|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-02-2020, 21:34 | #281 |
Reputacja: 1 | Dobrze no to tak, gratuluję Imi bo wytrzymala presję, skumała się co jest grane i wygrała Miastu przegraną grę. Dziękuję wszystkim za udział. To była chyba najbardziej emocjonująca Mafia pod względem przebiegu rozgrywki, fabularnie też było całkiem, całkiem ze strony graczy. Co do Marka alias Marka Bezprzecinka Rewika alias MG, to jak na pierwszą Mafię... dałeś czadu. Piękne i śmieszne odpisy, długie i klimatyczne. Nawet dla laików odnośnie Świata Dysku jak ja ten absurd, który kojarzyl mi się Monty Phytonem był miodny! Mafijny doc i doc trupów? Świetna oprawa i pomysły. Umiejki? Jak dla mnie przy takim podziale ról były bardzo dobrze zbalansowane, tak nawet ta dzienna, może za dużo rzeczywiście ról sprawdzających? Jeśli tyle ról sprawdzających to ta umiejętność "wrabiania" powinna być bardziej rozbudowana i mieć "krotność" jakąś. Na szczęście kille padały tak, że nie zaburzyło to gry. Tak jak mówiliśmy coś trzeba poprawić z Herbatkiem i Śmiercią może, ale ogólnie nie zapominajmy, że dużo odważnych zmian i to pierwsza Mafia tego typu! No z rzadkimi podsumowaniami to się muszę zgodzić. Kilka też ról miało właśnie hmm "luki" jak Dwukwiat, ale to raczej drobnostki, które tej gry nie zniszczyły. Dzięki jeszcze za cierpliwość bo chyba musiałeś często kasować pw przeze mnie, sprawdzałem cierpliwość twoją i szukając luk w zasadach wiele razy, ale pewnie podobnie było w ostatniej sesji tylko z zamianą ról Rewik stawiam Ci piwo na zlocie nie ma to tamto. Co do samej gry to tak... Przede wszystkim mi osobiście i wydaje mi się, że niektorym też wyszło bokiem chyba przyzwyczajenie do starych Mafii/ról/zasad itd. Trzeba czytać dokładnie wszystko bo mści się to jak człowiek myśli, że zna to na pamięć. Dziękuję moim kompanom bez których no nie dałoby się realizować tego planu tak dobrze. Panowie doświadczeni i wiedzieli co jest pięć. Miasto było skłócone, sporo sprzecznego info i dawało się ich dość łatwo kierować. Rila zabiliśmy bo jest dobrym graczem, też żałuję, że tak szybko ale ostatnio grał dość długo. Potem kille szly na tych najmniej podejrzanych. Arthur w tej grze miał największego pecha, chyba za wcześnie się ujawnił jednak, jego info niewiele dawało Miastu przez co zaczęli w niego wątpić ja natomiast mogłem go skopiować i upewnić się co do Nami, której w sumie tak naprawdę nie zabiłem tylko dałem sygnał chłopakom do "strzału" . Ta scena fajnie wyszła bo tak jak Imi napisala, z Rewikiem się zgralismy w odpisach i chyba coś "innego" udało się stworzyć. Wcześniej nie wiedziałem na 100% czy jest Śmiercią, ale miałem spore podejrzenia. Musiałem być bardzo przekonywujący by wyjść na Herbatkę i zbudować całą historię wokół tego, dać cytaty itd. Wiedziałem oczywiście, że to da mi kredyt zaufania, ale tylko na jakiś czas. Nie przewidziałem, że ustaliłaś słowo klucz z Herbatką, ale reszta mi podeszła bo sam bym to pewnie podobnie rozegrał. Nami... No tak mogłem wejść w sojusz, ale jak już Ci wyjaśniłem, byłem przekonany że będziesz atakować Hena/Melkora i sam tego nie wygram. Nauczka, że nie znam Cię tak dobrze jak myślalem, że znam. Dziękuję jednakże za chemię między naszymi postaciami i ogólnie świetną zabawę. Melkor wybacz, masz rację. Przesadziłem z wrabianiem Cake aka Kordiana tfu Kelgora (KORGANA!). To jest właśnie to o czym pisałem wyżej, nie doczytalem zasad. Myślałem, że Rincewind ma znaczenie tylko jak zostanie sam na polu bitwy, ale on sprawiał, że gra toczyła się dalej przy 2-2. Potem mogliśmy jeszcze wygrać bijąć Śmierć Szczurów i przeczekać bez linczu oraz ataku fazę dnia, i nocy ale... Stwierdziłem, że to nie jest fair i nie chcę wykorzystywać aż tak nieczystych zagrywek. Melkor wiem, że Cię kusiło, ale miałem spore ciśnienie w pracy, zmęczyła mnie też sama gra, analizy, udawanie Herbatki i po prostu odpuściłem na koniec, bylem wypompowany i chciałem to jak najszybciej zakończyć. Okaryna wbrew pozorom i myśleniu, że nie poszła Ci gra... Paradoksalnie pomogło to Miastu, odebraliśmy taką pasywną postawę i narzekania na temat roli jako Rincewinda, natomiast agresywna Iago/Imi wydała się nam Cohenem. Ta analiza cytatów itd.wymęczyła mnie ostro później już:P Col nie bądź dla siebie tak surowy, ja w każdej Mafii popełniam pomyłki, popełnia je każdy tylko niektórzy mają więcej szczęścia Z ciekawości, to używałeś swojej umiejki podwójnego głosu cały czas? Bo jakbyś dobrze użył, to też byś wygrał na koniec. Tak, wiedziałem że jesteś Błaznem, ale byłeś nam potrzebny by odwracać podejrzenia, dlatego tak długo lawirowałem wokół twojej osoby, ale tak by ludzie bali się głosować. Na końcu się przejechaliśmy jednak na tym jak widać chociaż było blisko. Teraz cieszę się, że będę mógł się bardziej wysypiać! Na koniec dziękuję za wiele miłych słów odnośnie mojej osoby! Dam fajny gif, który wyglądałby lepiej gdyby Mafii się jednak udało. Miał w zwolnionym tempie wytłumaczyć moją taktykę:
