dobry dzień. To całe dowodzenie, to nie była rzecz dla niej i teraz czuła to bardziej niż kiedykolwiek. Szczególnie teraz gdy siedziała wpatrując się w rannego "podopiecznego".

Słysząc świst ostrza za oknem, prawie przeklęła. Czy nie mogliby mieć, choćby wieczoru spokoju?! Wypiła spory łyk z karnistra, darując sobie przelewanie zawartości do mniejszego naczynia i wstała z zajmowanego krzesełka, biorąc oparty o stół miecz.

Stanęła ukryta za ścianą, nasłuchując tego co się dzieje za oknem.
 
Aiko jest offline  
Stary 25-07-2018, 12:47   #305
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Margaret
Z chrzęstem lodowe kolce wbiły się w stopy napastnika. Margaret usłyszała stłumione stęknięcie. Garota zwisła na szyi dziewczyny. najwyraźniej napastnik zorientował się, że ma do czynienia z metaczłowiekiem, bo usłyszała syk wydobywanego ostrza. Odskoczyła, ale ostrze sięgnęło jej ramienia orając lód. Na szczęście pancerz był wystarczająco gruby. Margaret odwróciła się i zobaczyła najprawdziwszego ninję. Który tak jak na filmach chciał zarąbać głównego bohatera. A dziś była nią ona.


ninja lekko ranny, -1 do kolejnych testów toughness
Margaret bez ran.



Nitro
Kłęby dymu spowiły korytarz ukrywając wszystko przed wzrokiem. Nitro ruszył pędem w kierunku drzwi. Z powodu ryczącego alarmu nawet nie słyszał świstu rzuconych gwiazdek. Weszły jak w masło, jedna w futrynę, druga w ścianę, trzecia skrzesała iskry trafiając w gaśnicę.
W pełnym pędzie trafił w drzwi na wpół je wyłamując. Wypał na zewnątrz. Jakieś sto metrów dalej widział Davida stojącego przed budynkiem z ich kwaterami. Z bronią gotową do strzału celował gdzieś w mrok poza oświetlony obszar.

Skal
Skal zamarła z gotowym do użycia mieczem. Skrzypnęły drzwi. Oczekiwała cichych kroków, ale nie usłyszała nic. Jedynie dwa stłumione stęknięcia z korytarza i cichy szmer padających pielęgniarek na korytarzu. Wypadła na korytarz, zamaskowany osobnik przesadził wąsnie kontuar, za którym urzędowały pielęgniarki i sięgał do komputera. Zauważył Skal. Zauważył też miecz. Błysnęła ciśnięta gwiazdka. Wirujący pocisk rozorał policzek walkirii i wbił się w ścianę za nią.
Wojowniczka skoczyła na intruza ten zasłonił się przed cięciem, ale jego ostrze pękło tuż przy rękojeści. Aodh zachłannie wgryzł się w bark rozcinając kevlarowy strój niczym zwykłą szmatę.


Skal - lekka rana, draśnięcie bez wpływu na rzuty
Ninja - ledwo żyje, jeśli nie rzucisz jedynki(czyli pecha na k20) to go trafisz i wykończysz następnym atakiem.

 
Mike jest offline  
Stary 26-07-2018, 20:58   #306
 
GrubyErni's Avatar
 
Reputacja: 1 GrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputacjęGrubyErni ma wspaniałą reputację
Margaret stojąca twarzą w twarz wiedziała, że jedno z nich wyjdzie żywe. Nie mogła uciekać, bo była by niczym polna myszka dla kota, została jej druga opcja - walczyć. Od razu zaczęła ciskać w przeciwnika lodowymi kolcami.
 
__________________
"Źli ludzie nigdy nie mają czasu na czytanie- powiedział Dewey- To jeden z powodów, dla których są źli."
Lemony Snicket – Przedostatnia pułapka
GrubyErni jest offline  
Stary 26-07-2018, 22:41   #307
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Skal wykonała kolejny zamach. Ten tutaj nie mógł zabić strażnika za oknem... a więc było ich więcej. Musiała to szybko skończyć i sprawdzić co z miśkiem.
 
Aiko jest offline  
Stary 27-07-2018, 00:33   #308
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
James "Nitro" Carter - znerwicowany technik


~ Udało się! ~ ta myśl przemknęła przez bardzo krótko wygoloną głowę znerwicowanego technika z fobią na punkcie białych furgonetek gdy tylko w jednym wypadku wypadł przez drzwi a po części i z drzwiami na świat zewnętrzny. Korytarz jaki zostawił za sobą niby nie taki mały a jednak pod względem ucieczki czy ukrycia to była kicha. Bardzo wąska kicha. Ale jednak z drobną pomocą wyprodukowanych zabawek udało się! I co dalej?

