Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13-07-2007, 19:23   #51
 
Yaneks's Avatar
 
Reputacja: 1 Yaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputację
P...p...pra...w...prawda... powiemy.. - wyjąkał jeden z przerażonych wieśniaków. - Chociaż nie wiem, po co wam informacje o Sir Allemonie. No więc to był syn Alberta Allemona, tutejszego szlachcica. Gdy miał dwadzieścia pięć lat został pasowany na rycerza, z tego co pamiętam. A potem przyszedł posłaniec od Cesarza Emry'ego i go zabrali. Potem, jakoś niedaleko w Temperance John bronił Imperium przed Elfami. Ale przegrali, i południowa część Imperium dostała się w ręce Elfów. To wszystko co o nim wiadomo. - powiedział.
W trakcie przemowy wieśniaka, włócznik podszedł bliżej do Andorotha. Mimo podeszłego wieku, wyglądał na silnego wojownika.
(Szczerze mówiąc ów włócznik ma szanse w walce z Andorothem).
 
Yaneks jest offline  
Stary 13-07-2007, 19:39   #52
 
Dreak's Avatar
 
Reputacja: 1 Dreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie coś
Podszedł Garretta i wyrzucił mu miecz z ręki, zostawiać niewielką ranę od pazurów. -Thy shię usphokoić! Thy miehć rozkhaz! więhc thy sthosować i thy nahm nihe rozkhazywać bo thy tu nihe rząhdzić! -Wściekłość nim zawładneła zechciał zniszczył rycerzyka ale boi się sprzeciwić woli Bethrezena. Po tym wszystkim chwycił jednego z wieśniaków i rzucił nim w płonący budynek był to wieśniak którego uratował Garrett. -On bhyć Legionów słhugą terhaz. A why iść terhaz to thego więkhszego i zosthawić to mniehjsze .
 
__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."

Ostatnio edytowane przez Dreak : 13-07-2007 o 19:45.
Dreak jest offline  
Stary 13-07-2007, 19:48   #53
 
Loria's Avatar
 
Reputacja: 1 Loria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodze
- Hej ty! Ten z włócznią! Trzymaj się daleko od Andorotha! Nie żeby go lubiła, ale to w końcu moja kompania! Jeśli, go choć draśniesz, to poczujesz grot mojej strzały w swoim gardle! - warknęła Loria, po czym zwróciła się do reszty wieśniaków:
-Nadal nie powiedzieliście, kto podpalił wioskę? Czy to byli zielonoskórzy?
 
__________________
"Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy odeszli, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć?"
J.R.R. Tolkien
Loria jest offline  
Stary 13-07-2007, 19:53   #54
 
Yaneks's Avatar
 
Reputacja: 1 Yaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputację
W tłumie zawrzało. Rozwścieczony diabeł rzucił właśnie uratowanego przez Garretta wieśniaka z powrotem do płonącego budynku. Ludzie zaczęli krzyczeć, unosić widły i pochodnie w górę.
Usłyszeliście trzask.
W samym środku wsi zjawił się Kaprath, wasz nadzorca.
Głupcy! Macie zadanie do wykonania! Diable, nie wolno Ci krzywdzić ludu Imperium! To przekaz od samego Bethrezena! Agito! - wykrzyknął, a ogień, w który wpadł wieśniak nagle zgasł.
Człowiecze, odejdź stąd! Te'm'pero! - ryknął w stronę włócznika, który został uniesiony w powietrze i odrzucony kilka metrów od Andorotha.
 
Yaneks jest offline  
Stary 13-07-2007, 19:55   #55
 
Dreak's Avatar
 
Reputacja: 1 Dreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie coś
-Jah radzhe odphowiedzieć kobhiecie bo why dosthać los tamthego a jahk thy nihe odczhepić sihę od smohka tho thy zosthać zniszczhony przhez mnhie. -Zmierzył piekielnym wzrokiem wszystkich wieśniaków. Po usłyszeniu informacji padł na kolana. -Jah nihe sprzecihwiać się wohli pahna Bethrezena jah przephraszać. Jah chciałhem tylhko ofiharę dlha Bethrezena jakho dohwód mojhej wierhności.
 
__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."

Ostatnio edytowane przez Dreak : 13-07-2007 o 19:59.
Dreak jest offline  
Stary 13-07-2007, 20:04   #56
 
Loria's Avatar
 
Reputacja: 1 Loria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodze
-Uspokójcie się! - krzyknęła elfka, zarówno do wieśniaków jak i do Rethzenrta - My nie chcemy z wami waśni!
~No w każdym razie ja nie chcę
- Proszę was, powiedzcie kto was zaatakował? - spojrzała na diabła i Andorotha, wzrokiem nakazującym im milczeć.
 
__________________
"Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy odeszli, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć?"
J.R.R. Tolkien
Loria jest offline  
Stary 13-07-2007, 20:09   #57
 
wojto16's Avatar
 
Reputacja: 1 wojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumny
Powoli podniosłem miecz z ziemi i ruszyłem w stronę zgaszonego domu. Pomogłem wstać leżącemu tam wieśniakowi i wróciłem do kompanii. Schowałem miecz do pochwy, wyssałem krew z krwawiącego zadrapania.
- To by było na tyle. Powinniśmy sie zbierać. Aha, Kaprath. Dziękuję za uratowanie tego wieśniaka. Nie będę się na tobie odgrywał diable. Podczas pożaru obiecałem komuś, że nie będę juz taki mściwy jak dawniej. I słowa dotrzymam.
 
wojto16 jest offline  
Stary 13-07-2007, 20:30   #58
 
Yaneks's Avatar
 
Reputacja: 1 Yaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputację
Ludzie patrzeli oniemieli, jak Kaprath miota dookoła zaklęciami raniąc włócznika, a ratując wieśniaka. Po chwili włócznik wrócił i przemówił.
Jestem Emry, tutejszy obrońca i burmistrz miasta. Wczoraj te zgliszcza to było piękne, małe miasteczko z pełnym garnizonem. Przyszli zielonoskórzy. Mieli pięć górskich trolli i pięć ogrów, niezliczone ilości czempionów, siepaczy i goblinów. Jeden troll stratował pięciu naszych rycerzy jakby... jakby to były psy... trawa... nie wiem. W ciągu piętnastu minut rozpalili tutaj to ognisko, i wszystkich tam wrzucali. Ale przeszedł tędy potężny orszak Imperialny, który wypłoszył zielonoskórych. A potem przyszliście wy i ten... diabeł.
 
Yaneks jest offline  
Stary 13-07-2007, 20:38   #59
 
Loria's Avatar
 
Reputacja: 1 Loria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodzeLoria jest na bardzo dobrej drodze
-A mógłbyś oszacować ilu było tych zielonoskórych? - spytała Emry'ego niepewnym głosem elfka
 
__________________
"Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy odeszli, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć?"
J.R.R. Tolkien
Loria jest offline  
Stary 13-07-2007, 21:05   #60
 
Yaneks's Avatar
 
Reputacja: 1 Yaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputację
Nie... nie wiem, ilu ich było. Po pierwsze, my tu nie umiemy liczyć, tylko nasz karczmarz umiał, ale jego zabili i spalili. A potem oni wszyscy znikli. A nasi biedni koledzy, i koleżanki, i dzieci, zasiliły hordy Mortis.
 
Yaneks jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:29.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172