__________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day Ostatnio edytowane przez traveller : 20-02-2020 o 22:23. |
20-02-2020, 21:38 | #282 |
INNA Reputacja: 1 | Mało śmieszne jest to że oprocz Rewik każdy był przekonany ze nie można głosować na siebie. Ani użyć umiejki na sobie w przypadku błazna. A jeśli jest zasada o której tylko wie mg, to znak, że coś jest z nią nie hallo. Tak, włączyłam tryb małpy i bronię Frosta (:
__________________ Discord podany w profilu |
20-02-2020, 21:41 | #283 |
Reputacja: 1 | Jutro Was poczytam i podziękowania będą^^ Ja dziękuję za taką rolę Frodo, bo tak się czułam momentami... Tylko dzięki błazenadzie śmierci szczurów doszłam do tego że opłaca się użyć umiejki. Ok Rewikowi dziękuję już teraz, za ciekawą grę. Za fajne opisy, ( ostatni jeszcze nie przeczytany) i za cierpliwe i miłe i szybkie odpowiedzi na pw. Za to naprawdę dziękuję bardzo^^ |
20-02-2020, 21:47 | #284 |
Reputacja: 1 | No i dam rzepy, dużo rzepy spoko!
__________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day |
20-02-2020, 21:49 | #285 |
Reputacja: 1 | Nami, to raczej nie kwestia, że jest taka zasada. To było bardziej niedopatrzeniem w zasadach z mojej strony, ale niezauważone przez gracza, którego to dotyczyło (prawdopodobnie z przyzwyczajenia z innych mafii), więc nawet lepiej się stało. Z Herbatką trochę słabo wyszło, bo miał pecha jak kwas siarkowy. Nie sądziłem, że jest możliwe by wszystkie zlecenia padały mu na zawał w tej samej fazie lub fazę później :P Jest też przekombinowana i gdyby ktoś chiał coś podobnego u siebie zrobić, to niech się skonsultuje ze mną. I tak to moja ulubiona postać z tej mafii... no ale wymaga jeszcze dużo dopracowań. |
20-02-2020, 21:50 | #286 | |||
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Dzięki Nami za miłe słowo, ale muszę się jednak zgodzić z travem, który napisał: Cytat:
__________________ | |||
20-02-2020, 21:55 | #287 |
Reputacja: 1 | Ja się zasiedziałem ze zbieraniem informacji i nic nie zrobiłem, a zlecenia uciekały tak szybko jak je dostawałem. Na trupie się nie udzielałem w imię neutralności. Tylko medium odpowiedziałem szczerze w ramach zemsty za zabicie mnie XD Ogólnie dzięki za grę fajnie było. |
20-02-2020, 22:16 | #288 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
I duże brawa dla Rewika, świetne miał odpisy, czułem się jakbym czytał Prachetta. Gra była według mnie lepiej zbalansowana niż dwie ostatnie w których brałem udział, przez to, że Mafia miała bonusy jak znała czyjąś rolę, inaczej moim zdaniem Miastu trochę za łatwo wygrać tylko umiejkami i metodą eliminacji. Nie wiem czy Śmierć, Błazen i Herbatka na raz to trochę nie za dużo przy tej liczbie graczy, ja bym chyba dał 4 Mafiozę zamiast Błazna który i tak raczej Mafii pomaga. Myśłałem o poprowadzeniu jakiejś Mafii, wolelibyście: (i) taką trochę prostszą gdzie nie wszyscy mają umiejki (ii) taką z umiejkami ale bez neutrali, czy (iii) DND trochę podobną to tej którą prowadziłem w zeszłym roku ale z kultystą zamiast seryjnego zabójcy? | |
20-02-2020, 22:21 | #289 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
http://lastinn.info/liczowe-spotkani...ot-2020-a.html (Mafiny Zlot 2020)
__________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day | |
20-02-2020, 22:21 | #290 |
Reputacja: 1 | Jedną jeszcze rzecz napiszę teraz szybciutko. Błazen nie mógł wygrać, bo nie było automatycznego linczu po uzyskaniu głosów, a umiejka Rincewinda miała priorytet nad killami, linczem. I w sumie to dobrze, bo absurdem by była wygrana błazna, kiedy tyle osób go za niego uważało. Swoją drogą nie pamiętałam, że jak jest mafia 2 osoby, miasto i błazen to teoretycznie gra powinna się skończyć Nami, ogromny smut sprawiasz tą wieścią. |