Alaron Elessedil

Mam złe wiadomości.

Nie ukrywam, że jest źle, choć nigdy nie ma sytuacji beznadziejnych. Szanse Karla na przeżycie są bardzo małe, ale możemy o nie wspólnie powalczyć.

Potrzebne są: 2 Odłamki, 2 Okruchy, 1 Kropla i 1 Mutagen. Zaktualizowałem wam KP pod kątem tych surowców. Kto zdecyduje się na przekazanie Mike'owi tego, co ma, niech napisze mi gdziekolwiek: co i ile.
Problem w tym, że Mutagenu nie ma nikt. Bez tego nie da rady.

Dlatego uruchamiam wyjątkowo: majowe i czerwcowe plebistycy oraz prezenty. W razie czego możemy uruchomić też lipcowe prezenty, jeśli nikomu nie wypadnie Mutagen.
Prezenty możecie przydzielać dowolnie, ponieważ te cztery surowce są przekazywalne (nieprzypisane do postaci).

Dopiero po skompletowaniu tych wszystkich rzeczy będę mógł przystąpić do rzutu, od którego zależy czy Karl przeżyje.

 

__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

Brilchan

Ja przekazuje do Mika dwa Okruchy które miał Adam zaraz spróbuje opanować ten arkusz kalkulacyjny z prezentami.
EDIT Dałem dużą skrzynie dla Mika przynajmniej mam taką nadzieje że odpowiednio oznaczyłem i nie pomyliłem kratek bo mi się mylą stąd nic nie rozdałem poprzednim razem.
EDIT2 Kombinuje choć nieco bardziej subtelnie :P
EDIT 3wpadłem na nowy pomysł na docku skoro poprzedni nie wypalił to teraz jest pomysł żeby udając upadek dozbroić Patrycje w gaz pieprzowy albo paralizator. Choć może rzeczywiście na razie lepiej pójść z nim do mieszkania ? Sa, nie wiem

 

Mike

To całe kompletowanie kawałków i odłamków by ratować Karla to metagra. A ktoś ostrzegał nas przed tym, jakiś MG. Więc to na pewno pułapka by udupić resztę graczy :P
Liczyłem się z ryzykiem, więc takie ratowanie na siłę to trochę nie bardzo. Poczyniłem jak widać błędne założenia, więc konsekwencje są bardziej niż poważne. Nie chciałbym by Karl przeżył dzięki kruczkom mechanicznym.
Skoro pocisk przeszedł na wylot przez głowę, to bez supermocy leczenia małe są szanse by przeżył.

 

Alaron Elessedil

Brilchan, bardzo dobrze oznaczyłeś

Mike, to jest w tym samym sensie metagra, co Punkty Przeznaczenia i Punkty Szczęścia w Warhammerze
One są wyjaśnione wolą bogów. U mnie występuje całkowite abstrahowanie od bytów wyższych, ale występuje powiązanie na innym poziomie.

Te substancje nie są stworzone od tak sobie. Nie stanowią kruczków mechanicznych, tylko część stworzonego przeze mnie systemu, widzialną część Wielkiego Planu. Są pewną reprezentacją, a nazwy są dla zmyłki. Równie dobrze możemy sobie to nazwać X, Y, Z. Jeszcze wielu rzeczy nie wiecie zarówno w warstwie fabularnej, jak i mechanicznej

Niemniej przyznaję, zabezpieczyłem się przed zbyt częstym wykorzystaniem tej kombinacji (szczególnie, że wszystko leci dość często i można się tym wymieniać). Zabezpieczyłem się przed tym w postaci prawdopodobieństwa sukcesu. Uzbieranie wszystkiego powoduje powstanie "czegoś", dzięki czemu zyskuję dostęp do rzutu określającego czy to "coś" zadziałało.

Nie sądziłem, że będziemy musieli skorzystać z tego na tym etapie. Myślałem, że kiedy zajdzie taka potrzeba, będę mógł wyjaśnić to nieco dokładniej. Albo sami zaczaicie o co chodzi.
Jeśli by się nie udało, to możesz pomyśleć nad drugą, alternatywną postacią, bo zdecydowanie wolałbym uniknąć odejścia gracza przez śmierć postaci. Statystyki przejdą dalej.

