Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24-05-2007, 14:51   #41
 
Lkpo's Avatar
 
Reputacja: 1 Lkpo ma wyłączoną reputację
Friedrik
Stał spokojnie myśląc przez chwilę.
Tak wogóle to czegoś się dowiedzieliśmy? Może ten stwór nie miał nam nic powiedzieć? Po za tym te dziewczyny są nawet ładne.
Wiking nie był dobry w trudnym myśleniu. Wolał proste nieskomplikowane sytuacje. Tutaj nie umiał się odnaleźć. Po co oni chcą wrócić na ziemię? Ja bym nie chciał. No może na jedną noc. Co tam, odszedłem jak prawdziwy wojownik, a nie ma pewności, że uda się to jeszcze raz. Mogę nie zaznać spokoju w boju, lecz w łóżku, męczony chorobami.
Chwilkę zastanawiał się gdzie iść. Postanowił iść wzdłuż tafli. Nie był pewien co powiedzą na to inni, ale on miał czas, aby poszukać drogi do tego światełka.
-Cóż, najlepiej abyśmy szli wzdłuż tego jeziorka. Mnie się nie śpieszy, nie wiem jak wam.
 
__________________
"Tylko uczciwi pozostaną dłużej żywi
Będą umierać powoli
Tak znacznie bardziej boli
Więc zastanów się co wolisz"
Lkpo jest offline  
Stary 24-05-2007, 22:37   #42
 
Latilen's Avatar
 
Reputacja: 1 Latilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodze
- Nie no rzeczywiście rozdzielmy się, a potem po wieki wieków szukajmy. To ja już wolę wzdłuż tego paskudnego jeziorka - w jej ustach "paskudnego jeziorka" zabrzmiało jak najgorsza obelga. Maria ruszyła wzdłuż brzegu, nie patrząc na pozostałych. Chociaż ja bym tam wolała po bardziej równym, te kamyki się pierońsko wbijają w stopy. Jak znajdziemy tego Władcę to ja sobie butów zażyczę. Następnym razem, zakładając iż ów będzie, nigdy się nie rozstanę z sandałami. Po co ja je wyplatałam dwa dni? Ba, ja nawet w nich spać będę! Ta myśl spowodowała, że kobieta uśmiechnęła się pierwszy raz jakoś przyjemniej. Szkoda tylko, że nikt tego nie widział. W końcu reszta nadal czekała na Bóg wie co. Maria przystanęła i odwróciła się do reszty.
- No to idziemy, czy nie? Może wam pasuje zostać tutaj do końca świata, ale ja mam co do "powrotu" pewne plany. - Acha, będę miała szansę na zemstę. Muszę się zemścić! - No chyba że pasuje wam ten wspaniały klimat. Pewnie dobrze robi na cerę. I te krzyki po sąsiedzku. Relaks gwarantowany.
 
__________________
"Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein
Latilen jest offline  
Stary 27-05-2007, 01:08   #43
 
Reputacja: 0 Niles Elmwood nie jest za bardzo znanyNiles Elmwood nie jest za bardzo znanyNiles Elmwood nie jest za bardzo znany
Hiroshi Sugita

Hiroshi widząć kolejno ruszających wzdłuż brzegu towarzyszy, uśmiechnął się do stojącej obok Febrine i ruszył za nimi. Z zachowania grupy wywnioskował, że nie chcą się rozdzielać. Postanowił uszanować decyzję większość i nie oponować, choć czuł, że może to być strata czasu. Strata czasu? - no tak, pokiwał głową przyłapując się kolejny raz na przejawach ziemskiego myślenia. Idąc wzdłuż brzegu wrzucił kamień, który nadal ściskał w ręce, do wody z zamiarem "puszczenia kaczek". Przypomniał mu się jego syn i jak bardzo lubił w wolnych chwilach między innymi beztrosko puszczać kaczki z kamyków w pałacowych stawach. Myśl o cierpiących więźniach głębin oderwała go od ziemskich wspomnień. Przyzwyczaił się już do ich jęków, które w konfrontacji z bezpośrednim spotakniem z ich właścicielami, wypadały w jego mniemaniu wręcz sympatycznie. Nie jesteśmy potępieńcami - pomyślał. Przewidując kolejną, bliżej nieokreśloną w czasie wędrówkę, postanowił dać upust dręczącej go ciekawości.

- Opowiedźcie coś o sobie. Kim byliście za życia i jak wyglądał Wasz świat? - zagadnął starając nie dać po sobie poznać rzeczywistej skali intrygującej go ich obecności. - Może śmierć, sposób przejścia z ziemi do tego świata połączył nasze losy? Jaki był Wasz ziemski koniec?
 

