[Mafia] Silberberg - Miasto Duchów - Strona 11

21-02-2007, 20:47

- Powiedziałem już dlaczego wybrałem was. Uważam że pośród was jest ostatni członek chaosu. Dlatego będę głosował tylko na jednego z dzisiaj przeze mnie oskarżonych. Możecie mówić co chcecie. Możecie mnie nawet jutro oskarżyć i skazać. Zdaje sobie z tego sprawę i mimo to podejmuje to ryzyko. Nie potrzebuję dawać dowodów swojej niewinności. Nie stawiaj mi wojaku za przykład decyzji Johanna bo nie było w niej nic z odwagi tylko czyste wyrachowanie. Nie zwróciłeś uwagi na wynik głosowania? Od początku wiedział że wygra. Niemal jednogłośnie skazaliśmy Grabarza. To było sprytne odwrócenie naszej uwagi. Jestem przekonany że on jest synem chaosu tak jak byłem przekonany że wy myślicie tak samo.
W tym co mówisz Eiku jest faktycznie wiele prawdy. Wasze czyny wiele mówią, oczywiście nie można wykluczyć że to tylko mydlenie oczy ale w tym wypadku odrobina wiary nie zaszkodzi. Mój wybór jednak był celowy. Podobnie jak ty sądzę że najbardziej winny z nas wszystkich jest Jan -kat. Nie mogłem jednak wskazać tylko jego ponieważ zbyt łatwo byłoby go uniewinnić i skończyć dzień bez ujawnienia chaosu. Spójrzcie gdy nasza uwaga się od niego odwróciła siedzi cicho niemal niezauważony. Liczy że wybijemy się sami. Moim zdaniem to on jest Prawdziwym członkiem chaosu.

- Mogłem dzisiaj wybrać tylko Johanna i mieć czyste sumienie. Jednak wiem że w nocy zginie kolejny prawy człowiek. Wiem też że to mogę być ja. Nie mam nic do stracenia.

Kutak · 21-02-2007, 20:53

- Karczmarzu, swój pysk od ryb zdechłych zgniły przymknij, bo jeno kłamstwa z niego wyrzucasz! Jam prosty człowiek i nie mówię, bo mnie o to nie proszą. Nie wiem czego naukowali cię w domostwie twym, ale ważną zasadą jest nie watrącanie się do spraw cudzych. A że Eik mądrze gada, tak więc jeno głową kiwnąć mogę za jego słowami...

Lorn · 21-02-2007, 21:06

-Skoro jesteś taki pewien, że to oni dwaj są sługami chaosu, to dlaczego wskazujesz na kogoś, kogo skazanie pozwoli im się wywinąć? Dlaczego nie wskazałeś ich obu? Żeby jeden z nich mógł dalej mordować i przetrwać? Naprawdę nie rozumiem Twojego toku myślenia.
Jest jakiś, jakby to powiedzieć... chaotyczny.
Bez względu na to, kto dzisiaj zostanie skazany, trzymam cię za słowo. Ci, którzy przetrwają tą noc, wezmą Cię jutro pod sąd i będziesz odpowiadał głową, jeżeli się dzisiaj pomylisz.
Śmierć za śmierć. Życzę Ci żebyś miał rację w tym ryzykownym wyborze, bo jeżeli chaos omamił Twój umysł i każe Ci nas wszystkich powyrzynać, to biada Ci pójdziesz jutro pod topór.

21-02-2007, 21:06

- Czasu mniej coraz. Każdy z oskarżonych powiedział co ma na swoją obronę czas na głosowanie. Nie wszyscy z nas sie jeszcze wypowiedzieli, ale może czekają na lepszy moment lub muślą zę nie ma juz co języka strzępić.

- Zaczynamy głosowanie

- EIK i Agatha są niewinni, nie będę mówił dlaczego, powiedziałem już dość o nich.
Jan Geutring - winny. Na swoją obronę miał jedynie wyzwiska i sprytnie zasłonił się Eikiem kiedy inni go poparli. Jest winny i moje sumienie nawet nie drgnie gdy będzie wisiał. Osobiście go podpalę gdy coś z niego zacznie wyłazić. Szkoda że możemy skazać tylko jednogo w ciągu dnia. tak to już dwoch by dziś wisiało. Twarde zasady ale to jedyne co mamy.