- Dave! Goni mnie jakiś ninja! - wrzasnął gdy na szczęście zahaczył wzrokiem o kolegę z grupy który do tego miał spluwę w łapie. Wydarł się i zamachał do niego po czym zaczął biec w jego kierunku. Co dwóch to nie jeden nie? Zresztą na otwartych przestrzeniach między budynkami to co mógł rzucić czy ostatecznie spróbować zdzielić ręcznie sam James raczej nie umywało się zasięgiem do broni Davida. Poza tym wolał działać w zespole niż samodzielnie a na początek Dave nadawał się świetnie do zgrupowania się w miarę możliwości.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 27-07-2018, 12:28   #309
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Margaret
Wystrzolone sople przyszpiliły ninje do ściany niczym czarnego robaka. Próbował wcisnąć gwiazdkę, ale chybił co najmniej o kilka centymetrów. By się uwolnić potrzebował co najmniej dłuższej chwili. Co prawda był ranny, ale czy wystarczająco?

Skal
Dobicie wroga zajęło sekundę. Z zewnątrz usłyszała kilka strzałów, więc nie był to osamotniony atak. Zajrzała do Yuriego, ale tu nic się nie zmieniło. Po kolei sprawdzał kolejne sale chorych, puste. Ale w trzeciej wiatr wpadający przez uchylone okno szarpał firanką. Co ja ostrzegło? Nie była pewna. Może dźwięk rozcinanego ostrzem powietrza, a może instynkt wojowniczki. Odbiła cięcie stojącego na futrynie wroga i pchnęła w górę. Lecz ten już był gdzie indziej, odbił się od ściany i przeturlał po podłodze tnąc podstępnie w nogi. Odskoczyła w ostatniej chwili uderzając z góry. Ostrze przeszło przez bark wroga i wbiło się w ziemię. Ninja szarpnął się ostatni raz i miecz wypadł z jego martwej dłoni.

Nitro i David
David usłyszał Nitro.
- Zejdź z linii ognia! - wrzasnął. Nitro skoczył w bok. Prawie czuł podmuch mijających go pocisków. Z tyłu usłyszał kilka metalicznych brzęków.
“Ten skurwiel odbił kule Davida!” Przemknęło mu przez myśl.
Ninja cisnął kolejną gwiazdkę. David jęknął i zatoczył się. Ninja ruszył biegiem chcąc skrócić dystans. David wyciągnął rękę, ninja w pół kroku zwalił się na ziemię. Podpierając się mieczem próbował wstać, ale wyglądał jakby dźwigał wielki ciężar.


David lekka rana -1 do kolejnego testu toughness

 
Mike jest offline  
Stary 30-07-2018, 18:34   #310
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
James "Nitro" Carter - znerwicowany technik


- Tu Nitro! Jestem z Davidem przed barakami mechaników! Mamy tu jakiegoś ninja! - James leżąc na ziemi skorzystał z okazji by krzyknąć do komunikatora i dać znać reszcie grupy. Albo komukolwiek. Co prawda alarm już ktoś włączył ale w tym alarmie niezbyt wiedział co jest co. Miał nadzieję, ze reszta się jakoś odezwie. Wolałby się naradzić, zebrać i spróbować jakoś się ogarnąć. Nie miał za bardzo pomysłu co dalej robić dlatego zajął się tym problemem jakiego niewidzialna siła przygwoździła ciutkę do ziemi.

~ Szybki jest. I ma niesamowity refleks. ~ James podsumował obserwacje o przeciwniku jakie zebrał z kilku ostatnich chwil. Serio typ odbił pociski z karabinu?! Czas reakcji był niesamowity! Czy to jeszcze był człowiek czy już jakiś metaczłowiek? Tak czy siak Dawid chociaż chwilowo przygniótł go do ziemi. Przydałoby się go jakoś wyłączyć z akcji na stałe póki jest okazja.

Sięgnął więc po torbę gdzie miał zmajstrowane w warsztacie zabawki i wybrał z nich flashbangi. Żałował, że nie zabrał się za nic mocniejszego. Ale z drugiej strony gdzieś tam chyba miał coś odpowiedniego na taką sytuację ale flashbang prędzej wpadł mu w zdenerwowane łapy.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:48.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172