Ostatnio edytowane przez Niles Elmwood : 27-05-2007 o 06:47.
Niles Elmwood jest offline  
Stary 27-05-2007, 18:20   #44
 
Lkpo's Avatar
 
Reputacja: 1 Lkpo ma wyłączoną reputację
Krwawy

Wiking cieszył się z podjęcia jakieś decyzji, głównie dlatego, że była zgodna. Trochę zdziwiło go pytanie żółtego człowieczka. Coś w tym jest, w końcu nic o sobie nie wiemy. Tylko co mam powiedzieć o swojej śmierci? Trudno, coś będzie, tylko dlaczego on nic o sobie nie opowie? Potrzeba widocznie prekursora. Co to za trudne słowo? Ja takie znam? Kurde, te głupie uczone rozmowy. Nic dziwnego, że moja epoka zbliża się ku końcowi. No może synek mój zadba o wiarę taty.
-Pytasz się jak zmarliśmy? Cóż, pewnie dla tylko mój naród wierzy, że śmierć jaką sobie obrałem jest honorowa. Światowcy twierdzą, że najlepiej umrzeć w domu ze starości, otoczony opieką cyrulika. Jednak ja umarłem jak moi przodkowie chcieli. W boju, albowiem tylko to jest godne mężczyzny. Pięć zdradzieckich strzał przebiło mnie na wylot nim padłem. Tak, to była piękna chwila. Długo by opowiadać o całym pięknie tej chwili, całego tego wydarzenia. Ciała wrogów, przede mną najgorszy, również zabity. Widziałem przerażenie w oczach tej szui, kiedy chowała się w za ostatkami mu wiernych żołnierzyków.-zrobił krótką przerwę, widząc jak sie rozgadał-Więc mówiąc krótko, umarłem, przebity pięcioma strzałami wypuszczonymi przez jakiś bezimiennych najemników, co mnie porządnym ciosem w walce załatwić nie mogli. Oni samie pewnie jak my błąkają się, ale w piekle.
Krwawy nie mógł wymarzyć sobie lepszej okazji na śmierć. No może z ręki jakiegoś wielkiego wojownika w uczciwej walce. Lecz mając tyle lat dobre i to.
 
__________________
"Tylko uczciwi pozostaną dłużej żywi
Będą umierać powoli
Tak znacznie bardziej boli
Więc zastanów się co wolisz"
Lkpo jest offline  
Stary 27-05-2007, 22:11   #45
 
Asmorinne's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemu
Febrine
Również uśmiechnęła się do Hiroshiego i ruszyła za grupą. Zrobiło się jej jakoś dziwnie zimno, nie wiedziała co mogło być tego przyczyną~Może bliskość tej dziwniej wody, albo jakieś stworzenia ukryte w niej obserwowały jej każdy ruch...? ~ nie szukała w myślach długo odpowiedzi, nie chciała jej znać. Nakryła twarz kapturem i przytuliła do siebie ręce.
Usłyszała pytanie Hiroshiego
~ mój świat...piękny świat... ~ pomyślała, zaczęły przez jej głowę przechodzić, niezwykłe obrazy pełnie zachwytu krajobrazy i zieleń...
- Śmierć w boju to śmierć najpiękniejsza...zawsze chciałam tak umrzeć...- zamyśliła się dłuższą chwilę przypominając sobie dawne życie.
ja nie umarłam jednak na wojnie... zabił mnie silniejszy przeciwnik...mantikora...i zapewne stałam się jej kolejna strawą...- nie powiedziała nic więcej, była ostrożna i nie ufała jeszcze nikomu z grupy, a poza tym nie lubiła mówić o sobie za to uwielbiała słuchać.
 
__________________
Cisza barwą mego życia Szarość pieśnią brzemienną, którą śpiewam w drodze na ścieżkę wojenną istnienia...
Asmorinne jest offline  
Stary 31-05-2007, 04:38   #46
 
Reputacja: 0 Niles Elmwood nie jest za bardzo znanyNiles Elmwood nie jest za bardzo znanyNiles Elmwood nie jest za bardzo znany
Sugita Hiroshi

- Światowcy? - zastanowił się Hiroshi - To pewnie odpowiednik ich mnichów. Ci rzeczywiście zazwyczaj umierają ze starości...

- Tak masz rację Wojowniczko. Śmierć z mieczem w dłoni! - odezwał się z przekonaniem - Zatem nie zawiodłeś swoich przodków, a i potomnym powód do dumy zostawiłeś - odezwał się do Friedrik'a- jeśli założyłeś rodzinę - dodał w myślach, nie znając obyczajów jego kultury.
- Mantikora? To zwierzę drapieżne z Twojej Krainy? - zapytał Febrine zaciekawiony.
- Więc Wy wszyscy pochodzicie z Wielkiego Lądu? - zapytał wyczuwając, że tak naprawdę, to właśnie on jest pewnie w ich oczach bardziej egzotyczny, jak oni sami sobie razem wzięci.
 