Kutak · 21-02-2007, 21:23

- Wszyscy są niewinni! Jedyną osobą winną czegokolwiek jest ten obrzydliwy karczmarz, niech bogowie o przeklną a dzieci szczają na jego grobie!

Lorn · 21-02-2007, 22:13

- Nie wiem jak możecie tak siedzieć i milczeć, w głowie mi się to nie mieści. Ocknijcie się ludzie, czy sumienie was nie pali? Chcecie tak bezczynnie patrzeć jak śmierć zbiera swoje żniwo? – następnie odwrócił się do Maksa

- Spodziewałem się tego po Tobie karczmarzu, że zabraknie Ci odwagi, by stanąć oko w oko ze sprawiedliwością i że nie zgodzisz się poddać głosowaniu. Może więc jednak obawiasz się winy, co ją nosisz w sobie... Nie mówię żeś winny, ale to coś dla mnie znaczy. Jesteś podejrzany.

Decyzje Agathy były dla mnie jasne, uznaje ją za Niewinną.
Co do Jana mam wątpliwości bo uniewinnił chaośnika, oby nieświadomie, Wstrzymuje się od głosu. Swój los składam w Wasze ręce i wstrzymuje się po raz wtóry.

21-02-2007, 22:50

- Sam się oddam w wasze ręce jeśli nie znajdziemy dzisiaj winnego. Będziecie mnie sądzić o ile nie zginę w nocy. Lepiej zginąć szybko z waszej ręki nić w okrutnych męczarniach w nocy z ręki sługusów chaosu

Rhamona · 22-02-2007, 08:42

Narada nie doprowadziła dziś do skazania winnego ani też niewinnego. Skończyła się wielką awanturą, choć wiadome było dla wszystkich, że głos Prowadzącego jest niepodważalny. Najwyraźniej Chaos czuwał i nie dopuścił do skazania kogokolwiek.
Zapadł mrok a wy zasnęliście. Noc była wyjątkowo spokojna, bardzo spokojna, niepokojąco spokojna...

Rankiem nic nie wskazywało na to, iż w nocy Chaos zabił kogoś. Udaliście się do Karczmy podejrzewając najgorszego, jednak wciąż wszystko było w porządku... tylko Ziegfried Gunter von Weaselberg nie stawił się. Z początku pomyśleliście, że zasłabł lub śpi jeszcze. Poszliście do jego chaty i zastaliście tam co najmniej dziwny widok. Ziegfried siedział w fotelu przy piecu tyłem do was. Gdy podeszliście do niego okazało się coś strasznego. Miał własnoręcznie rozpruty brzuch a jego oczy były szeroko otwarte i całe przekrwione. Krew ściekała mu po policzkach prosto z oczu. Można było pomyśleć, że popełnił samobójstwo, ale jego oczy mówiły co innego.

Udaliście się na Narady.
Dziś Prowadzącym miał być Eik Vangalar.

Lorn · 22-02-2007, 16:34

Eik Vangalar wstał przed zgromadzonymi od stołu i opierając na nim dłonie, popatrzył po posępnych twarzach. Jeszcze chwilę szukał słów i układał w myślach to, co chciał powiedzieć, w reszcie zaczął.
- Jak widzicie chaos nie śpi, tylko my marnujemy dni i noce, niektórzy zaś marnują je bezpowrotnie. Tych, niech Sigmar ma w swej opiece.

Myślałem, że to na mnie przyjdzie czas tej nocy i, ze nie dożyję ranka. Prawie całą noc nie spałem, by stawić czoło wrogowi, więc wybaczcie, że trochę jestem senny, przed świtem jednak sen mnie zmorzył i dlatego późno wstałem. Ponieważ czasu mamy już niewiele, a zostało nas już tylko sześcioro, aż połowa z nas będzie dziś sądzona.

W śród nas nie ma nikogo, o kim mógłbym z całą pewnością powiedzieć, że jest winny. Są jednak podejrzani. Dlatego proszę wszystkich o zrozumienie dla powagi sprawy i nie obrzucanie się wzajemnie błotem i wyzywanie od psów chaosu i innych, bo wtedy tracimy tylko cenny czas i do niczego nie dojdziemy. Tych, którzy będą łamać tą zasadę od razu poddam pod sąd za utrudnianie śledztwa.