 

__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

Bardiel

Na razie proponuję wstrzymać się z przekazywaniem "artefaktów" (mogę to tak nazwać?) Mike'owi.

Wpierw wszyscy powinniśmy zagłosować w plebiscycie i przyznać mu dużą skrzynię - koniecznie dużą, bo tylko ona ma szansę na dropnięcie mutagenu.

Wtedy zobaczymy co się wylosuje. Jak nie wypadnie ani jeden mutagen to i tak sprawa przegrana i wtedy przekazywalibyśmy te "artefakty" martwej postaci.


Alaron - jeśli Mike'owi wypadnie mutagen ze skrzyni, to oddaję moją kroplę na reanimację Karla.

 

Noraku

Ja nawet nie mam zbytnio co oddawać :/

Czy dobrze rozumiem, że tym razem mamy 2 Duże skrzynei albo 4 małe bo są dwa miesiące naraz?

 

__________________
you will never walk alone

Brilchan

Czylinie kombinujemy i idziemy z tym mordercom do mieszkania żeby dowiedzieć się dla kogo pracuje ? Bo miałem pomysł żeby dozbroić Patrycje maskując to przez upadek żeby mogła wyciągnąć z kieszenia Adama paralizator albo gaz pieprzowy.

Tak myślałem że będziesz chciał zrobić. Pamiętam jak kiedyś pisałeś że u Bielona nauczyłeś sie że jeżeli postać ma umrzeć to chcesz żeby miała duży stos pogrzebowy i rzeczywiście nikt nie może zarzucić Karlowi brak cochones

Aż mi się przypomniało jak w sesji D&D 4 twój Worlock Patyk zrobił TPK bo nie chciał zapłacić wieśniakom wciąż mnie tamta sesja śmieszy

Czyli mam sobie dopisać z powrotem te dwa okruchy ?

 

Mike

Nie do końca, raczej, że nie ma co się kryć i za wszelką cenę unikać ryzyka. Jeśli ma odejść to z przytupem, dlatego, że coś się zrobiło lub próbowało zrobić, a nie dlatego, że mg wylosował kto musi umrzeć z pośród osobników mówiących "to ja idę za nimi".

 

Alaron Elessedil

Noraku, dokładnie tak

Brilchan, dopisz sobie. Ja będę pamiętał i w razie czego ściągnę je z twojej tabelki

Mike, maksimum realizmu, na jakie można sobie pozwolić w takiej sesji. Nigdy nie zakładam, że ktoś musi umrzeć i nie losuję tego. Życie lub śmierć jest konsekwencją dokonanych wyborów. Jeśli wybierzesz właściwie, przeżyjesz. Natomiast prowokowanie człowieka z bronią i stawianie się dla samego postawienia się... no cóż... Tu nie ma żadnego losowania kto umrze.

Tutaj wszystko ma swoją przyczynę i skutek. A przynajmniej staram się, żeby tak było. Ta postać pojawiła się z konkretnego powodu. Stoi za nią konkretna historia. Ma konkretne motywy. Konkretne sposoby działania. Sytuacja w otoczeniu ma swoją przyczynę.
Sytuację da się rozwiązać na multum sposobów. W tym korzystając z mocy Karla. Tu nikt nie musiał umrzeć. Więcej. Dopuszczam wszystko, w tym to, że obrócicie sytuację na swoją korzyść.

Grave Witch, KlaneMir, za bardzo się poopóźniało. Wrzućcie materiał z doca na forum. Podejrzewam, że to bardziej zaadresowane jest do KlaneMira.

Brilchan, Mike, Noraku, podobnie. Jeśli nie chcecie nic już podziałać, to wrzućcie wszystko kończąc na dotarciu do loftu Adama (chyba, że chcecie jeszcze coś rozliczyć w drodze, to zatrzymajcie na tej akcji).

W tym tygodniu będę miał więcej czasu na odpisy

 

__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

Mike

Nie mam o nic pretensji. Poprzedni post odnosił się do wpisu Brila z dawnych lat.
Jak pisałem, znałem ryzyko. I nie oczekuję ratowania postaci. Jeśli jakimś cudem przeżyje, to ok. Jeśli nie to też ok.

Ja tam nic w docu dopisywał nie będę