|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-08-2008, 22:04 | #71 |
Reputacja: 1 | Andzia stała i spoglądała na znajomków Alojza bykiem, wrednie i podejrzliwie... ich "żarcik" jakoś nie przypadł jej do gustu. "Tak, no nie ma co...fajne towarzystwo...i oni maja nam pomóc???" -Panowie, pożartowaliśmy to może by tak poważnie teraz co??? Ja tu nie mam całego dnia a sprawa śmierdzi jak toaleta na dworcu centralnym... Spojrzała na nich. -Jakieś pytania??? Zresztą może w drodze co? Alojz lepszy jest w gadaniu i zawsze gościa czymś do picia poczęstuje bo wiadomo w gardle zasycha.. Tu Andzia spojrzała na Zygmunta wymownie i z wyrzutem niech wie, co jej na sercu leży.
__________________ Jesteś tym czego pragniesz. Jesteś tym czego chcesz. Jesteś tym co potrafisz i tym kim być chcesz. |
04-09-2008, 07:43 | #72 |
Reputacja: 1 | Franek "Siekierka" i Anna „Andzia” Jeziorkowska Sklep u Zygmunta Franek patrzył nieco nieprzytomnie na Andzię. Przez chwilę Andzia, ba sam Zygmunt też miał takowe myśli, pomyślała, że ten cały "ktoś", to chyba nie bardzo może pomóc. Mózg mole i wóda dawno mu zeżarły dodała w duchu Andzia. - E! Franiu! E! Franiu rozległo się gromko z ust Zygmunta Franek do cholery jasnej - ocknij się no! Zygmunt wyglądał jakby miał zamiar strzelić kumpla z lekkiego liścia, ale z jakichś powodów zrezygnował. Po dłuższej chwili, w czasie której Andzia czuła się jak na tureckim kazaniu, Franek się ocknął i całkiem przytomnie popatrzył to na Andzię to na Zygmunta. Westchnął tak ciężko, jakby ostatnie tchnienie wydawał. Odchrząknął mocno i spytał Andzię - No dobra, powiedzmy, że jestem zainteresowany. Ale to będzie kosztowało nieco brzdęku i nalewki... A! I mam nadzieję, że owa nalewka od Jaśki rzeczywiście jest cud-miód-ultramaryna. Chodźmy do tego całego Alojza. Po drodze opowiesz mi co wiesz o tej sprawie w której mam pomóc. Franek na chwilę zawahał się i dodał nieco konfidencjonalnym tonem ... mam nadzieję, że to nie jakaś mokra robótka, co?
__________________ In vino veritas, in aqua vitae - sanitas |
07-11-2008, 13:00 | #73 |
Reputacja: 1 | - Mokra robótka- Ania parsknęła jak polany zimną woda kot. - Nie no koniec świata, żadna mokra robótka- zakrzyknęła mocno oburzona i zniesmaczona. - O kasie i reszcie to ty z Alojzem gadaj. On mnie tu po Ciebie przysłał to i niech on się z Tobą użera bo mnie to się osobiście zdaje, że z ciebie to pożytek taki będzie jak z tej teściowej co do studni wpadła....Ani wody ani gnoju. Mruknęła oburzona Andzia i raźnym krokiem pomaszerowała dom wyjścia.
__________________ Jesteś tym czego pragniesz. Jesteś tym czego chcesz. Jesteś tym co potrafisz i tym kim być chcesz. |