Na pewno sami podejrzani potrafią to przyznać sami przed sobą, że są podejrzani po tym, co zrobili. Mam na myśli obronę osoby, która okazała się być sługą chaosu. Niestety to jedyny trop, który na dzień dzisiejszy wydaje się dokądś prowadzić. Innych logicznych śladów nie udało mi się znaleźć, choć długo myślałem o tym w nocy.

Wszyscy już wiecie, kogo mam na myśli, wyjaśniałem swoje podejrzenia już wczoraj, myślę, że dość jasno. Mówię o Maksie Gressefrugenie, Janie Geutringu i Lilian Arngrim, o osobach, które uznały Rickiego Aspena za niewinnego. Nie jest to dowód winy, ale wystarczająca poszlaka, by ich podejrzewać.
Tym samym otwieram naszą naradę i proszę o Wasze wypowiedzi, treściwe, rzeczowe i jeszcze raz podkreślę nie obraźliwe.

Usiadł z powrotem na krześle i ponownie popatrzył po twarzach szukając osoby, która zechce się odezwać jako pierwsza.

22-02-2007, 16:49

Twoja wola. Nie zamierzam się kłucic o to że zostałem wybrany dziś. Niech się odbędzie więc sąd nade mną. Niewiele wiary we mnie zostało. Jeśli dziś nie zginę zginę w nocy tej lub następnej. Czas nam ucieka i lada dzień chaos zatriumfuje. Jedyna moja pociecha w tym ze przysłużyłem się do wykrycia Rickiego Aspena. Jednak wtedy dowód było oczywisty i niemal wszyscy głosowali. Jestem pewien ze drugim członkiem chaosu jest Joann jednak nie potrafiłem tego udowodnić. Nie wybaczę sobie tego. Trzecim może być już chyba tylko Jan Geutring. Jego zachowanie pozbawione jest całkowicie sensu. Całkowicie nie wiadomo czego się po nim spodziewać jego głosy są zupełnie nieuzasadnione. Dla mnie to typowe dla chaosu. Dla mnie on jest winny.

21-02-2007, 20:53	#102
Kutak Reputacja: 1	- Karczmarzu, swój pysk od ryb zdechłych zgniły przymknij, bo jeno kłamstwa z niego wyrzucasz! Jam prosty człowiek i nie mówię, bo mnie o to nie proszą. Nie wiem czego naukowali cię w domostwie twym, ale ważną zasadą jest nie watrącanie się do spraw cudzych. A że Eik mądrze gada, tak więc jeno głową kiwnąć mogę za jego słowami... __________________ Kutak - to brzmi dumnie.

21-02-2007, 21:23	#105
Kutak Reputacja: 1	- Wszyscy są niewinni!* Jedyną osobą winną czegokolwiek jest ten obrzydliwy karczmarz, niech bogowie o przeklną a dzieci szczają na jego grobie!* __________________ Kutak - to brzmi dumnie.

21-02-2007, 20:47	#101
Maczek Poziom Ostrzeżenia: (0%)	- Powiedziałem już dlaczego wybrałem was. Uważam że pośród was jest ostatni członek chaosu. Dlatego będę głosował tylko na jednego z dzisiaj przeze mnie oskarżonych. Możecie mówić co chcecie. Możecie mnie nawet jutro oskarżyć i skazać. Zdaje sobie z tego sprawę i mimo to podejmuje to ryzyko. Nie potrzebuję dawać dowodów swojej niewinności. Nie stawiaj mi wojaku za przykład decyzji Johanna bo nie było w niej nic z odwagi tylko czyste wyrachowanie. Nie zwróciłeś uwagi na wynik głosowania? Od początku wiedział że wygra. Niemal jednogłośnie skazaliśmy Grabarza. To było sprytne odwrócenie naszej uwagi. Jestem przekonany że on jest synem chaosu tak jak byłem przekonany że wy myślicie tak samo. W tym co mówisz Eiku jest faktycznie wiele prawdy. Wasze czyny wiele mówią, oczywiście nie można wykluczyć że to tylko mydlenie oczy ale w tym wypadku odrobina wiary nie zaszkodzi. Mój wybór jednak był celowy. Podobnie jak ty sądzę że najbardziej winny z nas wszystkich jest Jan -kat. Nie mogłem jednak wskazać tylko jego ponieważ zbyt łatwo byłoby go uniewinnić i skończyć dzień bez ujawnienia chaosu. Spójrzcie gdy nasza uwaga się od niego odwróciła siedzi cicho niemal niezauważony. Liczy że wybijemy się sami. Moim zdaniem to on jest Prawdziwym członkiem chaosu. - Mogłem dzisiaj wybrać tylko Johanna i mieć czyste sumienie. Jednak wiem że w nocy zginie kolejny prawy człowiek. Wiem też że to mogę być ja. Nie mam nic do stracenia.

