|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-08-2007, 18:16 | #10 | |||
Reputacja: 1 | Kane obserwował całe zamieszanie z rozbawieniem. Jego twarz jednak nie zdradzała żadnych emocji. Koncentrował się raczej na słabych stronach jakie mogliby ujawnić jego przyszli towarzysze. Szczególnie bacznie przyglądał się Vedinowi. Życie nauczyło go, że z magią nie ma żartów. Nagle spostrzegł spanikowanego Wulfgara, pędzącego wprost na niego. Kane w ostatniej chwili uchylił się przed pędzącym krasnoludem, dzięki czemu tylko upadł, unikając poważniejszych obrażeń. Gdy zbierał się, żeby wstać, zauważył, że ktoś podchodzi: Cytat:
- Rozumiem przyjacielu, magia to okropna rzecz. Wtedy Wulfgar zapytał: Cytat:
Wtedy odezwał się Thalion: Cytat:
- Chyba szukaliście zagrożenia w niewłaściwym miejscu, Thalionie. Jesteś pewien, że ty i Wulfgar nie chcecie najpierw porozmawiać ze swoim druhem czarnoksiężnikiem? Ostatnio edytowane przez Astaroth : 21-08-2007 o 20:53. | |||