lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Wyprawa w nieznane (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/2294-wyprawa-w-nieznane.html)

Nergala 09-01-2007 20:55

Światło zraniło demonicę, ale była w stanie bezdźwięcznie wypowiedzieć zaklęcie, które uaktywniło tarczę, chroniąc ją przed ogniem. Gdy przeciwnik znów znajdował się na ziemi, posłała w jego kierunku pnącza dzikiej róży.

Blacker 09-01-2007 20:58

Blacker syknął i zasłonił oczy płaszczem. To nie było miłe. Jako bies nienawidził wszelkiego światła, jego oczy były na nie bardzo wyczulone. Ta walka stanowczo mu się nie podobała. Nie wiedział, co się dzieje na polu, a żałował. Przez chwilę siedział z opuszczoną głową, przyzwycajając się do blasku, po czym opuścił pelerynę. Teraz mag rzucał kulami ognia w Naomi. Nie wiedział, czy demonica jest aż tak wszechstronna. Rzucanie nożami, walka wręcz, ciekawe, czy i w magii jest najsilniejsza z drużyny. Blacker dopiero teraz rozumiał, że najprawdopodobniej na tej wyprawie będzie miał robić za mięso armatnie, a ta perspektywa wcale go nie cieszyła...

Hevy 09-01-2007 21:16

Seraphin cały czas patrzył na to co się dzieje na polance i stwierdził że nie trafił na bandę kretynów którzy nic nie potrafią, każdy z nich ma w sobie coś innego. Myślę że ci ludzie... i nie tylko ludzie, nie są przypadkowymi przechdniami... Seraphin spuścił głowę i zaczął przypominać sobie swoją przeszłość, jak był mały, jak dorastał... Szukał zdarzenia, chociaż jednego które mogło go naprowadzić i odpowiedzieć na pytanie dlaczego akurat on i inni tu trafili. Po krótkim rozmyślaniu podszedł do Blackera spojrzał mu w oczy i powiedział Spójrz na tych wszystkich ludzi i powiedz dlaczego tylko tak utalentowane osoby tu trafiły. Nie ma dwóch podobnych osobowości ani profesji każdy jest kimś innym... Myślę że nasze uczestnictwo w te wyprawie jest z góry ustalone i to jest czyjaś sprawka... tylko czyja Naomi czy króla?

Blacker 09-01-2007 21:21

Blacker wyrwany z przemyśleń spojrzał na Seraphina
- Gdyby nei fakt, że nie wierzę w przeznaczenie, ani to całe bajanie o siłach stwórczych mnie jednak też coś tutaj nei gra. Nie wygląda mi to na robotę Naomi, bo równie dobrze mogliśmy zignorować ogłoszenie. Ale każdego z nas coś tknęło, żeby przybyć. I teraz się zastanawiam, czy abo dobrze się stało? Wszakże nie wiemy, po co tak naprawdę tu jesteśmy. Chyba o wszystkich nas kiedyś słyszano, więc po co ten sprawdzian umiejętności? A król jest zbyt tępy, żebo coś takiego zorganizować. Widzę jednak, że myślimy podobnie. Ja doszłem do jednego wniosku: Mieć oczy cały czas otwarte

Djlarry 09-01-2007 21:32

Gdy DarkStone zobaczył z Noami umie wypowiadać zaklęcia bezdźwięcznie zdenerwował się jeszcze bardziej gdyż intrygowało go to że zna tez dobrze magie gdy Noami wysyłała w jego stronę plącze róży znowu zrobił zasłonę dymną i wyjął miecz i przeciął plącze i zbił na mieczu fiolkę z woda i ruszył z szarżą na Noami

Extremal 09-01-2007 21:34

Ivax z chwili na chwilę coraz bardziej kibicował Naomi, miał wiele kobiet, ale jednak Diablica chyba rzuciła na niego jakiś urok. Który to nie pozwalał o niej zapomnieć.

Jednakże doskonale wiedział, iż DarkStone to doskonały mag, który wie setki różnych rzeczy, i był niemal pewien, ze jego oblubienica przegra, z jego przyjacielem.

Nergala 09-01-2007 21:49

Tym razem Naomi zasłoniła się dymem i zniknęła w nim. DarkStone wpadł w ścianę duszącego gazu.
-Dromtern! - krzyknęła wyłaniając się zza niego a mag stanął dęba. Zaklęcie znieruchomiło jego kończyny. Odwołała dym i wszyscy mogli ujrzeć drętwo stojącego DarkStona. - Za chwilę powinienieś wrócić do formy i skończymy walkę.

Hevy 09-01-2007 21:54

Więc mamy coś wspólnego, jak sam powiedziałeś mamy podobne myśli... Seraphin kucnął, wziął do ręki leżący obok patyk i zapytał Blacker powiedz mi skąd pochodzisz, może nasze pochodzenie ma coś wspólnego z tym że tu jesteśmy? i zaczął rysować na ziemi niewyraźny szkic kontynentu... Na południu i na wschodzie są góry... na zachodzie tereny pół pustynne i morze... na północy mamy lasy.

Djlarry 09-01-2007 22:03

DarkStone zdziwił sie że to zaklęcie podziałało przeciecz zarzucił aa siebie lustro magii
ale Noami zdziwiło to gdysz czar nie trwał tak długo jak myślała Darkstone podszedł blisko do Noami praktycznie się już dotykali Darkstone uśmiechnął się w tedy i powiedział ładnie moja droga ładnie nie spodziewałem się tak trudnego przeciwnika i tu masz racje skończymy teraz walkę mam nadzieje ze nie będziesz na mnie zła po tym co teraz zrobię
wyjął fiolkę z pasa i wylał całą wodę (którą przed walką błogosławił) na Noami i krzyknął AMEN

Blacker 09-01-2007 22:22

Blacker uśmiechnął się do Seraphina
- Wątpię, by to pochodzenie miało coś do rzeczy. Urodziłem się w zamku Lainee, ale musiałem uchodzić z tamtąd jako bękart i przeklęty demon. Ignoranci, nawet nei wiedzieli, że nei jestem demonem tylko biesem. Od tego czasu podróżowałem prawie wszędzie, w poszukiwaniu zysku, mordując innych dla pieniędzy, uciekając przed magami, którzy chcieli zrobić sobie ze mnie królika doświadczalnego. Poza tym, ja jestem młody - tu Blacker zrobił chwilę pauzy, patrząc w oczy Seraphinowi - a ty wyglądasz na o wiele bardziej doświadczonego. Poza tym, kim lub czym ty naprawdę jesteś? Czóję, ze nie jesteś człowiekiem, biesem chyba również...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:27.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172