21-02-2007, 21:06	#103
Lorn Reputacja: 1	-Skoro jesteś taki pewien, że to oni dwaj są sługami chaosu, to dlaczego wskazujesz na kogoś, kogo skazanie pozwoli im się wywinąć? Dlaczego nie wskazałeś ich obu? Żeby jeden z nich mógł dalej mordować i przetrwać? Naprawdę nie rozumiem Twojego toku myślenia. Jest jakiś, jakby to powiedzieć... chaotyczny. Bez względu na to, kto dzisiaj zostanie skazany, trzymam cię za słowo. Ci, którzy przetrwają tą noc, wezmą Cię jutro pod sąd i będziesz odpowiadał głową, jeżeli się dzisiaj pomylisz. Śmierć za śmierć. Życzę Ci żebyś miał rację w tym ryzykownym wyborze, bo jeżeli chaos omamił Twój umysł i każe Ci nas wszystkich powyrzynać, to biada Ci pójdziesz jutro pod topór.

21-02-2007, 21:06	#104
Maczek Poziom Ostrzeżenia: (0%)	- Czasu mniej coraz. Każdy z oskarżonych powiedział co ma na swoją obronę czas na głosowanie. Nie wszyscy z nas sie jeszcze wypowiedzieli, ale może czekają na lepszy moment lub muślą zę nie ma juz co języka strzępić. - Zaczynamy głosowanie - EIK i Agatha są niewinni, nie będę mówił dlaczego, powiedziałem już dość o nich. Jan Geutring - winny. Na swoją obronę miał jedynie wyzwiska i sprytnie zasłonił się Eikiem kiedy inni go poparli. Jest winny i moje sumienie nawet nie drgnie gdy będzie wisiał. Osobiście go podpalę gdy coś z niego zacznie wyłazić. Szkoda że możemy skazać tylko jednogo w ciągu dnia. tak to już dwoch by dziś wisiało. Twarde zasady ale to jedyne co mamy.

21-02-2007, 22:13	#106
Lorn Reputacja: 1	- Nie wiem jak możecie tak siedzieć i milczeć, w głowie mi się to nie mieści. Ocknijcie się ludzie, czy sumienie was nie pali? Chcecie tak bezczynnie patrzeć jak śmierć zbiera swoje żniwo? – następnie odwrócił się do Maksa - Spodziewałem się tego po Tobie karczmarzu, że zabraknie Ci odwagi, by stanąć oko w oko ze sprawiedliwością i że nie zgodzisz się poddać głosowaniu. Może więc jednak obawiasz się winy, co ją nosisz w sobie... Nie mówię żeś winny, ale to coś dla mnie znaczy. Jesteś podejrzany. Decyzje Agathy były dla mnie jasne, uznaje ją za Niewinną. Co do Jana mam wątpliwości bo uniewinnił chaośnika, oby nieświadomie, Wstrzymuje się od głosu. Swój los składam w Wasze ręce i wstrzymuje się po raz wtóry.

21-02-2007, 22:50	#107
Maczek Poziom Ostrzeżenia: (0%)	- Sam się oddam w wasze ręce jeśli nie znajdziemy dzisiaj winnego. Będziecie mnie sądzić o ile nie zginę w nocy. Lepiej zginąć szybko z waszej ręki nić w okrutnych męczarniach w nocy z ręki sługusów chaosu