Niles Elmwood jest offline  
Stary 31-05-2007, 20:10   #47
 
Lkpo's Avatar
 
Reputacja: 1 Lkpo ma wyłączoną reputację
Friedrik

Cóż, rozmowa zaczyna się kleić. Jeszcze tylko miód bądź piwko i byłoby całkiem przyjemnie.Wiking bardzo chciałby spowrotem ucztować podczas mroźnych wieczorów. Tak to było wspaniałe. Podczas takiego wieczoru urodził mu się pierwszy syn. Cóż to była za noc, dachy zrywało, drzwi zasypało, jednak całą noc trwała zabawa.
Słysząc o wielkim lądzie nigdy nie podejrzewał, że ktoś może tak nazwać jego krainę. Prawda, była ogromna, jednak aby znowuż tak ją nazywać?
-Hmm... nie wiem czy jestem z wielkiego lądu. Mieszkam na mroźnych pustkowiach Skandynawii. Jeśli mogę się zapytać ciebie, Hiroszi, bo mnie to trapi, czy jesteś jednym z tych ludziopodbnych istot mieszkających w Afryce? Podobno właśnie mają jakiś ciemniejszy odcień skóry. Bo wy moje drogie jesteście zapewne z jakiegoś zakątka krześcijańskiego świata.
No to przynajmniej się czegoś o nich dowiem. W końcu czy mam coś do roboty siedząc tutaj?
Nagle Friedrik potknął się o głaz uderzając głową o, na szczęście, gładki kamień. Po chwili otworzył oczy. Cholera, i ja mam trafić do Valhali? Jak nawet na nogach sie utrzymać nie potrafię. Niby umiem odciąć trzy głowy jednym zamachnięciem a na starość robię się łamaga. Jak to by było pięknie być znowu młodym.
Krwawy spróbował wstać lecz lekko się zatoczył i runął znowu na ziemię. Teraz po prostu usiadł z zamiarem odczekania, aż mu przejdzie.
 
__________________
"Tylko uczciwi pozostaną dłużej żywi
Będą umierać powoli
Tak znacznie bardziej boli
Więc zastanów się co wolisz"
Lkpo jest offline  
Stary 31-05-2007, 22:24   #48
 
Latilen's Avatar
 
Reputacja: 1 Latilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodze
Maria Renata

Opowieści wojowników takie o życiu i śmierci. Przede wszystkim o śmierci. Maria Renata uśmiechnęła się do siebie. Wolała na razie nic nie mówić. Głównie dlatego, iż omijanie ostrych krawędzi pochłaniało większość jej uwagi. Pozostałą skupiła na słuchaniu. Gdzie tu miejsce na mówienie? Ale słysząc o chrześcijańskim świecie parsknęła śmiechem. Aż stanęła, zakrywając usta dłonią.
- Wybacz, to bynajmniej nie dlatego, że upadłeś. - uśmiechnęła się przepraszająco do Fridrika, ocierając łezki z oka. - Ale od kiedy w chrześcijańskim świecie pali się ludzi na stosie?
Jej głos spoważniał. Maria rozejrzała się dokoła i wciągnęła chłodne powietrze do płuc. Jeszcze zobaczymy, kto na tym rzeczywiście dobrze wyszedł. Magija, zielarstwo... A gdyby spróbować obudzić moc ziemi? Może przynajmniej kierunek udałoby się ustalić. Nie mam zamiaru pałętać się tu przez wieczność. Kobieta kucnęła, oparła dłonie ziemi i zamknęła oczy. Skoncentrowała się.
- Ziemio, Moja Matko, wskaż drogę twojej uczennicy, tej, która prosi cię o pomoc. - szeptała cicho do siebie, koncentrując się na słowach. Teraz liczyły się TYLKO słowa. - Twoja zagubiona córa prosi cię całym swoim sercem, wskaż drogę zanim zabłądzi bardziej.
Przecież to MUSI odnieść JAKIŚ efekt. Wszystko będzie dobre!
 
__________________
"Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein
Latilen jest offline  
Stary 01-06-2007, 14:40   #49
 
Asmorinne's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemu
Febrine
Szła ostrożnie, wystające kamienie utrudniały swobodne poruszanie. Zawsze była ostrożna nawet po śmierci zachowywała czujność.
- mantikora...to niezwykle przebiegła i niebezpieczna bestia...posiada ciało lwa, ogon skorpiona i głowę człowieka...żywi się ludzkim mięsem...a żeby ją zabić potrzeba całej 15 wojów...- oznajmiła Febrine do Hiroshiego.
Przystanęła i z zaciekawieniem spojrzała na Marie.
- czy czary coś tu mogą pomóc, czy posiadam jeszcze tą moc co wtedy kiedy żyłam... – zamyśliła się i obserwowała Marię, czekając na swoją odpowiedz
 
__________________
Cisza barwą mego życia Szarość pieśnią brzemienną, którą śpiewam w drodze na ścieżkę wojenną istnienia...
Asmorinne jest offline  
Stary 04-06-2007, 20:14   #50
 
Asshilis's Avatar
 
Reputacja: 1 Asshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwu
Dosłyszeliście głuche dudnienie spod powierzch skalistego podłoża. Zamarliście w oczekiwaniu. Odgłos odbił się echem pośród szarych szczytów. Zdawało się wam, że światło na jednym z nich na chwilę zajaśniało z większą mocą, jednak mogło to być jedynie złudzenie. Zimia lekko się zatrzęsła.
Nagle wszystko ucichło. Nawet dotychczas nieodstępujące was na krok krzyki. Pozostał jedynie cichy, po hałasie wywoływanym przez wrzaski ledwie zauważalny szum wiatru. Wszystko ucichło. Jakby w oczekiwaniu...
 
Asshilis jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:48.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172