Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-12-2006, 16:39   #41
 
Conductor's Avatar
 
Reputacja: 1 Conductor ma wyłączoną reputację
-Szlag by to! Co to jest do cholery?! - mruknął Abel i po chwili zastanowienia przykrył szybko szyszak warstwą ziemi i liści, postanawiając wrócić po niego później. Jego uwagę przykuły głosy zbliżających się towarzyszy. Sprawdził więc jeszcze raz miejsce ukrycia szyszaka i ruszył w kierunku źródła głosów, prowizorycznie związując plecak rzemieniem.
 
Conductor jest offline  
Stary 08-12-2006, 18:09   #42
 
Niha'i's Avatar
 
Reputacja: 1 Niha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumny
Niha'i spojrzał przelotnie na Yamire oceniając jego zapał co do tej sprawy po czym, pochylając się nieznacznie w przód podążył śladem krwi

Jak można się tak uchlapać krwią podczas roboty... co za amatorzy.. - Mruczał do siebie przyglądając się śladom na ścieżce
 
__________________
There is a Beast that lurks behind the mask every being wears. We are the Beast...
Niha'i jest offline  
Stary 08-12-2006, 18:39   #43
 
Trey's Avatar
 
Reputacja: 1 Trey ma wyłączoną reputację
Seviolas w milczeniu podążył za Niha'i rozmyślając -Co to mogło być? Człowiek czy bestia? Nic to się okaże wiadome jest że to coś jest ranne.- w pewnej chwili Seviolas przerwał cisze pytając swych towarzyszy-Jak myślicie co to mogło być?
 
__________________
"(...)Anduril Płomień zachodu wykuty ze zwonków Narsila(...)"
Trey jest offline  
Stary 08-12-2006, 22:11   #44
 
Khajit's Avatar
 
Reputacja: 1 Khajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie coś
Yamira ruszył za towarzyszami bez słowa.Zasstanawiał się czy powiedzieć drużynie o wyładowaniach.Zdecydował się.
-Czuć tu dość silne wyładwania magiczne -Powiedział swym zwykłym,nieco mrocznym głosem-Musiał im pomóc jakiś mag.-
Zbadał jeszcze raz obszar,pokręcił się trochę szukając źródła mocy i skąd może pochodzić.Przyjżał się też krwii-nie znał się na rozpozznawaniu osocza różnych gatunków.Złowił spojrzenie Nichai'a i machnął ręką by podszedł.
 
Khajit jest offline  
Stary 09-12-2006, 13:55   #45
 
Maciek292's Avatar
 
Reputacja: 1 Maciek292 ma wyłączoną reputację
Abel Nabunasir
Zauważyłeś, że gdy przykryłeś szyszak warstwą ziemi i liści, magiczna aura przestała śiecić. Szyszak przestał też byćprzeraźliwie zimny. Po kilku minutach dołączyłeś do grupy kompanów.
Niha'i Ajj Kana
Mimo wnikliwego przeglądania śladów, nie dostregłeś niczego szczególnego. Lecz gdy spróbowałeś wziąźć na chwilę kawałek piachu, by dokładniej go przeglądnąć, poczułeś, że piach jest jakby sklejony. Nie możesz wziąźć ani ziarenka piachy aby mu się przyjrzeć. Zaczynasz czuć, że musiała w to ingerować magia.
Yamira Achim Khajit
Gdy wyciągnąłeś rękę w stronę największej kałuży krwi i zamknąłeś oczy, twój umysł został opanowane przez jakieś obrazy, sceny walki. Widocznie to co ci się przesuwa przed oczyma, to wspomnienia nieszczęśnika który tu zginął, a ta właśnie kałuża krwi to jego krew. Widzisz jak krasnoludy wybiegają z lasów i biegną w stronę karczmy, następnie mordują jej gości i śłużbę. Lecz widzisz też uciekającego w ciemnym płaszczu karczmarza, kieruje się w stronę lasu, po paru sekundach znika między drzewami. Następnie odrywasz się od tych wspomnień, gdyż czujesz, że twój umysł nie mógłby wytrzymać nawału wszystkich informacji na ten temat, ponieważ już teraz boli cię od tego głowa.
 