22-02-2007, 08:42	#108
Rhamona Banned Reputacja: 1	Narada nie doprowadziła dziś do skazania winnego ani też niewinnego. Skończyła się wielką awanturą, choć wiadome było dla wszystkich, że głos Prowadzącego jest niepodważalny. Najwyraźniej Chaos czuwał i nie dopuścił do skazania kogokolwiek. Zapadł mrok a wy zasnęliście. Noc była wyjątkowo spokojna, bardzo spokojna, niepokojąco spokojna... Rankiem nic nie wskazywało na to, iż w nocy Chaos zabił kogoś. Udaliście się do Karczmy podejrzewając najgorszego, jednak wciąż wszystko było w porządku... tylko Ziegfried Gunter von Weaselberg nie stawił się. Z początku pomyśleliście, że zasłabł lub śpi jeszcze. Poszliście do jego chaty i zastaliście tam co najmniej dziwny widok. Ziegfried siedział w fotelu przy piecu tyłem do was. Gdy podeszliście do niego okazało się coś strasznego. Miał własnoręcznie rozpruty brzuch a jego oczy były szeroko otwarte i całe przekrwione. Krew ściekała mu po policzkach prosto z oczu. Można było pomyśleć, że popełnił samobójstwo, ale jego oczy mówiły co innego. Udaliście się na Narady. Dziś Prowadzącym miał być Eik Vangalar.

22-02-2007, 16:34	#109
Lorn Reputacja: 1	Eik Vangalar wstał przed zgromadzonymi od stołu i opierając na nim dłonie, popatrzył po posępnych twarzach. Jeszcze chwilę szukał słów i układał w myślach to, co chciał powiedzieć, w reszcie zaczął. - Jak widzicie chaos nie śpi, tylko my marnujemy dni i noce, niektórzy zaś marnują je bezpowrotnie. Tych, niech Sigmar ma w swej opiece. Myślałem, że to na mnie przyjdzie czas tej nocy i, ze nie dożyję ranka. Prawie całą noc nie spałem, by stawić czoło wrogowi, więc wybaczcie, że trochę jestem senny, przed świtem jednak sen mnie zmorzył i dlatego późno wstałem. Ponieważ czasu mamy już niewiele, a zostało nas już tylko sześcioro, aż połowa z nas będzie dziś sądzona. W śród nas nie ma nikogo, o kim mógłbym z całą pewnością powiedzieć, że jest winny. Są jednak podejrzani. Dlatego proszę wszystkich o zrozumienie dla powagi sprawy i nie obrzucanie się wzajemnie błotem i wyzywanie od psów chaosu i innych, bo wtedy tracimy tylko cenny czas i do niczego nie dojdziemy. Tych, którzy będą łamać tą zasadę od razu poddam pod sąd za utrudnianie śledztwa. Na pewno sami podejrzani potrafią to przyznać sami przed sobą, że są podejrzani po tym, co zrobili. Mam na myśli obronę osoby, która okazała się być sługą chaosu. Niestety to jedyny trop, który na dzień dzisiejszy wydaje się dokądś prowadzić. Innych logicznych śladów nie udało mi się znaleźć, choć długo myślałem o tym w nocy. Wszyscy już wiecie, kogo mam na myśli, wyjaśniałem swoje podejrzenia już wczoraj, myślę, że dość jasno. Mówię o Maksie Gressefrugenie, Janie Geutringu i Lilian Arngrim, o osobach, które uznały Rickiego Aspena za niewinnego. Nie jest to dowód winy, ale wystarczająca poszlaka, by ich podejrzewać. Tym samym otwieram naszą naradę i proszę o Wasze wypowiedzi, treściwe, rzeczowe i jeszcze raz podkreślę nie obraźliwe. Usiadł z powrotem na krześle i ponownie popatrzył po twarzach szukając osoby, która zechce się odezwać jako pierwsza.

22-02-2007, 16:49	#110
Maczek Poziom Ostrzeżenia: (0%)	Twoja wola. Nie zamierzam się kłucic o to że zostałem wybrany dziś. Niech się odbędzie więc sąd nade mną. Niewiele wiary we mnie zostało. Jeśli dziś nie zginę zginę w nocy tej lub następnej. Czas nam ucieka i lada dzień chaos zatriumfuje. Jedyna moja pociecha w tym ze przysłużyłem się do wykrycia Rickiego Aspena. Jednak wtedy dowód było oczywisty i niemal wszyscy głosowali. Jestem pewien ze drugim członkiem chaosu jest Joann jednak nie potrafiłem tego udowodnić. Nie wybaczę sobie tego. Trzecim może być już chyba tylko Jan Geutring. Jego zachowanie pozbawione jest całkowicie sensu. Całkowicie nie wiadomo czego się po nim spodziewać jego głosy są zupełnie nieuzasadnione. Dla mnie to typowe dla chaosu. Dla mnie on jest winny.