__________________
MG: Atakujecie wilka!
Gracz 1: Podchodzę na wprost wilka i nawiązuje kontakt wzrokowy, następnie atakuję!
Gracz 2: Biorę wilka od tyłu!
Wszyscy grający: Ty zboczeńcu!!!
Maciek292 jest offline  
Stary 09-12-2006, 14:23   #46
Vas
 
Vas's Avatar
 
Reputacja: 1 Vas ma wyłączoną reputację
Chowam pióra nie pokazując go nikomu i przyglądam się Yamirze Achim Khajitowi.
 
Vas jest offline  
Stary 09-12-2006, 14:33   #47
 
Conductor's Avatar
 
Reputacja: 1 Conductor ma wyłączoną reputację
Po dołączeniu do grupy Abel zauważył dziwne przejęcie na ich twarzach:
-A wy coście tacy markotni? Zabili kogo czy jak?
Po chwili odciągnął Yamirę od grupy i szepnął
-W przeciwieństwie do pozostałych sprawiasz wrażenie raczej rozgarniętej osoby. Chciałbym później zamienić z tobą parę słów.
Zaraz potem jakby nigdy nic wrócił do pozostałych by dowiedzieć się co się wydarzyło pod jego nieobecność.
 
Conductor jest offline  
Stary 09-12-2006, 19:03   #48
 
Niha'i's Avatar
 
Reputacja: 1 Niha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumny
Niha'i, znudzony całym tym bajzlem usiadł na ziemi.

- Jak coś ustalicie to możecie powiedzieć - Rzekł obojętnym tonem

Nie, nie miał zamiaru rozmawiać z resztą. Nie lubił pracy w grupie, zawsze ktoś kto nie ma pojęcia co robi zabiera się do tego od złej strony. Gdyby był tu sam na pewno nic takiego nie wydarzyłby się. Pytania, pytania, całe ich strumienie - Jego kompani bardzo lubili je zadawać, niezależnie od tego czy ktoś im odpowie czy nie, czy się dowiedzą czegoś czy nie - pytają dalej...

To nie o to chodzi. Tu zamiast pytać, trzeba słuchać. Zamiast biegać, trzeba się skradać a zamiast rozmawiać, trzeba zabijać - te zasady jeszcze nigdy go nie zawiodły i nie zamierzał rezygnować z ich używania ...
 
__________________
There is a Beast that lurks behind the mask every being wears. We are the Beast...
Niha'i jest offline  
Stary 09-12-2006, 20:13   #49
 
Khajit's Avatar
 
Reputacja: 1 Khajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie cośKhajit ma w sobie coś
Yamira po wizji byl trochę roztrzęsiony.Przed oczami widział wszystkie okropne czyny jakie popełnił.Przez lawinę wspomnień przeił się głos Abla.Opanował się -zastanawiał się czy powiedzieć.Szybko obmyślił plan.Weźmie ze sobą kogoś i razem pójdą w stronę w którą zbiegł karczmarz.Może jakiegoś elfa?Po dłuższej chwili stwierdził że poczeka na rozwój sytuacji.
 
Khajit jest offline  
Stary 10-12-2006, 13:48   #50
 
Trey's Avatar
 
Reputacja: 1 Trey ma wyłączoną reputację
Seviolas nie otrzymawszy odpowiedzi na swoje pytanie podąrzył dalej za swymi druhami myśląc co za potwór mógł zabić tyle istot szukając jednocześnie jakiegoś tropu który ułatwił by mu rozwiązanie zagadki.
 
__________________
"(...)Anduril Płomień zachodu wykuty ze zwonków Narsila(...)"
Trey jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:07.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172